Skocz do zawartości

Kocioł na węgiel w pomieszczeniu dla kotła gazowego to kłopot


Recommended Posts

Napisano

W gotowym projekcie, według którego zbudowaliśmy dom, kotłownia była zaprojektowana dla kotła gazowego, więc ma wejście jedynie od strony wiatrołapu. Ten układ jest niekomfortowy! Żałujemy, że nie dobudowaliśmy przy garażu nowej kotłowni... - mówią Ewa i Grzegorz, Czytelnicy Budujemy Dom, którzy kocioł użytkują 8 lat.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kotly-i-podgrzewacze/a/20017-kociol-na-wegiel-w-pomieszczeniu-dla-kotla-gazowego-to-klopot

Napisano
Ale podłączenie kotła to tragedia; że nadzór budowlany zezwolił na użytkowanie kotłowni, to dziwne. TRAGEDIA !!!
Napisano
Cytat

Ale podłączenie kotła to tragedia; że nadzór budowlany zezwolił na użytkowanie kotłowni, to dziwne. TRAGEDIA !!!



ale że co - możesz rozjaśnić w którym miejscu nadzór miałby mieć zastrzeżenia co do podłączenia?
Napisano (edytowany)
Moim zdaniem pełne niezrozumienie tego co się stało.
Na samym początku błąd ,wytypowano w tamtym czasie nieodpowiednią działkę do zamieszkania z ogrzewaniem gazowym.(Decyzja: w 2007 r. rozbudowę sieci gazu ziemnego do naszego domu wyceniono na 28 000 zł. )

W konsekwencji tego trzeba było kupować kocioł na paliwo stale budować komin spalinowy ,poszło na to około 15.000 zł
dodatkowo jeszcze zbudowano kominek z DGP,oraz następny komin to pociągnęło ze 12.000 zł
Czy są jakieś oszczędności? 15.000 zł +12.000 zł +Składzik z opałem = 30 000 zł

Teraz trzeba nosić wory z węglem ? można jedynie przesypać w wiadra i dopiero dźwigać do góry do zasobnika.
Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Pompka obiegowa jest wstawiona kablem w dół. Powinna być kablem w górę. Ten błąd popełniany jest nagminnie, bo zazwyczaj rura zasilająca idzie z kotła w górę. Robi się z tego kłopot, więc łatwiej wsadzić pompkę kablem w dół.
Ale nie sądzę, żeby to był tragiczny błąd. Tyle że woda może kapać po kablu i w najgorszym razie wywalać korki.
Napisano
Cytat

Pompka obiegowa jest wstawiona kablem w dół. Powinna być kablem w górę. Ten błąd popełniany jest nagminnie, bo zazwyczaj rura zasilająca idzie z kotła w górę. Robi się z tego kłopot, więc łatwiej wsadzić pompkę kablem w dół.
Ale nie sądzę, żeby to był tragiczny błąd. Tyle że woda może kapać po kablu i w najgorszym razie wywalać korki.


W zasadzie w większości pomp tak się podłącza, inaczej się nie da bo dając kablem do góry zmieniłbyś kierunek przepływu cieczy. Z tych pomp co widziałem wszystkie mają kabel skierowany do dołu gdy pompka jest montowana pionowo.

A woda jak zacznie przeciekać to już oznaka, że do remontu się nadaje lub do wymiany. icon_smile.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

W zasadzie w większości pomp tak się podłącza, inaczej się nie da bo dając kablem do góry zmieniłbyś kierunek przepływu cieczy. (...)


Chyba, że inaczej poprowadzisz rury.
Pompka zamontowana kablem w dół traci gwarancję. Tylko co instalatorów obchodzi jakaś gwarancja.

Cytat

Mirek zauważył że zamiast zaworu różnicowego wstawiono zwykły to bomba kotłowa z opóźnionym zapłonem . icon_smile.gif


O ja cię...

------------------------------
po namyśle dopisałem:

ad pompka: nie wiem dlaczego producenci pomp w tę stronę montują kable pompkom, skoro zazwyczaj staje się to utrudnieniem. Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Chyba, że inaczej poprowadzisz rury.
Pompka zamontowana kablem w dół traci gwarancję. Tylko co instalatorów obchodzi jakaś gwarancja.


O ja cię...

------------------------------
po namyśle dopisałem:

ad pompka: nie wiem dlaczego producenci pomp w tę stronę montują kable pompkom, skoro zazwyczaj staje się to utrudnieniem.


Można zamontować poziomo pompkę.
Można obrócić korpus pompki tak aby kabel był u góry, ale wtedy właśnie można stracić gwarancje bo trzeba odkręcić korpus i obrócić go o 360 stopni i ponownie przykręcić do korpusu.
W pompach Grunfossa, Leszczyńskich, Willo kable są skierowane w dół, wymieniłem te pompy bo w zasadzie one się liczą na rynku, są dobre.
Napisano
Cytat

Rozumiem ale gdzie to wyczytałeś.


W instrukcji.
Mało co tam piszą, bo to głównie rysunki, do tego trzy na krzyż. Ale skoro obrazek przekreślony jest w tę i we w tę, to zakazują.

Cytat

W pompach Grunfossa, Leszczyńskich, Willo kable są skierowane w dół, wymieniłem te pompy bo w zasadzie one się liczą na rynku, są dobre.


One się za drogo liczą. Za drogo, w perspektywie trzech lat. Dopiero po 3 latach zaczynają się przekładać na oszczędności.
Napisano
Cytat

W instrukcji.
Mało co tam piszą, bo to głównie rysunki, do tego trzy na krzyż. Ale skoro obrazek przekreślony jest w tę i we w tę, to zakazują.


Ok a co za firma ?,ja mam taki .


Napisano (edytowany)
Cytat

W instrukcji stoi, że jest zakazane.


Czyli wychodzi na to, że pompy są źle ale składane w fabryce. Jeżeli fabrycznie zgodnie z kierunkiem przepływu kabel jest zwrócony do dołu a instrukcja nakazuje aby był skierowany do góry to bez rozkręcania korpusu pompy czyli tym samym ingerencji naszej w rozkręcanie pompy tracimy gwarancję. Takie masło maślane te instrukcję. Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

One się za drogo liczą. Za drogo, w perspektywie trzech lat. Dopiero po 3 latach zaczynają się przekładać na oszczędności.


Wiem coś na ten temat icon_smile.gif poszedłem na kompromis i kupiłem pompy LFP na licencji Grunfossa - koloru niebieskiego.
Napisano
Cytat

Czyli można kablem do dołu, ale puszką przyłączeniową nie .


Na to wychodzi.

Zaskoczyłeś mnie zamieszczonymi schematami. Sądziłem, że wszystkich pomp dotyczy zasada montażu kabla do góry, a tu taka sytuacja.
Napisano (edytowany)
Cytat

Na to wychodzi.

Zaskoczyłeś mnie zamieszczonymi schematami. Sądziłem, że wszystkich pomp dotyczy zasada montażu kabla do góry, a tu taka sytuacja.


Trochę tych pomp u siebie namontowałem i myślałem ze coś mi umknęło .

Za to gniazdo zasilające powinno być wyżej od pompy. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Czyli można kablem do dołu, ale puszką przyłączeniową nie .


Tylko teraz pytanie, bo na rysunku jest właśnie pokazane rozkręcanie korpusu aby obrócić co z gwarancją przy rozkręcaniu pompy na gwarancji? Rysunek na dole Nr 2 i 3, bo jeżeli tak pokazuje i zezwala instrukcja to można sobie grzebać a co gdy pompkę szlag trafi? co wtedy producent? icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Tylko teraz pytanie, bo na rysunku jest właśnie pokazane rozkręcanie korpusu aby obrócić co z gwarancją przy rozkręcaniu pompy na gwarancji? Rysunek na dole Nr 2 i 3, bo jeżeli tak pokazuje i zezwala instrukcja to można sobie grzebać a co gdy pompkę szlag trafi? co wtedy producent? icon_biggrin.gif


Tam nie ma co uszkodzić są tylko łopatki wirnika i uszczelka ,zresztą powinien zrobić to instalator . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Tam nie ma co uszkodzić są tylko łopatki wirnika i uszczelka ,zresztą powinien zrobić to instalator .


Wiem bo nieraz pompkę rozbierałem, wystarczy wykręcić cztery śrubki kluczem inbusowym i obrócić korpus bez wyciągania go i ponowne skręcenia śrubkami. Chodzi o sam fakt ingerencji w pompkę, wiesz jakie co niektórzy ludzie mają pomysły i cudowne myśli techniczne icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Wiem bo nieraz pompkę rozbierałem, wystarczy wykręcić cztery śrubki kluczem inbusowym i obrócić korpus bez wyciągania go i ponowne skręcenia śrubkami. Chodzi o sam fakt ingerencji w pompkę, wiesz jakie co niektórzy ludzie mają pomysły i cudowne myśli techniczne icon_biggrin.gif


Na uszkodzenia mechaniczne nie ma gwarancji.
Napisano
Cytat

Na uszkodzenia mechaniczne nie ma gwarancji.


Załóżmy, że uszkodziłem w jakiś sposobów wirnik lub stojan i kto mi udowodni, że taka pompka uszkodzona nie wyszła z fabryki.
Mowa tu oczywiście o nowej , pierwszy raz montowanej i uruchamianej pompce.
Co do położenia kabla (do góry czy na dół) to uważam ma to najmniejsze znaczenie na pracę pompki i uznanie gwarancji w razie jej zepsucia.
Napisano (edytowany)
Cytat

Załóżmy, że uszkodziłem w jakiś sposobów wirnik lub stojan i kto mi udowodni, że taka pompka uszkodzona nie wyszła z fabryki.
Mowa tu oczywiście o nowej , pierwszy raz montowanej i uruchamianej pompce.
Co do położenia kabla (do góry czy na dół) to uważam ma to najmniejsze znaczenie na pracę pompki i uznanie gwarancji w razie jej zepsucia.


Kontrola jakości,a przy złym montażu jak się wleje woda i pójdzie dym to może być problem z gwarancją. Nieraz przy tych tanich pompkach może być ogólnie problem gdzie to zareklamować .

Dwa moje grundfosy pracowały prawie 10 sezonów grzewczych non-stop ,odsprzedałem je następnej osobie ,dając od siebie rok gwarancji na nie . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Dwa moje grundfosy pracowały prawie 10 sezonów grzewczych non-stop ,odsprzedałem je następnej osobie ,dając od siebie rok gwarancji na nie .



To dobra firma - u mnie też kręcą już z 10 lat.
Tylko, czy te nowe też są tak dobre to już nie wiem. Gdzieś czytałem, że łopatki robią już z tworzywa ?
Napisano
Cytat

Dwa moje grundfosy pracowały prawie 10 sezonów grzewczych non-stop ,odsprzedałem je następnej osobie ,dając od siebie rok gwarancji na nie .



Moja Wilo chyba jeszcze dłużej, tyle że używana tylko do zbicia temperatury przy rozruchu - odsprzedałem miesiąc temu po zdemontowaniu - reklamacji nie było od kupującego, czyli że hula sobie spokojnie u kogoś dalej
Napisano
Cytat

Moja Wilo chyba jeszcze dłużej, tyle że używana tylko do zbicia temperatury przy rozruchu - odsprzedałem miesiąc temu po zdemontowaniu - reklamacji nie było od kupującego, czyli że hula sobie spokojnie u kogoś dalej


To też dobra firma.
Napisano
Cytat

W pompach Grunfossa, Leszczyńskich, Willo kable są skierowane w dół, wymieniłem te pompy bo w zasadzie one się liczą na rynku, są dobre.




Cytat

To też dobra firma.


icon_razz.gif icon_biggrin.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, Jako ekspert marki OSMO chciałbym podzielić się praktycznymi wskazówkami dotyczącymi prawidłowego olejowania tarasu drewnianego. Temat wraca co sezon, a odpowiednie zabezpieczenie drewna jest kluczowe, by cieszyć się jego wyglądem i trwałością przez lata. Dlaczego warto olejować taras? Taras to miejsce narażone na intensywne działanie słońca, deszczu, śniegu i zmian temperatury. Drewno bez odpowiedniego zabezpieczenia zaczyna szarzeć, pękać i chłonąć wilgoć. Olejowanie, szczególnie z użyciem specjalistycznych olejów do drewna zewnętrznego, chroni powierzchnię i pozwala zachować jej naturalne piękno. Oleje OSMO – co je wyróżnia? Produkty OSMO do tarasów, np. OSMO Olej tarasowy, są na bazie naturalnych olejów i wosków roślinnych. W przeciwieństwie do lakierów, nie tworzą szczelnej powłoki, lecz wnikają w drewno, pozwalając mu oddychać. Olej nie łuszczy się i nie wymaga szlifowania przy odnawianiu – wystarczy oczyszczenie i ponowne nałożenie produktu. Krok po kroku: jak olejować taras Przygotowanie powierzchni: Drewno powinno być czyste, suche i odpylone. W przypadku starych powierzchni – zalecamy dokładne mycie oraz szlifowanie papierem o gradacji 80–100. Wybór oleju: OSMO oferuje kilka wariantów olei do tarasów  – zarówno bezbarwne, jak i pigmentowane (np. Bangkirai Teak, Szary). Pigmenty dodatkowo chronią przed promieniowaniem UV. Aplikacja: Olej nakładamy cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem (np. OSMO Floor Brush 150 mm). Po 12 godzinach schnięcia można nałożyć drugą warstwę – tylko na surowe drewno. W przypadku renowacji zwykle wystarcza jedna warstwa. Warunki pogodowe: Olejować należy przy temperaturze powyżej +10°C, bez deszczu przez minimum 24h po aplikacji. Pielęgnacja i renowacja Regularna kontrola stanu powłoki – zwłaszcza po zimie – pozwala szybko zareagować. Jeśli kolor blaknie lub powierzchnia traci hydrofobowość, wystarczy ją oczyścić i nałożyć nową warstwę oleju. Chętnie odpowiem na pytania – zarówno dotyczące doboru produktu, jak i techniki aplikacji.   Pozdrawiam serdecznie, Ekspert OSMO 
    • Olej Ochronny UV Osmo 420 to wysokiej jakości preparat przeznaczony do zewnętrznej ochrony drewna. Jego głównym zadaniem jest zabezpieczenie powierzchni drewnianych przed szkodliwym wpływem promieni UV, co zapobiega procesowi szarzenia drewna i wydłuża jego trwałość.   Zastosowanie Powierzchnie pionowe na zewnątrz: drzwi, okna, parapety, wiaty garażowe, fasady drewniane, płoty, pergole, altany. Ochrona przed promieniowaniem UV: spowalnia proces szarzenia drewna o faktor UV 12 w porównaniu z niezabezpieczonym drewnem. Jako powłoka wykończeniowa: na istniejące już powłoki pigmentowe, wydłużając czas pomiędzy koniecznymi pracami renowacyjnymi.  Właściwości Bezbarwna powłoka o jedwabistym połysku: podkreśla naturalny wygląd drewna. Mikroporowata struktura: pozwala drewnu swobodnie oddychać, redukując pęcznienie i kurczenie się drewna. Hydrofobowość: chroni powierzchnię przed wodą i brudem. Odporność na pękanie i łuszczenie: nie pęka, nie łuszczy się, ani nie odpryskuje. Łatwa aplikacja i renowacja: nie wymaga szlifowania ani gruntowania. Skład i bezpieczeństwo Na bazie naturalnych olejów roślinnych: bezpieczny dla zdrowia i środowiska. Zawiera biocydy: chroni przed atakiem pleśni, alg i grzybów. Przeznaczony do użytku zewnętrznego: ze względu na zawartość biocydów.  Aplikacja Przygotowanie powierzchni: drewno musi być czyste, suche i wolne od śladów zmrożenia (maksymalna wilgotność 20%). Narzędzia aplikacyjne: pędzel Osmo lub wałek z mikrofibry. Ilość warstw: dla skutecznej ochrony należy nałożyć 2 warstwy powłoki. Czas schnięcia: ok. 10–12 godzin w normalnych warunkach (23°C / 50% wilgotności względnej). Wydajność: 1 litr wystarcza na pokrycie ok. 18 m² przy jednej warstwie. Uwagi Efekt na białych powierzchniach: ze względu na wysoką zawartość olejów, bezbarwny Olej Ochronny UV może powodować lekkie zażółcenie na białych powierzchniach. Do wykończenia drewna barwionego na biało zaleca się użycie Lazury Olejnej do Ochrony Drewna w kolorze białym (900).  
    • Dzięki za odp.   Mam właśnie bardzo złe przeczucie ze jak przegadam temat z radca to okaże się ze prawo to jedno a urzędy i tak mogą chcieć dokumentów.   Na ten moment nie mam nawet działki - próbuje się rozeznać ogólnie w temacie.   Ogólne informacje da się jakoś znaleźć, ale szukając detali następuje niestety zderzenie ze ścianą.
    • Odpowiedź może być tylko jedna. Metalowe! Może je zniszczyć tylko siła fizyczna. Plastyk zniszczy nawet promieniowanie słoneczne UV.
    • Muszę wymienić rynny i zastanawiam się, czy iść w te plastikowe, czy może zainwestować w metalowe? Plastikowe są tańsze, ale boję się, że słońce i mróz szybko je zniszczą. Metalowe z kolei są droższe, ale podobno niezniszczalne. Jakie macie doświadczenia z jednymi i drugimi? Które rynny są łatwiejsze w montażu i które wymagają mniej konserwacji? Chciałabym podjąć dobrą decyzję, żeby nie żałować za parę lat.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...