Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Witam, 

poszukuję opinii na temat dachówki ceramicznej Roben Monza Plus. 

Dach około 260 m2, dom położony blisko lasu ( około 80-100 metrów od lasu).

Zastanawiamy się pomiędzy Roben Monza Plus grafitowa angobowana połysk, Roben Piemont Titan szara glazurowana lub Creaton Titania czarna glazurowana. Dostaliśmy dobre oferty na te dachówki. Nie ukrywam, że kolorystycznie wolelibyśmy coś zbliżonego do antracytu. Pierwotnie zastanawialiśmy się pomiędzy blachodachówką lepszej jakości, a dachówką ceramiczną, ale wszyscy radzą żeby lepiej iść  w dachówkę.

Proszę nie polecajcie mi dachówek 80 zł/m2,bo wiadomo że jest to inna jakość dachówek niż takich w granicach 30 kilku złotych. Poszukuję dachówki w przystępnej cenie i jednocześnie dobrej jakości.

Piszcie jakie macie zdanie, czy nic się nie dzieje z dachówkami np. po zimie, itd. Poczytam wszelkie opinie , sugestie.

Zastanawia mnie jeszcze czy jest duża różnica pomiędzy angobą w połysku, a glazurą ( w sensie czy np. angoba nie schodzi, nie pęka itd.).

Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi. 

  • 4 tygodnie temu...
Napisano

No właśnie mam ten sam problem.....moja żona sie uparła na tą dachówkę..:yahoo:

 

Dołączam do klubu,moja żona też się uparła na tą dachówkę:zalamka:

  • 2 tygodnie temu...
Napisano

U nas decyzja została podjęta.  Na szczęście w porę się ogarnęliśmy i nie padło na Robena. 

Z tego co się dowiedzieliśmy to Roben pomimo tego, że się poprawił ( kiedyś po zimie na dachówce Robena potrafiła robić się 'pajęczynka", teraz ponoć ten problem wyeliminowano....). Widzieliśmy kilkuletniego Robena na dachu i po prostu tragedia...od zacienionej strony wszedł mech, średnio to wyglądało.

U nas wybór padł na niemiecką dachówkę firmy Nelskamp. Wybraliśmy Nelskamp Nibra f 8,5.

Wszyscy sprzedawcy zachwalają dachówkę Nelskampa, oglądaliśmy kilkuletni dach z Nelskampem i wygląda jakby wczoraj była położona dachówka... Poza tym znajomy doradził nam, żeby brać lepiej Nelskampa, bo w porównaniu do Robena to zdecydowanie o wiele lepsza jakość dachówek. 

  • 3 miesiące temu...
Napisano

Moim zdaniem lepiej wygląda glazurowana dachówka niż angobowana. Jaką wybraliście? Ten model jest dostępny w obu wariantach jak widzę. Wzór podobny do Titania od Creatona która też nam sie podoba. Też mają wesję angobowaną i glazurowaną, ale jednak glazura u nas wygrywa.

  • 4 lata temu...
Napisano (edytowany)

Wpis trochę stary, ale wyświetla się wysoko w Google, więc warto abym go odświeżył i dodał swoją opinię. Przyda się dla potomnych.

 

Niestety nie jestem zadowolony. Chciałem kupić tańszą cementową, ale polecili mi nieszczęsną Monze od Robena i teraz mam problem.

Otrzymałem dachówkę w różnych odcieniach na tej samej palecie. Niestety nie zauważyliśmy tego w porę. Producent odmawia reklamacji zasłania się normami technicznymi, rzeczoznawcy potwierdzają, marne szanse żeby wygrać w sądzie. Pomimo tego, że przedstawiciel przyznał się mi oraz dekarzowi, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, oraz że błąd został popełniony na produkcji - kontrola jakości nie zrobiła segregacji - nie wymienią mi położonej dachówki. Kontakt z przedstawicielem też niezbyt dobry, bo kontaktował się głównie z dekarzem zamiast z zainteresowanym. Co ciekawe sugerując, że co mi tam przeszkadza jak pewnie i tak będzie tam fotowoltaika.

 

Najważniejsze to że Roben chwali się wysoką jakością nie gwarantuje Wam jednokolorowej dachówki, nawet w przypadku angoby. Zalecam rozwagę podczas zakupu produktów tej marki.

dachowka-roben-monza-wady-fabryczne-zle-odcienie.jpg

Edytowano przez tebe (zobacz historię edycji)
Napisano
13 minut temu, tebe napisał:

Niestety nie jestem zadowolony.

Na zdjęciu nie widać żadnej różnicy, może specyfika zdjęcia, ale myślę że po czasie nic nie będzie widać.

No ja wiem że pieniądze wydane i ma być super jak z katalogu, ale to w końcu dach tylko i nikt strzelać z tego nie będzie.:icon_mrgreen:

Więc myślę że sprawa z rodzaju tych co to dużo hałasu o nic.;)

 

Napisano
27 minut temu, demo napisał:

Na zdjęciu nie widać żadnej różnicy,

Jednak trochę widać... Po czasie może to równie dobrze być jeszcze bardziej widoczne... i niby to

 

29 minut temu, demo napisał:

w końcu dach tylko

aleeeee... DUŻO HAŁASU, bo może wydana DUŻA KASA, która uzasadniała DUŻE OCZEKIWANIA rozpalone DUŻĄ REKLAMĄ...

Napisano (edytowany)
49 minut temu, podczytywacz napisał:

Jednak trochę widać...

Takie tam pici sryci. xD

Nawet fajnie to wygląda jak patyna czasu.

Nigdy bym nie wpadł na to żeby to reklamować, poważnie.

A swoją drogą to jeden z najbardziej dziwnych kolorów jaki można sobie wymyśleć na dach. Niby w kolorze wypalanej dachówki ceramicznej, a jakiś  sztuczny i nienaturalny ten kolorek jak diabli.O.o

No i wygląda jak blachodachówka, właśnie przez ten kolor powszechnie stosowany do tego rodzaju wyrobów.

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
  • 4 tygodnie temu...
Napisano

Ja nic już nie chciałam mówić, ale dokładnie tak jak napisałeś z tym kolorem, Przepraszam, ze to napiszę, ale jest po prostu brzydki. Moja mama na dach domu na wsi, również zamawiała dachówkę z Robena i wygląda pięknie. Jest w ciemnym kolorze, pięknie sie błyszczy. Od roku czasu już jest. A to co jest na zdjęciu to jakieś takie.... nijakie. Tak jak napisał Demo przypomina to blachodachówkę.

I tak patrzę na ten dach... nie masz tam okien ? Chociażby jakiegoś jednego okna dachowego? Teraz to już raczej musztarda po obiedzie, ale moim zdaniem jakoś tak to lepiej wygląda. Chociaż teoretycznie mógłbyś poprosić chyba pozwolenie https://budujemydom.pl/budowlane-abc/remonty-i-modernizacje/a/23692-okna-dachowe-montowane-w-istniejacy-dach 

  • 1 rok temu...
Napisano

U mnie też wybralismy Robena Monze plus angoba bo żona chciała kolor trentino w 2019r, cenowo też była tansza od np. Niemieckich czy brasa. Niestetyb co zauważyłem ta dachowka z racji że jest odelżona to chyba dla tego jest b.krucha. Wystarczy nadepnąć i już pęka. Sprawdzałem starą dobrą dachówkę kreatona to jest różnica, tamtą trzeba wręcz rzucać i ładować cegłą. Nie był to dobry wybór i moglem doplacić 4 tys na dach 300m2 i mieć spokój. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szlifować czy nie szlifować? To pytanie pojawia się regularnie u właścicieli drewnianych podłóg, którzy planują ich odświeżenie olejem. Prawda jest taka: wszystko zależy od stanu powierzchni.  Kiedy szlifowanie jest konieczne? Gdy warstwa starego wykończenia (np. lakier) całkowicie zamknęła pory drewna. Gdy podłoga ma głębokie zarysowania, przebarwienia lub ślady po wodzie. Gdy chcemy zmienić kolor wykończenia na zupełnie inny.  Kiedy można sobie darować szlifowanie? Gdy podłoga była wcześniej olejowana Osmo i po prostu wymaga odświeżenia. Gdy powierzchnia nie ma poważnych uszkodzeń, tylko straciła blask. W takim przypadku wystarczy dobrze umyć podłogę preparatem Osmo 8019 ( środek do intensywnego mycia ) i nanieść cienką warstwę Osmo Wosk Twardy Olejny lub Osmo Środek do regeneracji.  Wskazówka eksperta: Zawsze warto zrobić próbę w mało widocznym miejscu – czasem wystarczy minimalna interwencja, by drewno znowu wyglądało świetnie! Masz pytania? A może szukasz konkretnego produktu do swojej podłogi? Pisz śmiało w komentarzach, chętnie pomożemy dobrać najlepsze rozwiązanie!
    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...