daggulka Napisano 11 lipca 2011 #1 Napisano 11 lipca 2011 "Co byście zrobili, wiedząc że macie przed sobą jeszcze tylko tydzień, miesiąc czy rok życia? Ile rzeczy spróbowalibyście zmienić? Co naprawić w swoim życiu? Czego doświadczyć...?"
Afrodytaa Napisano 11 lipca 2011 #2 Napisano 11 lipca 2011 ...hmmm...chyba notariusza odwiedzić, żeby sprawy majątkowe pozałatwiać i dzieci zostawić zabezpieczone...no i je przygotować na taką ewentualność...i zwolnić się z roboty, jakbym taką miała ;)
retrofood Napisano 11 lipca 2011 #3 Napisano 11 lipca 2011 Cytat ...hmmm...chyba notariusza odwiedzić, żeby sprawy majątkowe pozałatwiać i dzieci zostawić zabezpieczone...no i je przygotować na taką ewentualność...i zwolnić się z roboty, jakbym taką miała ;) A po co? Taż to byłby koniec świata, co tu zabezpieczać...
Trzylwy Napisano 11 lipca 2011 #4 Napisano 11 lipca 2011 Ja bym wziął urlop .. na ten tydzień .... bo to by się przecie robić nie opłacało.
Moose Napisano 11 lipca 2011 #5 Napisano 11 lipca 2011 Cytat ... bo to by się przecie robić nie opłacało. Mądrze gada dać mu gorzały
daggulka Napisano 11 lipca 2011 Autor #6 Napisano 11 lipca 2011 Cytat Ja bym wziął urlop .. na ten tydzień .... bo to by się przecie robić nie opłacało. i co byś robił przez ten tydzień?
Gość mhtyl Napisano 11 lipca 2011 #7 Napisano 11 lipca 2011 A ja bym wziął kredyt, taki 100 - 200 baniek i rządził aż do bulu (pomarzyć dobra rzecz, dobrze że za marzenia nie karają )
retrofood Napisano 11 lipca 2011 #8 Napisano 11 lipca 2011 Cytat i rządził aż do bulu Z prezydentem chyba ten "bul".Radzę Ci uważać na takie "rządzenie", bo ja już przepijałem (w Moskwie) 2 tysiące dolarów przez dobę (we trzech musieliśmy, bo inaczej by skonfiskowano). Do dzisiaj nie wiem, jak znalazłem się na Okęciu...
daggulka Napisano 11 lipca 2011 Autor #9 Napisano 11 lipca 2011 Cytat ...hmmm...chyba notariusza odwiedzić, żeby sprawy majątkowe pozałatwiać i dzieci zostawić zabezpieczone...no i je przygotować na taką ewentualność...i zwolnić się z roboty, jakbym taką miała ;) bardzo z Ciebie praktyczna baba , Ądź...
Gość mhtyl Napisano 11 lipca 2011 #10 Napisano 11 lipca 2011 Cytat Z prezydentem chyba ten "bul".Radzę Ci uważać na takie "rządzenie", bo ja już przepijałem (w Moskwie) 2 tysiące dolarów przez dobę (we trzech musieliśmy, bo inaczej by skonfiskowano). Do dzisiaj nie wiem, jak znalazłem się na Okęciu... To były piękne chwile i niezapomniane ( no może trochę zapomniane no bo to Okęcie) a z drugiej strony to chytrusek z Ciebie, wolałeś przehulać niż oddać "braciom"
retrofood Napisano 11 lipca 2011 #11 Napisano 11 lipca 2011 Cytat z drugiej strony to chytrusek z Ciebie, wolałeś przehulać niż oddać "braciom" Ja byłem ten trzeci i to nie ode mnie zależało...
bobiczek Napisano 11 lipca 2011 #12 Napisano 11 lipca 2011 Cytat To były piękne chwile i niezapomniane ( no może trochę zapomniane no bo to Okęcie) a z drugiej strony to chytrusek z Ciebie, wolałeś przehulać niż oddać "braciom" ciula - 2 tyś dolców przepić jednej nocy u Ruskich w tamtym czasie sie nie dało...Rozdał a resztę rozkradli
retrofood Napisano 11 lipca 2011 #13 Napisano 11 lipca 2011 Cytat ciula - 2 tyś dolców przepić jednej nocy u Ruskich w tamtym czasie sie nie dało...Rozdał a resztę rozkradli dało się, dało i nie nocy, tylko przez dobę. Chociaż to było dość trudne. ale miałem wprawę...
Gość mhtyl Napisano 11 lipca 2011 #14 Napisano 11 lipca 2011 Cytat Ja byłem ten trzeci i to nie ode mnie zależało... Czyli jesteś dobra dusza, pomogłeś kolegom pozbyć się kłopotu
retrofood Napisano 11 lipca 2011 #15 Napisano 11 lipca 2011 To nie byli koledzy. Ja byłem tam tylko tłumaczem i przewodnikiem. A kto to był... to nie powiem...
r-32 Napisano 11 lipca 2011 #16 Napisano 11 lipca 2011 t ..t .... tydzień ? jakby miało nie być jutra... http://www.youtube.com/watch?v=fA_wAOYw2QE
Gość mhtyl Napisano 11 lipca 2011 #17 Napisano 11 lipca 2011 Cytat To nie byli koledzy. Ja byłem tam tylko tłumaczem i przewodnikiem. A kto to był... to nie powiem... No to przewodnik z Ciebie pierwszy sort, skoro znalazłeś się na Okęciu i nie wiesz jak , na pewno szósty zmysł zadziałał
retrofood Napisano 11 lipca 2011 #18 Napisano 11 lipca 2011 Cytat No to przewodnik z Ciebie pierwszy sort, skoro znalazłeś się na Okęciu i nie wiesz jak , na pewno szósty zmysł zadziałał Wtedy własnie wcześniej zwolnili mnie z obowiązków. Bo załatwili już wszystko. Kasę też wypłacili w całości. Co mi zależało...
Gość mhtyl Napisano 11 lipca 2011 #19 Napisano 11 lipca 2011 Cytat Co mi zależało... Ano , raz się żyje i raz umiera
daggulka Napisano 11 lipca 2011 Autor #20 Napisano 11 lipca 2011 Cytat t ..t .... tydzień ? jakby miało nie być jutra... http://www.youtube.com/watch?v=fA_wAOYw2QE właśnie .... bo to jest tak .... dom , praca , rodzina ... życie, szara rutyna (ajżesz mi się rymło) .... a co się stało z marzeniami? nie znam osoby która byłaby bezkompromisowo szczęśliwa , spełniona i zadowolona ... to co trzyma , żeby żyć jak się chce? czy trzeba wyroku śmierci żeby chcieć przeżyć to co nam zostało tak jak chcemy? hm .... zastanawiające.....
bobiczek Napisano 11 lipca 2011 #21 Napisano 11 lipca 2011 Bym se kupił paralotnię - i poleciał raz w życiu - co dzisiaj nie zaryzykuję - bo się boję podmuchu i że mnie zniesie albo co gorzej - o glebę pierdyknie.....ze 150 metrów -
daggulka Napisano 11 lipca 2011 Autor #22 Napisano 11 lipca 2011 jedno z wielu marzeń .... ocean bym chyba chciała zobaczyć ... podobno każdy rekin ma swojego człowieka
bobiczek Napisano 11 lipca 2011 #23 Napisano 11 lipca 2011 Cytat nie znam osoby która byłaby bezkompromisowo szczęśliwa , spełniona i zadowolona ... to co trzyma , żeby żyć jak się chce? a ja jak mi się uda u stomatologa uratować górę lewą - będę bezkompromisowo szczęśliwy, spełniony i zadowolony - I na co mi do tego koniec świata?
daggulka Napisano 11 lipca 2011 Autor #24 Napisano 11 lipca 2011 Cytat a ja jak mi się uda u stomatologa uratować górę lewą - będę bezkompromisowo szczęśliwy, spełniony i zadowolony - I na co mi do tego koniec świata? yhy ....
kiwaczek Napisano 11 lipca 2011 #25 Napisano 11 lipca 2011 gdybym mial przed soba tydzien zycia -napelilbym wanne po brzegi alkoholem i ze slomka w gebie do niej wskoczyl-rozbilbym auto o sciane i sprawdzil czy poduszki wyskocza-wpadlbym z pistoletem na kulki z farba do urzedu gminy i miasta i postrzelal do tych fajnych kobitek- no i mozna mnozyc rzeczy ktore chcialoby sie zrobic i ma sie na to ochote ale nie wypada,albo konsekwencje to wykluczajaa tak skoro wiemy ze kitniemy za tydzien,to hamulce puszczaja...p.s.no i oczywiscie nie zapomnialbym o rodzinie
daggulka Napisano 11 lipca 2011 Autor #26 Napisano 11 lipca 2011 Cytat - no i mozna mnozyc rzeczy ktore chcialoby sie zrobic i ma sie na to ochote ale nie wypada,albo konsekwencje to wykluczajaa tak skoro wiemy ze kitniemy za tydzien,to hamulce puszczaja... w sumie - racja .... ale - z drugiej strony ... dlaczego nie? wanna wódy? do zrobienia .... auto ? można kupić nowe ...z tym pistoletem to dałeś czadu ... ale też do zrobienia - w zawiasach byś dostał ...
Jani_63 Napisano 11 lipca 2011 #27 Napisano 11 lipca 2011 Cytat p.s.no i oczywiscie nie zapomnialbym o rodzinie Ich też byś wszystkich powystrzelał, czy tylko niektórych?... ta dalsza by ocalała?
daggulka Napisano 11 lipca 2011 Autor #28 Napisano 11 lipca 2011 Cytat Ich też byś wszystkich powystrzelał, czy tylko niektórych?... ta dalsza by ocalała? no ale paintball nie jest niebezpieczny .... może się skończyć co najwyżej jak na tej focie z laksigenem ...
Afrodytaa Napisano 11 lipca 2011 #29 Napisano 11 lipca 2011 Cytat bardzo z Ciebie praktyczna baba , Ądź... Zakodowane widać dożywotnio Cytat ...nie znam osoby która byłaby bezkompromisowo szczęśliwa , spełniona i zadowolona ... ... A ja znam taką cholerę.I w dodatku gotować nie musi, żre na potęgę i nic po niej nie widać, a ostatnio od szklarza /po entej wizycie/ dostała w prezencie z 10 luster. Pacziemu? Ano pa temu, że cholera średnio jedno w miesiącu tłucze. Szklarz nie może /wciąż/ wyjść z podziwu "nie zna osoby, która by tak tłukła lustra w ilościach hurtowych i była tak szczęśliwa i zadowolona ze swojego życia"Może u niej tłuczenie luster przynosi szczęście? Innego wytłumaczenia tej sytuacji nie widzę To moja psiapsióła ;)
daggulka Napisano 12 lipca 2011 Autor #30 Napisano 12 lipca 2011 Cytat A ja znam taką cholerę.To moja psiapsióła ;) pozazdrościć.... tak sobie myślę.... na pewno są ludzie którzy są bezdyskusyjnie szczęśliwi .... i wynika to nie z tego co mają , tylko z tego jak patrzą na życie ... to jest chyba klucz do sukcesu....
bobiczek Napisano 12 lipca 2011 #31 Napisano 12 lipca 2011 Cytat t ..t .... tydzień ? jakby miało nie być jutra... http://www.youtube.com/watch?v=fA_wAOYw2QE ooo, to toszczególnie o napluciu w mordę kilku ludziom.A by mi śliny zabrakło - gwarantuję..............
daggulka Napisano 12 lipca 2011 Autor #32 Napisano 12 lipca 2011 Cytat ooo, to toszczególnie o napluciu w mordę kilku ludziom.A by mi śliny zabrakło - gwarantuję.............. Tobie na pewno...
Gość mhtyl Napisano 12 lipca 2011 #33 Napisano 12 lipca 2011 A ja tam nie musze mieć tygodnia,miesiąca czy roku i tak zrobię to o czym marzyłem ,ale dopiero jutro bo dziś puściłem lotka i coś mnie tak po kościach strzela,że te 7 baniek wygram
bobiczek Napisano 12 lipca 2011 #34 Napisano 12 lipca 2011 Cytat A ja tam nie musze mieć tygodnia,miesiąca czy roku i tak zrobię to o czym marzyłem ,ale dopiero jutro bo dziś puściłem lotka i coś mnie tak po kościach strzela,że te 7 baniek wygram no to 100.ooo malutkie bym pożyczył... co?Na lichy procent. ....co?
daggulka Napisano 12 lipca 2011 Autor #35 Napisano 12 lipca 2011 Cytat no to 100.ooo malutkie bym pożyczył... co?Na lichy procent. ....co? te.... kolejka jest ...
Gość mhtyl Napisano 12 lipca 2011 #37 Napisano 12 lipca 2011 A co mi tam,każdemu starczy. Jak spotkamy się na zlocie to stówkę każdemu na czółko będę przybijał (widziałem to kiedyś na jakimś filmie), można podchodzić po kilka razy
daggulka Napisano 12 lipca 2011 Autor #38 Napisano 12 lipca 2011 Cytat A co mi tam,każdemu starczy. Jak spotkamy się na zlocie to stówkę każdemu na czółko będę przybijał (widziałem to kiedyś na jakimś filmie), można podchodzić po kilka razy można by zrobić konkurs "walka w kasie" , zamiast kisielu - zwycięzca zabiera wszystko
Gość mhtyl Napisano 12 lipca 2011 #39 Napisano 12 lipca 2011 Cytat można by zrobić konkurs "walka w kasie" , zamiast kisielu - zwycięzca zabiera wszystko Pewnie że można tyle ,że musiały by to być same panie a na dodatek odpowiednio ubrane,no wiadomo jak - tak jak walczą w kisielu a ja byłbym sędzią i zapewniam,że dużo było by replejów (takich na żywo)
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się