mrymacki Napisano 12 kwietnia 2012 Udostępnij #101 Napisano 12 kwietnia 2012 Szczęście? Kurna w Totka niech Bigle grają niepijące majstry - to taka sama szansa (jak wspomnę swoich... brrrrr - jednego dnia wódki w Lidlu zabrakło tak łoili). Gratulacje postępów w budowlanych zmaganiach Link do komentarza
BIGL Napisano 13 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #102 Napisano 13 kwietnia 2012 Codziennie budzi mnie Dorota miaucząc i skrobiąc okno przyczepy, a dzisiaj dla odmiany zbudziły mnie ptaszki Tak głośno się rozśpiewały że to chyba sama wiosna wpadłana poranną kawę - w nocy było 8 stopni ,a nad ranem 10.5 . Żeby nie bylo tak sielsko do treli ptaków dołączył jakiś dudniący dżwięk , dudnił i dudnił aż pod okno podjechała piekielna machina - droga nam się robi Pan Komin dostał beret aby nie marzł w glowę na tych naszych wietrznych stepach , a od rana chłopaki gonią z deskami z 2 strony domu . Aż tacy święci to oni nie są ( co by nie przesłodzić ) - mają też i swoje wady ale jakoś się to koło kręci Link do komentarza
BIGL Napisano 15 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #103 Napisano 15 kwietnia 2012 Prawda że piękny Oj działo się, działo - na koniec ległem w samochodzie i podobno zwisałem tylko na pasach . Człowiek nie przyzwyczajony to i świat mu sie przewraca jak troszkę poświętuje Mam nadzieję że ten dom się nie rozeschnie bo na dalsze podlewanie sił mi juz nie starczy.... Link do komentarza
Draagon Napisano 16 kwietnia 2012 Udostępnij #104 Napisano 16 kwietnia 2012 Będzie dobrze - ale ogród na ścianie zakładacie... no faktycznie jak świętowac to po całości ;)A kto drogę buduje ? Link do komentarza
BIGL Napisano 16 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #105 Napisano 16 kwietnia 2012 Gmina tą drogę wyrównała - niestety tak że po dzisiejszych opadach wszystko wróciło do oryginału Sołtys pojawił się w piątek na budowie i coś wspominał że niby kiedyś mają utwardzać ale nie wie kiedy i gdzie Pewnie jakby tak tydzień nie padało po tej równarce to wszystko by się pozbijało , a tak jest troszkę miękko.Kwiaty to sam majster organizował ,a wianek dlatego jest na ścianie aby został już do elewacji Mieliśmy dzisiaj pojeździć za blachą ,ale zabrakło desek na budowie i tak popołudnie upłynęło nam na zaopatrzeniu.W sumie (deskowanie i szalunki) kupiłem 7.5m3 desek - mam nadzieję że już wystarczy Link do komentarza
kachna_30 Napisano 16 kwietnia 2012 Udostępnij #106 Napisano 16 kwietnia 2012 kwiaty cudne,majster zdolny:) Link do komentarza
BIGL Napisano 17 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #107 Napisano 17 kwietnia 2012 Najlepsza oferta na blachę to 24.5 zł brutto - kolor grafitowy mat. W sumie to różnica na m2 to jakieś 3 zł, przy tym samym producencie blachy (ArcelorMittal) . Jutro jeszcze mam dostać wycenę z jednego składu i trzeba będzie się zdecydować. Na budowie dzisiaj cisza - chłopaki zrobili sobie wolne , w sumie to nie mogę już doczekać się końca naszej współpracy. Muszę po nich posprzątać (straszne brudasy) i lecieć dalej z innymi pracami. Link do komentarza
BIGL Napisano 18 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #108 Napisano 18 kwietnia 2012 (edytowany) Czytam, czytam i sam już nie wiem czy brać mat czy połysk. Z matem straszą że przy piecach na paliwo stałe może się plamić w okolicach komina - dzisiaj przypatrywałem się 2 letniemu domowi i faktycznie coś tam było widać (może to ja już świruję ). Mamy jeszcze parę dni do namysłu więc damy radę Na budowie szykuje się przerwa - deskowanie skończone, komin ocieplony i zaciągnięty klejem :Przy okazji dłubania w drewnie zrobiliśmy otwór na ewentualne schody na poddasze - teraz nie planujemy , ale na kiedyś będzie jak znalazł. Parę dni wolnego wynika z czasu oczekiwania na blachę. W zasadzie to żadne wolne bo brygada idzie na inną budowę szalować strop , a my zabieramy się za sprzątanie działki. Syf się zrobił że aż wstyd Luksus bo w tygodniu będę nocował w domu - tak to tylko na weekendy się udawało jak brygada miała wolne. Zwierzęta zostały na działce - będziemy je dokarmiać. Dora wczoraj uciekła z podwórka (po wypuszczeniu z kojca) i wpadła do sąsiadów poganiać kury - aż się wystraszyłem że coś dziabnęła.Dorota mnie dokarmia i przynosi myszy pod drzwi przyczepy - z nią nie zginę. Tak jej w ogóle nie widać bo ma nowe towarzystwo - pojawia się tylko na michę i jak najdzie jej ochota. Ma swoje sprawy i nic mi do tego.Dora pilnuje obejścia ale to pozorantka - normalnie jest cisza (no chyba że coś faktycznie się dzieje), ale jak stoję obok i ktoś idzie to drze się na całą wioskę Edytowano 18 kwietnia 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
BIGL Napisano 19 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #109 Napisano 19 kwietnia 2012 (edytowany) Domek z perspektywy, czyli tłoczno tak jak lubimy: Przy okazji pomiarów dachu zrobiłem parę fotek z góry domu: , tu pole, tam łąka - czyli polska wieś Czapka kominiarska Nasze poddasze - nawet wiersz potrafię skrobnąć jest ogromne i to jest jedyny plus naszych WZ (kąt nachylenia dachu itp). W sumie to może kiedyś zaadaptujemy górę - będzie taniej niż rozbudowując dom po szerokości.To jest ten otwór na ew. schody, w salonie na ścianie łazienkowej. No i dzisiaj pojelismy decyzję - co by nie było wspólnie, razem i rodzinnie Daszek będze czeko-czeko z połyskiem. Dostałem nawet kawałek blaszki na pokaz : Udało się trochę utargować, a naprawdę było ciężko bo schodziłem i tak z najlepszej oferty w Bialymstoku - nawet walczyłem o te 50zł za transport. Cały komplet wraz z rynnami ma przyjechać we wtorek rano - brygada również Nawet przy samej papie jest już bajka - w domu sucho pomimo opadów. Najbardziej obawiałem się o dolną warstwę bloczków bo podciągała kapilarnie wodę z posadzki - a teraz jest git Edytowano 19 kwietnia 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 19 kwietnia 2012 Udostępnij #110 Napisano 19 kwietnia 2012 A gdzie masz powałę? Link do komentarza
BIGL Napisano 19 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #111 Napisano 19 kwietnia 2012 Wszystko będzie w swoim czasie. Jak zejdzie brygada to natryskowo zaimpregnuję środkiem grzybobójczym całą więżbę i deski od spodu. Ta zielona tartaczna impregnacja to tak dla sztuki - ot tak aby cieszyć oko itp. Nie chcę zbyt szybko zamykać dołu bo obawiam się że drewno jeszcze nie wyschło itp. Link do komentarza
BIGL Napisano 24 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #112 Napisano 24 kwietnia 2012 HA , zgodnie z planem dzisiaj z rana pojawiła się brygada, a zaraz po nich przyjechał transport blachy . Chłopaki ostro wzięli się do pracy , .Dzisiaj mają robić do 20 i skończyć jedną stronę - więc w odpowiedzi na tak ambitne plany polecialem do sklepu po grillową kiełbaskę (grill juz jest) Powolutku robię przymiarki do podłogówki - tzn. konsultuję sprawę z moim hydraulikiem. Zajebisty koleś z dawnych punkowych lat . Wypada tylko napisać:PUNK NOT DEAD http://www.youtube.com/watch?v=tiJpkGDqb14...feature=related Link do komentarza
Draagon Napisano 24 kwietnia 2012 Udostępnij #113 Napisano 24 kwietnia 2012 Zazdroszcze ci okolicy - tylko patrzeć jak ci się tłoczno porobi na tej polskiej wsi Link do komentarza
BIGL Napisano 25 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #114 Napisano 25 kwietnia 2012 (edytowany) Cytat Zazdroszcze ci okolicy - tylko patrzeć jak ci się tłoczno porobi na tej polskiej wsi Tłoczno - ZAPOMNIJ . Od wschodu mam rodzinną drogę, sad oraz staw sąsiadów (nie sądzę aby ktoś coś tam budował). Od południa jest dalsza część naszej działki oraz kolejne działki rodzeństwa Justyny więc widok z tarasu mogę sobie jakoś tam zagospodarować . W tamtym roku majster dopytywał się zachodniego sąsiada czy nie chce sprzedać trochę tej łąki, ale tamten nie był zainteresowany - powiedział że trzyma dla wnuków (dziadek ok 80 lat ), na wszelki wypadek dom celowo ustawiliśmy bliżej wschodu i odsunęliśmy od drogi - do zachodniej granicy mam jakieś 25m .Od północy mamy drogę a po drugiej stronie pole, do drogi 30 m, a w około sama ziemia rolna bez możliwości odrolnienia . Tłoku nie lubimy i źle się w nim czujemy . Domy przybywają ale w bezpiecznej odległości tzn.- 200m.....Wczoraj rozmawiałem z panem który będzie projektował nam oczyszczalnię ścieków, zastanawiałem się nad firmą Ekopol (ludzie sobie chwalą) ale projektant zachęcał do http://www.hydrobud.net/dane_techniczne.html (tą najmniejszą). Wypytam znajomego bo akurat ma taką i jak będzie OK to chyba postawimy na lokalny patriotyzm.Chłopaki wczoraj się nie popisali i nie przykręcili ostatniego arkusza blachy - nie zjedli grillowanej kaszanki więc może im sił brakło w dodatku od dzisiaj będą pracować tylko w 3 .Do czyszczenia komina początkowo planowałem dokupić taką ogromną drabinę aby sobie kłaść ja na dachu i bezpiecznie wchodzić, potem pomysł ewoluował na małą drabinkę i stopnie dachowe. Skończyło się na tradycyjnym wyłazie dachowym zamocowanym ponad poziomem jętek nad kominem. Akurat mam tam trochę miejsca i w razie adaptacji poddasza nie trzeba będzie wymieniać wyłazu na okno połaciowe (ocieplenie skończy się na jętkach).Musimy się ostro spinać i działać bo od września dzieciaki będą chodzić do pobliskiej szkoły . Szkoła wydaje się OK (byłem tam 2-3 razy) i w miarę dokładnie o wszystko wypytywałem, w wolnej chwili jeszcze podjedzie Justyna aby zbadać sprawę od tej matczynej strony .. Taka zwykła szkoła z małej miejscowości - ok 90 uczniów, klasy po 15-20 osób czyli wszyscy wszystkich znają. Martusia ma za rok komunię św. i chcemy aby przygotowanie do tego sakramentu odbyło się w spokoju i jednej parafii, a sama uroczystość już w nowym domu. To zresztą jest marzenie Justyny więc mi pozostaje tylko zakasać rękawy i działać . Ależ ten czas leci - wczoraj mieliśmy rodzinne święto czyli naszą 8 rocznicę ślubu. Edytowano 25 kwietnia 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kachna_30 Napisano 25 kwietnia 2012 Udostępnij #115 Napisano 25 kwietnia 2012 No to mamy sporo wspólnego:)My też w tłoku czujemy się marnie...a w dodatku wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu tyle,że drugąWszystkiego dobrego na dalsze spokojne, harmonijne i spełnione lata w swoim pięknym domu:) Link do komentarza
BIGL Napisano 25 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #116 Napisano 25 kwietnia 2012 Dziękujemy Wam też życzymy wszystkiego co dobre oraz udanej realizacji wszelakich planów i postanowień Link do komentarza
BIGL Napisano 29 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #117 Napisano 29 kwietnia 2012 (edytowany) Korzystając z dostępu do sieci uzupełniam braki:SSO skończony zgodnie z planem Ekipa zeszła z placu budowy więc można już planować następne prace. Plan jest taki:- impregnacja drewna i skręcenie jętek- izolacja pozioma posadzki (papa)- instalacja wodna - ocieplenie podłogi perlitem- podłogówka- wylewki Edytowano 30 kwietnia 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kachna_30 Napisano 29 kwietnia 2012 Udostępnij #118 Napisano 29 kwietnia 2012 Gratulujemy postępów iod razu zapytam,kiedy w planach znajdują się okna? Link do komentarza
BIGL Napisano 30 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #119 Napisano 30 kwietnia 2012 Okna wstawimy po wylewkach - aktualnie szukamy producenta tj. najlepszej oferty . Po oknach zaczniemy działać w środku (instalacje , tynki itp), a po wakacjach elewacja. Link do komentarza
kachna_30 Napisano 30 kwietnia 2012 Udostępnij #120 Napisano 30 kwietnia 2012 Pytam, bo u nas dom ma być pod dachem w Lipcu i zastanawiamy się co dalej. Rozsądek podpowiada poczekać z oknami do następnej wiosny ale z drugiej strony już by się chciało!!! Link do komentarza
BIGL Napisano 30 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #121 Napisano 30 kwietnia 2012 My nie mamy czasu (i chęci ) aby czekać jeszcze rok. Musi się udać i koniec - tak na rozbudzenie po leniwym weekendzie http://www.youtube.com/watch?v=6T0hzPwwkoU Link do komentarza
kachna_30 Napisano 30 kwietnia 2012 Udostępnij #122 Napisano 30 kwietnia 2012 No ja się wcale nie dziwię Czyli prawidło, że mury powinny przezimować nie do końca jest konieczne?! Wiedziałam:;);) Link do komentarza
BIGL Napisano 30 kwietnia 2012 Autor Udostępnij #123 Napisano 30 kwietnia 2012 Stan zero z płytą zrobilismy w tamtym roku, strop mamy drewniany - jako tynki prawdopodobnie zastosuję płyty KG (tniemy koszta). Oczywiście zakładam bardziej energochłonny sezon grzewczy i większą wilgotność, ale myslę że sprawna wentylacja i ogrzewanie doskonale dadzą radę. Link do komentarza
kachna_30 Napisano 30 kwietnia 2012 Udostępnij #124 Napisano 30 kwietnia 2012 No to u nas sprawa wygląda niestety gorzej, bo wszystko dopiero wyrasta z ziemi a stropy będą betonowe:( Link do komentarza
BIGL Napisano 10 maja 2012 Autor Udostępnij #125 Napisano 10 maja 2012 Na budowie nie licząc koszenia szalonej trawy i karmienia psa panuje cisza - trwają prace przygotowawcze do następnego frontu robót. Kompletuję sprzęt, chłonę wiedzę z sieci i załatwiam następne kwity . Dzisiaj przez cały dzień składałem projekt POŚ w starostwie. Z rana samego zajechałem z dwiema książkami projektu i na starcie podcięli mi skrzydła - kazali dopisać jakieś tam detale, zdobyć aprobatę techniczną z fabryki i dostarczyć zgodę sąsiada (promień 30m zachodzi jakieś 7m na jego działkę). Prosto ze starostwa pogoniłem na budowę aby nakarmić psa i pogadać z sąsiadem - w sumie to była nasza pierwsza rozmowa (wcześniej rozmawiałem tylko z jego żoną). Dora dostała amu , a ja siedziałem na ganku z sąsiadem i wypisywałem wniosek - zgodził się na wszystko bez najmniejszego problemu . W sumie to od jego domu do naszej oczyszczalni jest jakieś 80- 100m więc nie powinno być to specjalnie uciążliwe. Pełen nadziei na szybkie załatwienie sprawy poleciałem do domu szukać jakiegoś kontaktu z fabryką, zadzwoniłem i poprosiłem aby wysłali mi na email tą aprobatę (pani w starostwie powiedziała że fax nie wchodzi w grę).Czekam, czekam jakieś 2 godziny i nic , dzwonię jeszcze raz i tłumaczę że chciałbym to wszystko dzisiaj załatwić (akurat mam wolne) itp. OK - wysyłają Pamiętam że na drzwiach w starostwie wyczytałem że interesanci tylko do 14 , więc mi pilno. O 13 sprawdzam pocztę i dalej pusto - już miałem dzwonić do tej fabryki i ich normalnie zbluzgać ,ale w ostatniej chwili pomyślałem że sprawdzę spam JEST, JEST JEST - lub YES,YES,YES jak to mówił jeden Kazik (ten od Isabelle i cieniasów ), normalnie wiara w ludzi powraca i w myślach ich przeprosiłem za niedoszłe bluzgi .Drukarka w ruch i poszło - ze 40 stron ( 2 kopie), papiery w garść i poldolotem pogoniłem jak strzała do starostwa. Byłem o 13:45 o- - kobiety aż oczy otworzyły że udało mi się ogarnąć to wszytko w jeden dzień . Zdałem dokumenty i podziękowałem im za integracje miedzysąsiedzką Usłyszałem że mam dobrego sąsiada skoro tak poszło bo teraz ludzie są dzicy (takie czasy) i jeden drugiemu specjalnie kłody podkłada . Teraz trzeba czekać te dłuugie 30 dni - mam nadzieję że nic nie przyślą.... Link do komentarza
kachna_30 Napisano 12 maja 2012 Udostępnij #126 Napisano 12 maja 2012 A komu by się chciało coś przysyłać;), teraz cierpliwie czekać bo 30 dni pryndko minie! Link do komentarza
BIGL Napisano 15 maja 2012 Autor Udostępnij #127 Napisano 15 maja 2012 Dzisiaj miałem pracowity dzień - i choć efekty są mało widoczne to jednak cieszą oko inwestora Rozstawiłem rusztowanie na poddaszu i zabrałem się za ciągle odkładane przykręcenie jętek , aby nie latać z rusztowaniem po całym poddaszu zająłem się też natryskową impregnacja więźby i desek. Myślałem że mi czas zleci szybko i przyjemnie, a tu d..pa. Ze 30000 tysięcy razy musiałem skakać z góry na dół Po głowie lał mi się zielony impregnat i w ogóle paskudna robota . Aby jednak wyjść z twarzą zrobiłem połowę dachu i przestawiłem rusztowanie na jutro ( ) , jak będę miał siły po pracy to skończę...Po ciężkich negocjacjach chyba wybraliśmy producenta okien. Trzeba było ostro walczyć bo skubią że aż strach Link do komentarza
Draagon Napisano 15 maja 2012 Udostępnij #128 Napisano 15 maja 2012 Z tą impregnacją to szczerze współczuję - a nie mogłeś tego zrobić jak deski były na "dole" ?Ja na gospodarczy impregnowałem w dole wypełnionym folią budowlaną.A jaki masz impregnat ? Bo kolor bardzo znajomy Link do komentarza
kachna_30 Napisano 15 maja 2012 Udostępnij #129 Napisano 15 maja 2012 Cytat Z tą impregnacją to szczerze współczuję - a nie mogłeś tego zrobić jak deski były na "dole" ? Bankowo nie mógł!!!A jak mógł to na pewno owo pytanie nie pomoże Link do komentarza
BIGL Napisano 16 maja 2012 Autor Udostępnij #130 Napisano 16 maja 2012 Teoretycznie ten sposób wydawał się byc lepsszy. Wszystko trochę podeschło i lepiej chłonie impregnat, a że w 99% jestem sam na budowie to nie usmiechało mi się przewalanie tych belek. Pod koniec dnia szło mi znacznie lepiej niż na początku wiec jest nadzieja na dzisiejszy koniec Impregnat to Tytan. Link do komentarza
daggulka Napisano 16 maja 2012 Udostępnij #131 Napisano 16 maja 2012 BIGL ... a powiedz mi - jak Ci się solidnie droga zabłoci po deszczach kilkutygodniowych , albo Cie śniegiem zasypie to do pracy jeździł nie będziesz, odśnieżał te kilometry drogi, czy masz może taki egzemplarz na stanie? a ogólnie - domek super ... gratuluje postępów ... Link do komentarza
Barbossa Napisano 16 maja 2012 Udostępnij #132 Napisano 16 maja 2012 (edytowany) nie chciałbym smucić, ale te przykręcanie jętki to klapajętka to element ściskany, powinna znaleźć się "pod" krokwiąprzeniesienie sił na śrubę wywołuje ścinanie w śrubie, masz tam jeszcze gwoździe, być może to wystarczy, niemniej nie jest to fortunne rozwiązanie, może policzyć trza śrubę na ścięcie Edytowano 16 maja 2012 przez Barbossa (zobacz historię edycji) Link do komentarza
BIGL Napisano 16 maja 2012 Autor Udostępnij #133 Napisano 16 maja 2012 Masz rację. Fachowo to powinno się jakoś pozacinać ,a u mnie są jętki przybite 2 sporymi gwoździami (na krzyż) i ja pomiędzy te gwoździe właśnie powkręcałem śruby. U samej góry pod kalenicą mam jeszcze grzędy więc myślę że konstrukcja jest w miarę solidna. Dzisiaj dalszy ciąg impregnacji z tym że był mały bobol. Dokupiłem impregnat i po rozrobieniju okazało się ze jest bez zielonego pigmentu , przynajmniej będzie kolorowo Cały czas intensywnie planujemy dalsze prace. Miała być izolacja perlitowa, lecz logistycznie i finansowo wychodzi strasznie drogo (perlit 180+transport+gips=7500 ) - bedzie jednak styro . Link do komentarza
BIGL Napisano 20 maja 2012 Autor Udostępnij #134 Napisano 20 maja 2012 Miałem złodzieja na budowie i musiałem działać zdecydowanie Zawsze jak karmiłem Dorę to resztę karmy w opakowaniu zostawiałem w blaszaku, od 2 tygodni rachunki przestały się zgadzać i po nocy z puszce było widać tylko denko . Blaszak stoi, a raczej wisi na 8 płytkach chodnikowych więc ten cwaniak musiał się prześlizgiwać pod ścianą (nie było śladów włamania). Krąg podejrzanych był dość szeroki (w zasadzie to mógł być każdy ) więc trzeba było przeprowadzić gruntowne śledztwo. Na pierwszy rzut oka nic nie bylo widać , ale po bardziej wnikliwej analizie znalazłem słaby punkt mego złodzieja. Tą słabością było załatwianie się do kuwety (w tym przypadku kastry majstra )- przyznacie że to znacznie zawęziło krąg i nawet udało mi się wyegzekwować karę na głównym podejrzanym. Oto on (ona) - szubrawiec ma jeszcze wspólnika (może popadła w złe towarzystwo ), taki pasiasty typ spod ciemnej gwiazdy.... Postanowiliśmy zrobić podłogę w blaszaku bo nie można było do niego wjechać i nawet nic położyć bezpośrednio na ziemi (nierówno, wilgotno i w ogóle nie przyjemnie). Blaszak jeszcze nie stoi w swoim docelowym miejscu więc o wylewaniu posadzki nie może być mowy. Potrzeba bylo czegoś taniego, trwałego i łatwego w ewentualnym usunięciu. Wybór padł na płytki chodnikowe - aby było taniej i praktyczniej to oczywiście na te 50/50 porozbiurkowe (osiedla wymieniają teraz na kostkę itp.). Pomyślałem że popytam po SM czy nie mają przypadkiem na sprzedaż - byłem, pisałem nawet podania itp. ale to wszystko jest grubymi nićmi szyte i tak naprawdę wszystkie płytki z miasta dostaje jedna firma która potem je sprzedaje po odpowiednio wyższej cenie. Po tej bezsensownej i jakże wyczerpującej walce z betonem jakim jest SM i cała administracja musiałem powiedzieć pass W sobotę pojechałem do w.w. firmy i po trudnych negocjacjach udało mi się osiągnąć w miarę przyzwoitą cenę tych płytek. Aby przewieźć je wszystkie musiałem robić 3 kółka (jedna płytka to 40 kg ) - miałem bardzo blisko więc wszytko poszło bardzo sprawnie.Po całym dniu pracy nasz garaż (już nie blaszak ) prezentował się tak W jednym z dyskontów kupiłem lampki solarne takie z przewodem - szału niema ale nocne garażowe piwko smakuje wyśmienicie . Oto jak kosmiczna technologia wkracza pod nasze blaszane strzechy - ogniwa fotowoltaniczne Link do komentarza
BIGL Napisano 28 maja 2012 Autor Udostępnij #135 Napisano 28 maja 2012 Jestem na urlopie i mam nadzieję że teraz prace ruszą z kopyta Jako że podpisaliśmy już umowę na okna to muszę popracować nad otworami okiennymi. Wszystkie muszę dokładnie wyrównać aby można było dokładnie ponaklejać taśmy, a 3 (1 łazienka i 2 poddasze) troszkę zmienić. Na pierwszy ostrzał poszła łazienka - sąsiedzi pewnie pomyśleli że zwariowałem skoro rozwalam dopiero zo postawione ściany Po całej operacji okienko wygląda tak Poddasze poszło łatwiej bo tam tylko chodziło o wysokość i musiałem podmurować BK18 po jednym rządku. Mam nową zabawkę i przeszła już chrzest bojowy Nasze okna to profil Veka Perfectline 5 komorowy z pakietem 2 szybowym. Początkowo zamówiłem 3 szybowe też na perfekcie ale doszedłem do wniosku że różnica w cenie zwracała by się jakieś 15 lat i w 2 oknach mam za szerokie skrzydła co dla 5 komorówki stanowiło by problem (ciężar). Swego czasu dane mi było pracować przez parę lat w fabryce okien i mam trochę wypaczone podejście. Z drugiej strony znajomość tematu bardzo się przydała bo w negocjacjach byłem raczej nieustępliwy. Z 1100tys za 3 szybowe zbiłem na 7500 za te same okna i stanęło na 5700 za pakiet 2 szybowy . Umowa podpisana i czekamy na dostawę Link do komentarza
kachna_30 Napisano 28 maja 2012 Udostępnij #136 Napisano 28 maja 2012 Ja chyba najbardziej czekam na dach i zaraz potem okna a co najważniejsze już wiem kogo zapytam o radę:)zwłaszcza,że też dywagujemy nad 3 szybowymi! Link do komentarza
BIGL Napisano 29 maja 2012 Autor Udostępnij #137 Napisano 29 maja 2012 (edytowany) Ne jestem okiennym ekspertem, a wręcz w porównaniu z niektórymi z forum moja wiedza na ten temat jest baardzo skromna. Mnie ogranicza budżet więc nie mogę pozwolić sobie na prawdziwe okna 3 szybowe na 6 komorowym ciepłym profilu. Zresztą nasz dom nie spełnia żadnych norm jeżeli chodzi o energooszczędność - budujemy w miarę "ciepło" i z nastawieniem na tanią eksploatacje, ale bez przesadyzmu. Jeżeli chodzi o U okien 3 szybowych i 2 szybowych to mogę napisać takie porównanie (moja wycena, ten sam profil )drzwi balkonowe: 3 szyby U=1.14 - 2 szyby U=1.28 nasze okno standardowe 1470/1335 (mamy ich 6 sztuk) : 3 szyby U= 1.22 - 2 szyby U=1.39Różnica w cenie dokładnie 1800zł - moim zdaniem nie warto.....Okna będę montował sam więc do reszty należy doliczyć koszty materiałów (taśmy, pianki i ew. profil pod okienny). Edytowano 29 maja 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kachna_30 Napisano 29 maja 2012 Udostępnij #138 Napisano 29 maja 2012 Też będziemy sami montować okna, a czy nie miałeś problemu z gwarancją na nie przy samodzielnym montażu? Link do komentarza
BIGL Napisano 30 maja 2012 Autor Udostępnij #139 Napisano 30 maja 2012 Jeszcze nie mam okien ,ale z gwarancją nie będzie problemów Link do komentarza
BIGL Napisano 31 maja 2012 Autor Udostępnij #140 Napisano 31 maja 2012 Musiałem standaryzować otwory drzwi zewnętrznych (wejściowe i kotłownia) bo oryginalnie były aż do samego wieńca. Majster olał sprawę (bo było mu łatwiej ) i tłumaczy się że wszystko jest zgodnie z projektem itp - w sumie my też przespaliśmy sprawę - przy 2 lub 3 domu będziemy czujni . W grę wchodziły tylko drzwi z naświetlami ale raz że to droga sprawa , a dwa w ogóle nam nie potrzebna (są okna). Wczoraj wykułem boki i wylałem małe nadproża, a dzisiaj po rozszalowaniu boków domurowałem górę . W kotłowni położyłem też pierwszy pasek izolacji poziomej tzn. papy. Po raz kolejny w ruch poszedł diabelski palnik - fakt że inny niż wcześniej To był mój pierwszy raz z papą termozgrzewalną ale wyszło obiecująco . Myślałem że sam w następnym tygodniu obskoczę cały dom lecz do tej roboty potrzebna jest pomoc inwestorki. Czyli jak wszytko będzie ok to w weekend będziemy się opalać Położenie papy było mi potrzebne aby zrobić stopę pod bufor - obawiam się ciężaru i nie chcę stawiać tego bydlaka na 20 cm styro . Link do komentarza
BIGL Napisano 6 czerwca 2012 Autor Udostępnij #141 Napisano 6 czerwca 2012 Domurowałem jeszcze stopę pod bufor tak aby wystawała ponad wylewki - teraz łatwiej będzie wsadzić bydlaka na docelowe miejsce. Stopa będzie składać się z (od dołu) bloczek fundamentowy/ BK 12 cm/ styrodur / płyta OSB 12mm. Na około oddzielę wszytko styropianem od reszty wylewek. W kotłowni dodatkowo położyłem papę, wymurowałem próg pod drzwi zewnętrzne (juz mamy ) i zamknąłem otwór drzwiowy płytą OSB (opady itp).Wczoraj z przygodami przywieźliśmy też bufor - Poldek ma coś pokiełbaszone z instalacją elektryczną haka . Teraz trzeba baniak uzbroić w grzałki, conexy, uszczelkę i sprawdzić szczelność Po tym wszystkim spocznie na swoim miejscu. Zamówiłem też styropian na posadzki i ma być w następnym tygodniu. Kupiliśmy drzwi zewnętrzne - miały być zamawiane ,ale że akurat stolarz miał na sprzedaż w dobrej cenie i pod nasz otwór więc się szybka decyzja i są nasze Aktualnie mamy takie piękne czerwone GDZIE TE OKNA Link do komentarza
BIGL Napisano 10 czerwca 2012 Autor Udostępnij #142 Napisano 10 czerwca 2012 (edytowany) Gorący weekend mamy za sobą . Razem z Justyną zrobiliśmy kompletną izolację poziomą posadzki - jak widać razem potrafimy przenosić góry . Oto pogromca i zaklinacz ognia w jednym - tu podczas akcji .A oto efekty naszej kooperacji: Jutro przyjeżdża styropian więc już mamy gdzie go położyć, no i trzeba myśleć o podłogówce i następnych pracach. Pozamykaliśmy domek płytami bo nie mogę uzyskać konkretnej informacji od handlowca o terminie dostawy naszych okien -jakieś takie olewanie mnie denerwuje, niby wszystko OK a śmierdzi . Jeżeli rozpoczniemy układanie styro to okna poczekają na wyschnięcie wylewek. Pokuszę się tylko o drzwi balkonowe aby je prawidłowo osadzić.Nasz SSZ na dzień dzisiejszy wygląda tak - do prac wewnętrznych wystarczy, nie wieje i nie pada do środka . Potem te płyty przydadzą się na stropie. Edytowano 12 czerwca 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kachna_30 Napisano 10 czerwca 2012 Udostępnij #143 Napisano 10 czerwca 2012 aż miło popatrzec! ja ostatnio z małżonkiem kopałam rów na kabel, też łatwo nie było ale 650 zł,które chciał elektryk zostało w kieszeni:). Człowiek się dowiaduje o sobie całkiem nowych rzeczy podczas budowy:). Na pocieszenie powiem, że nas olewają nawet na etapie wyceny okien-miała być w piątek a tu ni widu ni słychu.Jutro zadzwonię z bulwersem na wszelki wypadek;) Link do komentarza
Moose Napisano 10 czerwca 2012 Udostępnij #144 Napisano 10 czerwca 2012 BIGL tak trzymać!!! Zawsze to trochę kasy w kieszeni pozostaje Link do komentarza
BIGL Napisano 11 czerwca 2012 Autor Udostępnij #145 Napisano 11 czerwca 2012 Dzisiaj z samego rana przyjechał styropian - teraz nasz salon wygląda tak , udało się wszystko wnieść przed deszczem Przy okazji robienia "buforowych" zakupów nabyłem też folię pod styropian aby go odseparować od papy.Zrobiłem pierwszą dokładną przymiarkę dla wieka bufora, aby dokładnie spasować wszystkie otwory - niby nic ale musiałem wkręcić taki magazynek - oto efekt Do kompletu dorobiłem jeszcze uszczelkę ze zbrojonej gumy grubości 5mm .Jutro zorganizuję paleciak i wstawię bufor na swoje docelowe miejsce, taką oto kanapkę Reszta prac buforowych włącznie z malowaniem odbędzie się w kotłowni. Link do komentarza
kachna_30 Napisano 12 czerwca 2012 Udostępnij #146 Napisano 12 czerwca 2012 pojęcia nie mam o czym tu piszesz ale rozumiem słowa :salon, styropian i kotłownia;) jednak wygląda mi na to, że zdolny z Ciebie człowiek:) Link do komentarza
BIGL Napisano 12 czerwca 2012 Autor Udostępnij #147 Napisano 12 czerwca 2012 Dzięki. Dzisiaj poszedłem za waszym przykładem i zacząłem swoje kopanie - co ja mówię kopanie, to było totalnie rycie Ta cholerna glina pod spodem daje się we znaki na każdym kroku . Pomimo 400 kryzysów i 500 wspaniałych pomysłów na milsze spędzanie czasu, z ofiarą w postaci połamanego szpadla udało mi się wyryć jakieś 20m (raptem połowa ) i jeszcze to . W przerwie dla relaksu i poprawienia standardu budowlano-bytowego zmajstrowałem sobie jak to się teraz mówi SALON ŁAZIENKOWY : , . Woda w worku się nagrzewa i można komfortowo umyć się po ciężkim dniu pracy - bajka Oczywiście bufor zgodnie z planem staną na swoim tronie resztkami sił udało się postawić drania do pionu i spokojnie bez szkód wjechał na paleciaku. Link do komentarza
kachna_30 Napisano 13 czerwca 2012 Udostępnij #148 Napisano 13 czerwca 2012 jak patrzę na ten dół to automatycznie szukam palcami pęcherzy na dłoniach-tak działa wspominkowo;)a prysznic naprawdę PIERWSZA KLASA!:) Link do komentarza
BIGL Napisano 13 czerwca 2012 Autor Udostępnij #149 Napisano 13 czerwca 2012 Dzisiejszy dzień (mimo że 13 ) mogę wstępnie zaliczyć do udanych. MAMY OKNA !!!!!! Link do komentarza
Sorbek Napisano 14 czerwca 2012 Udostępnij #150 Napisano 14 czerwca 2012 czekamy na fotki Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się