Skocz do zawartości

Podczas deszczu woda wlewa się do komina


Recommended Posts

Czym opalany komin ? Może to kondensat spływa ? Jak przez wyczystkę wypływa, to za nisko posadzona jest, albo spód komina zawalony zaprawą lub sadzą. Generalnie woda nie powinna być problemem - jak komin murowany to na górze zrobić spadki  tak z 5 stopni pochylenia z zaprawy od otworu spalinowego  do krawędzi komina.

Daszka nad otworem spalinowym kominiarze nie zalecają.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Pomocnik napisał:

Po remoncie dachu, dobudowania nowego komina nad dachem

Czyli było dobrze, po remoncie jest źle.

 

Obstawiam brak albo źle wykonana czapkę - bez wymaganego spadku (tak jak pisał  @Draagon ).

 

Tak powinno być:

embed.php-4.jpg

 

Wykonawcę na falbanek, ścisnąć klejnoty w imadle i dać mu nóż i alternatywę - albo poprawia spartoloną robotę, albo nożem uwalnia klejnoty z niewoli.

 

Ps. Przepisy wręcz wymagają stosowanie nasad  lub daszków w strefach II i III obciążenia wiatrem.

Link do komentarza

Kominiarze nie lubią daszków, bo utrudniają im pracę. Mają rację, jeśli daszek uniemożliwia dostęp, bo jest zamontowany bez opcji łatwego demontażu. Dobrze skonstruowany daszek eliminuje nadmiar wody. Problem rzadko pojawia się w kominach ceglanych, w które woda wsiąka. Chyba, że to ulewy, a takie ostatnio mamy.

 

Kominy stalowe częściej generują ten problem, i daszek powinien być obligatoryjnie. Niewiele wody wsiąka też w ceramikę systemową....Tylko montaż daszka powinien zostać wykonany z możliwością demontażu. Czyli opaska mocowana na śrubę maszynową, lub zatrzask. Często widzę daszki montowane na blachowkręty, do tego rdzewiejące. Lub pół tubki silikonu...Wtedy kominiarz ma prawo się faktycznie wkurzyć! Drugi błąd, to montaż daszka na wcisk. Są oczywiście takie firmy, które na wcisk jak najbardziej, bo elementy są ciasno spasowane. Luźno wetknięty daszek umie fruwać podczas wichury, a chodzenie w kaskach nie jest raczej w modzie....

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam jeszxze kilka pytań;   1.Czy płyta budowlana 1 cm jest lepsza niż dwie zielone płyty regipsowe w kwestii izolacji cieplnej?   2.Czy taka płyta budowlana też się nadaje? Jest tańsza niż Budanentu i Ultramentu   https://allegro.pl/oferta/plyta-budowlana-izolacyjna-wodoodporna-maxiterm-w10-120x60-cm-gr-10-mm-14405302704   3.Czy te płyty muszę klejic krawędzi krawędzi bo widziałem że tak na YT robią?      
    • Reklamacja przyjęta. Płytki wymienione.
    • Słyszałem, ze ogień ma moc oczyszczającą.
    • Niczego nie rozumiesz. Azbest nie jest trucizną!!! I nic nie szkodzi, kiedy się go zjada lub wypije!!! Problem polega na tym, ze azbest jest niezniszczalny! I kiedy włókienka azbestu dostają się do płuc, to organizm nie potrafi ich stamtąd usunąć, a są tam przecież ciałem obcym!!! Więc jest bardzo szkodliwy, kiedy się go wytwarza, tnie i wdycha pył, który przy tym powstaje. Ale nie kiedy się go zjada czy wypija, bo te włókna wydalimy.      No właśnie na dachu jest bardzo szkodliwy, bo płyty się na dachu degradują i uwalniają pył azbestowy, roznoszony wiatrem. I my go wdychamy!!! Czego nie rozumiesz?     Bo azbest nie jest trujący!!! On w żołądku i jelitach jest zupełnie neutralny. Azbest szkodzi płucom mechanicznie, a nie chemicznie! Włókna przebijają pęcherzyki płucne, a organizm nie ma możliwości ich usunięcia. Azbest się nie spala, nie trawi i nie ulega degradacji. W płytach azbestowych degraduje się cement, czyli spoiwo, które łączy włókna azbestu, które się uwalniają i wiatr je po świecie roznosi.     Tia... A płaski naleśnik Ziemi podtrzymują cztery słonie. Kiedyś ignorancja była wstydliwa, dzisiaj ludzie się nią chełpią, chociaż wszystkie materiały są na wyciągnięcie ręki w necie.     Którzy "eksperci", sieroto? Ci sami, których kury przestały się nieść z powodu masztu 5G? Nieuszkodzonych płyt azbesto-cementowych na dachach NIE MA!!!! Natura robi swoje, cement się degraduje, a azbest wiatr rozsiewa po okolicy i przenosi jak piasek z Sahary, nawet na inne kontynenty. To że Ty żyjesz, nie oznacza, że Twój azbest nie wykończył juz kogoś mieszkającego znacznie dalej od Ciebie. Bo mu wiatry przynoszą Twój azbest. Tak to jest, jak ktoś z uporem nie chce używać rozumu. 
    • Komentarz dodany przez Gert: Same kłamstwa jak to w Polsce-prawda jest taka i można to łatwo sprawdzić że Polska jako jedyny kraj w Europie sama ustaliła sobie datę graniczną 2032r w żadnym innym normalnym kraju europejskim nikt nie rusza całego nie uszkodzonego eternitu na dachu i nie ma żadnej daty zdjęcia usuwa się tylko uszkodzony -ale polak wiadomo jak to w przysłowiu...sam sobie robi problemy zakopując w ziemi coś co może bezpiecznie leżeć na dachu-NIEUSZKODZONY.Co potwierdzają eksperci tak krajowi jak i zagraniczni...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...