Skocz do zawartości

Szerszenie w ogrodzie


Recommended Posts

.. z daleka wyglądają groźnie, bliżej nie podchodziłam, ale wyczytałam gdzieś, że mają słabszy jad niż pszczoły czy osy,
pszczoły używają jadu do odganiania ssaków (tj. borsuki i niedźwiedzie) od zapasów miodu zgromadzonych w ulu, a szerszenie używają jadu do polowania na owady.
... ale i tak ukąszenie jest bardziej bolesne bo mają większe żądło icon_smile.gif niż np. osy.

A są dostępne jakieś środki szerszeniobójcze?


Pozdrawiam,
eko-m2
Link do komentarza
Pomocna porada.
Dezodorant (ja tak robiłem)
Dezodorant trujący.
Podleciałem szybko po cichu.
zAPSIKAŁEM!!!!!!!!!!

Gniazdo

Uciekałem szybko
Wylatywały sztuki pojedyncze.
Bałamątne
Szczezł i zczerniał kokon z całą zawartością.
Posprzątane i spokój.
Trzeba porządnego spraya im zapodać długiego - i uciekać.
Zanim sie połapali - to w domku pozdychali.

Polecam
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Witam,

Jak skutecznie pozbyć się szerszeni z ogrodu?
Nie podobają mnie sie

Pozdrawiam,
eko-m2

Jeżeli w bezpiecznej odległości od domu i nie ma domowników uczulonych na ukąszenia ,to warto przemyśleć,że szerszeń żywiąc się innymi owadami zwłaszcza muchówkami może pełnić pożyteczną rolę, gdy zjada owady natrętne dla człowieka.
Szerszenie są mniej agresywne od os i trudniej je sprowokować do ataku. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
ostatnio muchozolem potraktowałem gniazdo os
nie padły od razu nawet wyleciały sobie ze swojego domku
tyle że były tak otumanione , że nie chciało im się nawet atakować.
do domku już nie wróciły
znaczy muchozol na osy działa.
na 100% na szerszenie działają osy bo przy gnieździe jeden padnięty i kilka os w pajęczynie zalegały ,
nie lubią się te dwa gatunku zdecydowanie
Link do komentarza
  • 4 lata temu...
5 godzin temu, Irene napisał:

Podobno najskuteczniejszy jest czarny Raid, ale i tak najlepiej jest zadzwonić po straż pożarną. Szerszenie stanowią poważne zagrożenie dla życia człowieka i nie powinno się z nimi walczyć samodzielnie.

 

1 godzinę temu, zebra pasiasta napisał:

Podobno można wezwać straż pożarną i zlikwidują problem. Podkreślam podobno, sama nie miałam z czymś podobnym do czynienia

 

Nie podobno i nie najlepiej zadzwonić po straż pożarną bo straż nie przyjedzie. Nie pamiętam ale od jakiegoś czasu straż pożarną państwowa czy społeczną uwolniono od takiego obowiązku. Przyjeżdżają do usuwania w sporadycznych przypadkach ale to podyktowane jest innym tokiem procedur aniżeli osobistym zgłoszeniem.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...