Skocz do zawartości

Folia kubełkowa na sfazowanym XPS


dedert

Recommended Posts

Napisano

Witam. Buduję dom podpiwniczony. Jakiś czas temu przykleiłem 10 cm styropianu XPS na ściany piwnicy i dokleiłem dodatkowe 5 cm poniżej okien jako docieplenie warstwy przy gruncie (styropian wysokosci 60 cm wchodzić będzie w ziemię jakieś 40 cm a 20 co wystawać ponad grunt), czyli w strefie przemarzania. Wygląda to tak:

 

928d9493678e1186gen.jpg

 

81f8842b89ea28ffgen.jpg

 

Sfazowałem dół doklejonego styro żeby folia kubełkowa się lepiej ułożyła. No i właśnie chciałem sobie ułożyć teraz folię kubełkową, ale mam dylemat jak ułożyć na tych fasetkach tymbardziej że mam lukarnę czyli narożniki wewnętrzene i zewnętrzne. Zna ktoś jakiś sprytny sposób bez ewentualnego cięcia folii?

Napisano

Uchronić przed korzeniami, gryzoniami, przed kamieniem jakim zasypię rury drenarskie, żeby ewentualna woda odparowała czy też wyszła poza xps. To jest dom podpiwniczony. Nie nakładałem kleju z siatką na XPS, ale chce dać folię bo tak podobno robi się poprawnie. Zastanawiam się tylko po co robiłem fasetkę na łączeniu mur-ława skoro jest ona teraz przykryta XPSem. A kierbud sugeruje dać jeszcze jedną fasetkę na XPS na łączeniu XPS-ława, ale czy taka masa KMB będzie się trzymać XPSa oraz czy w ogóle fasetka jest potrzebna? Na ławach leży papa, nie jest ona idealnie równa bo i ława nie była gładka, oraz są strupy od masy KMB więc w tych miejscach na pewno będzie stała woda (niewielka ilość co prawda ale jakieś 2-3 mm wody może leżeć). I może dostać się dołem przez piankę którą zakleiłem szczeliny (pianka jak wiadomo nie jest wodoszczelna).

 

03aa6934d6199584.jpg

 

Napisano

Z tego co wiem, to XPS nakłada się na sciany piwnic luzem, nie klei. żeby wilgoś sobie spokojnie parowała w gorę. Przyciska się płyty do ściany zasypką kamienną, ktorą zasypujesz dreny. Wcześniej ściane należy zaimpregnować środkiem antywilgociowym, żeby ograniczyć wpływ wilgoci do sciany.  Nie daje się na to żadnej wyprawy ani kleju, bo i po co, Wilgoć ma odchodzić swobodnie do drenu.

Impregnacja sciany, XPS luzem, zasypka kamienna z drenem - to wszystko razem powinno tworzyć warunki do ewentualnego wysuszania ściany pod pow. gruntu, a nie jej zamakania. Oczywiście izolacja pozioma ściany na poziomie piwnicy (nad ława) jest niezbędna.

 

Kamień i XPS - to nie jest środowisko ktore lubią gryzonie.

 

Napisano

Wiesz co, raczej ciężko sobie wyobrazić nakładanie XPS na 2m wysokości i jednocześnie zasypywać to kamieniem drenażowym. No oczywiście można by to zrobić jednowarstwowo, ale w takim razie po co miałby być klej do XPS? Ale tu nasuwa mi się kolejna myśl ponieważ na instrukcji kleju do XPS Tytan Eos jest podane żeby nakłądać pionowymi pasami czyli nie obwodowo. Zastanawiałem się czemu przecież w ten sposób woda moze podchodzić do góry, ale z drugiej strony taki klej nie jest wodoodporny więc nałożony obwodowo i tak nie uchroni przed wilgocią za XPSem  byc może te pionowe paski są w celu drenażu ewentualnej wody za XPSem.

Zastanawiam się jeszcze czy samą ławę smarować masą KMB na wysokości drenu? Raczej tak? Bo pozioma izolacja na ławie jest z papy

Napisano

1. Płyty ustawiasz pionowo. Zasypujesz warstwami. Na wys. 2m jst już następna płyta XPS.

2. Płyty XPS nie daje się tylko tam gdzie są dreny, ale np, polecaja na narożnikach, cokołach, parapetach - tam musisz kleić.

3. Pionowe pasy pianki po to, żeby powietrze miało ktordy wyjść - inaczej dociskając płytę, je sprężysz - i płyta z powrotem sie odsunie od ściany. Spróbuj - to zobaczysz.

Klej nie ma chronić przed wilgocią (choć chyba nie nasiąka).

Wodanie bedzie podchodzić do góry, tylko w dół do poziomu drenu. Po to robisz dren. Jesli dren masz wyżej niż XPS - no to woda tam może być. Jeśli XPS jest powyżej drenu - to wody tam nie będzie, chyba że dren nie dziala.

Piankę możesz zastosować pomocniczo - te pionowe paski - przez wolne szpary będzie najwyżej wychodzić para wodna.

4. Po co smarowac ławe, skoro nad nią jest izolacja. I tak bedzie ława ciągnąć wilgoć od spodu, a tam i tak ie posmarujesz. Zresztą - masz izolację poziomą i ona nie pusci wody wyżej. A poniżej izolacji poziomej, ale powyżej posadowienia -   masz dren. To wystarczy.

Napisano

No właśnie problem w tym że ciężko mi to sobie wyobrazić jak miałbym układać płyty bez kleju i chodzić po drenach i zaraz zasypywać kamieniem, no ale już przykleiłem na Tytan EOS Xps i niebawem ruszam z układaniem drenu.

Dnia 20.09.2019 o 10:24, zenek napisał:

2. Płyty XPS nie daje się tylko tam gdzie są dreny, ale np, polecają na narożnikach, cokołach, parapetach - tam musisz kleić.

 

Nie bardzo rozumiem, tego. Chodziło Ci o to że nie klei się tam gdzie dren? Zresztą tam gdzie dren to nei ma XPS bo to już ława a ław piwnicznych nie ocieplam bo i po co. Zresztą 150cm poniżej gruntu temp i tak będzie raczej dodatnia lub bliska zera zimą.

 

Dnia 20.09.2019 o 10:24, zenek napisał:

3. Pionowe pasy pianki po to, żeby powietrze miało ktorędy wyjść - inaczej dociskając płytę, je sprężysz - i płyta z powrotem sie odsunie od ściany. Spróbuj - to zobaczysz.

 

TYTAN Eos XPS nie jest rozprężny i dobrze się nim kleiło. Czasami tylko trzeba było podeprzeć deską. Teraz już chyba nie ma takich klei jak kiedyś.

Dnia 20.09.2019 o 10:24, zenek napisał:

Wodanie bedzie podchodzić do góry, tylko w dół do poziomu drenu. Po to robisz dren. Jesli dren masz wyżej niż XPS - no to woda tam może być. Jeśli XPS jest powyżej drenu - to wody tam nie będzie, chyba że dren nie dziala.

 

No nie będzie ale chodzi mi o to że cienka warstewka 2-3 mm wody może stać zawsze na ławach ponieważ papa pozioma nie jest idealnie prosta, jest pofalowana, są strupy po masie KMB itp. Ale od tego w końcu mam fasetę na ścianach żeby dalej nie przepuścić wody. 

 

Dnia 20.09.2019 o 10:24, zenek napisał:

Klej nie ma chronić przed wilgocią (choć chyba nie nasiąka).

Chyba każdy klej piankowy, czy to elewacyjny czy XPS chłonie wodę po długotrwałym zanurzeniu. Kiedyś stare kleje były lepsze i nie chłonęły

Napisano
2 godziny temu, dedert napisał:

No właśnie problem w tym że ciężko mi to sobie wyobrazić

1. Dren nie zajmuje całej szerokości wykopu, więc jeśli na dole jest 50 cm, to da się postawić nogi obok.

2. Piszę że XPS nie tylko daje się na scianie piwnicy (czyli np. obok drenu), ale i w innych miejscach, gdzie trzeba przykleić płytę.

3. A jak kleiłeś - tak jak na opakowaniu napisane? Poza tym jak kleiłem na idealne lico, czyli do milimetra. A pianka byłą taka sama jak twoj

4.Klej może chłonie wilgoć w wodzie, ale masz dren, to wody nie będzie.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...