Skocz do zawartości

Letnie spotkanie, pomoc w podjęciu decyzji


Recommended Posts

  • 3 tygodnie temu...
Polecam szczególnie pokój nr 16. Nic się nie śni w nim.
Do Zakopanego bus kosztuje 4 PLN. Dla zorganizowanych grup - przyjeżdża pod drzwi ośrodka i wysadza w dowolnym miejscu, choćby na Krupówkach. Do Zakopca nie warto pchać się własnymi autami.
Z właścicielem można pogadać o wszystkim. Dębiankę chwalił, przepijać nie chciał żeby se smaku nie psuć, o drugiej w nocy kuchnię otworzył, bo wydawało nam się, że jesteśmy głodni, więc pojedliśmy a potem okazało się, że nam tylko zapojki zabrakło...
Chłodnia z pipą do piwa na miejscu, można kupować piwo w KEG-ach. Taniej wychodzi. Przez 4 dni wypiliśmy chyba ze 200 litrów (kierownik zamieszania płacił za wszystko).
Rzeczka Biały Dunajec tuż obok, dużo wędkarzy. Sklepy przy moście, 100 metrów od ośrodka.

Żyć nie umierać!
Link do komentarza
Cytat

Ulanów był OK icon_smile.gif
I stosunkowo niedaleko.
Zakopane dla mnie odpada... icon_evil.gif


Ja jestem za ulanowem było jakos tak magicznie i nostalgicznie do zakopanego nie jadę jak chce z kimś znajomym pogadać to pójdę na Marszałkowską bliżej taniej i szybciej

Stasiu w yourself cała hope dowiedz sie po ile Ulanów chodzi w sezonie i jadymy Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Mnie też się w Ulanowie bardzo podobało , jestem "za" icon_biggrin.gif
Mogę znaleźć maile które wymieniałam z Ośrodkiem przed poprzednim spotkaniem i zapytać o cennik i terminy icon_wink.gif
To co ... pytać?
p.s. Tym razem reflektuję bez grilla - poprzednio mało nie zamarzłam icon_lol.gif .


mnie też tam się bardzo podobało, przede wszystkim menu - dla odchudzających się icon_wink.gif

co do zimna: wtedy był październik, a we wrześniu chyba cieplej będzie...?
Link do komentarza
Cytat

To pisz. Mnie jeszcze ręce drżą...



ok, dziś wyślę... icon_smile.gif


Cytat

mnie też tam się bardzo podobało, przede wszystkim menu - dla odchudzających się icon_wink.gif



dlatego, że chcieliśmy kolacje grillowa ... gdybyśmy zdecydowali się na normalną kolację bez grilla , byłoby o niebo lepiej - dlatego teraz mając na uwadze powyższe , trzeba będzie zdecydować odpowiednio icon_wink.gif

Cytat

co do zimna: wtedy był październik, a we wrześniu chyba cieplej będzie...?



jak wyżej , tu się raczej nic nie zmieni - albo wypasiony grill i skromna zimna płyta (jak ostatnio) , albo bardziej wypasiona zimna płyta .... icon_smile.gif

Link do komentarza
a to tujuz złociuteńka zgodnie z powiedzeniem spotkamy sie na Nowym Świecie .... (gdzieś w jakims starym filmie tak było) ja wiem jedno na nowym to kwestia wzgledna ale na tamtym to na pewno i to w komplecie i for always icon_biggrin.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Renowacyjną malowałem kiedyś sufit w swojej kuchni, bez jego mycia. Czyli na osadzony tłuszcz i wszystkie syfy jakie są możliwe. I pokryła wszystko, trzymała się też przez dwa lata, bo tyle tam jeszcze mieszkałem. Ale jej cena wynosiła co najmniej 5 razy więcej niż zwykłej farby. Nie wiem jak jest teraz, bo od kilku lat jestem nieczynny i nie znam sytuacji bieżącej na rynku. Może ktoś się odezwie i mnie poprawi.   PS. To było w wieżowcu, 8 piętro.  Krajobraz na Twoich fotkach toczka w toczkę jak u mnie. i po lewej i ten siwy na wprost. al. Jana Pawła II
    • Tak przyznaje Racja tak było   Brak dostępu, balkon na piętrze, nie wychylę się na tyle by coś tam podziałać, ledwo odmalowałem pionową powierzchnię pomiędzy moim sufitem a podłożem balkonu piętro wyżej   Rozejrzę się, a może jakiś sprecyzowany pomysł ?   Co do uszkodzenia, podejrzewam że jak zacznę to usuwać to zejdzie mi cała warstwa tej emalii ftalowej, więc gładź na nowo ( tym razem rozejrzę się nad zewnętrzną ) i potem zamiast ftalowej tylko ta renowacyjna byłaby odpowiednia do pomalowania ?
    • Czyli (na szczęście oprócz farby) zastosowałeś materiały i technologię do robót wnętrzowych, a nie na zewnątrz.     To raczej nie farba, a gładź wymywana spod farby.     Każdy sposób na zabezpieczenie od wilgoci jest dobry. Można by nawet zmienić obróbki blacharskie krawędzi, aby uniemożliwić dostęp wody.     Musisz po prostu skierować wylot powietrza tak, aby nie trafiało na powierzchnię malowaną. Bo to nie tylko temperatura, ale i wilgoć. Trzeba zamontować jakąś osłonę, owiewkę czy coś w tym rodzaju.  A czym naprawić... Ja kiedyś stosowałem do napraw farby renowacyjne. Są bardzo drogie, ale skuteczne. Tylko nie można ich kłaść na powierzchnie złuszczające się.
    • Witam, opisze swój problem: Sufit na balkonie zaczął z czasem mocno się łuszczyć ( blok z lat 70 ) jako że długie szukanie fachowca do odnowienia nie przyniosło rezultatu ( w 95% rozmów słyszałem że za mała "robota" ) postanowiłem jako laik sam się tym zająć, po pierwsze skrobanie, po drugie gruntowanie, potem gotowa gładź szpachlowa Śmig S-50, szlifowanie i ponowne gruntowanie, całość pomalowana farbą fasadową śnieżka, efekt był zadowalający do pierwszego deszczu, gdzie krople trafiając na krawędź sufitu delikatnie rozpuszczały farbę i gładź brudząc cały balkon na biało, pomysł na naprawę to pomalowanie pasa zewnętrznego sufitu farbą ftalową Nobiles która została polecona w markecie budowlanym, efekt wizualny troszeczkę ucierpiał z powodu błyszczącego pasa, ale na brudzenie pomogło doskonale.... do czasu montażu klimatyzacji, po miesiącu używania stało się coś takiego jak na zdjęciu poniżej - podejrzewam że wylot ciepłego powietrza załatwił tą warstwę i pytanie następujące, jak to naprawić i zabezpieczyć na przyszłość
    • Wydaje mi się, że zamknięcie jakiegoś programu, w tym "Czyste Powietrze" wcale nie oznacza końca zajmowania się taką tematyką i końca promocji określonych rozwiązań przez władze państwowe. To tylko koniec jakiegoś etapu w danym temacie. Bo na przykład skończyły się środki przeznaczone na wspieranie działań. Poza tym, zamknięcie etapu to okazja do sporządzenia jakiegoś bilansu, do zanalizowania, czy założenia są realizowane właściwie, czy przynoszą spodziewane efekty, czy może dałoby się uzyskać więcej. Dlatego wierzę, że niedługo nastąpi otwarcie kolejnego etapu. Przykładem niech będzie program "Mój Prąd". Na szóstą wersję wpłynęło tyle wniosków, że planowana suma dotacji została rozdysponowana w kilka dni. Na szczęście, w reakcji na zainteresowanie odbiorców, wielkość funduszu została zwiększona i to znacznie.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...