Skocz do zawartości

problem z wykonawca


Recommended Posts

Dzien dobry. Chcialem sie dowiedziec co moge zrobic.
Sprawa wyglada tak.
Zatrudnilem projektanta ktory zaprojektowal mi dom. Projekt zatwierdzony.
Nastepnie podpisalem umowe z wykonawca z wycena.
Budowa szla swietnie jednak po polozeniu stropu ze strunobetonu popekal podciag i wykonawca wstszymal prace twierdzac ze wina lezy po stronie projektanta. Wykonawca nie chce przystapic do pracy tzn zdjecie stropu wy iecie podciagu itd. Czeka az zaplaci mu projektant. Minelo 5 miesiecy i zero kontaktu co mam zrobic jakie mam prawa? Oczywiscie na umowie wykonawca mial okreslony termin realizacji ktory dawno minal.
Link do komentarza
No wlasnie wykonawca twierdzi ze to nie jego wina a projektan z tego co sie dowiedzialem po tygodniu zaprojektowal nowy podciag o 200% wytrzymalszy. Jednak nikt nie chce poniesc straty finansowej. W zaden sposob nie bylo to badane. Jednak niestety wykonawca przestal odbierac tel.
Link do komentarza
Gdybyś zrobił ekspertyzę to mógłbyś być pewien kto popełnił błąd. A swoją drogą to wykonawca porządny bo dba o Twoje i Twoich bliskich bezpieczeństwo bez względu czy jego czy nie wina.
A co Kierownik na to całe zajście?On też brał, a bynajmniej powinien brać udział przy wykonywaniu stropu i tego podciągu, to jego ostatecznie zdanie się liczy czy zalewać czy jeszcze należy coś poprawić.
Link do komentarza
Dodam jeszcze ze to dziwne ale wykonawcy narastaja caly czas odsetki za niewykonanie pracy w terminie. Tym bardziej ze wykonawca nie ma zaplaconej dosc sporej sumy a jego praca miala sie zakonczyc na wiencu ktory na szczescie nie zostal wylany. Czy moge odstapic od umowy? I najac inna firme a staremu wykonawcy wystawic rachunek za wymiane podciagu? Co wiaze sie z niezaplaceniem po prostu tej brakujacej kwoty.

Kierownika niestety nie widzialem nigdy na oczy. Wykonawca najmowal kierow ika budowy. Spekania zauwazyli murarze. I zglosili.
Link do komentarza
@samosik
Jeżeli jest tak jak mówisz to napisz skargę na projektanta konstrukcji do odpowiedniej izby inżynierów budownictwa (odpowiednie dane kontaktowe w zatwierdzonym projekcie).
Trochę dziwne, że wykonawca utrudnia kontakt - czyżby jednak nie było projektu wykonawczego, a on nie zgłosił tego inwestorowi?
Link do komentarza
Cytat

Wydaje mi sie ze jezeli jest cos nie tak i to z winy projektanta to wykonawca powinien rozebrac i wykonac jeszcze raz podciag skoro ma nowy projekt belki. A potem sadzic sie z projektantem o pieniadze. Wieksze te odsetki teraz niz cena podciagu.


Najlepiej zrób fotki tego stropu i podciągu i tu wklej. Ktoś kto się zna na pewno udzieli i odpowiedzi czy konstrukcja zaprojektowana była wadliwa.
A swoja droga to masz bardzo odważnego kierownika,tylko powiedz mi za co on bierze pieniądze?
Link do komentarza
Bo sprawa od początku była załatwiona od d.., tzn. odbytu strony.
Wykonawca nie był ani nie jest stroną - jest nią inwestor (na tym etapie sprawy).

Inwestor na piśmie zgłasza problem projektantowi.
Ten robi oględziny i jeśli uzna swój błąd - to gitara.
Prosisz wykonawcę o przedłożenie kosztorysu zerwania stropu, oraz przewidziane kary umowne jakie się należą wykonawcy.
Te kwity dostarczasz projektantowi, a on do swojego ubezpieczyciela (każdy projektant posiada obowiązkowe OC).
Czekasz na decyzje ubezpieczyciela.

Jeśli projektant wskazuje inną przyczynę niż własny błąd projektowy, to sprawa trochę się komplikuje (biegli, sprawa sadowa, itp.).

Ps. W dzienniku powinna być adnotacja kierbuda o wstrzymaniu robót, wraz z krótkim opisem sytuacji.


NIC NIE ZAŁATWIAJ NA GĘBĘ !!!!!!!!!!!!!!!!! Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Dodam jeszcze ze to dziwne ale wykonawcy narastaja caly czas odsetki za niewykonanie pracy w terminie. Tym bardziej ze wykonawca nie ma zaplaconej dosc sporej sumy a jego praca miala sie zakonczyc na wiencu ktory na szczescie nie zostal wylany. Czy moge odstapic od umowy? I najac inna firme a staremu wykonawcy wystawic rachunek za wymiane podciagu? Co wiaze sie z niezaplaceniem po prostu tej brakujacej kwoty.

Kierownika niestety nie widzialem nigdy na oczy. Wykonawca najmowal kierow ika budowy. Spekania zauwazyli murarze. I zglosili.



Kierbud powinien wstrzymać dalsze prace do tego czasu .
Jeżeli wina leży po stronie projektanta, to może się kazać że to inwestorowi rosną odsetki za nieterminowe zapłacenie pieniędzy za ten etap prac wykonawcy. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Kierbud powinien wstrzymać dalsze prace do tego czasu .
Jeżeli wina leży po stronie projektanta, to może się kazać że to inwestorowi rosną odsetki za nieterminowe zapłacenie pieniędzy za ten etap prac wykonawcy.



A to czytał ?

Cytat

Prosisz wykonawcę o przedłożenie kosztorysu zerwania stropu, oraz przewidziane kary umowne jakie się należą wykonawcy.

Ps. W dzienniku powinna być adnotacja kierbuda o wstrzymaniu robót, wraz z krótkim opisem sytuacji.



Kto ma to wyliczyć jak nie wykonawca ?
Po drugie, jak wykonawca sam określi swoje roszczenia, to ma zamkniętą drogę do ich podniesienia.
Po trzecie, stroną jest inwestor i to na jego konto wpłyną pieniądze. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

No wlasnie wykonawca twierdzi ze to nie jego wina a projektan z tego co sie dowiedzialem po tygodniu zaprojektowal nowy podciag o 200% wytrzymalszy. Jednak nikt nie chce poniesc straty finansowej. W zaden sposob nie bylo to badane. Jednak niestety wykonawca przestal odbierac tel.


Projektant projektując nowy podciąg wytrzymalszy , potwierdza takim zachowaniem swój błąd,ale to już jest domniemanie .

Cytat

A to czytał ?



Kto ma to wyliczyć jak nie wykonawca ?
Po drugie, jak wykonawca sam określi swoje roszczenia, to ma zamkniętą drogę do ich podniesienia.
Po trzecie, stroną jest inwestor i to na jego konto wpłyną pieniądze.



Wykonawca nie musi nic robić za darmo ,do momentu rozliczenia się inwestora z nim za wykonany etap prac ,może też nie mieć już czasu na prowadzenie dalszych prac na tej budowie (podpisane inne umowy).

Inwestor nie rozliczając się za wykonany etap prac ,sam zamknął drogę wykonawcy ,do prowadzenia dalszych prac wnikających z umowy oraz tych naprawczych pozwalających prowadzić je dalej . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Wykonawca nie musi nic robić za darmo ,do momentu rozliczenia się inwestora z nim za wykonany etap prac ,może też nie mieć już czasu na prowadzenie dalszych prac na tej budowie (podpisane inne umowy).

Inwestor nie rozliczając się za wykonany etap prac ,sam zamknął drogę wykonawcy ,do prowadzenia dalszych prac wnikających z umowy oraz tych naprawczych pozwalających prowadzić je dalej .




icon_eek.gif Słabszy dzień masz? icon_mrgreen.gif

Ps. To znaczy, że inwestor otrzymał F-rę i nie zapłacił ? icon_eek.gif
Link do komentarza
Jeśli błąd popełnił projektant, a tak wynika z opisu, sprawa pokrycia kosztów wymiany podciągu powinna być pokryta z ubezpieczenia obowiązkowego OC projektanta.

Kwestię rozliczeń z wykonawcą reguluje treść umowy, przy czym ewentualne uzasadnione dodatkowe roszczenia powinno pokryć również ubezpieczenie. Istotny jest również termin zgłoszenia sprawy do ubezpieczyciela, gdyż może on odmówić pokrycia odsetek za długi okres wstrzymania prac budowlanych.

Formalnie w takich sytuacjach procedura powinna przebiegać (w uproszczeniu) następująco:
- po stwierdzeniu wady projektowej i adnotacji w dzienniku budowy zgłasza się to w piśmie skierowanym do projektanta
- projektant uznając ten błąd opracowuje nową dokumentację z opisem technologii naprawy.
- na tej podstawie wykonawca sporządza kosztorys i spisuje z inwestorem aneks do umowy
- inwestor kieruje do projektanta pismo z żądaniem pokrycia kosztów
- projektant zgłasza szkodę u swojego ubezpieczyciela, który wypłaca odszkodowanie inwestorowi.
- jeśli odszkodowanie nie pokrywa rzeczywistych kosztów naprawy można wystąpić do sądu z pozwem przeciwko projektantowi.
Link do komentarza
Cytat

Jeśli błąd popełnił projektant, a tak wynika z opisu, sprawa pokrycia kosztów wymiany podciągu powinna być pokryta z ubezpieczenia obowiązkowego OC projektanta.

Kwestię rozliczeń z wykonawcą reguluje treść umowy, przy czym ewentualne uzasadnione dodatkowe roszczenia powinno pokryć również ubezpieczenie. Istotny jest również termin zgłoszenia sprawy do ubezpieczyciela, gdyż może on odmówić pokrycia odsetek za długi okres wstrzymania prac budowlanych.

Formalnie w takich sytuacjach procedura powinna przebiegać (w uproszczeniu) następująco:
- po stwierdzeniu wady projektowej i adnotacji w dzienniku budowy zgłasza się to w piśmie skierowanym do projektanta
- projektant uznając ten błąd opracowuje nową dokumentację z opisem technologii naprawy.
- na tej podstawie wykonawca sporządza kosztorys i spisuje z inwestorem aneks do umowy
- inwestor kieruje do projektanta pismo z żądaniem pokrycia kosztów
- projektant zgłasza szkodę u swojego ubezpieczyciela, który wypłaca odszkodowanie inwestorowi.
- jeśli odszkodowanie nie pokrywa rzeczywistych kosztów naprawy można wystąpić do sądu z pozwem przeciwko projektantowi.




Witam. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Biorę się do roboty.

Link do komentarza
Cytat

Jakie rozliczenie? Za co ma płacić - chyba nie za ten strop.
Jest "awaria" i do czasu ustalenia winnego, strony mogą się tylko drapać ..... za uchem.

Musi napisać pismo do projektanta - bo to on jest szefem wszystkich szefów - FINITO.





no to się z Tobą nie zgodzę ,
jeżeli wykonawca wykonał zgodnie z projektem w zakresie zarówno materiałów , wymiarów jak i technologii wykonania , a mimo wszystko jest awaria - to słusznie zrobił informując inwestora i wstrzymując robotę .
W każdej standardowej umowie masz akapit o przyczynach opóźnienia niezależnych od wykonawcy.
podjęcie decyzji o odpłatnej rozbiórce nie jest zależne od wykonawcy .
czyli pora teraz na ruch inwestora ekspertyza i udowodnienie winy którejkolwiek ze stron (wykonawca / projektant)
a taksometr bije - 150 dni to przynajmniej 1,5% ogólnej kwoty
+ koszty dodatkowego zakresu prac o ile nie z winy wykonawcy - a z opisu wygląda na to że on tu nie winny .
bądź -1,5% ogólnej kwoty o ile jednak z jego winy i żadnych dodatkowych kosztów. Edytowano przez MTW Orle (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

no to się z Tobą nie zgodzę ,
jeżeli wykonawca wykonał zgodnie z projektem w zakresie zarówno materiałów , wymiarów jak i technologii wykonania , a mimo wszystko jest awaria - to słusznie zrobił informując inwestora i wstrzymując robotę .
W każdej standardowej umowie masz akapit o przyczynach opóźnienia niezależnych od wykonawcy.
podjęcie decyzji o odpłatnej rozbiórce nie jest zależne od wykonawcy .
czyli pora teraz na ruch inwestora ekspertyza i udowodnienie winy którejkolwiek ze stron (wykonawca / projektant)
a taksometr bije - 150 dni to przynajmniej 1,5% ogólnej kwoty
+ koszty dodatkowego zakresu prac o ile nie z winy wykonawcy - a z opisu wygląda na to że on tu nie winny .
bądź -1,5% ogólnej kwoty o ile jednak z jego winy i żadnych dodatkowych kosztów.





Witam.
Sprawa wyglada nastepujaco.
Udalo mi sie dotrzec do wykonawcy i kierownika budowy.
W dzienniku budowy jest wpis projektantow cytuje. ''W zwiazku z zaistniala sytuacja zostala zaprojektowana nowa belka''podciag,, ktory nalezy zastosowac po zdemontowaniu plyt stropowych i prac z tym zwiazanych. Wyjasnienia dokonaja projektanci po otrzymaniu atestow i dokumentacji uzytych materialow,,.
Projektant jednak nie odbiera telefonow wiec udalem sie do prawnika w celu sporzadzenia i wyslania pisma z wezwaniem do ugodowego spotkania i pokrycia kosztow naprawy z ubezpieczenia projektanta ktory podpisal sie pod tym projektem podciagu. Dodam ze zaprojektowany nowy podciag jest trzykrotnie wytrzymalszy od zastosowanego.

Moj pomysl na tansze rozwiazanie sprawy to popodnosic plyty stropowe i wsunac szyne heba w plyty stropowe wczesniej lekko uniesione od strony podciagu. Dlugosci szyny heba takie aby zespawane laczenia wypadaly na slupach. Dlugosc i szerokosc budynku to dl26m sz16m z trzema slupami w srodku. Wtedy szyna heba polozona zostanie na istniejacym podciagu i podniesie wytrzymalosc gdyz ciezar bedzie opieral sie na szynie heba.

Narazie jednak czekam na odpowiedz ze strony projektanta na moje pismo. Wykonawca zacznie prace dopiero po zdelkarowaniu sie o pomryciu kosztow naprawy.

Wydaje mi sie ze koszt zamowienia szyny heba i wsunieciu jej na podciag bedzie nizszy od wymiany podciagu wstepny koszt wymiany razem z rozbiorka stropu a tj. 48 sztuk plyt stropowych to ok 35 tys zl.
Link do komentarza
Cytat

Witam.
Sprawa wyglada nastepujaco.
Udalo mi sie dotrzec do wykonawcy i kierownika budowy.
.......

Wydaje mi sie ze koszt zamowienia szyny heba i wsunieciu jej na podciag bedzie nizszy od wymiany podciagu wstepny koszt wymiany razem z rozbiorka stropu a tj. 48 sztuk plyt stropowych to ok 35 tys zl.




czyli wszystko wskazuje że wykonawca jest pewny swego
w zakresie tych szyn
to parę cm na wys więcej
strop i tak będzie ruszany
czyli jedyna różnica w cenie to nie kucie istniejącego podciągu minus cena stali
w zakresie doboru szyny musiałby się wypowiedzieć konstruktor
a cena stali a przy takiej rozpiętości raczej nie będzie to 100
zaproś jakiegoś niezależnego od projektanta i wykonawcy - inżyniera z uprawnieniami konstrukcyjnymi
zainwestujesz może kilka stówek ale przedstawi Ci dostępne rozwiązania z ich + i -
może wystarczy wzmocnić nadciągami
może dołożenie do istniejących slupów słupów stalowych i oparcie na nich podciągów bez ruszania stropu.
czyli moja rada Konstruktor i porównanie kosztów - może się okazać że rozbiórka wychodzi najtaniej.
Link do komentarza
Cytat

Dlatego oględziny projektanta i jego opinia - wręcz niezbędne, także do tego aby zapłacić wykonawcy, albo nie zapłacić.

Na piśmie ta opinia.

Sposób naprawy awarii ,musi opracować projektant ,a nie wykonawca ,wykonawca może tylko wycenić koszt takiej naprawy w oparciu o to co zaproponuje projektant . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...