Skocz do zawartości

Sąsiad chce postawić stadninę koni za moim płotem


Recommended Posts

Napisano
Niedawno kupiłam działkę i zamierzam rozpocząć budowę. Sąsiad zakomunikował mi dzisiaj, że zamierza kupić sobie 7 koni i rozpocząć ich chowanie tuz przed moim płotem i oknami!! Lubię konie, ale nie chciałabym czuć ich przez cały czas i odganiać się od much. Sąsiad ma działkę o rozmiarach 40 x 90m. Czy on może tam sobie zrobić małą stadninę? W jakich przepisach mogę sobie na temat poszukać? Jakieś odległości od płotu, okien itp.
Nie podoba mi się to, ale on juz powiedział, że to jego i może sobie robić, co mu się podoba. Nie chce mu zaglądać przez plot, ale ten przyszły smród mnie dobija.
Proszę o odpowiedź
Napisano
Na budowę stajni konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę, co w przypadku terenów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe jest niemożliwe. Inaczej przedstawia się sprawa, jeśli sąsiednia działka jest związana z produkcją rolną, a jej właściciel formalnie jest rolnikiem. Wtedy ewentualnie może on uzyskać pozwolenie na budowę stajni, jeśli jej usytuowanie będzie zgodne z przepisami budowlanymi, sanitarnymi i p. pożarowymi.
  • 1 rok temu...
Napisano
  Cytat

Niedawno kupiłam działkę i zamierzam rozpocząć budowę. Sąsiad zakomunikował mi dzisiaj, że zamierza kupić sobie 7 koni i rozpocząć ich chowanie tuz przed moim płotem i oknami!! Lubię konie, ale nie chciałabym czuć ich przez cały czas i odganiać się od much. Sąsiad ma działkę o rozmiarach 40 x 90m. Czy on może tam sobie zrobić małą stadninę? W jakich przepisach mogę sobie na temat poszukać? Jakieś odległości od płotu, okien itp.
Nie podoba mi się to, ale on juz powiedział, że to jego i może sobie robić, co mu się podoba. Nie chce mu zaglądać przez plot, ale ten przyszły smród mnie dobija.
Proszę o odpowiedź

Rozwiń  


Dam ci przykład.
W mojej okolicy (miasto, domki mieszkalne i zabudowa szklarniowa, rolna też - jako pozostałość).
Jeden z dawnych rolników miał konie obok osiedla.
Ludzie sie wkurzali o te konie (głównie, że jak kłusowały to był kurz).
Rolnik sprzedał teren za ciężkie pieniadze deweloperom ( to ważna częśc Krakowa) - a oni wybudowali tu geśto domy i apartamentowce.

Teraz Morał:
LUDZIE TĘSKNIĄ ZA KOŃMI - RZYGAĆ IM SIĘ CHCE, ŻE APARTAMENTOWCE ZMIENIŁY IM ZIELEŃ W SZARÓWĘ MIEJSKĄ!

Powiesz - powinni zbudowac takie same domki jak obok.
Masz rację - ale REALIA SĄ WŁAŚNIE TAKIE, JAKIE SĄ.

A decyzja należy do ciebie. Prawie jak w Milionerach! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
  • 11 miesiące temu...
Napisano
a ja bym nie narzekał u mnnie w oklicy jest kilka hodowli konii i sa czystrze niż niejeden człowiek pamiętajmy o tym że tosą konie hodowlane stadnina ma być a nie pociągowe które stoją w oborze i pług ciągną te czsy minęły.

pozdrawiam
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
też dobry przykład w Pruszkowie mój brat kupił mieszkanie 3 kilometry obok jest wysypisko śmieci na szczęście zamknięte. U mnie na wsi koleś kupił działkę obok na swojej rolnik składuje obornik który potem wywozi na pole a tu koniki tylko.
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesiące temu...
Napisano
Jest wiele gorszych rzeczy, i nie sądzę by konie w sąsiedztwie były aż tak ogromnie uciążliwe.

Nawet sprawa z obornikiem nie musi być straszna,bo by teraz wybudować miejsce na obornik ,to musi spełniać szereg norm i musi być .... przede-wszystkim przykryty...

Napisano
  Cytat

Jest wiele gorszych rzeczy, i nie sądzę by konie w sąsiedztwie były aż tak ogromnie uciążliwe.
Nawet sprawa z obornikiem nie musi być straszna,bo by teraz wybudować miejsce na obornik ,to musi spełniać szereg norm i musi być .... przede-wszystkim przykryty...

Rozwiń  



Owszem, jest wiele gorszych rzeczy, ale jest też i wiele lepszych widoków niż konie taplające się w błocie, kwestia gustu.
Gdy tylko dowiedziałem się, że w promieniu ok. 800m od mojej działki z rozpoczętym domem mają rozpocząć budowę cementowni, działkę niezwłocznie sprzedałem. Jeśli Ci nie odpowiadają takie klimaty jak konie, to radzę zrobić podobnie jak ja.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
zależy co kto szuka ....
Niekiedy taka lokalizacja może nawet podbić cenę ( oczywiście do góry ) takiej działeczki.

Ja bym była na przykład baaaaardzo zadowolona,gdyby w pobliżu powstała stadnina/hodowla koni/wielbłądów/strusi ....
Napisano
Mój sąsiad kilka miesięcy wstecz, zakomunikował, że zamierza otworzyć złomowisko na swojej działce, co mnie przeraziło icon_eek.gif
Wycie maszyn tnących metal, kurz, bałagan itp. wydawały się czymś strasznym w szczególności dla rodziny rozwojowej. Zastanawiałam się jak ten hałas i "syf"zniesiemy?
Jednak mieliśmy dużo szczęścia icon_biggrin.gif
Sąsiad zrezygnował z "super" pomysłu i możemy dalej spokojnie żyć icon_biggrin.gif
Napisano
Podwórkowe złomowisko, to chyba najbardziej obciachowe sąsiedztwo jakie mogłoby komukolwiek przyjść do głowy.
Nie zazdroszczę sąsiada, bo kto wie czy on nie szuka nowego pomysłu na biznes. I jeszcze nieraz może Cię czymś zaskoczyć icon_eek.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
  Cytat

Podwórkowe złomowisko, to chyba najbardziej obciachowe sąsiedztwo jakie mogłoby komukolwiek przyjść do głowy.
Nie zazdroszczę sąsiada, bo kto wie czy on nie szuka nowego pomysłu na biznes. I jeszcze nieraz może Cię czymś zaskoczyć icon_eek.gif

Rozwiń  

Chociażby maleńką firemką o profilu chemicznym icon_smile.gif
  • 3 lata temu...
Napisano
  Cytat

Niedawno kupiłam działkę i zamierzam rozpocząć budowę. Sąsiad zakomunikował mi dzisiaj, że zamierza kupić sobie 7 koni i rozpocząć ich chowanie tuz przed moim płotem i oknami!! Lubię konie, ale nie chciałabym czuć ich przez cały czas i odganiać się od much. Sąsiad ma działkę o rozmiarach 40 x 90m. Czy on może tam sobie zrobić małą stadninę? W jakich przepisach mogę sobie na temat poszukać? Jakieś odległości od płotu, okien itp.
Nie podoba mi się to, ale on juz powiedział, że to jego i może sobie robić, co mu się podoba. Nie chce mu zaglądać przez plot, ale ten przyszły smród mnie dobija.
Proszę o odpowiedź

Rozwiń  

Mam ten sam problem, budowę domu rozpocząłem 3 lata temu na działce zapisaną mi przez ojca ,sąsiad sprowadził się 2 lata temu na działkę wydzierżawioną od mojego kuzyna gdzie stoi budynek mieszkalny i pomieszczenia gospodarcze przerobione na stajnie z rodzinom 9 koni barany kozy i inne zoo.Smród w lato od koni nie do wytrzymania,sąsiad obornik rozrzuca sobie pod moim płotem nie ma gnojownika ale mógł by wywozić trochę dalej no i całe to zoo pasie się na mojej działce zwracałem mu uwagę ale on sobie z tego nic nie robi nie ma poszanowania dla cudzej własności no i te muchy nie wiedziałem że mogą być takie duże. Może konie są i super ale nie po sąsiedzku.dodam tylko że jeszcze tam nie mieszkam ale na pewno coś z tym zrobię.
Napisano
Jeśli ta "parcela" jest rolna, to wszystko gra.
To nie wina sąsiada, tylko tego, co kupił działkę na terenie rolnym - taka sytuacje należy przewidzieć, bo na wsi to normalka.

Jeśli jednak lokalizacja tej działki nie jest na terenie rolnym, to o tym co i jak można na niej hodować, napisane jest w regulaminie czystości gminy (miasta).
Napisano
  Cytat

Jeśli ta "parcela" jest rolna, to wszystko gra.
To nie wina sąsiada, tylko tego, co kupił działkę na terenie rolnym - taka sytuacje należy przewidzieć, bo na wsi to normalka.

Jeśli jednak lokalizacja tej działki nie jest na terenie rolnym, to o tym co i jak można na niej hodować, napisane jest w regulaminie czystości gminy (miasta).

Rozwiń  

moja działka jest rolno- budowlana kuzyna pewno też bo są to dosyć duże działki,ale chyba najlepiej udać się do gminy dodam że działki nie były kupowane tylko spadek po dziadku
Napisano
Proponuję udać się z tematem do "Sprawy dla Reportera". Jestem pewien, że Elżbieta Jaworowicz i grono ekspertów w studiu na pewno znajdą wyjście z tej sytuacji ;).
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...
Napisano
Wiadomo o co chodzi icon_smile.gif Właściciel nieruchomości nie powinien zakłócać prawa sąsiadów do korzystania z ich własności, więc skoro mamy do czynienia z immisjami bezpośrednimi lub pośrednimi można żądać ich zaprzestania

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Z tego co wiem, obecnie do samego PnB nie wymaga się już pisemnych gwarancji od dostawców mediów. Ale najlepiej i tak zasięgnąć informacji w miejscowym wydziale budownictwa, bo interpretacja prawa przez urzędników bywa różna.
    • Witam,   Z tego co udało mi się wyszukać i zrozumieć, w celu uzyskania pozwolenia na budowę potrzebne są min. warunki przyłączenia mediów.   Czy ktoś orientuje się jak to jest w kwestii uzbrojonej działki budowlanej, czy chcąc uzyskać „pozwolenie na budowę” lub czy wykonując „zgłoszenie budowy” mimo wszystko będę potrzebował warunki przyłączenia mediów?   Pytanie wydaje się absurdalne bo przecież media są już na działce, ale prawo często niestety działa inaczej niż myślimy.   Pozdrawiam,
    • Budowa jest w toku, przynajmniej na papierach. Zostało wydane pozwolenie na budowę budynku jednorodzinnego, został założony dziennik budowy, na bramie wisi nawet tablica informacyjna oznajmiająca budowę domu, zostały zainstalowane skrzynki: elektryczna z prądem budowlanym, na geoportalu wszystko pięknie wrysowane... Papier przyjmie wszystko, a ciężki sprzęt jeździ sobie bezkarnie po drodze o ograniczonym tonażu, gdyż inwestor ma pozwolenie na przejazd ciężkim sprzętem ze względu na rozpoczętą inwestycję. 
    • A to Polska właśnie.      Wszystko się zgadza i powołujesz się na odpowiednie przepisy. Taka sytuacja jednak w tej chwili nie leży w kompetencjach PINB. Dopóki nie ma nic wybudowanego nie PINB a Wydział Budownictwa jest właściwym organem mającym obowiązek zająć się tą sprawą. Choć wydaje się to nieco dziwne, ale tak jest i musisz się zwrócić do właściwego organu. Do pisma warto dołączyć jakieś wyroki sądowe w podobnych sprawach, które znajdziesz bez problemu w necie, a także jakąś opinię prawną np. takie coś: https://prawobudowlane-blog-buniak.pl/samowolna-zmiana-zagospodarowania-terenu/ dlatego że Wydziały Budownictwa interpretują zapisy na które się wyżej powołujesz, bardzo dowolnie. Więc warto naprowadzić ich na właściwy tor rozumowania. Dla normalnie działającego Wydziału Budownictwa już samo utwardzenie całej działki powinno być dowodem na zmianę sposobu zagospodarowania niezgodnego z WZ i oczywiście do tego datowane zdjęcia, bo przed kontrolą zapewne ucieknie z pojazdami.   To co piszę nie jest teorią bo miałem dwa podobne do Twojego przypadki na dwóch niemal sąsiadujących ze sobą działkach. Jedna sprawa została definitywnie załatwiona, druga jest jeszcze w toku z dobrymi rokowaniami.    
    • W każdym piśmie cytuję art. 59 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym : Samowolna zmiana zagospodarowania terenu to pojęcie ukształtowane przez doktrynę i orzecznictwo, do którego stosuje się przepis art. 59 ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jest to faktyczna, funkcjonalna zmiana wykorzystywania terenu w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem.   ŻADEN URZĄD NIE ODNIÓSŁ SIĘ DO TEGO ARTYKUŁU 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...