Skocz do zawartości

Łąka kwietna - rewelacyjny pomysł na przydomowy trawnik


Recommended Posts

  • 5 miesiące temu...
16 minut temu, Tamarini napisał:

Jestem jak najbardziej za tym by tradycyjne trawniki zmieniać na łąki kwietne. Jeśli trudno nam sobie to wyobrazić to wystarczy dodać do nasion trawy odrobinę koniczyny białej, a stworzymy przyjazne miejsce dla zapylaczy, a zwłaszcza dla pszczoły miodnej.

.

Wystarczyło nie tępić wszystkiego w czambuł tylko po to, aby zasiać jakąś jałową trawę. Nie ma to jak odkrywać (i płacić za realizację setkami  tysięcy złotych) to, co natura wymyśliła przed milionami lat. A teraz "dodać nasion koniczyny" i wciąż "dodać tego", "dodać tamtego"... Ja tam nie dodawałem niczego i na podwórku kwitnie mi zarówno koniczyna biała jak też czerwona i dziesiątki innych ziół, łącznie z pokrzywą. 

Gdybyś chciał coś zapylić to przyjeżdżaj, teren mam spory.

Link do komentarza
5 minut temu, Tamarini napisał:

Łatwo skrytykować niż docenić :)

Napisałam, że lepsze to niż sama trawa jeśli już ktoś upiera się przy trawniku. Każdy gest w kierunku stworzenia przyjaznej przestrzeni jest ok. 

A z tym się zgodzę, że lepsze to niż sama trawa, tyle że zbyt dużo kosztuje. Dlatego ja proponuję potraktować trawniki glebogryzarką, potem zwalcować i zostawić w spokoju. Z czasem wyrośnie na nich wszystko, byle tego nie psuć.

Link do komentarza

wiesz nie każdy ma taką wrażliwość by to zostawić samemu sobie. Ja osobiście w przestrzeni tuż przy domu nie chciałabym takiej zieleni z prostego powodu zasiałoby mi się to wszędzie nawet tam gdzie nie chcę, dlatego wolę mieć nad tym kontrole. A na przykład taki perz to już wątpliwa przyjemność.

Link do komentarza
Dnia 7.08.2019 o 14:01, Tamarini napisał:

wiesz nie każdy ma taką wrażliwość by to zostawić samemu sobie. Ja osobiście w przestrzeni tuż przy domu nie chciałabym takiej zieleni z prostego powodu zasiałoby mi się to wszędzie nawet tam gdzie nie chcę, dlatego wolę mieć nad tym kontrole. A na przykład taki perz to już wątpliwa przyjemność.

A niby gdzie nie chcesz, na trawniku? Bo przecież na betonie nie urośnie. 

Link do komentarza
Przed chwilą, retrofood napisał:

A z tym się zgodzę, że lepsze to niż sama trawa, tyle że zbyt dużo kosztuje. Dlatego ja proponuję potraktować trawniki glebogryzarką, potem zwalcować i zostawić w spokoju. Z czasem wyrośnie na nich wszystko, byle tego nie psuć.

Znasz dekoracyjne chwasty? Podziel się wiedzą. U mnie chwasty od wiosny pięknie zarosły działkę, miejscami są mojego wzrostu , jakby jakieś ładne roślinki rosły tak szybko jak to zielsko byłabym przeszczęśliwa.

Link do komentarza
14 minut temu, Chaton napisał:

Znasz dekoracyjne chwasty?  

Owszem. Wszystkie chwasty są dekoracyjne. To tylko paniusie z ratlerkami stworzyły kanon (niby)pięknego trawnika.

13 minut temu, Tamarini napisał:

To zależy co dla kogo jest chwastem. Są takie roślinki: popłoch, mikołajek płaskolistny, wrotycz, krwawnik, pokrzywa.... dla niektórych to kwiaty dla innych chwasty. Kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje.

Pełna zgoda, pani nie-złośliwa. :icon_biggrin:

 

PS. Mam nadzieję, że się nie obrazisz. 

Link do komentarza
  • 3 lata temu...

A u mnie pod oknem w połowie kwietnia wynajęty traktorzysta glebogryzarką sponiewierał stary i zniszczony przez krety i nornice trawnik (ok 5 arów), zasiali różności zakupione w ogrodniczych sklepach, podlewali i... mamy kwietną łączkę :yahoo:

 

Jeszcze nie do końca dopieszczona, ale już piękna i pełna motyli i pszczółek rozmaitych :509:

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krótko mówiąc, instalacja nowoczesnej instalacji z grzejnikami i kotłem gazowym będzie kosztować średnio 20-30 tysięcy złotych. Więc cena jest odpowiednia.
    • Hierarchia nie jest dziwna, jest zwyczajna. Taka sama jak wszędzie na świecie. Podstawowym dokumentem prawnie obowiązującym są ustawy parlamentarne. I wydane na ich podstawie rozporządzenia. Bo żaden minister nie może edytować rozporządzeń, jeśli ustawa mu tego nie zleca i do tego nie upoważnia. I to są akty prawne, obowiązujące powszechnie! Wszystkich i zawsze.   Natomiast norma państwowa obowiązuje prawnie wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim rozporządzenie do niej odsyła. Czy też na nią się powołuje. Są też normy branżowe (w instalatorstwie normy SEP-owskie), które kiedyś obowiązywały, ale to są już dawne dzieje. Teraz są to tylko zalecenia, które można stosować, ale obowiązku nie ma. Chociaż wypadałoby wtedy wiedzieć, dlaczego się od ich postanowień odstępuje.   Z tego powodu wyrobnicy ściśle stosują się do postanowień norm, bo tak jest po prostu bezpieczniej. Nie trzeba rozumieć dlaczego ma być tak, a nie inaczej, wystarcza stwierdzić, że tak stanowi norma.  Ale ci, którzy sami rozumieją co i po co robią, oraz w jakich warunkach, bywa  ze od norm odstępują, bo mają lepsze rozwiązania. I potrafią je uzasadnić.   Cały rozdział do końca. I to dokładnie!
    • Nie trzymam się ale staram się trzymać...już mam przykłady za sobą w swoim mieszkaniu gdzie nie jest to możliwe. Do którego paragrafu, rozdziału doczytać? Możesz zasugerować, czy po prostu do końca?   @retrofooddzięki, teraz b. rzeczowo.  to jak to się ma do tego:? https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf trochę dziwne hierarchia hmmm.   Rozumiem, że dok z linku najważniejszy: "I to jest dokument podstawowy..."
    • No właśnie. Przepisami obowiązującymi w każdej sytuacji, jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690, wraz z późniejszymi zmianami.   https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20220001225/O/D20221225.pdf Instalacji elektrycznej dotyczy rozdział 8, od paragrafu 180. A jednym z najważniejszych paragrafów jest ten z nr 183, ale radzę dokładnie przestudiować wszystkie.   I to jest dokument podstawowy. Bo nawet Polskie Normy nie są dokumentem obowiązującym, a jedynie zalecanym. Od postanowień normy można odstąpić w sytuacjach uzasadnionych. Przykład podałem wyżej. Nie da się prowadzić instalacji w strefach do siebie prostopadłych, jeżeli pomieszczenie ma ściany ukośne. Albo okrągłe. A takie są i wcale nierzadko. Innym przykładem był kiedyś nakaz obejmowania połączeniami wyrównawczymi wszelkich elementów metalowych w łazienkach. A więc literalnie go stosując, należało uziemiać zawiasy szafek, albo klucze w zamkach. Co jest absurdem totalnym.      Całej instalacji nie ma technicznego sensu prowadzić np. w podłodze, bo np. lampy wiszą najczęściej na suficie, albo na ścianach. Ale np. większość instalacji gniazdek wtyczkowych - już tak. Łatwiej i taniej prowadzić ją w podłodze. Nie wszystkie oczywiście, bo musimy mieć na uwadze postanowienia paragrafu 188, pkt 2: § 188.  1... 2. W instalacji elektrycznej w mieszkaniu należy stosować wyodrębnione obwody: oświetlenia, gniazd wtyczkowych ogólnego przeznaczenia, gniazd wtyczkowych w łazience, gniazd wtyczkowych do urządzeń odbiorczych w kuchni oraz obwody do odbiorników wymagających indywidualnego zabezpieczenia.   Bo zasadą jest prowadzenie przewodów w liniach prostych, równolegle do krawędzi ścian i stropów. A odległości,  czyli wymiary w strefach, to już jest wymysł speców z SEP. Natomiast Ty się tego trzymasz, jak rąbka mamusi spódnicy. Niepotrzebnie.        
    • @retrofood Dla mnie pod takim czymś kryją się przepisy:   Jeżeli Cię dobrze zrozumiałem to "...przepisach pomocniczych" to te strefy możemy traktować jako zalecenia...prowadź tak, jeżeli się da... Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem również, że zastrzeżeniem jest, że w prawej stronie przewody/rurki mam co powiedzmy 5cm. Przy prowadzeniu tylko przewodów one byłby obok siebie.     Możesz wskazać jak albo krótko opisać co masz na myśli, może coś pominąłem w tych artykułach. Przy tak ogólnym sformułowaniu mogę rozumieć, że miałem prowadzić całą instalację np.: w podłodze lub w suficie w tedy tak, na pewno bardziej da się uniknąć prowadzenia w większości przewodów w ścianach.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...