Skocz do zawartości

wilgotna działka- prośba o pomoc


Recommended Posts

Cytat

To absolutnie nie był żart (choć forma żartobliwa), ale i w żadnym wypadku czepianie się Baszka.
Zeskanowana opinia to śmieć - i nie o formę tutaj chodzi. Wyciąganie jakichkolwiek wniosków na takiej podstawie to wróżenie z fusów. Moim zdaniem gość (autor tej opinii) ma/miał układ z jakąś firmą i usiłuje narzucić sposób fundamentowania.
Później - jak diabełek z pudełka - pojawiają się "zbawcy".


Widzisz,dlatego powinieneś napisać trak od razu ,że to autor tego opracowania pisze co pisze a Baszka nic temu nie winna,dostałą parę papierków ,chcieli te papierki zobaczyć i zobaczyli. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Wiesz mhtyl, dłuższy czas zastanawiałem się co Ci odpisać i przyszło mi do głowy tylko jedno: odpieprz się.


Wpadłam na chwilę i zaraz wypadam, ale najpierw gromko szepnę:
Pax, pax Panowie, sprawa niegodna awantury icon_biggrin.gif


Cytat

Widzisz,dlatego powinieneś napisać trak od razu ,że to autor tego opracowania pisze co pisze a Baszka nic temu nie winna,dostałą parę papierków ,chcieli te papierki zobaczyć i zobaczyli. icon_biggrin.gif


Baaardzo dziękuję za rycerską postawę icon_biggrin.gif

Cytat

a mi chodziło o ZAŁ nr 4 bo w tekście gdzieś jest napisane, że są to przekroje (rysunki na końcu opinii)
to chciałbym zobaczyć, tak z ciekawości


Może w końcu trafiłam, czy to to?

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Cytat

Ja tylko dodam, że po zmianie przepisów (kwiecień 2012r), w chwili obecnej wystarczy tylko opinia geotechniczna i nie jest wymagana dla tej kategorii dokumentacja (zresztą opinia też nie jest wymagana)
To jest tylko i wyłącznie decyzja projektanta.


Czy dobrze zrozumiałam, żę nie mam się co spieszyć ze zlecaniem tej papierologii?


Cytat

Baszka a pytanie z innej beczki
jakiej wielkości ma być ten dom ???
stara dziura była że tak się wyrażę w centrum cieku
o ile można się pokusić o wróżenie ze zdjęć satelitarnych

jeżeli budynek bez podpiwniczenia
to po co dreny ?
zrób proste założenia
ziemia jest kiepska nawiozę x cm czarnoziemu i podnieś poziom 0 na 20 cm wyżej
reszta beton z dodatkiem W i po problemie .
wymiana gruntu w glinach hmmm robi się miejsce dla wody która to skrzętnie wykorzysta .
czyli pozostaje kwestia nośności jako podstawowe pytanie .
bo co będzie niezbędne to zrobić będzie trzeba .


Co do drenów, się nie znam. Sąsiad od ekspertyzy ma, ten od strony północnej -nie ma.Podniósł o 30 cm.
Domek niewielki, coś ze 120 m. Projektu nie wybrałam, bo chcę po kolei.
I wlaśnie o to mi chodzi, ile więcej trzeba zainwestować ponad standardowe budowanie, z tym podniesieniem, żwirkiem, muchomorkiem itp. Muszę kalkulować wcześniej , by potem nie poplynąć icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Wiesz mhtyl, dłuższy czas zastanawiałem się co Ci odpisać i przyszło mi do głowy tylko jedno: odpieprz się.


Na drugi raz pisz bardziej wyrozumialej albo w ogóle nie pchaj się do krytykowania kogoś kto nie jest za coś odpowiedzialny.
Widać ,że Twój poziom polemiki na forum osiągnął szczyt możliwości ,Twoich możliwości.

Cytat

nie rozumiem agresji :bezradny: mhtyl napisal tylko, ze Twoj post zabrzmial tak, jakby to Baszka byla winna, a nie sporzadzajacy ekspertyze. po co jakies wycieczki osobiste?


Masz rację ,bo tak było.
Tym bardziej ,że napisałem,że zwracam honor jeśli to był żart ,ale że to nie był żart to napisałem co napisałem icon_smile.gif :
"Widzisz,dlatego powinieneś napisać trak od razu ,że to autor tego opracowania pisze co pisze a Baszka nic temu nie winna,dostałą parę papierków ,chcieli te papierki zobaczyć i zobaczyli. icon_biggrin.gif"
I czy to było obraźliwe?
Link do komentarza
Cytat

ojtam, ojtam icon_wink.gif

ja wcale nielepsza od Ciebie jestem. zajrzyj do mojego dziennika, to się przekonasz, jakie człowiek może mieć problemy natury prawie egzystencjonalnej icon_wink.gif icon_lol.gif

Dzięki Mhtylowi, to nawet budowlaną blondynką zostałam icon_twisted.gif


Ciekawa jestem tego bycia blondynką, czy aby nie przesadzasz? W dziennik zagłębię się w weekend, teraz czas napięty jak struna.
Link do komentarza
Cytat

Można powiedzieć, że tam jest około 2m (głębokość) średnio zagęszczonej "kurzawki", na nieprzepuszczalnym podłożu.
Najlepiej tego nie "wydobywać" i nie odwadniać.

Co się dzieje w przypadku naruszenia kurzawki i odwadniania - przykład II linia warszawskiego metra.
Tak nawiasem mówiąc w Warszawie stoi sporo wysokich budynków na typowej kurzawce.


Bajbaga, napisałeś wcześniej, że tam są ( były) proste warunki gruntowe, zwłaszcza dla płyty. Czy mam to rozumieć, że nie mam się czego obawiać?
Użyłeś czasu przeszłego. Ma jakieś znaczenie, że wcześniej był tam dół?

Czy dobrze rozumiem z tego postu,że poniżej tych 2 m. nie wolno schodzić?

Cytat

Jaki Ty dla mnie dobry, Kusicielu jeden icon_biggrin.gif oczywiście, że olałam swoje papiery i sobie poczytałam, a tam mnóstwo rzeczy, które mogą się przydać, jak ją już kupię i będę na tym etapie

Cytat

a mi chodziło o ZAŁ nr 4 bo w tekście gdzieś jest napisane, że są to przekroje (rysunki na końcu opinii)
to chciałbym zobaczyć, tak z ciekawości


Barbossa, czy to o ten rysunek Ci chodziło, czy jeszcze coś innego? Bo są na końcu jeszcze inne icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Bajbaga, napisałeś wcześniej, że tam są ( były) proste warunki gruntowe, zwłaszcza dla płyty. Czy mam to rozumieć, że nie mam się czego obawiać?
Użyłeś czasu przeszłego. Ma jakieś znaczenie, że wcześniej był tam dół?

Czy dobrze rozumiem z tego postu,że poniżej tych 2 m. nie wolno schodzić?



Można zejść, a w przypadku ewentualnych fundamentów nawet by należało, ale to powie Ci projektant - tak czy siak z mojej strony to raczej wróżenie z fusów.

Co do zasypanego dołu - czort wie czym go zasypano. Sam wolałbym stawiać na gruncie (zwłaszcza takim) nienaruszonym.


Link do komentarza
Cytat

Jaki Ty dla mnie dobry, Kusicielu jeden icon_biggrin.gif oczywiście, że olałam swoje papiery i sobie poczytałam, a tam mnóstwo rzeczy, które mogą się przydać, jak ją już kupię i będę na tym etapie


Jaki tam kusiciel,ja dbam tylko o dobrą frekwencje poczytalności icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

A nie da się tego " nadrobić" to znaczy zagęszczać przy budowie? Może to głupie pytanie, ale nie mam najmniejszego pojęcia o sztuce budowlanej.


przy budowie to obowiazkowo trzeba zageszczac.

Jani ale (na moj chlopski rozum icon_wink.gif) matka natura tez robi swoje. przeciez opady deszczu, zalegajacy snieg, to wszystko ubilo ziemie...

czy nie i jak zwykle wyszlo, ze jestem budowlana ciamajda? icon_lol.gif Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

przy budowie to obowiazkowo trzeba zageszczac.

Jani ale (na moj chlopski rozum icon_wink.gif) matka natura tez robi swoje. przeciez opady deszczu, zalegajacy snieg, to wszystko ubilo ziemie...

czy nie i jak zwykle wyszlo, ze jestem budowlana ciamajda? icon_lol.gif


No nie załamuj mnie, dla mnie jesteś guru icon_biggrin.gif Ja wogóle nie rozumiem tego problemu. Wnioskuję tak: żeby coś robić trzeba znów wykopać, więc jakie znaczenie ma fakt, że wcześniej tam był wykop?
Jani, szanuję Twoją opinię, po prostu tego humanistyczną duszą nie ogarniam icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Tyle, że podłoże przestało być "jednorodne", a to może spowodować, że woda w tym miejscu będzie wyżej "podsączać" (tam są piaski "wodonośne").
To z kolei wymaga (może wymagać) "wyższego" posadowienia płyty fundamentowej.
Tak, czy siak, projektant (płyty) musi się przyłożyć.


Aaaa, teraz rozumiem. W kółko zamęczam Was pytaniami, które tak na prawdę sprowadzają się do jednego. Myślisz, że to może znacznie podrożyć koszty?
Link do komentarza
Taa........ To że obszary podmokłe zostały zaludnione na samym końcu ,w okolicach Warszawy np Jaktorów czy Saska KĘPA , wynikało z znacznego wzrostu liczebności ludzików na km kwadratowy .
Potem zaczęto całe "nadliczbowe" kilka milinów wprowadzać do bloków .
Teraz wielu z bloków zachciało żyć " bliżej natury " i zapełniły się podmokłe łąki w okolicach większych miast i pola po kapuście pod Piasecznem ...
To że wielu nabywców nie widzi różnicy w trawie i trawie bagiennej wielu sprzedawca bardzo ułatwia zadanie " opchnięcia bagienka"..

Świadome kupowanie BAGNA na cele mieszkaniowe uzasadnione jest jedynie w przypadku jeśli inwestorem jest ŻABA lub podobne lubiące błoto zwierzątko . icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Taa........ To że obszary podmokłe zostały zaludnione na samym końcu ,w okolicach Warszawy np Jaktorów czy Saska KĘPA , wynikało z znacznego wzrostu liczebności ludzików na km kwadratowy .
Potem zaczęto całe "nadliczbowe" kilka milinów wprowadzać do bloków .
Teraz wielu z bloków zachciało żyć " bliżej natury " i zapełniły się podmokłe łąki w okolicach większych miast i pola po kapuście pod Piasecznem ...
To że wielu nabywców nie widzi różnicy w trawie i trawie bagiennej wielu sprzedawca bardzo ułatwia zadanie " opchnięcia bagienka"..

Świadome kupowanie BAGNA na cele mieszkaniowe uzasadnione jest jedynie w przypadku jeśli inwestorem jest ŻABA lub podobne lubiące błoto zwierzątko . icon_wink.gif


Święta prawda icon_biggrin.gif. Tyle, że nie chcę uciec z bloku, tylko z secesyjnego mieszkania, bliżej natury icon_biggrin.gif
Widzę różnicę w trawie, tam miejscami porasta kępami ta trawa bagienna. Jedyne co mnie przeraża to ewentualne koszty dodatkowe.

Cytat

Pojęcie bardzo względne.
I taka będzie odpowiedź - może tak, może nie, a może nie wiem. icon_cool.gif

Raczej nie na tyle większe (jeśli już), aby spędzały Ci sen z powiek.


Wsączasz miód w serce me... icon_biggrin.gif

Cytat

:takaemotka:

Baszka jestes zaba? moze jak przyjade i Cie ucaluje, to sie zamienisz... tylko w co? :scratching:



Sądząc po upodobaniu jeziornym/morskim - jestem icon_biggrin.gif
Jeśli zaś chodzi o całowanie, to hmm... icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Jani ale (na moj chlopski rozum icon_wink.gif) matka natura tez robi swoje. przeciez opady deszczu, zalegajacy snieg, to wszystko ubilo ziemie...


To tak nie działa... w każdym razie nie do końca tak.
Matka natura zrobi swoje, ale potrzebuje na to czasu... z naszej perspektywy dużo czasu icon_smile.gif

Co się między innymi zmieniło w stosunku o warunków pierwotnych zostało już napisane.
O tym, że tam było już kopane trzeba bezwzględnie powiedzieć/przypomnieć projektantowi, żeby
Cytat

Tak, czy siak, projektant (płyty) musi się przyłożyć.

Link do komentarza
Cytat

To tak nie działa... w każdym razie nie do końca tak.
Matka natura zrobi swoje, ale potrzebuje na to czasu... z naszej perspektywy dużo czasu icon_smile.gif

Co się między innymi zmieniło w stosunku o warunków pierwotnych zostało już napisane.
O tym, że tam było już kopane trzeba bezwzględnie powiedzieć/przypomnieć projektantowi, żeby


Sie powie icon_biggrin.gif
A jakaś mała podpowiedź w zakresie "brania"-hi, hi projektanta. Znaczy skąd?

Cytat

To tak nie działa... w każdym razie nie do końca tak.
Matka natura zrobi swoje, ale potrzebuje na to czasu... z naszej perspektywy dużo czasu icon_smile.gif

Co się między innymi zmieniło w stosunku o warunków pierwotnych zostało już napisane.
O tym, że tam było już kopane trzeba bezwzględnie powiedzieć/przypomnieć projektantowi, żeby


Sie powie icon_biggrin.gif
A jakaś mała podpowiedź w zakresie "brania"-hi, hi projektanta. Znaczy skąd?
Link do komentarza
Cytat

Płytę trzeba "wyliczyć" do warunków gruntowych, jak już "posiądziesz" projektanta, to on, albo sam to wyliczy, albo (jak nie ma uprawnień) zleci to jakiemuś "konstruktorowi".


Poczytałam trochę o płytach. Wynika, że cena płyty i fundamentów jest porównywalna icon_biggrin.gif
Natomiast z tego, co Ty napisałeś wnioskuję, że aby mówić o czymkolwiek konkretnie musiałabym mieć już projekt domu, a jeszcze nie mam. Przed tym "posiadanie "projektanta mija się z celem.

Znów mi komp szwankuje, nie mogę wejść ani do psycho, ani do dziennika
Link do komentarza
Cytat

Natomiast z tego, co Ty napisałeś wnioskuję, że aby mówić o czymkolwiek konkretnie musiałabym mieć już projekt domu, a jeszcze nie mam. Przed tym "posiadanie "projektanta mija się z celem.


icon_eek.gif

chociazby ze wzgledu na moja sytuacje, nie moge sie z Toba zgodzic. "posiadajac" projektanta, mozesz zlecic mu zaprojektowanie domu od podstaw, a nie tylko adaptacje juz istniejacego.

no i wbrew obiegowej opinii, to rozwiazanie nie musi byc drozsze icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

A co się wydążyło że inwestor zaniechał w ty miejscu budowy domu.


Pan domu dostał pracę w Wawie i się przenieśli. Nie chcą wracać na Śląsk, budują się tam.

Cytat

icon_eek.gif

chociazby ze wzgledu na moja sytuacje, nie moge sie z Toba zgodzic. "posiadajac" projektanta, mozesz zlecic mu zaprojektowanie domu od podstaw, a nie tylko adaptacje juz istniejacego.

no i wbrew obiegowej opinii, to rozwiazanie nie musi byc drozsze icon_smile.gif


Pewnie wiesz, co mówisz icon_biggrin.gif choć bez sprawdzania to bym raczej się spodziewała, że projekt pod zamówienie będzie droższy.
Projekt to następna kwestia. Mieszkam dość przestronnie i chciałabym tak dalej, nie wiem czy to możliwe.




Czytam o kosztach i włos mi się jeży. Nie wiem, czy te założone 300 jest realne. Bo jakby miało nie być, to może powinnam odpuścić tę działkę.
Link do komentarza
Do kosztów projektu gotowego musisz jeszcze zawsze doliczyć koszt jego adaptacji, a w tym przypadku projekt indywidualny może się znacznie zbliżyć cenowo do projektu gotowego. Wszystko zależy na ile poniesie Cię fantazja w wizji swojego domu... no i cennika danego architekta icon_wink.gif

Cytat

Poczytałam trochę o płytach. Wynika, że cena płyty i fundamentów jest porównywalna icon_biggrin.gif


Z racji temperatury wrodzona skromność trochę mi odparowała icon_biggrin.gif , więc pozwolę sobie przypomnieć
Cytat

Koszt jej wykonania nie musi znacząco odbiegać od kosztów fundamentów tradycyjnych opartych na ławach.



PS
Sorry, ale Forum znowu strasznie przymula Edytowano przez Jani_63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Do kosztów projektu gotowego musisz jeszcze zawsze doliczyć koszt jego adaptacji, a w tym przypadku projekt indywidualny może się znacznie zbliżyć cenowo do projektu gotowego. Wszystko zależy na ile poniesie Cię fantazja w wizji swojego domu... no i cennika danego architekta icon_wink.gif


Z racji temperatury wrodzona skromność trochę mi odparowała icon_biggrin.gif , więc pozwolę sobie przypomnieć


PS
Sorry, ale Forum znowu strasznie przymula


No dobra, dobra, wszak skromność jest cechą każdej wielkości icon_biggrin.gif

Co to znaczy że przymula?
Link do komentarza
Cytat

Do kosztów projektu gotowego musisz jeszcze zawsze doliczyć koszt jego adaptacji, a w tym przypadku projekt indywidualny może się znacznie zbliżyć cenowo do projektu gotowego. Wszystko zależy na ile poniesie Cię fantazja w wizji swojego domu... no i cennika danego architekta icon_wink.gif


Z racji temperatury wrodzona skromność trochę mi odparowała icon_biggrin.gif , więc pozwolę sobie przypomnieć


PS
Sorry, ale Forum znowu strasznie przymula


A propos ponoszonej fantazji i architektury. Najchętniej bym zamieszkała w Pałacu Kawalera w Świerklańcu-hi, hi.Piękna zwarta bryła, a i lokalizacja niczego sobie icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Baszka
doczytałem że domek 120m2
tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach
domek parterowy czy z poddaszem użytkowym
120 na poziomie czy ogółem
???
żeby wiedzieć jak radzić to musisz powiedzieć co doradzać ;)


Już myślałam, że nikt nic już mi nie doradzi, a tu proszę niespodzianka icon_biggrin.gif
Każda opinia ma dla mnie dużą wagę, bo muszę niebawem podjąć decyzję co do tej działki.

A zatem: domek ma mieć około 120 m, całość. Moje mieszkanie ma 122 m. i raczej bym
chciała zachować taką przestrzeń. Mam komórkę, spiżarkę i jestem z nimi zżyta, zwłaszcza
ze spiżarką, ponieważ jestem kobietą przetwarzającą. Czytałam na forum, że ten sam metraż
w rozwiązaniu z użytkowym poddaszem jest subiektywnie mniejszy niż parterówka. Może jest
to kwestia odpowiedniego projektu. A jego wybór to będzie odrębna historia. Nie wiem też, jak
się liczy garaż i te ww. Parę metrów w lewo bądź w prawo nie zrobi myślę różnicy.
Link do komentarza
Cytat

Już myślałam, że nikt nic już mi nie doradzi, a tu proszę niespodzianka Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_biggrin.gif">
Każda opinia ma dla mnie dużą wagę, bo muszę niebawem podjąć decyzję co do tej działki.

A zatem: domek ma mieć około 120 m, całość. Moje mieszkanie ma 122 m. i raczej bym
chciała zachować taką przestrzeń. Mam komórkę, spiżarkę i jestem z nimi zżyta, zwłaszcza
ze spiżarką, ponieważ jestem kobietą przetwarzającą. Czytałam na forum, że ten sam metraż
w rozwiązaniu z użytkowym poddaszem jest subiektywnie mniejszy niż parterówka. Może jest
to kwestia odpowiedniego projektu. A jego wybór to będzie odrębna historia. Nie wiem też, jak
się liczy garaż i te ww. Parę metrów w lewo bądź w prawo nie zrobi myślę różnicy.

A czy istnieje możliwość kupienia na tym samym "podmokłym terenie" działki ale akurat nie tej rozkopywanej . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

A czy istnieje możliwość kupienia na tym samym "podmokłym terenie" działki ale akurat nie tej rozkopywanej .


Nie w takiej lokalizacji. Na tej najbardziej odpowiada mi ułożenie względem stron świata,
a także to , że najbliższy sąsiad jest od północy, a ogrodu od południa nic nie zasłania. I ta ekspozycja na
zachód.
Jak na to miejsce cena też "dogadana".
Wnioskuję,że też widzisz w tym rozkopie problem? Bajbaga i Jani napisali,że to kwestia uczulenia projektanta, więc
myślałam, że to nie będzie problemem.

Cytat

pare metrow nie, ale dom parterowy zajmie na dzialce 120 metrow, a z poddaszem uzytkowym, o tej samej powierzchni okolo 80 (to tak w duzym uproszczeniu).



Tak, wiem. Od dawna z różnych względów wybrałam z poddaszem.

Cytat

domek z poddaszem można przesunąć poza ów nieszczęsny wykop bo się zmieścić powinien a na wykopie piękny podjazd icon_smile.gif
a domek parterowy + garaż to jakieś 150m2 i już problem z przesunięciem może być



O ile nie będzie określona linia zabudowy, to można się przesunąć poza wykop do przodu, ale wtedy tracę ogródek od zachodniej,
dla mnie najbardziej atrakcyjnej strony.

Cytat

Domek na takim terenie to ze wskazaniem na parterówkę bez poddasza .


Nie chcę parterówki, choć mi się podobają.
Link do komentarza
projektanta trzeba uczulić bezapelacyjnie , bo budynek musi otrzymać odpowiednie oparcie
budują na bagnach i kurzawkach nie tylko drogi ale i wysokie budynki więc się da (kwestia ceny niestety)
może być tak jak pisał Bajbaga że suchsze miejsce na zdjęciu to łachy zwałowanego piachu z wykopu
może być i tak że tam jest akurat mniej mokro , więc trzeba zrobić stosowne badania w kilku miejscach działki i wybrać najlepsze.
i stosownie do istniejących warunków zaprojektować konstrukcyjnie budynek.
czyli bez badań ruszać nie powinnaś
Link do komentarza
Cytat

projektanta trzeba uczulić bezapelacyjnie , bo budynek musi otrzymać odpowiednie oparcie
budują na bagnach i kurzawkach nie tylko drogi ale i wysokie budynki więc się da (kwestia ceny niestety)
może być tak jak pisał Bajbaga że suchsze miejsce na zdjęciu to łachy zwałowanego piachu z wykopu
może być i tak że tam jest akurat mniej mokro , więc trzeba zrobić stosowne badania w kilku miejscach działki i wybrać najlepsze.
i stosownie do istniejących warunków zaprojektować konstrukcyjnie budynek.
czyli bez badań ruszać nie powinnaś


W świetle tego myślę,że najrozsądniej by było zaprosić na działkę projektanta ( jeszcze przed kupnem) i niech uradzi co i jak.
Link do komentarza
Cytat

Nie w takiej lokalizacji. Na tej najbardziej odpowiada mi ułożenie względem stron świata,
a także to , że najbliższy sąsiad jest od północy, a ogrodu od południa nic nie zasłania. I ta ekspozycja na
zachód.
Jak na to miejsce cena też "dogadana".
Wnioskuję,że też widzisz w tym rozkopie problem? Bajbaga i Jani napisali,że to kwestia uczulenia projektanta, więc
myślałam, że to nie będzie problemem.
Nie chcę parterówki, choć mi się podobają.


Jeżeli działka jest nieco tańsza od innych na tym terenie to ,wymiana gruntu, budowa ,posadowienie budynku ,może okazać się dożo droższe niż takiego samego budynku kilkanaście metrów dalej .
Budynek 120m2 parterowy na płycie będzie tańszy w budowie , budynek z poddaszem zajmie mniej miejsca na gruncie -płyta mniejsza , nacisk na grunt będzie większy to również może przełożyć się na koszty budowy ,podbudowy pod fundamentem .
W kazdej chwili w takim terenie warunki gruntowe mogą ulec zmianie ,grunt może się uplastycznić,ściany mogą się rysować i pękać ,jeżeli to ma być jedyny dom rodzinny,a nie wypadowy, to postawił bym go na studniach , lepiej się ubezpieczyć. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • za 100 lat opowiem, jak działa teraz działa -  8 lat
    • Witam wszystkich forumowiczów! Mam problem z wykonaną przez siebie studnią głębinową. Podam kilka parametrów.  Głębokość studni 30m Filtr studzienny na dnie 3m Woda zaczyna się na głębokości ok 7m. Rura studzienna od spodu nie jest zaślepiona. Rury nie mogę już głębiej wcisnąć więc musi pozostać na tej głębokości co jest. Podczas czyszczenia źródła (pompowania wody) od spodu dostaje się piach i trzeba go wybierać na okrągło szlamówką. Czy są jakieś metody aby zamknąć rurę od spodu po wybraniu całego piachu? Z góry dziękuję za udzielone rady.   
    • Dałem go tylko dla przykładu, żeby zobrazować prawidłowy układ warstw frakcji kruszywa.         Twoje „sito” tylko inaczej się nazywa, ale prawdopodobnie  jest tak samo drobne jak geowłóknina otaczająca dren.  
    • przecież nie napisałem, że stosowanie rur drenażowych to jedyne rozwiązanie. Pytał a rury - to odpowiedziałem - proponujesz, by dedert wywalił teraz rury i studnie? Sposób francuski być może jest wieczny - tylko dlaczego nie jest powszechny - skoro najlepszy?   w ogóle nie przeczytałeś to, co napisałem - tylko dorobiłeś teorię.   Kamień ma pozwolić wodzie opadowej i gruntowej przejśc do rury drenażowej. Ma też stanowić jej otoczkę - by ta warstwa - powierzchnia oddzielała część nawodnionego terenu od budynku. Najważniejszym filtrem przepuszczającym wodę z gruntu ma być geowłóknina, potem ten kamień.  Nie ma żadnego systemu sit - natomiast ten drobny kamień przy geowłókninie, przy rurze i przy izolacji fundamentu ma po prostu być bezpieczniejszy dla tych elementów, bo będzie mniej je kaleczył. Akurat o tym drobnym kamieniu na styrofoam przeczytałem przy instrukcji producenta płyt. Ja tak zrobiłem - bo na zdrowy rozum pasuje.   W systemie francuskim jest rzeczywiście sysyem sit - ten drobny kamień działa jak geowłóknina wg mnie, dalej jest logicznie coraz grubszy - dołem gruby, bo łatwo woda powinna tam przemieszczać się.  Minusy - kwestia podłoża i gruntu wokół - jeśli będzie to teren wód gruntowych z odpowiednim gruntem dla zrobienia szlamu, błotka - to zapchanie takiego kamienistego drenu wydaje się dość prawdopodobne.   Natomiast jeśli poziom wód gruntowych jest niżej - to może być i wieczne.   Co dają studzienki i rury wg mnie? Sprawdzenie i możliwość czyszczenia rur drenażowych, przepłukanie, odszlamienie. W systemie francuzkim nic nie sprawdzisz bez wykopów.    widzę, że piszemy równocześnie     i to samo - o dziwo. jasne - u mnie rura drenarska pcv nie jest owinięta geowłókniną - geowłóknina oddziela ziemię wykopu od kamienia i drenażu.   natomiast dlatego daje się podsypkę pod rurę, a nie daje się na dno wykopu, by ta część pyłu i zanieczyszczeń z kamienia i jeszcze, co tam się przedostanie - siadła pod rurą, a nie w rurze.   co do wiecznoczności - nie wydaje mi się,by przy stojącej wodzie gruntowej i mulistym gruncie jakikolwiek system drenów był wieczny. Wtedy raczej wanna i ciężkie izolacje - a dreny sobie trza odpuścić.   Ja nie mam w ogóle wód gruntowych, bo jestem na zboczu (nie ma problemu z odprowadzeniem wody) i u mnie była kwestia wody opadowej oraz gliny wokół ruszonej kiedyś w czasie budowy domu - oraz izolacji od spodu, której nie było na części - to stary dom. No i tej się nadal nie da zrobić (chyba że przy wielkich kosztach - więc trza było poprawić otoczenie. Po zrobieniu tych drenów (i przyłożeniu płyt styro i folii kubełkowej na sucho) w ciągu 3 lat wszystko się wysuszyło....jest super Nawet tam, gdzie nie mam piwnicy (tam akurat so odizolowane fundamenty od ściany) - ale od strony zbocza - też zrobiłem dreny na głębokość tylko ok 60 cm i też są suche fundamenty pod ścianą - wcześniej były mokre. Izolację przykładałem na sucho do muru fund. + folia kubełkowa - potem ta drobna frakcja kamienia i grubszy     ale czy to wieczne - napiszę za 100 lat może    
    • Myślę, że jak ładnie „poprosisz portfelem” to chłopaki przyjadą też do ciebie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...