bona7 Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #1 Napisano 14 grudnia 2010 WitamBardzo proszę o pomoc uzytkowników tego forum, mam problem z , którym nie bardzo wiem jak sobie poradzić. Mieszkam w domu jednorodzinnym który ma ok 15 lat. Jest to dom z pustaka żuzlowego + wełna + pół pustaka żużlowego. W tym roku na wiosnę ociepliliśmy ściany od zewnątrz styropianem 10 zimą natomiast gdy przyszyły mrozy na ścianach pojawiła się straszna wilgoć. Czarne plamy na narożach , na łączeniach, przy oknach. Musze wspomnieć że grzejniki sa stare i mało wydajne, może nie jest prawidłowo ogrzewane, zastanawiam się nad wymianą pieca i grzejników ale czy to pomoże?? A czy jest możliwe zeby wełna która jest między pustakami nasiąknęła wilgocią? Jak ją osuszyc? Okna mam nowe PVC. W tym roku nie uda mi sie finansowo wymienić ogrzewania, ale na nastepną zime planuję już mieć nowe ogrzewanie , czy nie będzie za późno????Ratunku , może ktoś się wypowie co z tym zrobic??? Link do komentarza
T. Brzęczkowski Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #2 Napisano 14 grudnia 2010 Im więcej izolacji tym więcej wilgoci - dlatego konieczna jest paroizolacja. I najważniejsze - wszelkie sprawy termomodernizacyjne zaczynamy od zrobienia skutecznej wentylacji. Link do komentarza
bona7 Napisano 14 grudnia 2010 Autor Udostępnij #3 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat Im więcej izolacji tym więcej wilgoci - dlatego konieczna jest paroizolacja. I najważniejsze - wszelkie sprawy termomodernizacyjne zaczynamy od zrobienia skutecznej wentylacji. A mógłby Pan dokładniej napisać co należałoby teraz zrobić??? Wspomnę może jeszcze ze jest to domu piętrowy i na dole jest zawsze cieplej niż na górze, na górze jest parę stopni zimniej i na dole nie ma pleśni na ścianach, jest tylko na górze, gdzie dach jest łamany. W jednym z pokojów naroże ściany jest mokre dosłownie?? Czy zmiana ogrzewania pomoże?? Proszę o odpowiedz Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #4 Napisano 14 grudnia 2010 pan Ci napisze, że niecentralne zadaniowe i ocieplenie od środka, no, może i coś w temacie - o rekuperatorachproblem masz zapewne z izolacją termiczną na poddaszu, a to wszystko połączone z niewydolną wentylacjąza szczelna chałupa się zrobiła Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #5 Napisano 14 grudnia 2010 Pan TB wyraża opinię, z którą zgadzam się w 100%. Wentylacja to podstawa.Kiedy wymieniał Pan okna??? czy przy okazji ocieplania budynku??? Pytanie o tyle ważne, że nowe okna sa bardziej szczelne i zakłócaja wymianę powietrza. Położenie warstwy dodatkowego ocieplenia to równiez roboty mokre - część wilgoci "weszła" w mur. Nie wiadomo jaki był stopień wilgotności ścian przed robotami termoizolacyjnymi. Teraz nałożyło się kilka czynników.Na dzień dzisiejszy ratuje Pana sprawna wentylacja i grzanie do oporu . Można też wynająć osuszacze powietrza. Link do komentarza
T. Brzęczkowski Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #6 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat A mógłby Pan dokładniej napisać co należałoby teraz zrobić??? Wspomnę może jeszcze ze jest to domu piętrowy i na dole jest zawsze cieplej niż na górze, na górze jest parę stopni zimniej i na dole nie ma pleśni na ścianach, jest tylko na górze, gdzie dach jest łamany. W jednym z pokojów naroże ściany jest mokre dosłownie?? Czy zmiana ogrzewania pomoże?? Proszę o odpowiedz To normalne . Wilgotne powietrze jest lżejsze od "suchego" to raz, dwa, to na dole ma szansę działać wentylacja naturalna, na górze już nie w tym stopniu. Czy to duży dom? Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #7 Napisano 14 grudnia 2010 to nie jest normalnejest to warunek konieczny, ale nie wystarczający Link do komentarza
bona7 Napisano 14 grudnia 2010 Autor Udostępnij #8 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat to nie jest normalnejest to warunek konieczny, ale nie wystarczający Dom jest duży ok 140 metrów użytkowych. Okna były wymienione rok wcześniej ale juz wtedy przy oknach zaczęła się pojawiać pleść ale nie znacznie teraz natomiast po ociepleniu od zewnątrz styropianem to po prostu koszmar jak to wyłazi. Czy tałam gdzieś o tych osuszaczach ale czy to zda egzamin?? Link do komentarza
bajbaga Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #9 Napisano 14 grudnia 2010 Przeczytaj i wykonaj: https://forum.budujemydom.pl/Obrzed-gromnic...any-t11417.html Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #10 Napisano 14 grudnia 2010 i kup higrometr Link do komentarza
T. Brzęczkowski Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #11 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat Dom jest duży ok 140 metrów użytkowych. Okna były wymienione rok wcześniej ale juz wtedy przy oknach zaczęła się pojawiać pleść ale nie znacznie teraz natomiast po ociepleniu od zewnątrz styropianem to po prostu koszmar jak to wyłazi. Czy tałam gdzieś o tych osuszaczach ale czy to zda egzamin?? Bez wentylacji nie ma co dalej "jechać" Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #12 Napisano 14 grudnia 2010 W myśl zasady - najpierw usuwamy przyczynę a potem skutek. Link do komentarza
Gość stach Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #13 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat Witam[...] Okna mam nowe PVC. [...]Ratunku , może ktoś się wypowie co z tym zrobic??? Tak jak koledzy pisali wyżej: grzać i wietrzyć, wietrzyć i grzać!!!Dążenie do oszczędności w kosztach grzania domu (wymiana okien, izolacja z zewnątrz) dyktuje mniejsze grzanie i "nie wpuszczanie zimna" z dworu, czyli szczelniejsze zamykanie pomieszczenia - zamykanie okien - a to zakłóca pracę wentylacji grawitacyjnej. A to powoduje zwiększanie zawartości wilgoci w powietrzu, trudniejsze dogrzewanie tego wilgotnego powietrza,wrażenie ciągłego chłodu i równocześnie powstawanie doskonałych warunków do pojawienia się i wzrostu pleśni - zauważyłeś ją już w roku wymiany okien - i grzyba - czarne plamy w rogach pokojów.Sprawdź wentylację (drożność kanałów wentylacyjnych, napowietrzacze - ich pewnie nie ma, albo są zaślepione), zamiast zmiany ogrzewania najpierw "wymień" wentylację Link do komentarza
T. Brzęczkowski Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #14 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat Tak jak koledzy pisali wyżej: grzać i wietrzyć, wietrzyć i grzać!!!Dążenie do oszczędności w kosztach grzania domu (wymiana okien, izolacja z zewnątrz) dyktuje mniejsze grzanie i "nie wpuszczanie zimna" z dworu, czyli szczelniejsze zamykanie pomieszczenia - zamykanie okien - a to zakłóca pracę wentylacji grawitacyjnej. A to powoduje zwiększanie zawartości wilgoci w powietrzu, trudniejsze dogrzewanie tego wilgotnego powietrza,wrażenie ciągłego chłodu i równocześnie powstawanie doskonałych warunków do pojawienia się i wzrostu pleśni - zauważyłeś ją już w roku wymiany okien - i grzyba - czarne plamy w rogach pokojów.Sprawdź wentylację (drożność kanałów wentylacyjnych, napowietrzacze - ich pewnie nie ma, albo są zaślepione), zamiast zmiany ogrzewania najpierw "wymień" wentylację Mnie proszę do tego nie mieszać - w życiu nie radziłem i nie będę radził "grzać" ani "wietrzyć". Nie uważam wietrzenia za wentylacje a grzać i to wyrzucać nie jest Boże broń moim logo. Link do komentarza
Gość stach Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #15 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat Mnie proszę do tego nie mieszać - w życiu nie radziłem i nie będę radził "grzać" ani "wietrzyć". Nie uważam wietrzenia za wentylacje a grzać i to wyrzucać nie jest Boże broń moim logo. OK, przepraszam, następnym razem napiszę:"Tak jak koledzy, oprócz T. Brzęczkowskiego, pisali wyżej: itd" Link do komentarza
Barbossa Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #16 Napisano 14 grudnia 2010 pod warunkiem, że pisząc "koledzy" miałeś na myśli TBw Twoim przypadku zaistniała wątpliwość w umyśle rzeczonego,gdybym to ja napisał, z pewnością byłoby jasne, do kogo z tego grona się nie odwołuję Link do komentarza
bona7 Napisano 14 grudnia 2010 Autor Udostępnij #18 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat Czyli podsumowując, w pierwszej klejności musze zrobić wentylację w mieszkaniu np rekuperację. Potem wymienić grzejniki i duże grzać i powinna zniknąć wilgoć?? A czy tą wentylację mogę zrobić latem czy to sprawa niecerpiąca zwłoki??Czy do lata ściany mogą zgnić czy coś w tym stylu??Czy taka rekuperacja to duży bałagan w domu, bo mam powymieniane okna i na dole robiłam remont jakiś czas temu nie chciałabym znów tego robić. Link do komentarza
T. Brzęczkowski Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #19 Napisano 14 grudnia 2010 Im szybciej tym lepiej. Link do komentarza
bajbaga Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #20 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat Czyli podsumowując, w pierwszej klejności musze zrobić wentylację w mieszkaniu np rekuperację. W pierwszej kolejności, to „przywróć” wentylację – czyli „rozszczelnij” okna.Miarą tego, że jest wentylacja, będzie „pizganie” po nogach. Bezwzględnie ma mocno „pizgać” w pomieszczeniach „czarnych”. Link do komentarza
adam_mk Napisano 14 grudnia 2010 Udostępnij #21 Napisano 14 grudnia 2010 "Czyli podsumowując, w pierwszej klejności musze zrobić wentylację w mieszkaniu np rekuperację."Wentylację - TAK.Rekuperacja to ODZYSK części ciepła ze strugi wywiewanej, wentylacyjnej.Rekuperacja - nie koniecznie."Potem wymienić grzejniki i duże grzać i powinna zniknąć wilgoć??"Po co wymieniać?Przestały być ładne?Przecież po ociepleniu domu (co zrobiono) nawet mało sprawne grzejniki powinny LEPIEJ działać."A czy tą wentylację mogę zrobić latem czy to sprawa niecerpiąca zwłoki??"Wentylacja "grawitacyjna" działa tylko w sezonie grzewczym.Gorące kaloryfery ją uruchamiają (jak jest to możliwe).Palisz latem w piecu?Nie?To trzeba by TERAZ.Zresztą... TERAZ jest problem.Naprawa polega na zrobieniu dziur sporym wiertłem w tych zbyt szczelnych oknach (nawietrzaki) lub wycięciu części uszczelek.Wiertarki możesz nie mieć, ale jaki nożyk znajdziesz bez czekania do lata..."Czy do lata ściany mogą zgnić czy coś w tym stylu??"One już "mają grzyba" - znaczy - zgniły.Trzeba będzie tego grzyba zamordować.Ale... TRWALE!Na początek - zabrać mu warunki do życia.Uruchomić wentylację i osuszyć drania.Reszta to potem.Osuszanie trochę potrwa."Czy taka rekuperacja to duży bałagan w domu, bo mam powymieniane okna i na dole robiłam remont jakiś czas temu nie chciałabym znów tego robić. "REKUPERACJA I WENTYLACJA MECHANICZNA to może być naprawdę spory bałagan.Myślę, że konieczna nie jest.Robiąc remont, docieplenie i wymianę okien na ekstra-szczelne zrobiłaś UDANĄ próbę zamordowania tego domu!Teraz tylko czekać, i to nawet nie długo, i - spychacz!Dom stał się zbyt szczelny!Trzeba go rozszczelnić, tak jak kiedyś było.Nie trzeba okien wymieniać na stare.Wytnij po kawałku uszczelki w każdym.Poczytaj JAK i PO CO.Potem - czekać i grzać NORMALNIE.Wysuszy się samo.Tylko...To trwa.Dom jest jak gąbka. Wziął tyle, że już więcej nie może, to mu się "ulewa".Po jakich kilku tygodniach powinno dojść do porządku.Samo.Adam M.(obrzęd gromniczny zrobiłaś?) Link do komentarza
bona7 Napisano 14 grudnia 2010 Autor Udostępnij #22 Napisano 14 grudnia 2010 Cytat "Czyli podsumowując, w pierwszej klejności musze zrobić wentylację w mieszkaniu np rekuperację."Wentylację - TAK.Rekuperacja to ODZYSK części ciepła ze strugi wywiewanej, wentylacyjnej.Rekuperacja - nie koniecznie."Potem wymienić grzejniki i duże grzać i powinna zniknąć wilgoć??"Po co wymieniać?Przestały być ładne?Przecież po ociepleniu domu (co zrobiono) nawet mało sprawne grzejniki powinny LEPIEJ działać."A czy tą wentylację mogę zrobić latem czy to sprawa niecerpiąca zwłoki??"Wentylacja "grawitacyjna" działa tylko w sezonie grzewczym.Gorące kaloryfery ją uruchamiają (jak jest to możliwe).Palisz latem w piecu?Nie?To trzeba by TERAZ.Zresztą... TERAZ jest problem.Naprawa polega na zrobieniu dziur sporym wiertłem w tych zbyt szczelnych oknach (nawietrzaki) lub wycięciu części uszczelek.Wiertarki możesz nie mieć, ale jaki nożyk znajdziesz bez czekania do lata..."Czy do lata ściany mogą zgnić czy coś w tym stylu??"One już "mają grzyba" - znaczy - zgniły.Trzeba będzie tego grzyba zamordować.Ale... TRWALE!Na początek - zabrać mu warunki do życia.Uruchomić wentylację i osuszyć drania.Reszta to potem.Osuszanie trochę potrwa."Czy taka rekuperacja to duży bałagan w domu, bo mam powymieniane okna i na dole robiłam remont jakiś czas temu nie chciałabym znów tego robić. "REKUPERACJA I WENTYLACJA MECHANICZNA to może być naprawdę spory bałagan.Myślę, że konieczna nie jest.Robiąc remont, docieplenie i wymianę okien na ekstra-szczelne zrobiłaś UDANĄ próbę zamordowania tego domu!Teraz tylko czekać, i to nawet nie długo, i - spychacz!Dom stał się zbyt szczelny!Trzeba go rozszczelnić, tak jak kiedyś było.Nie trzeba okien wymieniać na stare.Wytnij po kawałku uszczelki w każdym.Poczytaj JAK i PO CO.Potem - czekać i grzać NORMALNIE.Wysuszy się samo.Tylko...To trwa.Dom jest jak gąbka. Wziął tyle, że już więcej nie może, to mu się "ulewa".Po jakich kilku tygodniach powinno dojść do porządku.Samo.Adam M.(obrzęd gromniczny zrobiłaś?) Robiłam obrzęd - powietrze góra wchodzi do pokoju , a dołem stoi w miejscu. Więc chyba nie jest dobrze. Cytat Robiłam obrzęd - powietrze góra wchodzi do pokoju , a dołem stoi w miejscu. Więc chyba nie jest dobrze. Link do komentarza
adam_mk Napisano 15 grudnia 2010 Udostępnij #23 Napisano 15 grudnia 2010 Jakiś ruch powietrza jest.To oznacza mieszanie się zawartości pomieszczenia.Tego, co w nim jest z tym, co napływa.Czyli - uśrednianie wilgotności.Napływa (górą - pewnie górą otworu drzwiowego).A którędy wypływa?Bo jeżeli tak sobie napływa i napływa, to niedługo buda nie wytrzyma i pęknie jak balonik!Oczywiście - żart, ale gdzieś wypływa i wypadałoby to znaleźć.Problem dotyczy degradacji chałupy spowodowanej wykraplaniem się wody w różnych kątach.Wykraplanie się wody z ciepłego powietrza to lokalne przekroczenie 100% wilgotności względnej tegoż powietrza.Mechanizm jest prosty.Im niższa temperatura tym "mniej miejsca na wodę" zawieszoną w powietrzu.Bardzo ważne jest zrozumienie CO SIĘ DZIEJE.Zwłaszcza, że buda została ocieplona!Sugeruję zakup hygrometru w jakim markecie.Są i takie po około 30zł.Stawiamy czy wieszamy taki hygrometr i po dłuższej chwili bacznie mu się przyglądamy.Jak jest OPTYMALNIE - to wskaże wartość zbliżoną do 50%.Tu nie wskaże!Podejrzewam, ze odczyt będzie sporo wyższy.Wtedy wystarczy, aby jakieś miejsce w pomieszczeniu (okno, róg ściany, okolice podłogi) było tylko nieco zimniejsze - a już zacznie "płakać".Walczymy z takim stanem wentylując pomieszczenia (no, całą chałupę!).Powietrze na zewnątrz jest obecnie bardzo zimne.Tak zimne, że kompletnie SUCHE.Jego wilgotność względna wynosi ZERO.A wilgoć?Cała leży pod nogami! To jest to białe, radość dzieciaków - śnieg!Trzeba gdzieś zrobić jaką dziurę w tej chałupie i wpuścić do wnętrza trochę tego suchego powietrza.Powietrze ma bardzo małe ciepło właściwe, co oznacza, że malutką porcją energii można je mocno ogrzać!Jak wymiesza się z tym powietrzem (ciepłym i bardzo wilgotnym), które jest wewnątrz to średnia wilgotność spadnie!Aby dało się to zrobić w procesie CIĄGŁYM - to trzeba, aby w jednym miejscu napływało (z zewnątrz) a w innym uciekało (na zewnątrz).Dla planowanej ucieczki powietrza zawilgoconego buduje się kanały wentylacyjne (zwykle pod sufitem są takie kratki...).No i teraz ten obrzęd...MA PIZGAĆ ZIMNEM w okolicy okien.MA UCIEKAĆ KRATKAMI.Obrzęd to wyraźnie pokazuje - jak mechanizm działa.Ale UWAGA!!!Jest zima!Działa piec/kocioł/system grzewczy.JAKI?!!!Bo potrafią być tak wściekle powietrzożerne, ze ostro zaburzają obieg powietrza we wnętrzach.Wszystko wtedy bywa "nie tak" i z wywiewnych kratek - nawiewa!Powietrze i wilgoć w nim zawarta są przeźroczyste i (oby) bezwonne, bez smaku...Więc żeby zobaczyć co naprawdę się z nim w domu dzieje to - gromnicę w garść i połazić....Adam M. Link do komentarza
animus Napisano 15 grudnia 2010 Udostępnij #24 Napisano 15 grudnia 2010 Cytat Więc żeby zobaczyć co naprawdę się z nim w domu dzieje to - gromnicę w garść i połazić....Adam M. Amen . Link do komentarza
Gość stach Napisano 15 grudnia 2010 Udostępnij #25 Napisano 15 grudnia 2010 Adam! Jesteś WIELKI!Nie tylko wzrostem Piękny wykład!Jeśli pozwolisz, będę go cytował przy ostatnio często zdarzających się okazjach przekonania ludzi, że zaślepiając cały dom nie oszczędzają niczego - pieniędzy, zdrowia, budowli! Link do komentarza
Barbossa Napisano 15 grudnia 2010 Udostępnij #26 Napisano 15 grudnia 2010 z tym zgniciem ścian to lekka przesadapleśnie nie występują w objętości muru, nawet tynkuto pierwsze 2-3mm tynku, czy gładziżeby wytruć, trza zeskrobać i spryskać np pufasemco do higrometru, to niestety te po 30 PLN to dokładność wskazywania jest +-5 a nawet 10 punktów procentowychwarto taki sprawdzić z czymś dokładniejszym, bo te kilka kresek czasami jest decydującea potem jeszcze zabawa w czytanie tabeliwww.webac.pl/informacja/td2.pdfktóra powie Ci, przy jakiej temperaturze wpomieszczeniu i jakiej wilgotności powietrza masz temperaturę ściany, skoro wyłazi pleśń, a to oznacza, że pomimo ocieplenia - przemarzanp:temp powietrza + 20 st C (I kolumna)Adaś wskazuje na 50% wilgotności, czyli 3 kolumnajeżeli masz pleśń, to oznacza że ściana ma co najwyżej 9,3 st Ca to z kolei oznacza, że przemarza, bo normalnie ściana nie powinna być zimniejsza o 3-4 stC od otoczenia(w nowych budynkach pewnie jeszcze mniejsza różnica)a teraz tak - jest pleśń, zakładając, że da się żyć jak ściana zewnatrzna będzie miała te 3-4 stC mniej od otoczenia, czyli 16-17stCdla 20stC otoczenia wychodzi wilgotność pomiędzy 75 a 85% wilgotności - z praktyki powiem, że po wejściu z zewnatrz do takiego pomieszczenia, to czujesz się jak w tropiku, a przebywając w nim wcale nie będzie komfortu cieplnego, częsty przypadek: małe mieszkanie małe dziecko, na zewnątrz zimno, pozamykane szczelnie okna, łazienka cała w praniu, w kuchni pichci się obiad, podłączony okap, w łazience, zamiast kratki wentylatorek, drzwi do łazienki bez 220cm2 dziury dołem, pozostałe drzwi też do samiuśkiej podłogi i pozamykane, bo dzidzia śpii pretensja, że wykonawca sp... sprawęa przy takiej wilgotnosci okna będą beczeć jak bóbr Link do komentarza
adam_mk Napisano 15 grudnia 2010 Udostępnij #27 Napisano 15 grudnia 2010 Wymieniłeś ciurkiem wszystko, czego tam można się spodziewać!Ale...Dom jest ocieplony. Nie powinien mieć po kątach około 10stC.Jest szczelny jak konserwa!Ma sporo za dużą wilgotność względną wnętrz.Zwykły wskaźnik za 30zł to pokaże!Precyzyjnego pomiaru nie trzeba.Te dziury trzeba by tam gdzieś porobić...Adam M. Link do komentarza
Barbossa Napisano 15 grudnia 2010 Udostępnij #28 Napisano 15 grudnia 2010 aaaaa wcale, że nie zapomniałem o przystawionych do ścian meblach....alenie wiadomo do końca jak to zostało ocieplone, he heze ściany 3W zrobiono 4W (?)jeżeli szlag trafił wełnę i dodatkowo ta przestrzeń "dostała" wentylacji, to ocieplenie mogło pójść jak krew w piachba, jeżeli wyłazi pleśń przy oknach na ościeżach to poprawność ich montażu pozostawia dużo do myślenia,ja myślę, że to wszystko o czym tu piszemy...zlazło się do kupy co do higrometru, to mi chodziło o to, aby sprawdzić go z jakimś droższym znaczy się teoretycznie dokładniejszym, czyli np w tym samym sklepie Link do komentarza
bona7 Napisano 15 grudnia 2010 Autor Udostępnij #29 Napisano 15 grudnia 2010 Cytat aaaaa wcale, że nie zapomniałem o przystawionych do ścian meblach....alenie wiadomo do końca jak to zostało ocieplone, he heze ściany 3W zrobiono 4W (?)jeżeli szlag trafił wełnę i dodatkowo ta przestrzeń "dostała" wentylacji, to ocieplenie mogło pójść jak krew w piachba, jeżeli wyłazi pleśń przy oknach na ościeżach to poprawność ich montażu pozostawia dużo do myślenia,ja myślę, że to wszystko o czym tu piszemy...zlazło się do kupy co do higrometru, to mi chodziło o to, aby sprawdzić go z jakimś droższym znaczy się teoretycznie dokładniejszym, czyli np w tym samym sklepie Narazie powycinałam uszczelki, zamierzam zrobić wentylcję po świętach i grzac normalnie. Mam nadzieję, że uratuję swój dom. Dziękuję wszystkim za pomoc Link do komentarza
Gość stach Napisano 16 grudnia 2010 Udostępnij #30 Napisano 16 grudnia 2010 Cytat z tym zgniciem ścian to lekka przesadapleśnie nie występują w objętości muru, nawet tynkuto pierwsze 2-3mm tynku, czy gładzi pleśnie może nie, ale grzyby czarne podobno włażą dużo głębiej Cytat żeby wytruć, trza zeskrobać i spryskać np pufasem[...] Żeby wytruć, trzeba NAJPIERW wytruć, bez ruszania i skrobania!Przez wcześniejsze skrobanie rozsiewasz zarodniki i będziesz je miał wszędzie...Czyli - najpierw spryskujesz np.pufasem miejsce zapleśnione i zagrzybione z ok. półmetrowym zapasem, odczekujesz podaną na opakowaniu "chwilę", spryskujesz jeszcze raz i po drugiej "chwili" (opisanej wyraźnie na etykiecie np.pufasa ) zaczynasz skrobanie ścian i ich uzupełnianie.Chyba, że producent np. pufasa przewiduje inną, sprawdzoną przez niego procedurę trucia... Link do komentarza
Barbossa Napisano 16 grudnia 2010 Udostępnij #31 Napisano 16 grudnia 2010 cóżtu raczej rozmawiamy o pleśni (czyli też formie grzyba)mój post nie był opisem technologiiale ta słuszna uwaga zapewne się niektórym przydaa tak jeszcze o uszczelkachz tego co pamiętam, to wg zaleceń producentów najlepiej wyciać ich część w ramie i skrzydle tak aby powietrze meandrowało, a nie dmuchało bezpośredniono i durga sprawa - od stycznia 2009 uznaje się, że wszystkie okna są szczelne i dostęp powietrza niezbędnego do wentylowania pomieszczeń ma się odbywać za pomocą nawietrzaków, czy to zamontowanych w oknie, czy też ścianieskoro te okna wymieniane były w tamtym roku, to sprzedawca w tym przypadku POWINIEN zalecić takie, które mają zamontowany takowy nawietrzak, bo zapewne takich w ścianie nie byłoniestety powinien, a nie że musi, tak jest ze wszystkimnp drzwi do kibli - ileż tego badziewia jest sprzedawane bez wymaganej powierzchni otworów dołem?okapy, wiatraczkia potem taki TB powtarza tę swoją mantrę, że grawitacyjna wentylacja jest do doopy?a jaka ma być biorąc pod uwagę powyższe?zresztą nie zdziwiłbym się, gdyby w najbliższych latach przepisami zakazano wykonywania takowejbo lepiej wp.. droższe rozwiązania, wymuszające, niż pozwolić działać naturze - ta nie kosztujea czy to wentylacja grawitacyjna, czy mechaniczna, to jest to przecież system, a nie zlepek indywidualnych popierdółek Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 17 grudnia 2010 Udostępnij #32 Napisano 17 grudnia 2010 Walka z "grzybem" bez prawidłowej wentylacji skończy się niepowodzeniem. Skoro się piojawił juz po wymianie okien to znaczy, że "wentylacja ledwo dawała radę" ale na szczęście "stare okna jej w tym pomagały" Potem były już kłopoty z utrzymaniem prawidłowej wymiany. Ocieplenie zmieniło parametry przegrody a wilgoć...itd itp. Skoro jest grzyb to nie ma co kupować higrometru - efekty są na ścianach.Trzeba zacząć od usprawnienia wymiany powietrza. Link do komentarza
Barbossa Napisano 17 grudnia 2010 Udostępnij #33 Napisano 17 grudnia 2010 a czemuż to higrometr się nie przyda?pleśń pojawia się w przypadkach albo przemarzania, albo nadmiernej wilgotności, albo procesu złożonego z tych dwóch pierwszychmożesz sobie wentylować w nieskończoność, a pleśń może wyłazića czy dodatkowe ocieplenie było skuteczne przy istniejącej już ścianie 3W nie wiemy, mogło nie byćdla pełnego sprawdzenia, obok higrometru, przydałby się i pirometrwtedy można zawyrokować Link do komentarza
adam_mk Napisano 18 grudnia 2010 Udostępnij #34 Napisano 18 grudnia 2010 Popieram w całej rozciągłości!Wilgoci nie widać (jest przeźroczysta) a przyzwyczajenie (nawet złe) drugą naturą człowieka.Dobrze jest mieć jaki wskaźnik.Pirometr na codzień śmiertelnikowi potrzebny, jak psu piąta noga (choć czasem bardzo przydatny).Hygrometr naprawdę się przydaje...Adam M. Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 20 grudnia 2010 Udostępnij #35 Napisano 20 grudnia 2010 Co nie zmienia faktu, że "zabaweczki" nie usuną przyczyny a jedynie potwierdzą to, z czego już wszyscy zdają sobie sprawę. Nie wiem co się stanie, gdy zacznę prawidłowo wentylować??? Usprawnię wymianę powietrza - a to pierwszy krok do zmiany środowiska w pomieszczeniach. Link do komentarza
Barbossa Napisano 20 grudnia 2010 Udostępnij #36 Napisano 20 grudnia 2010 ciekawe ile nawentylujesz w obecnej chwilia jeżeli dużo i być może za dużo w stosunku do rzeczywistych potrzeb, to jeszcze doradź jak to ogrzaćAutorka zrobiła wtręt o "mało wydajnych grzejnikach"przemarzania nie zlikwidujesz "normalnie" działajacą wentylacjądo zabaweczek dorzuciłbym anemometrzyka może nawet kominiarczyka zaangażował Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 20 grudnia 2010 Udostępnij #37 Napisano 20 grudnia 2010 OK, wiedza kominiarza będzie przydatna, bo na obecną chwilę nie ma co martwić się o nadmierna wentylację tylko wręcz przeciwnie. Nie wiema jak sprawa ma się z tym przemarzaniem, ale w świeżo ocieplonym domu chyba to nie jest zagrożenie. Jeżeli zaś chodzi o zbyt mało wydajny system grzewczy to faktycznie pomiarom nie będzie końca. Link do komentarza
Barbossa Napisano 20 grudnia 2010 Udostępnij #38 Napisano 20 grudnia 2010 Pani maod wewnątrz: pustak żużlowy wełna pół pustaka żużlowego i na to teraz styro, znaczy się taka kanapkajeżeli w jakiś sposób szlag trafił wełnę i/lub w jakiś sposób ta przestrzeń dostała "wentylacji" to ocieplenie ze styro nic nie daoczywiście nie wiemy jak jest, wiemy, że w 95% przypadków to problem wentylacji Cytat panie, nie po to tyle zapłaciłem za porządne okna i bulę tyle za ogrzewanie, aby teraz je otwierać i póść z torbami po rozliczeniu zużycia z liczników, coś spie... i teraz odwracacie kota ogonem porządne okna można zamienić na mieszkanieo straszeniu pozwem zbiorowym nie wspomnę Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się