Skocz do zawartości

Przewiercony przewód w stropie (do lampy)


Nestorius

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witam,
Montowałem lampę i wiertło weszło centralnie w przewód (okazało się, że przy wykończeniu pracownicy zmodyfikowali przebieg wcześniej ułożonego przewodu). Czytałem już o połączeniach w ścianie przy pomocy puszek itp. Pytanie jak mam połączyć przewód ułożony na suficie, gdzie jest może 2 cm tynku i lity beton?
Nie ma szansy na kucie i wymienianie całości przewodu - dopiero co wykończone.

Jakieś pomysły, może zdjęcia? Edytowano przez Nestorius (zobacz historię edycji)
Napisano
A co tu dywagować.
Trzeba odkuć kawałek, (podkuć ciut w stropie), zesztukować (ja bym skręcił - chyba, że to linka??),
porządnie zaizolować i zatynkować.
Napisano
Cytat

A co tu dywagować.
Trzeba odkuć kawałek, (podkuć ciut w stropie), zesztukować (ja bym skręcił - chyba, że to linka??),
porządnie zaizolować i zatynkować.



Ty, fachofcó, nie drażnij mnie!
Napisano
Ja bym założył kostkę,w 2 cm tynku zmieści się.U siebie w poprzednim domu fachowcy od centralnego przecięli przewód zasilający główny,przedlicznikowy.Założyli kostkę,większych rozmiarów bo i drut grubszy i działało bez awarii przez 17 lat gdy tam mieszkałem.A pobór prądu był duży bo to i spawarka i jakaś maszyna plus domowe urządzenia.
Napisano
Dot #2
Nie lubię przyznawać się do głupoty, ale muszę.
Nie wiem co mnie ugryzło angry.gif

Nie powinienem radzić Ci w naprawienia awarii ten sposób
(tak, to mogę sobie zrobić sam dla siebie, na własną odpowiedzialność)

Po prostu wezwij elektryka i tyle.
A jak to zrobisz to napisz jak Ci to naprawił.


Cytat

Ty, fachofcó, nie drażnij mnie!


Wybacz mistrzu, i się nie gniewaj :ih:
Napisano
Cytat

Nie ma szansy na kucie i wymienianie całości przewodu - dopiero co wykończone.



Tia... Takie teksty to są dopiero wqrwiające, jak zwykle się okazuje, że najwazniejsze są świeżo położone kafelki i "ona mnie zabije, gdybym to teraz ruszył". Bezpieczeństwo nieważne, popluć, zakitować i "będzie pan zadowolony!" Tak większość traktuje instalacje elektryczną.




















Idź do jakiejś hurtowni, w sprzedaży są zestawy naprawcze do łączenia kabli. Pogadaj ze sprzedawcą aby Ci dobrał odpowiedni, naucz się dokładnie instrukcji i działaj. Może coś się da z tego zrobić.


Do elektrycznej hurtowni, rzecz jasna.
Napisano
Cytat

A co tu dywagować.
Trzeba odkuć kawałek, (podkuć ciut w stropie), zesztukować (ja bym skręcił - chyba, że to linka??),
porządnie zaizolować i zatynkować.


To bardzo dobry i tani sposób, do tego trzeba to zlutować i zaizolować taśmą i po sprawie.




Cytat

Tak większość traktuje instalacje elektryczną.


Ja to przed instalacją elektryczną padam na kolana. icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Tia... Takie teksty to są dopiero wqrwiające, jak zwykle się okazuje, że najwazniejsze są świeżo położone kafelki.


Idź do jakiejś hurtowni, w sprzedaży są zestawy naprawcze do łączenia kabli. Pogadaj ze sprzedawcą aby Ci dobrał odpowiedni, naucz się dokładnie instrukcji i działaj. Może coś się da z tego zrobić.


Do elektrycznej hurtowni, rzecz jasna.





Może i są, ale znowu bez przesady, żeby jechać wszystko od zera. Nie znam się, ale połączenie przewodu pod lampę biorącą maks. 150W, chyba nie jest równoznaczne z gniazdem gdzie idą dużo większe obciążenia. Chyba, że się mylę. Ale chyba po to jest to forum, żeby zapytać.

Rozmawiałem już z 3 elektrykami i każdy z nich radzi założyć "zug" (czy jakoś tam) lub kostkę, dobrze zaizolować i nie przejmować się.

Jeżeli jest inaczej to zgodnie z tym co piszesz, będę musiał wypruć 10 mb przewodu i wymienić na cały.
Napisano
Cytat

Jeżeli jest inaczej to zgodnie z tym co piszesz, będę musiał wypruć 10 mb przewodu i wymienić na cały.



Nic nie będziesz musiał wypruwać. Zestaw naprawczy służy do złączenia przerwanego przewodu. I najważniejsze w nim są dobrane odpowiednio do przekroju specjalne rurki termokurczliwe z klejem. Zapewniają one szczelność połączenia, umozliwiającą zatynkowanie i zapomnienie. Przecież tak się łączy kable w ziemi!
Dlatego nikt kto ma chociaż odrobinę oleju w głowie nie izoluje tego jakąś taśmą. Tasmą se taki może torebkę zaizolować, a nie przewody.
Tylko całą czynność należy wykonywać kolejno, zgodnie z instrukcją, to ważne! Obowiązuje okreslony reżim technologiczny.
Napisano
Cytat

Powiedział pomocnik murarza.



Dobra, szkoda niepotrzebnego pisania - co proponujesz? Odkuć cały przewód i wymienić na nowy rozwalając sufit, sztukaterię i ścianę? Pytam poważnie.
Napisano (edytowany)
Cytat

Przecież tak się łączy kable w ziemi!


To nie jest kabel w ziemi, to jest przewód w suficie, jeszcze raz - w suficie !!!!!
Tynk nie jest przewodnikiem. Nawet jeżeli dojdzie do takiej sytuacji. Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

To nie jest kabel w ziemi, to jest przewód w suficie, jeszcze raz - w suficie !!!!!
Tynk nie jest przewodnikiem. Nawet jeżeli dojdzie do takiej sytuacji.


Powiedział pomocnik murarza.
Napisano (edytowany)
Demo, zgadzam się z Tobą.
90% elektryków zrobiłoby to w taki sposób jak opisaliśmy.
dopisałem: ale to są pomocnicy murarzy chyba.
No ale cóż, tak jak pisałem możemy sobie tak zrobić sami dla siebie ale polecanie takiego rozwiązania komuś, o kim nie mamy pojęcia, że wie co robi jest przynajmniej ryzykowne.
Dla przykładu, gdyby miał połączyć to tak, jak mój sąsiad wyłącznik (czy rozłącznik nie wiem jak to się fachowo zwie)
to lepiej, żeby się za to nie brał.
Dlatego nawet jeśli elektryk połączy to w taki czy inny sposób, to jednak niech to zrobi elektryk. Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano
Wetnę się ale nie bij icon_smile.gif
prawdopodobnie piszesz o przełączniku

Cytat

Dla przykładu, gdyby miał połączyć to tak, jak mój sąsiad wyłącznik (czy rozłącznik nie wiem jak to się fachowo zwie)



Napisano
Cytat

No ale cóż, tak jak pisałem możemy sobie tak zrobić sami dla siebie ale polecanie takiego rozwiązania komuś, o kim nie mamy pojęcia, że wie co robi jest przynajmniej ryzykowne.


No faktycznie, bo jak zacznie to robić pod napięciem to może być groźnie, wacko.gif
Napisano
Cytat

No faktycznie, bo jak zacznie to robić pod napięciem to może być groźnie, wacko.gif




Jak to mówią - do prądu zawsze z szacunkiem icon_smile.gif

Przede wszystkim dzisiaj na spokojnie to odkuję i zobaczę, czy przeszło przez wszystkie 3 żyły czy nie. Może ostały się dwie żyły. Dzięki za podpowiedzi.
Napisano
Cytat

Jak to mówią - do prądu zawsze z szacunkiem icon_smile.gif

Przede wszystkim dzisiaj na spokojnie to odkuję i zobaczę, czy przeszło przez wszystkie 3 żyły czy nie. Może ostały się dwie żyły. Dzięki za podpowiedzi.


A może tylko izolację ściągnąłeś wiertłem i zrobiło się zwarcie.
Tak na spokojnie, bo emocje po wczorajszej dyskusji opadły icon_smile.gif to powiem a raczej doradzę sposób naprawy coś na wzór co zaproponował retro.
Kup rurki termokurczliwe odpowiedniej średnicy (zapłacisz coś około 1-2 zł za metr), na przerwaną żyłę nałóż najpierw rurki (ja daje podwójnie czyli mniejszej średnicy i większej ) zlutuj żyły do siebie i zabezpiecz rurkami termo.
Acha , zapomniałem jeszcze o pierwszej czynności, daj rurkę termo o średnicy całego przewodu aby po zaizolowaniu wszystkich żył dać jeszcze izolacje zewnętrzną całości.

Cytat

Nic nie będziesz musiał wypruwać. Zestaw naprawczy służy do złączenia przerwanego przewodu. I najważniejsze w nim są dobrane odpowiednio do przekroju specjalne rurki termokurczliwe z klejem. Zapewniają one szczelność połączenia, umozliwiającą zatynkowanie i zapomnienie. Przecież tak się łączy kable w ziemi!
Dlatego nikt kto ma chociaż odrobinę oleju w głowie nie izoluje tego jakąś taśmą. Tasmą se taki może torebkę zaizolować, a nie przewody.
Tylko całą czynność należy wykonywać kolejno, zgodnie z instrukcją, to ważne! Obowiązuje okreslony reżim technologiczny.


Do łączenia kabli w ziemi są specjalne mufy a tutaj wystarczy dać rurki termo bez kleju, przecież na kabel nie będzie oddziaływało żadne nieprzyjazne środowisko no i nie będzie dużego obciążenia bo to oświetlenie.
Napisano
Takie i podobne przypadki były, są i będą a ile w tym winy elektryka a ile osób postronnych takich jakby owa sprzączka to już inna inność. I pamiętać trzeba, że prawie każdy wypadek jak się zespół powypadkowy uprze udowodni, że to z winy pracownika.
Zdrowego rozsądku nic nie zastąpi.
Napisano
Cytat

Takie i podobne przypadki były, są i będą a ile w tym winy elektryka a ile osób postronnych takich jakby owa sprzączka to już inna inność. I pamiętać trzeba, że prawie każdy wypadek jak się zespół powypadkowy uprze udowodni, że to z winy pracownika.
Zdrowego rozsądku nic nie zastąpi.


Oczywiście Masz rację.
Napisano
Cytat

Heniu! Były mufy. Nie ucz dziadka dzieci robić.


Dziadka? Chyba ojca icon_biggrin.gif bo dziadkowi to już nie wypada mieć dzieci icon_razz.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pod względem przeciwpożarowym różnica pomiędzy płytą drewnopochodną oraz tą samą płytą drewnopochodną osłoniętą płytą gipsowo-kartonową jednak jest Bo płyty drewnopochodne są palne, zaś gipsowo-kartonowe już nie.   W takich budynkach jak domy jednorodzinne wymogi może nie są zbyt wysokie, ale jednak określono je jednoznacznie.  Najważniejszy w tym przypadku jest zapis zawarty w warunkach technicznych (WT), czyli Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 219 ust. 2): "(...) poddasze użytkowe przeznaczone na cele mieszkalne lub biurowe powinno być oddzielone od palnej konstrukcji i palnego przekrycia dachu przegrodami o klasie odporności ogniowej: 1) w budynku niskim - E I 30."  Ta klasa oznacza odporność na działanie ognia przez pół godziny. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, że bariera ma przez taki czas zapobiec przenikaniu ognia oraz temperatura po jej drugiej stronie nie może przekroczyć punktowo  bodaj 180°C. W praktyce ten wymóg często nie jest respektowany. No bo jak tu wypadają poddasza wykończone boazerią albo z odkrytą więźbą (izolacja nakrokwiowa)? Szczerze mówiąc to moim zdaniem taka konstrukcja - z dwoma warstwami wełny mineralnej na metalowym ruszcie - ma szansę spełnić ten wymóg, nawet jeżeli zastosuje się poszycie z płyty drewnopochodnej. Ale to tylko przypuszczenie. Jak trafimy na kogoś czepliwego to skąd wziąć formalne potwierdzenie? 
    • Wielkie dzięki za błyskawiczną odp. Tak niosek o warunki właśnie składam przez portal e-Budownictwo.  
    • Jeżeli potraktować to jako budynek gospodarczy to trzeba wystąpić o wydanie warunków zabudowy. Jeżeli te będą dopuszczały zlokalizowanie tam budynku gospodarczego to dalej mamy już typową procedurę dla budynków gospodarczych do 35 m2 powierzchni zabudowy.  Zrobiłem jednak zastrzeżenie, że to wszystko pod warunkiem, że ten magazyn traktujemy jako budynek gospodarczy. Chociaż jak się uprzeć to nie ma on wszystkich cech budynku (brak trwałego połączenia z gruntem). Jednak w takiej sytuacji robi się totalny bałagan z interpretacją przepisów, wymaganych procedur itd. Próbowałbym więc wystąpić o warunki zabudowy i zgłosić to jako budynek gospodarczy.
    • Działka 109/1 miejscowość Byszwałd  klasa IIIA i IIIB Działka kupiona od rolnika.  Potrzebuje postawić na niej mały magazyn, niezwiązany z gruntem na bloczkach. Kupiony z Allegro gotowiec do poskładania na działce z Kompozytu lub metalowy.   Pytanie czy mogę  (lub co muszę zrobić żeby taki magazynek postawić)  Nie mam tam oczywiście MPZP Działka bezpośrednio przy drodze , przez działkę biegną linie wody, kanalizy i net. Działka na terenie Wsi. Sąsiednie działki niezabudowane, Najbliższe zabudowy - dwie działki dalej.   
    • Nieprawda.  Pamiętam, ze kiedyś istniał zakaz wykonywania boazerii z drewna liściastego w obiektach użyteczności publicznej, ale było to dopuszczalne przy wkuciu listew mocujących w ścianę tak, aby deseczki boazeryjne leżały bezpośrednio na ścianie. (z iglastych zakaz był kategoryczny). Wtedy ogranicza się dostęp powietrza i rozprzestrzenianie się ognia jest utrudnione.  We wspomnianej sytuacji pewnie jest podobnie. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...