Skocz do zawartości

Powietrzna pompa ciepła do podgrzewania wody użytkowej zamontowana na strychu


Recommended Posts

Napisano

Nasza pompa czerpie ciepłe powietrze spod sufitu salonu - świeże z zewnątrz dostarcza wentylacja z rekuperacją - oddaje je wodzie we wbudowanym zasobniku, a zimne i osuszone wyprowadza na strych, na którym ją zamontowaliśmy - mówią Iwona i Zygmunt, Czytelnicy Budujemy Dom, którzy powietrzną pompę ciepła użytkują od 2015 r.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/pompy-ciepla/a/25502-powietrzna-pompa-ciepla-do-podgrzewania-wody-uzytkowej-zamontowana-na-strychu

Gość Kameleon
Napisano
Moim zdaniem lepiej jednak sprawdza się gruntowa pompa ciepła bezpośredniego odparowania. Mam takie urządzenie od firmy Fonko i sprawdza się bardzo dobrze.
Napisano

Strych, poddasze - ja polecam zapoznać się z maksymalną temperaturą w jakiej mogą pracować pompy ciepła. W letnie dni na poddaszu, które nie jest odpowiednio zaizolowane może być zbyt wysoka temperatura! Pozdrawiam!

Napisano
32 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

np. ponad 30 stopni w najbardziej komfortowej opcji :) A pompa musi pracować w tym upale, ciekawe jak długo?

Nawet tanie marki, ale o współczesnej konstrukcji, bez problemu pracują w temp. zewnętrznej 45 stopni np. powietrzne pompy ciepła ANSLUT.

Napisano
Dnia 27.07.2018 o 15:21, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

np. ponad 30 stopni w najbardziej komfortowej opcji :) A pompa musi pracować w tym upale, ciekawe jak długo?

Ciekawi mnie przy okazji jak wysoką temperaturę znoszą jednostki split, które przecież "częściowo" pracują na zewnątrz

Nasze jednostki pomp ciepła do cwu Vitocal 060-A dostosowane są do pracy do temp powietrza na wlocie na poziomie +35. 

Takie same ograniczenia obowiązują SPLITY w trybie grzania np. Vitocal 100-S. 

Napisano
Dnia 30.07.2018 o 09:44, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Czyli Inwestorzy zaczną martwic się o wysokie temperatury na wlocie a wcześniej martwili się o niskie temperatury. Ciężka sprawa jak trafi na pesymistę :)

Nie, nie jest to ani uciążliwość, ani ograniczenie. Wystarczy po prostu posłuchać instalatora. Co do pesymistów, to zawsze można mu wyjaśnić zasadę działania, czy zaproponować nowe, ciekawsze rozwiązanie. 

Gorzej z osobami, które wiedzą lepiej, nie dadzą sobie nic wytłumaczyć, a potem narzekają, że mają źle, że coś nie dziala i że to wina producenta :)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Drewniane bramy garażowe jak i ogrodzeniowe, to elementy, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale również znacząco wpływają na estetykę domu. Aby cieszyć się pięknym wyglądem drewna przez wiele lat, warto zadbać o odpowiednią ochronę powierzchni. Jako ekspert w pracach wykończeniowych, polecam produkty firmy Osmo, a w szczególności lazury olejne. Dlaczego? Ochrona drewna od środka – lazury Osmo wnikają głęboko w strukturę drewna, zabezpieczając je przed wilgocią, promieniowaniem UV oraz pękaniem. Trwałość i odporność na warunki atmosferyczne – produkty Osmo zapewniają długotrwałą ochronę, nawet przy dużym nasłonecznieniu czy opadach deszczu. Łatwość aplikacji – lazury olejne Osmo nakłada się łatwo pędzlem, wałkiem lub natryskowo. Pozwalają na równomierne wykończenie i naturalny wygląd drewna. Piękny efekt dekoracyjny – dostępne w szerokiej gamie kolorów, umożliwiają zachowanie naturalnej faktury drewna lub nadanie mu wyrazistego odcienia. Jak malować drewniane bramy lazurą Osmo? Przed malowaniem dokładnie oczyść powierzchnię drewna, usuń kurz, zabrudzenia i stare powłoki, jeśli są uszkodzone. Nałóż pierwszą cienką warstwę lazury pędzlem wzdłuż słojów drewna. Po wyschnięciu (zwykle kilka godzin) można nałożyć drugą warstwę, aby wzmocnić ochronę i kolor. Przy konserwacji wystarczy czasem tylko odświeżyć wierzchnią warstwę, nie trzeba szlifować całej powierzchni.  
    • Wątpię w możliwość takiej ingerencji w elewację budynku z lat pięćdziesiątych...   Czekam na spełnienie mojej prośby   
    • Opanujmy emocje. Proszę!   Były do tej pory zloty forumowiczów w najróżniejszych miejscach. Często odległe, czasem bliżej. Nie pamiętam takich w okolicach Gdańska, ale często w Beskidzie zimowe, często pod Warszawą te letnie. Raz miałem bliżej raz dalej. Pamiętam jak daleko mieli niektórzy, pędzący pół Polski znad morza. To nie problem przecież.   Zdarzają się tak rzadko ostatnio (chociażby przez pieprzoną pandemię) że nie warto się naparzać z chętnymi do wzięcia w nich udziału. Ja tam z przyjemnością spotkam się z wszystkimi starymi uczestnikami, a jeszcze bardziej z tymi którzy będą po raz pierwszy. Nie róbmy sobie wstrętnie.    
    • Ptasia kupa niestety nie nadaje się jako hydroizolacja.   Ten beton trzeba skuć, oczyścić z wszystkich warstw aż  do konstrukcyjnej płyty.  Zrobić hydroizolacje "na taśmach". Zaślepić całkowicie styropianem wnękę z lewej strony, to miejsce upierdliwe, przedłużyć parapet aż do/za barierki. Za te barierki trzeba odprowadzić wodę.  Na płycie może uda  się ułożyć jakąś minimalną izolację cieplną.    Potrzebny dobry fachowiec od hydroizolacji.   Ze zdjęć nie widać też żadnych obróbek blacharskich. Czy jest możliwość pozbyć się tej betonowej balustrady? Ona bardzo utrudni  prace, będzie generować nieszczelności.    Na bank można tam kręcić "Usterkę".      
    • Nie jesteś moim problemem, spij spokojnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...