Skocz do zawartości

Stół z palisandru-


Czapi

Recommended Posts

Napisano
Mam stół do jadalni z litego palisandru.Jest zabejcowany bejcą w kolorze naturalnym.Pięknie wygląda ale niestety okazał się kompletnie niepraktyczny...wsiąka w niego woda, widać każdą kropelkę tłuszczu(na szczęście jest tylko jedna!).W tej chwili korzystamy z niego bardzo ostrożnie, ale wkurza mnie to jak diabli icon_evil.gif Nie lubie takiego braku swobody...Do tego małe dzieci i te tłuste paluszki.... icon_razz.gif Podczas zakupu zostałam poinstruowana że mam tylko przecierać wilgotną szmatką,ale nie spodziewałam się że tak trzeba będzie uważać!Co teraz mam zrobić?Zawoskować czy olejować?Chciałabym zachować matowy wygląd, nie przyciemniać koloru.W salonie mam ławę i komodę z drewna tekowego-nie wiem czym cholerstwo jest wykończone ale efekt jest super-matowa , gładka i odporna na wodę powierzchnia.Przy mocnym potarciu paznokciem coś tam jakby sie ścierało-czy to jest właśnie wosk???Tak bym chciała wykończyć ten stół z palisandru.Czy ktoś mi coś doradzi??Dodam że mam też krzesła z palisandru i juz mi się słabo robi jak pomyślę o ich konserwacji....
Napisano (edytowany)
Cytat

Mam stół do jadalni z litego palisandru.Jest zabejcowany bejcą w kolorze naturalnym.Pięknie wygląda ale niestety okazał się kompletnie niepraktyczny...wsiąka w niego woda, widać każdą kropelkę tłuszczu(na szczęście jest tylko jedna!).W tej chwili korzystamy z niego bardzo ostrożnie, ale wkurza mnie to jak diabli icon_evil.gif Nie lubie takiego braku swobody...Do tego małe dzieci i te tłuste paluszki.... icon_razz.gif Podczas zakupu zostałam poinstruowana że mam tylko przecierać wilgotną szmatką,ale nie spodziewałam się że tak trzeba będzie uważać!Co teraz mam zrobić?Zawoskować czy olejować?Chciałabym zachować matowy wygląd, nie przyciemniać koloru.W salonie mam ławę i komodę z drewna tekowego-nie wiem czym cholerstwo jest wykończone ale efekt jest super-matowa , gładka i odporna na wodę powierzchnia.Przy mocnym potarciu paznokciem coś tam jakby sie ścierało-czy to jest właśnie wosk???Tak bym chciała wykończyć ten stół z palisandru.Czy ktoś mi coś doradzi??Dodam że mam też krzesła z palisandru i juz mi się słabo robi jak pomyślę o ich konserwacji....


Musisz uważać na słońce bo drewno straci kolor ,Meble bejcowane w małym stopniu zabezpieczone są przed wnikaniem zabrudzeń niż lakierowane.
Najbezpieczniej ścierać kurze na sucho i co jakiś czas przetrzeć mebel wilgotną ściereczką. A jeśli z czasem kolor nieco zblednie, wówczas można go odświeżyć, malując sprzęt ponownie tą samą bejcą.
Może na cały stół położyć szkło ,lub poliwęglan przezroczysty,żeby dzieci mogły swobodnie spożywać posiłki .
Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Nie chcę przykrywać stołu niczym.Zależy mi na swobodnym korzystaniu ze stołu-ale jak uniknąć tłustych plam?Wosk czy olej?Czy lakier matowy?
Napisano (edytowany)
Cytat

Nie chcę przykrywać stołu niczym.Zależy mi na swobodnym korzystaniu ze stołu-ale jak uniknąć tłustych plam?Wosk czy olej?Czy lakier matowy?


Nie wiem co do końca kryje się pod określeniem icon_smile.gif - ale swobodne korzystanie ze stołu = lakier matowy Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Nie wiem co do końca kryje się pod określeniem icon_smile.gif - ale swobodne korzystanie ze stołu = lakier matowy



Swoboda -to nie myśleć czy dziecko ma tłuste rączki albo mężowi coś tam z talerza akurat nie kapnie icon_smile.gif Właśnie obawiam się że jedynie matowy lakier tu będzie najodpowiedniejszy.Nie wiem jak odporny na tłuszcz i plamy jest zaolejowany stół.Nie miałam kontaktu z takim drewnem-a wiem że popularne są olejowane blaty kuchenne...
Napisano
Cytat

Nie chcę przykrywać stołu niczym.Zależy mi na swobodnym korzystaniu ze stołu-



Też tak lubię.


Cytat

Swoboda -to nie myśleć czy dziecko ma tłuste rączki albo mężowi coś tam z talerza akurat nie kapnie :



Z talerza? icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif

Niestety, albo rybki albo akwarium. Jak się na takim stole chce jadać, to zawsze (przed talerzami) należy coś pod nie położyc. Możliwości jest wiele, jedne bardziej eleganckie, inne mniej, ale zawsze skuteczne. A po posiłku trzeba pozabierać i już. Lakierowanie, malowanie, tynkowanie czy pokrywanie papą zawsze zniszczy to, co miało być ukazane, więc uczyni nasz wybór mebla bezsensownym.
Napisano
Czy to będzie mat, połysk, czy super połysk, ale lakier - prze...chlapane.

Uważam, że olejowanie, w takim przypadku ma więcej zalet niż wad.

Jak masz cierpliwość można użyć politury szelakowej (około 15gr szelaku (odwoskowanego !) na 100cm3 spirytusu.
Wciera toto się tamponem, okrężnymi ruchami.
W połączeniu z olejem, masz "naturalną" dość odporną powierzchnię , bardzo łatwą do czyszczenia i renowacji.

Można kupić gotowce np. http://www.art-konserwacja.pl/szelaki-politury-37_42/
Napisano
A jak sprawdzić że drewno było woskowane???Jak wspominałam mam ławę wykończoną czymś(nie wiem czym) i efekt mi się podoba-odporność na tłuszcz i wodę-bardzo dobra-ale kurczę nie wiem co to?
Napisano
Cytat

A jak sprawdzić że drewno było woskowane???



Znajdź jakiś niewidoczny kawałek tak wykończony jak blat i przetrzyj szmatką zmoczoną w spirytusie.
Jak szmatka "zmieni" kolor i (lub) to miejsce zostanie bardziej matowe - to powierzchnia była woskowana.
Napisano
Cytat

Znajdź jakiś niewidoczny kawałek tak wykończony jak blat i przetrzyj szmatką zmoczoną w spirytusie.
Jak szmatka "zmieni" kolor i (lub) to miejsce zostanie bardziej matowe - to powierzchnia była woskowana.



Już sprawdziłam(jakoś tak spirytus miałam pod ręką) i ściereczka się zabarwiła a na powierzchni zwałkowały się takie miękkie "glutki". Czyli to wosk!Jak by się więc sprawdził taki wosk na stole?
Napisano
Ale moim zdaniem na blat stołu, lepsze będzie olejowanie i nałożenie max. 2 warstw (cienkich) szelaku.
Dobrze to zabezpieczy przed woda i tłuszczem, a blat będzie aksamitnie matowy.

Napisano
Cytat

Ale moim zdaniem na blat stołu, lepsze będzie olejowanie i nałożenie max. 2 warstw (cienkich) szelaku.
Dobrze to zabezpieczy przed woda i tłuszczem, a blat będzie aksamitnie matowy.


Czy bardzo te zabiegi przyciemnią drewno?
Napisano
Jak się dobierze właściwe, to bez względu na to czy olejowane, szelakowane, czy woskowane - nie powinny przyciemnić drewna - zwłaszcza bejcowanego, ale mogą "wydobyć słoje".
Napisano
Cytat

Czy bardzo te zabiegi przyciemnią drewno?

Olejowanie to opowieść be końca
co pół roku należy go dodatkowo zaimpregnować warstwą oleju renowacyjnego.
Każda warstwa będzie przyciemniać niestety ,w dodatku olej w porównaniu do powłoki lakierowanej nie tworzy warstwy ochronnej na drewnie tylko w nie wnika i jest to jedna z przyczyn szybszego wycierania drewna czy uszkodzenia .
Jeśli w porę nie usuniemy, np. rozlanego soku, czy kropli tłuszczu, plamy może być bardzo trudno zlikwidować.
Napisano
Cytat

Olejowanie to opowieść be końca
co pół roku należy go dodatkowo zaimpregnować warstwą oleju renowacyjnego.
Każda warstwa będzie przyciemniać niestety ,w dodatku olej w porównaniu do powłoki lakierowanej nie tworzy warstwy ochronnej na drewnie tylko w nie wnika i jest to jedna z przyczyn szybszego wycierania drewna czy uszkodzenia .
Jeśli w porę nie usuniemy, np. rozlanego soku, czy kropli tłuszczu, plamy może być bardzo trudno zlikwidować.



Wszystko ma swoje wady i zalety...jestem w kropce.Muszę szybko coś wybrać!Kusi mnie jakiś lakier matowy ale nie widziałam na żywo jak to wygląda...
Napisano
Cytat

Olejowanie to opowieść be końca
co pół roku należy go dodatkowo zaimpregnować warstwą oleju renowacyjnego.



Woskowanie podobnie.

Dlatego proponowałem olejowanie + szelak.

Ps. Nie pojąłbym się samodzielnego lakierowania tego blatu - ta metoda nie wybacza błędów i moim zdaniem, nie ma co samemu się w to bawić.

Olejować i "szelakować", woskować możemy sami - w zasadzie bez ryzyka (wszystko można poprawić bez szlifowania).
Napisano (edytowany)

Cytat

Wszystko ma swoje wady i zalety...jestem w kropce.Muszę szybko coś wybrać!Kusi mnie jakiś lakier matowy ale nie widziałam na żywo jak to wygląda...

Sorry że tak się przepycham z Bajabaga . icon_smile.gif
Ja bym pomalował lakierem matowym z filtrem UV ,oczywiście natrysk wchodzi w grę .
Napisz lub zadzwoń do Tikkurili może odpiszą coś lepszego wymyślą
E-mail: tikkurilapolska@tikkurila.com
Infolinia: 801 88 99 65, +48 22 310 95 55 Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Sorry że tak się przepycham z Bajabaga . icon_smile.gif
Ja bym pomalował lakierem matowym z filtrem UV ,oczywiście natrysk wchodzi w grę .
Napisz lub zadzwoń do Tikkurili może odpiszą coś lepszego wymyślą
E-mail: tikkurilapolska@tikkurila.com
Infolinia: 801 88 99 65, +48 22 310 95 55



Dzięki,napiszę!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...