Skocz do zawartości

Zestawienie 23 modeli agregatów prądotwórczych


Recommended Posts

Napisano

Niezapowiedziane przerwy w dostawach prądu zdarzają się co najmniej kilka razy w roku i często występują w najmniej odpowiednim momencie. Jeśli nie chcemy być niemile zaskakiwani przez zakład energetyczny, warto zaopatrzyć się w alternatywne źródło zasilania w postaci agregatu prądotwórczego. Podpowiadamy, na co zwracać uwagę, wybierając generator do domu jednorodzinnego.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/wokol-domu/narzedzia-ogrodnicze/a/12438-zestawienie-23-modeli-agregatow-pradotworczych

Napisano
Widocznie gdzieś tabelka uciekła icon_biggrin.gif , ale w wydaniu papierowym miesięcznika BD tabelka z zestawieniem agregatów była.
  • 1 miesiąc temu...
Gość Drapisko
Napisano
Część tych agregatów prądotwórczych jest po prostu strasznie droga. Takie rzeczy najlepiej kupować w dużych marketach budowlanych.
  • 7 miesiące temu...
Napisano
agregat dla domu jest używany może raz czy 2x w roku a wy robicie zestawienie zaczynające sie od 15tyś.zł.chyba kogoś pokopało. A tańszych chinioli nie ma do np.3tyś? prosze zrobić zestawienie w przedziale 1000-3000zł. na youtubie jest mnóstwo filmów z testami agregatów np.4,5kW który używany kilka razy w roku przez kilka godzin wystarczy na dobrych kilka lat
  • 4 miesiące temu...
Gość Osjkar
Napisano
Osobiście od roku używam agregatu. Zasilam nim awaryjnie piec z pompą CO, lodówkę i oświetlenie w domu jak nie ma prądu. Jestem zadowolny. Wcześniej miałem chińczyka, jakiś kraftwelle ale jakościowo był słaby, wytrzymał tylko pół roku.
Gość Krzych
Napisano
Nie zgodze się z tym, żę warto kupić agregat w markecie. Kiedyś miałem marketowy agregat z castoramy, banalna sprawa uszkodził mi się szarpak. niestety część nie do dostania. Teraz uzywam agregatu (kupiłem na allegro). Sprzedawca prowadzi jeszcze serwis agregatów tak że nie ma się co o części martwić. Jak narazie agregat sprawuje się ok.
  • 4 tygodnie temu...
Gość Dawid
Napisano
Według mnie nei ma co kupować marketówek. Warto zainwestować w kruzera zwłaszcza ze nie są wcale jakoś drogie. A mają dobry serwis sam się o tym przekonałem
  • 1 rok temu...
Gość specnarzedzia.pl
Napisano
Jeśli chodzi o agregaty do 3000zł to śmiało można polecić markę kruzer. Jeśli dysponujemy większym budżetem, bądź agregaty mają być z przeznaczeniem zawodowym to należy myśleć o marce fogo lub hondzie. Z dobrych marek można jeszcze wymienić pramaca bądź eindressa. Dla wszystkich osób zainteresowanych zakupem agregatu prądotwórczego, generujemy 5% kod rabatowy na specnarzedzia.pl w kategorii agregaty prądotwórcze: narzedzia5-T5ZNAVNQ
Napisano

Nie ma co się zastanawiać nad kiepskim agregatem. Wiem, że mąż miał już przykre doświadczenia z marketową wkrętarką, która powinna być bardzo mocna, ale okazała się lipą.

  • 6 miesiące temu...
Gość konfident
Napisano
Przestrzegam wszystkich przed zakupem agregatów marki SINGZ-po pierwsze to tandeta, prądnica bez regulacji AVR, silnik "szajs" bez numeru seryjnego. Podczas pierwszego załączenia (agregat Singz SL-1B) wyciek oleju. Sprzedawca agregatów Singz z Ząbkowic Śląskich to cwaniak nie respektuje uprawnień konsumenckich, nie odbiera pism, nie odpowiadana na listy od Rzecznika Konsumentów. Chamski w rozmowie telefonicznej. Toczone są przeciwko niemu egzekucje komornicze. Stracisz czas, pieniędzy nie odzyskasz. Nic nie ubarwiam-to wydarzyło się naprawdę.
  • 1 rok temu...
Napisano
Ja kupiłem tani i dobry, dlatego polecam. Kraftwele KW3500 za 800 zł. Ma 3.5 KW 230 i 400V gniazdo. Dwa dni i miałem na miejscu z allegro
Napisano
37 minut temu, Gość Daniel napisał:

Ja kupiłem tani i dobry, dlatego polecam. Kraftwele KW3500 za 800 zł. Ma 3.5 KW 230 i 400V gniazdo. Dwa dni i miałem na miejscu z allegro

Tani i dobry czyli jakości niczym wino marki wino.

  • 2 tygodnie temu...
Gość Daniel
Napisano
@ retrofood No może i tak to wyszło :) ale mi działa to polecam heh.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Ja szukam lekkiego do 10kg agregatu do podłączenia żarówki mix 160wat rtęciowo-żarowa(świecenie na nocne motyle).Nie za drogi a łatwy w użytkowaniu.Dlaczego lekki?bo będę go na rowerze wozić w teren jakieś 3km(nie mam auta).
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Podrzucie mi dobry agregat żeby chodziła betoniarka a w przyszłości podłączyć maszynę do tynkowania w dobrej cenie
  • 4 miesiące temu...
Napisano
Szukam agregatu w rozsądnej cenie na działkę aby zasilać nim lodówkę i tv
  • 1 miesiąc temu...
Gość remiza wesele szit
Napisano
Fajny konkretny artykuł, wiele ciekawych rzeczy .
  • 1 rok temu...
Napisano
Fajny artykuł ale mnie brakuje konkretów.,,, przy lodówce, pompce CO ok 60W,, telewizor 30W NP JAKAŚ TAM ŻARÓWKA LED 10W KONKRETNIE JAKI TO POBÓR PRADU W SUMIE BY STARCZYŁO NA JAKIŚ TAM AGREGAT TO WTEDY BĘDĘ WIEDZIEĆ JAKIEJ MOCY KUPIĆ KONKRETNIE TO TYLE TO TYLE ITD OCZYWIŚCIE ŻE TO NIE APTEKA ALE PLUS MINUS KTOŚ FACHOWO MI TO KLARNIE DZIĘKI
Napisano
17 minut temu, Gość Egon napisał:

  KTOŚ FACHOWO MI TO KLARNIE DZIĘKI

 

Nic z tego, brachu. Nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego że tak się nie da. Powodem jest nieznajomość przebiegów napięcia zasilającego odbiorniki. Bo tylko sieć ogólnodostępna ma parametry takie, że uznaje się ją za sztywną. Czyli że parametry ma niezmienne. Z agregatem tak się nie da. W czasach gdy odbiorniki pobierały czystą sinusoidę i niewiele odkształcały przebieg, można było próbować tak jak Ty to zrobiłeś. Zsumować pobierane moce i dać zapas. Ale teraz coraz częściej to się nie sprawdza. I taka pompka c.o. może nie chcieć się obracać, mimo dużego zapasu mocy. Bo przebieg, który otrzymuje, jest mocno odkształcony od sinusoidy.

 

Niestety, użytkowanie agregatów działa na zasadzie pijanego na drodze. Jak się uda, to dojedzie. Z agregatami jest podobnie. Ludzie próbują je eksploatować w instalacjach zupełnie do tego nie przystosowanych, z omijanymi zabezpieczeniami i zarzynanymi odbiornikami. Na zasadzie, jakoś to będzie. Tak kłania się dawanie "papierów" dyletantom, którzy opłacą kurs. Oni nie mają najzieleńszego pojęcia o elektryce, ale kasę biorą.

Napisano

Ale tak z ciekawości, czy prosty bez zbędnej elektroniki odbiornik typu szlifierka czy wiertarka raczej nie ma problemu z tym, że agregat ma różną sinusoidę? Że tylko te bardziej naszpikowane elektroniką mogą mieć problem? Kiedyś pracowałem na granicy Krakowa, przy Zakopiańskiej mieliśmy biuro. Koparkowy przeciął kable. 2 doby na agregacie leciały komputery i wszystko było ok. Zwykła Honda.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano
54 minuty temu, vlad1431 napisał:

Ale tak z ciekawości, czy prosty bez zbędnej elektroniki odbiornik typu szlifierka czy wiertarka raczej nie ma problemu z tym, że agregat ma różną sinusoidę?  

 

Może nie mieć, ale gdy np. załączysz do niego jeszcze telewizor, to one się pojawią. Albo załączysz jakieś świetlenie LED-owe. Wszystko zależy czym jeszcze obciążysz agregat. To będzie zmienna.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Szukam tego zestawienia 23 agregatów co jest w tytule. Ktoś może wskazać?
Gość tomilee
Napisano
Dla szlifierki sinusoida nie jest tak bardzo istotna ale dla elektroniki już tak telewizor, komputer itd
Napisano
1 godzinę temu, Gość tomilee napisał:

Dla szlifierki sinusoida nie jest tak bardzo istotna ale dla elektroniki już tak telewizor, komputer itd

 

Niekoniecznie tak. Silniki szeregowe będą działały niezależnie od tego czy prąd stały, czy zmienny. Tylko straty będą inne. Ale indukcyjne są bardzo wrażliwe na kształt przebiegu napięcia. Natomiast zasilacze elektroniki są różne. Wiele z impulsowych działa dobrze w ogromnym zakresie napięcia i niezależnie od ksztaltu przebiegu, bo ten i tak jest prostowany.

 

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Cytat z artykułu

Cytat

Każdy agregat wyposażony jest w systemy zabezpieczające, chroniące go przed uszkodzeniem, a przebywające w pobliżu osoby - przed porażeniem prądem. Do podstawowych należą zabezpieczenie przeciążeniowe, chroniący przed porażeniem prądem wyłącznik różnicowoprądowy oraz zabezpieczające prądnice generatora wyłączniki magnetyczno-termiczne.

 

Autor pisze wyraźnie, że producenci zadbali o zabezpieczenie agregatu. Ale prawie nikt nie pisze o tym, że to wcale nie oznacza zabezpieczenia zasilanych przez nas obwodów! 

Nie jest najgorzej, jeśli użytkownik zastosuje wspomniany w artykule sposób podłączenia

Cytat

Zasilane prądem urządzenia najprościej podłączyć do agregatu, korzystając ze znajdujących się na jego obudowie gniazdek. 

Jeśli w instalacji mamy takie wydzielone obwody, wtedy przynajmniej reszta domowej instalacji nie stanowi zagrożenia. 

 

Ale jeżeli Autor sadzi takie rewelacje

Cytat

Jeśli agregat ma odpowiednio dużą moc, może zostać podpięty do domowej instalacji elektrycznej. W tej sytuacji nasze zasilanie awaryjne siłą rzeczy współpracuje z sieciowym 

 

to ja się pytam, czy Autor ma kwalifikacje niezbędne do wykonywania zawodu elektryka? Bo współpraca zasilania awaryjnego "siłą rzeczy" z sieciowym, wymaga przeliczenia zabezpieczeń instalacji na nowy rodzaj zasilania! Chociażby dlatego, ze agregat prądotwórczy, nawet sporej mocy, nie tworzy tzw. sieci sztywnej, o nieograniczonej mocy zwarciowej! A więc nasze domowe zabezpieczenia obwodów mogą wcale nie zadziałać w przypadku zdarzenia wynikłego podczas zasilania z agregatu. O tym nikt nie wspomina. Z braku wiedzy? Chyba tak, skoro Autor bez żenady wspomina o tym, że 

Cytat

a agregat zwykle podłącza się do obwodu poprzez gniazdo 3-fazowe

Nie dość, że podłączanie poprzez gniazdo 3-fazowe oznacza podanie napięcia sieciowego na nieosłonięte kołki wtyczki, to jeszcze stwarza możliwość podania napięcia z agregatu na sieć zewnętrzną! Poza tym znowu nie wiadomo jak w takiej sytuacji będzie z istniejącymi zabezpieczeniami instalacji. Znajdą się poza zasilaniem czy nie? I jak będą współpracować, jeśli znajdą się wewnątrz? 

 

O ile pierwsza część artykułu jest znośna, to o współpracy z instalacją istniejącą, lepiej aby Autor się nie wypowiadał. 

 

 

 

  • 5 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
i kurna jakoś tu zestawienia tu niema !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...