Skocz do zawartości

wilgotna działka- prośba o pomoc


Recommended Posts

Cytat

Jeżeli działka jest nieco tańsza od innych na tym terenie to ,wymiana gruntu, budowa ,posadowienie budynku ,może okazać się dożo droższe niż takiego samego budynku kilkanaście metrów dalej .
Budynek 120m2 parterowy na płycie będzie tańszy w budowie , budynek z poddaszem zajmie mniej miejsca na gruncie -płyta mniejsza , nacisk na grunt będzie większy to również może przełożyć się na koszty budowy ,podbudowy pod fundamentem .
W kazdej chwili w takim terenie warunki gruntowe mogą ulec zmianie ,grunt może się uplastycznić,ściany mogą się rysować i pękać ,jeżeli to ma być jedyny dom rodzinny,a nie wypadowy, to postawił bym go na studniach , lepiej się ubezpieczyć.


To ma być mój dom właściwy i docelowy.
Na jakich studniach? nie bardzo rozumiem. Czy chodzi Ci o wykopanie studni chłonnej?



Cytat

icon_eek.gif Jaka wymiana gruntu i po co ?
Ten grunt jest wystarczająco "nośny", aby postawić na nim "kurnik" - zwłaszcza na płycie.

Problemem (jedynie) może być to czym i jak zasypano ten wykop.


Już wiem. Po prostu ziemię, która była zładowana obok wykopu zepchnięto w wykop.
Sam wykop miał między 0,8 a 1,0 m głębokości.
Animus mnie -pewnie w dobrej wierze-postraszył i jestem w kropce.
Tam jest już bardzo mało działek z tej strony, tzn. blisko jeziora, a tak położona względem stron
świata jest tylko ta jedna, dlatego mi zależy.
Link do komentarza
Jeśli tyle i tylko tyle to przy uwzględnieniu zdjęcia części warstwy nasypowej dla wykonania warstwy "antykapilarnej" (żwir, ewentualnie pospółka) i dobrym zagęszczeniu pozostałej w wykopie warstwy nasypowej powinno być wszystko OK.
Ale jak zwykle ostateczną decyzję podejmie projektant po dostarczeniu mu przez Ciebie wyników badań geotechnicznych.


Cytat

Na jakich studniach? nie bardzo rozumiem. Czy chodzi Ci o wykopanie studni chłonnej?


Jak to mówią studnia studni nierówna icon_lol.gif

Link do komentarza
Cytat

To ma być mój dom właściwy i docelowy.
Na jakich studniach? nie bardzo rozumiem. Czy chodzi Ci o wykopanie studni chłonnej?

Animus mnie -pewnie w dobrej wierze-postraszył i jestem w kropce.
Tam jest już bardzo mało działek z tej strony, tzn. blisko jeziora, a tak położona względem stron
świata jest tylko ta jedna, dlatego mi zależy.



Chodzi o studnie fundamentowe nie są niestety tanie ale zwiększają tarcie w gruncie czyli nośność fundamentu rośnie.

Generalnie chodzi o ten poziom wód gruntowych podnoszący się do 0,5 m w gruncie.

Prawdopodobnie po wykopaniu wykopu zasypano go ponownie przemieszanym gruntem z humusem a wtedy niestety taki grunt trzeba wybrać ponownie i zastąpić go piaskiem zagęszczać warstwami i to już są koszty na początek a nie wiadomo co jeszcze może wyskoczyć ,projektant też nie zaprojektuje typowej płyty fundamentowej tylko pociągnie to koszt większej ilości betonu i stali itd.... dopiero po wyjściu z ziemi Baszka będzie wiedziała ile pociągnęły ją roboty ziemno-fundamentowe ,do budowy ścian i dachu trzeba też szukać materiałów lżejszych do wznoszenia budynków .
Może się okazać że będziesz niezadowolona z owocu jaki powstanie rezygnując z czegoś co akurat chciałaś wbudować (ciężka dachówka). Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Tyle, że tam humusu prawie nie ma - może 2 - 3 cm (jeśli już)

Może masz rację ,ale gwarancji nie ma ,roboty ziemne to poważne wydatki ,a jak się kupi i zacznie to kasa może się stopić bardzo szybko w takim terenie ,jeżeli jest duży zapas gotówki to nie ma problemu gorzej jak stanie się w połowie robót bez możliwości kontynuacji.Zima będzie to jeszcze niszczyć.
Link do komentarza
Cytat

Tyle, że tam humusu prawie nie ma - może 2 - 3 cm (jeśli już)


Uf,udało mi się "dorwać" ( zdesperowana kobieta potrafi wiele...) sąsiada, który zasypywał. Humus, ile by go tam nie było,
był zostawiony z boku i nie zsypany. Wykop mógł mieć maksymalnie 1,20 m. O jakimkolwiek zagęszczaniu nie było mowy.

Cytat

Może masz rację ,ale gwarancji nie ma ,roboty ziemne to poważne wydatki ,a jak się kupi i zacznie to kasa może się stopić bardzo szybko w takim terenie ,jeżeli jest duży zapas gotówki to nie ma problemu gorzej jak stanie się w połowie robót bez możliwości kontynuacji.Zima będzie to jeszcze niszczyć.


Dużego zapasu nie ma, jest ograniczony zapasik. Stąd moje pytania na forum.
A o co chodzi z zimą?
Link do komentarza
Cytat

Uf,udało mi się "dorwać" ( zdesperowana kobieta potrafi wiele...) sąsiada, który zasypywał. Humus, ile by go tam nie było,
był zostawiony z boku i nie zsypany. Wykop mógł mieć maksymalnie 1,20 m. O jakimkolwiek zagęszczaniu nie było mowy.


Dużego zapasu nie ma, jest ograniczony zapasik. Stąd moje pytania na forum.
A o co chodzi z zimą?


Czyli humus powinien dalej gdzieś tam zalegać (lekka górka) ,trzeba brać jeszcze pod uwagę kumoterstwo sąsiadów może jakaś zmowa. Trzeba zamkną pewne etapy budowy przed zimą bo deszcze z mrozem mogą wyrządzić szkody .

Link do komentarza
Cytat

Czyli humus powinien dalej gdzieś tam zalegać (lekka górka) ,trzeba brać jeszcze pod uwagę kumoterstwo sąsiadów może jakaś zmowa. Trzeba zamkną pewne etapy budowy przed zimą bo deszcze z mrozem mogą wyrządzić szkody .


Sąsiedzi są w porządku, jeszcze jak byłam pierwszy raz na tej działce to sąsiad ( ten od ekspertyzy mówił o zgromadzonym humusie).
Nie wierzę w ich zmowę, nie ten przypadek, choć...wiadomo, różnie bywa, a ja raczej mam zaufanie do ludzi, mimo wszystko.
Link do komentarza
Cytat

Bo na takim terenie, to ten "humus" to bardzo cenny jest.

A Ty się nie zamartwiaj, bo działka ma dość przyzwoity grunt dla posadowienia budynku - dla płyty raczej bezproblemowy.


Nie wiem, gdzie znaleźć taką ikonkę z łapkami do ściskania, w zastępstwie ta icon_biggrin.gif
Jutro mam mieć namiar na projektanta, który udzielał się u sąsiada. Nie wiem, jak będzie u niego z czasem.
Sama znalazłam jakiegoś w necie, ale mimo, że jest z T.G. czas na konsultację ma dopiero w sobotę.
Z drugiej strony, tak jak kilka osób napisało, może powinnam wyjść od badań geotechnicznych.

Czy znasz jakąś firmę godną polecenia? Już nie pamiętam kto, ale ktoś negatywnie wypowiedział się na temat tej, która
robiła analizę sąsiada.
Link do komentarza
Cytat

Już nie pamiętam kto, ale ktoś negatywnie wypowiedział się na temat tej, która
robiła analizę sąsiada.



Czepiał się. Tamta analiza miała błąd w oznaczeniu - zamiast "t" (tona) napisano "T".

Pomijając już to, że zrobiono je ze "starymi" wymogami", które w niczym nie wpływały na jej "jakość".

Pogadaj z projektantem, może ma kogoś "zaufanego".
Link do komentarza
Cytat

Tak zrobię.



Wczoraj miałam pierwsze spotkanie z pierwszym projektantem. Pooglądał działkę, zobaczył też analizę i powiedział, co następuje:
!. grunt trzeba wybrać pod budowę bezwzględnie
2. zrobiłby drenaż ( postraszył ceną 25 tys. Jest to możliwe? w tej cenie to choćbym miała sama kopać, to wykopię icon_biggrin.gif
3. I tu uwaga! Powiedział, że nie ma konieczności budowania na płycie! Że płyta i zbrojenia to koszt około 300 % więcej niż fundamenty
i on zrobiłby fundamenty, co najwyżej poszerzone, dla "spokojności" ( tak ma jeden z sąsiadów obok).

I co Wy na to?
Facet zrobił na mnie dobre wrażenie: rzeczowy, konkretny i dobrze mu z oczu patrzy.

Jutro lub pojutrze mam spotkanie z następnym, zobaczymy, jakie będą uwagi.
Link do komentarza
Cytat

3. I tu uwaga! Powiedział, że nie ma konieczności budowania na płycie! Że płyta i zbrojenia to koszt około 300 % więcej niż fundamenty
i on zrobiłby fundamenty, co najwyżej poszerzone, dla "spokojności" ( tak ma jeden z sąsiadów obok).

I co Wy na to?
Facet zrobił na mnie dobre wrażenie: rzeczowy, konkretny i dobrze mu z oczu patrzy.


Cuda, panie, cuda, opowiadacie.
On nie ma zaprojektować płyty fundamentowej pod hale produkcyjną lub magazyn wysokiego składowania tylko pod dom jednorodzinny. Chyba że się pomyliłaś o jedno zero, ale to i tak wydaje się być zbyt spora różnica
Pamiętać dodatkowo należy że w koszcie płyty fundamentowej jest od razu koszt podłogi na gruncie, za którą w "normalnych" warunkach też trzeba zapłacić.
Powiem więcej... jak się dobrze skupić, to na etapie wykonania płyty można już rozłożyć rurki ogrzewania podłogowego przytwierdzone do górnego zbrojenia i tym samym "przy jednej robocie" załatwić sprawę ogrzewania podłogowego dla parteru.


Pamiętać tylko należy że w tym przypadku powierzchnia płyty będzie poziomem zero dla przyszłych podłóg.
Poszukaj na forach (innych też) co ludzie piszą o płycie fundamentowej.
https://www.google.pl/search?q=p%C5%82yta+f...lient=firefox-a
https://www.google.pl/search?q=p%C5%82yty+f...lient=firefox-a
https://www.google.pl/search?q=p%C5%82yty+f...lient=firefox-a

PS.
Powiedz jeszcze że facet miał minę smutnego spaniela, to poczciwość rzeczywiście mogła z niego wręcz emanować icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Cuda, panie, cuda, opowiadacie.
On nie ma zaprojektować płyty fundamentowej pod hale produkcyjną lub magazyn wysokiego składowania tylko pod dom jednorodzinny. Chyba że się pomyliłaś o jedno zero, ale to i tak wydaje się być zbyt spora różnica
Pamiętać dodatkowo należy że w koszcie płyty fundamentowej jest od razu koszt podłogi na gruncie, za którą w "normalnych" warunkach też trzeba zapłacić.
Powiem więcej... jak się dobrze skupić, to na etapie wykonania płyty można już rozłożyć rurki ogrzewania podłogowego przytwierdzone do górnego zbrojenia i tym samym "przy jednej robocie" załatwić sprawę ogrzewania podłogowego dla parteru.


Pamiętać tylko należy że w tym przypadku powierzchnia płyty będzie poziomem zero dla przyszłych podłóg.
Poszukaj na forach (innych też) co ludzie piszą o płycie fundamentowej.
https://www.google.pl/search?q=p%C5%82yta+f...lient=firefox-a
https://www.google.pl/search?q=p%C5%82yty+f...lient=firefox-a
https://www.google.pl/search?q=p%C5%82yty+f...lient=firefox-a

PS.
Powiedz jeszcze że facet miał minę smutnego spaniela, to poczciwość rzeczywiście mogła z niego wręcz emanować icon_biggrin.gif


No mówiłam gościowi, za Bajbagą, że to ma być kurnik icon_biggrin.gif . Wspomniałam też o ogrzewaniu,że chcę podłogowe. Stwierdził,że to nie ma znaczenia.
Poczytam oczywiście, co podsunąłeś, ale... Cala ta sytuacja jest dla mnie trudna. Wiem, co czuję, gdy przychodzi do mnie jakiś "niefachowiec " i zaczyna roztaczać przede mną swoje mądrości. Poza tym rzeczywiście się na tym nie znam, komuś muszę zaufać. Facet, już go o to pytałam, może być ,jak mawia Bajbaga szefem szefów,czyli poprowadzić budowę. Może też zrobić zarówno projekt jak i adaptację. Nie chcę go zrazić do siebie.
ps nie smutny spaniel, raczej bokser-energiczny i żywiołowy icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Odszukaj ewentualnie na forum Arturo72
On budował się za miedzą (w Gliwicach) na szkodach górniczych i ma dom posadowiony właśnie na płycie.
Może przez niego uda Ci się namierzyć projektanta i wykonawców, którzy już wiedzą o co sprawa biega.



Dzięki, rzeczywiście konsultacja z kimś zza miedzy byłaby super, spróbuję znaleźć Arturo.

Jeszcze sobie przypomniałam.
Facet mi powiedział, że może przeliczyć i płytę i fundamenty, ale:
1. w związku z tym wcześniejszym wykopem trzeba zrobić wymianę gruntu z zagęszczeniem i pod płytę to większy koszt
2.więcej zbrojenia wyjdzie pod płytę- też większy koszt
3.coś jeszcze mówił o wodzie w aspekcie zimy, czyli przemarzania, ale nie bardzo pamiętam, a chyba,że trzeba drenaż.

Pędzę na poszukiwania.
Link do komentarza
Cytat

Poczytam oczywiście, co podsunąłeś, ale...


Dobra jesteś.
Tam są linki do wątków, w nich odnośniki do innych wątków liczących po przeszło 200 stron, a Ty to opędzlowałaś w kilkadziesiąt minut.
Mnie to zajęłoby lekko licząc tydzień... i to pod warunkiem że nie miałbym nic innego do roboty.
Ale ja się wolno uczę, może dlatego.
Link do komentarza
Cytat

Dobra jesteś.
Tam są linki do wątków, w nich odnośniki do innych wątków liczących po przeszło 200 stron, a Ty to opędzlowałaś w kilkadziesiąt minut.
Mnie to zajęłoby lekko licząc tydzień... i to pod warunkiem że nie miałbym nic innego do roboty.
Ale ja się wolno uczę, może dlatego.



No co Ty? Przypomniałam sobie, to napisałam. A czytać dopiero zaczęłam.
Aż takiego tempa nie mam icon_lol.gif Przeceniłeś, niestety.
Link do komentarza
Cytat

Odszukaj ewentualnie na forum Arturo72
On budował się za miedzą (w Gliwicach) na szkodach górniczych i ma dom posadowiony właśnie na płycie.
Może przez niego uda Ci się namierzyć projektanta i wykonawców, którzy już wiedzą o co sprawa biega.


Arturo72 znajdziesz na FM (tam się bardzo chętnie udziela) bo tu lekko mówiąc olał,przychodzi na forum BD aby trochę zamętu zasiać.
Link do komentarza
Cytat

Napisz do HenoK - to konstruktor min. płyt fundamentowych.

Jak Go znam, nie odmówi pomocy.

Mało ostatnio pisze, ale na tym forum bywa dość często.



Weszłam w Jego profil i napisałam.
Wczoraj napisałam też do Arturo. Ponieważ pierwszy raz tak pisałam na PW, to nie wiem, czy dobrze. Pisałam nie z poczty, tylko kliknęłam w profil użytkownika po zalogowaniu. Dobrze czy nie bardzo? Proszę się nie śmiać ze mnie.
Link do komentarza
Podnoszenie gruntu, to ryzykowna sprawa, już teraz mogą być sprzeciwy sąsiadów, a w przyszłości Twój bezpośredni sąsiad może podnieść swoją działkę jeszcze wyżej, niż Ty, więc lepiej zostać przy tym, co jest. Chyba, że Twoja działka jest w niecce terenu. Wody gruntowe u Ciebie są bardzo wysoko, ale jeżeli stawiasz dom na płycie, to wystarczy porządna izolacja od gruntu - rozumiem, że styropiam ekstrudowany i folia po obu jego stronach, to nie tajemna wiedza dla Ciebie. Drenaż opaskowy warto mieć zawsze, bo daje kontrolę na to, co się dzieje pod ziemią wokół domu, a w Twoim wypadku wcale nie będzie głęboko położony. Ważniejsze jest jednak, co będziesz chciała robić z resztą działki, bo ona po deszczach będzie zawsze podmokła, mnie odstręczyłoby ryzyko komarów. Architekt i konstrutor przygotowujący adaptację powinni wiedzieć, czy budynek nie będzie zbyt ciężki i czy nie będzie z czasem "zapadać się" wgłąb terenu. Biorąc pod uwagę charakter gruntu, płyta musi być mocno zazbrojona, żeby była sztywna w całości, więc nie licz na koszt pięciu tysięcy, bo za sam styropian ekstrudowany i folię zapłacisz sporo.
Link do komentarza
Cytat

Podnoszenie gruntu, to ryzykowna sprawa, już teraz mogą być sprzeciwy sąsiadów, a w przyszłości Twój bezpośredni sąsiad może podnieść swoją działkę jeszcze wyżej, niż Ty, więc lepiej zostać przy tym, co jest. Chyba, że Twoja działka jest w niecce terenu. Wody gruntowe u Ciebie są bardzo wysoko, ale jeżeli stawiasz dom na płycie, to wystarczy porządna izolacja od gruntu - rozumiem, że styropiam ekstrudowany i folia po obu jego stronach, to nie tajemna wiedza dla Ciebie. Drenaż opaskowy warto mieć zawsze, bo daje kontrolę na to, co się dzieje pod ziemią wokół domu, a w Twoim wypadku wcale nie będzie głęboko położony. Ważniejsze jest jednak, co będziesz chciała robić z resztą działki, bo ona po deszczach będzie zawsze podmokła, mnie odstręczyłoby ryzyko komarów. Architekt i konstrutor przygotowujący adaptację powinni wiedzieć, czy budynek nie będzie zbyt ciężki i czy nie będzie z czasem "zapadać się" wgłąb terenu. Biorąc pod uwagę charakter gruntu, płyta musi być mocno zazbrojona, żeby była sztywna w całości, więc nie licz na koszt pięciu tysięcy, bo za sam styropian ekstrudowany i folię zapłacisz sporo.



w tym rzecz,że projektant powiedział, iż nie ma potrzeby płyty w tym terenie, bo nie ma torfów. Twierdzi, że wystarczy fundament, dla mojego
spokoju, poszerzony. Oczywiście z izolacją i drenażem. Te pięć tys. to miało pokryć różnicę między zwykłymi fundamentami a płytą ( zdanie właścicieli działki).
Link do komentarza
Cytat

w tym rzecz,że projektant powiedział, iż nie ma potrzeby płyty w tym terenie, bo nie ma torfów. Twierdzi, że wystarczy fundament, dla mojego
spokoju, poszerzony. Oczywiście z izolacją i drenażem. Te pięć tys. to miało pokryć różnicę między zwykłymi fundamentami a płytą ( zdanie właścicieli działki).




Jestem po konsultacji z drugim projektantem. Ten dla odmiany budowałby na płycie. Za to nie robiłby drenażu opaskowego, bo nie ma gdzie odprowadzić wody.Z kolei podniósłby budynek. I bądź tu mądry i pisz wiersze. Wczoraj udało mi się ściągnąć też firmę do badań geotechnicznych.


Link do komentarza
Cytat

Jestem po konsultacji z drugim projektantem. Ten dla odmiany budowałby na płycie. Za to nie robiłby drenażu opaskowego, bo nie ma gdzie odprowadzić wody.Z kolei podniósłby budynek. I bądź tu mądry i pisz wiersze. Wczoraj udało mi się ściągnąć też firmę do badań geotechnicznych.

Ten wydaje się bardziej kumaty.
Link do komentarza
Cytat

Jestem po konsultacji z drugim projektantem. Ten dla odmiany budowałby na płycie. Za to nie robiłby drenażu opaskowego, bo nie ma gdzie odprowadzić wody.Z kolei podniósłby budynek. I bądź tu mądry i pisz wiersze. Wczoraj udało mi się ściągnąć też firmę do badań geotechnicznych.


Nasyp ponad poziom terenu ? płyta na tym nasypie? - całkowita bzdura.
Link do komentarza
Cytat

Ten wydaje się bardziej kumaty.



Na mnie lepsze wrażenie zrobił mimo wszystko ten pierwszy. Jest bardziej otwarty,konkretny, chce wszystko przeliczać, porównać, decyzja moja. Na dodatek jest blisko, więc mógłby nadzorować.
Ten drugi zaczyna budowę małego osiedla, nic nie proponował w zakresie obliczeń, nic konkretnego mi nie powiedział poza tym, czego się dowiedziałam dzięki Wam, ludziom na forum. Miał wziąć do pokazania jakiś projekt taniego małego domku i ... zapomniał. Za to jeszcze w trakcie trwania rozmowy "asertywnie"upomniał się o kasę za konsultację icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Cytat

Na mnie lepsze wrażenie zrobił mimo wszystko ten pierwszy. Jest bardziej otwarty,konkretny, chce wszystko przeliczać, porównać, decyzja moja. Na dodatek jest blisko, więc mógłby nadzorować.
Ten drugi zaczyna budowę małego osiedla, nic nie proponował w zakresie obliczeń, nic konkretnego mi nie powiedział poza tym, czego się dowiedziałam dzięki Wam, ludziom na forum. Miał wziąć do pokazania jakiś projekt taniego małego domku i ... zapomniał. Za to jeszcze w trakcie trwania rozmowy "asertywnie"upomniał się o kasę za konsultację Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="icon_biggrin.gif"> .


Jeżeli nie ma gdzie odprowadzić wody z drenażu żeby lokalnie obniżać poziom wód gruntowych ,a poziom wód gruntowych podchodzi ponad strefę przemarzania , to trzeba uciekać w górę z płytą .
Link do komentarza
Cytat

... żeby lokalnie obniżać poziom wód gruntowych ...


Po co ? Chyba, że piszesz o obniżaniu tylko na czas robót ziemnych.

Cytat

... ,a poziom wód gruntowych podchodzi ponad strefę przemarzania , ...


No i co z tego ? Woda gruntowa zwiększa pojemność cieplną gruntu - jaki z tego wniosek ?
Link do komentarza
Cytat

Ten wątpliwych umiejętności (, których zresztą broniłeś) autor prezentowanego opracowania geotechnicznego zakwalifikował: "I kategoria geotechniczna" - warunki posadowienia najlepsze jakie mogą być - to skąd takie wnioski o kurzawce ?



A co, może Ona stawia budynek o więcej niż 2 kondygnacjach?
A może warunki gruntowe nie są proste - zwłaszcza dla płyty ?

A wnioski o kurzawce - z "naumianej" wiedzy i osobistego doświadczenia icon_cool.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale teren jest blisko jeziora
patrząc na przekrój - poziom wody jest równiuśko (no, 2cm różnicy w namierzeniu poziomu - na karb dokładności)
czyli poziom wody ustabilizowany w jakiejś korelacji z jeziorem (ciekawe jaki poziom jaki jest tafli)
co mogłoby wskazywać, że raczej nie jest on wielce zmienny, no chyba, że woda w jeziorku tak się waha
moim zdaniem nawet i zwykłe posadowienie mogłoby tu być wystarczające, czyli te 0,8ppt, co najwyżej lekkie obsypanie budynku na 20-30cm co jest w zasadzie niczym
załatwia sie tu od razu potencjalne przemarzanie
także czy płyta, czy "zwykłe" posadowienie w tym przypadku nie jest czymś nadzwyczajnym, to drugie może bardziej zależne od układu konstrukcyjnego chałupy

drenaż w takim przypadku to pompowanie wody z jeziora do jeziora, pomysł od czapy
Link do komentarza
Cytat

Teoretycznie może też to być "spływ".



Bardzo Wam wszystkim dziękuję za zaangażowanie w mój kurnik icon_lol.gif .
Nie wszystko z tej dyskusji jest dla mnie jasne.
Panowie badający grunt stwierdzili, że to są głównie piaski. W piątek będę miała wstępną analizę, wersję papierową dostanę
w przyszłym tygodniu. Myślę, że to będzie decydujące.
Teraz tonę w projektach, jego wybór -jak pisze Barbossa- też jest nie bez znaczenia.
Ten sąsiad od północy ( płyta, brak drenażu ) podniósł budynek o ok.30 cm.

Przypomniałam sobie coś jeszcze: projektant nr 2 powiedział, że jak coś na budowie wychodzi nie tak, jak trzeba, to kierownik
budowy nie ponosi za to odpowiedzialności ( np. krzywe ściany). To kto ponosi tę odpowiedzialność? Chyba, że inwestor,który najął
niewłaściwych ludzi-hi,hi. A tak serio to kto?

Cytat

nie sądzę, patrząc po przekroju, ale oczywiście wykluczyć nie można
a fotki pozostałych "rysunków"?



Już pędzę zrobić zdjęcia i zaraz powklejam.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...