Skocz do zawartości

No i śpiewamy, śpiewamy...


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Niech mu gwiazdka pomyślności, nigdy nie zagaśnie,
A kto z nami nie wypije, niech go piorun trzaśnie.

Niech mu życie lepszym będzie, niż śledziowa zupa,
Niech mu nigdy nie odmówi, żadna zdrowa dupa.

Niech mu życie słodko płynie, jak Wisła do Gdańska,
Niech mu pała zawsze stoi, jak szabla ułańska.

Niech mu latek jego życia, nigdy nikt nie zlicza,
Niech mu pała zawsze stoi, jak szpada górnicza.

Niech mu w kartach tyle szczęścia ile ma w miłości,
A kto zdrowia nie wypije, niech przeprosi gości.

Niech latarka policjanta w oczy mu nie świeci,
A kto kufla nie obali, niech ma głupie dzieci.

Niech mu rośnie ozimina, jare i warzywo,
A kto zdrowia nie wypije, niech mu stoi krzywo.

Niech mu oko komornika po kątach nie szpera,
A kto zdrowia nie wypije, niechaj go cholera.

Niech mu wszystkie piękne panie dają jak należy,
Kto ma w kuflu jeszcze pełno, niech w bociana wierzy.

Niechaj rodzą nam się dzieci także i po ślubie,
Kto ich zdrowa nie wypije, nie będzie miał w czubie.

Niech mu członka wciąż Japonka wachlarzem wachluje,
A kto zdrowia nie wypije, tego psem poszczuję.

A kto z nami się nie stuknie postąpi nieładnie,
Temu jajco w nocy spuchnie i kuśka opadnie.

Kto nam nie dotrzyma kroku, taki jest niewdzięczny,
Będzie wzwód miał raz do roku w dodatku wewnętrzny.

Niech nam Rektor jeden z drugim nigdy nie podskoczy,
Kto ich zdrowia nie wypije, niech się pod stół stoczy.

Niech im służą jak najdłużej serce i wątroba,
Kto się z nami nie napije, ten jest kawał żłoba.

Niechaj gwiazdka pomyślności chroni nas od kaca,
A kto z nami dziś nie pije, niech się sam przewraca.

Niech mu humor dopisuje wśród wesołej paczki,
Niech mu język nie opada poniżej łechtaczki.

Niech mu życie nie poskąpi penisa jurnego,
Niech mu żona nie odmawia stosunku rannego.

Niech go życie zawsze darzy uczuciem błogości,
Niech mu dziwy dupy dają do późnej starości... Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A w jakiej części się nie zgadzasz? Możesz to rozwinąć?
    • Mam podobną sytuację — moja działka też jest nachylona i na początku nawet nie wyobrażałem sobie, ile to pociąga za sobą niuansów. Po konsultacjach z geodetą zdecydowałem się nie wyrównywać całego zbocza, tylko wykonać murki oporowe i tarasy.
    • częściowo zgadzam się z tobą
    • Tak, niestety w miejscowym planie były same dwuspady wiec nad garazem musiał sie pojawić mały dach a więc i 2 rynny koszowe połączone w kalenicy garazu.   "Ten wariant z pierwszego zdjęcia jest generalnie poprawny" Nie zauwazyłem Twojej odp i byłem juz działąć. Troche się dzisiaj bałem ze zrypie ale zrobiłem. Wyszlo mi chyba nie najgorzej  Nie zrobiłem zdjęcia ale wrzuce następnym razem to obedzie mozna ocenić. Blacharzem nie jestem wiec miałem duzo szczescia. Chwile trenowałem na kartce papieruzeby zrozumeić jak to się będzie zachowywało i to troche pomogło jak by ktos też kombinował. Teraz już po myśle ze to całkiem proste ale trzeba uważać na to zeby blache wystawić do góry wystarczająco na tyle zeby pozniej ja zabiąć na grzbiecie 2 blachy i zeby nie była zawysoko i nie kolidowałą z łata kalenicy.   "Rąbek ma być ukształtowany tak, aby spływająca woda była kierowana na boki (po obu jego stronach), do dwóch rynien koszowych. " Tak zrobilem. Narzedzia do kształtowania blachy kupiłem więdząc ze bede robił to samo.   Jutro chce jeszcze uszczelnić to silikonem dekarskim i pokombinowac łatą od kalenicy bo niestety blacha wyszłą nieco za wysoko i bede musiał ją skrócić. Pokaże na zdjeciach bo ciezko jak opisze to kazdy zrozumie inaczej   Co do filmów to się z Tobązgadzam. W jednym widac ze docinaja dachówke w połowie, jak by nie mogli jej dobrze rozmierzyć. Albo dokładają łate na łate kalenicowa, bo nie wymierzyli dobrze wysokości.   Ciekawe ze sa tez drypy ze strony producenta. Sam zauwazylem ze dachowka mimo ze zrobiona zgodnie z instrukcja jakos slabo pasuje do gasiora. Chwila rozmowy z doradca technicznym producenta i okazuje sie ze zamki sa za duze i tego nie sa sie ladnie spasowac. Ma byc tak jak u mnie, czyli zgodnie z instrukcja ze szczelina went zgodna z "normami" albo ladnie czyli tak jak robia czasami dekarze zmniejszajac szczeline w kalenicy zeby ukryc zamki. Szkoda tylko ze w instrukcjach o tym nie pisza i dowiaduje sie czlowiek o tym po fakcie jak ja.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...