Skocz do zawartości

Nic nie ukradli z budowy. Możliwe?


Redakcja

Recommended Posts

Napisano
Kiedy przeczytałem post Elfir, która radzi, aby wpisać w Google "ukradli tuje" pomyślałem, że to taka oczywistość, że na budowie pojawiają się złodzieje.

Ciekaw jestem, co zginęło z Waszej budowy? Czy udało się odzyskać stracone rzeczy? A może nic Wam nie ukradli, ale czy to możliwe?

Pozdrawiam
Marcin
Napisano
U mnie nie dość że nie ubyło to jeszcze przybyło! Poza domem oczywiście, budowlańcy zostawili jedną łopatę! Niestety w trakcie eksploatacji domu jakiś majster, przez przypadek, bo nie zauważył jak się pakował zgarnął też moje stare kombinerki. Bilans wyszedł na zero pewnie.
Napisano
Prowadzono rekultywację gruntu po budowie komunalnej.
Na placu składowano 3 duże wywrotki humusu.
Po dwóch dniach plac był czysty - okoliczni mieszkańcy wiaderkami, torbami, taczkami (!) "zabrali" wszystko.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Sztuka polega na tym, żeby skoordynować dostawy z postepem prac, aby materiały nie leżały na budowie oraz prowadzić roboty bez przerw. Wtedy raczej nic nie ginie.
Napisano
U mnie 2 włamania ,przedłużacze,ściski ciesielskie piły inne drobiazgi wyparowały ,drugi raz tylko kłódka ucierpiała bo wewnątrz nic nie było .Dwa domy dalej cała instalacja elektryczna wycięta do czysta nawet przewody antenowe
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
haha - moja znajomamiała zabawną historię... kupiła działkę od kogoś, kto budować chciał dom po drugiej stronie ulicy. Po zimie okazało się...ze zniknęła jej ziemia. W sensie obniżyła się działka o jakieś pół metra...o tyle mniej więcej urosła skarpa przyszłego sąsiada. Chociaż ten twierdzi, że ziemię i darń kupił ;)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...