Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
Cytat

Mniej skomplikowane .... no to cholerka ... dandi3 by się przydał .... eee ... nie wiem czy mnie ktoś zaraz nie pogoni za takie działania, ale polecam to: odnosnik, post nr: 1396


dziękuję
mam nadzieję że do linczu nie dojdzie....

a pomysł niezły całkiem
Napisano
tamten temat też sobie poczytałam

teraz myślę jednak o czymś na szybko

beczka od góry otwarta(akurat posiadam
wyciąć w dnie otwór o średnicy takiej żeby pasowało kolanko
plus rura ok 1,5m
palenisko wykopane w ziemi obłożone cegłami przykryte coby dym do tej rury trafił
na tej beczce jakiś szkielet i na tym haki w kształcie S z mięskiem
do rybki tylko jakiś ruszt by się przydał

co myślicie? pójdzie to czy nie?

(pomysł jest z jakiejś stronki-tylko nie pamiętam jakiej)
Napisano
Cytat

tamten temat też sobie poczytałam

teraz myślę jednak o czymś na szybko

beczka od góry otwarta(akurat posiadam
wyciąć w dnie otwór o średnicy takiej żeby pasowało kolanko
plus rura ok 1,5m
palenisko wykopane w ziemi obłożone cegłami przykryte coby dym do tej rury trafił
na tej beczce jakiś szkielet i na tym haki w kształcie S z mięskiem
do rybki tylko jakiś ruszt by się przydał

co myślicie? pójdzie to czy nie?

(pomysł jest z jakiejś stronki-tylko nie pamiętam jakiej)


Rura min 3 metry , do tego wędzenia mokra  olcha .
Napisano
Cytat

za jakieś 5lat czy coś...
w każdym razie mam przepis jakiś na peklowanie

jak pouwędzam i spróbuje to się pochwalę


jak będzie czym....



No maniuś juś mi ślinotok leci .
Napisano
U mnie wędzarnia stała ładnych parę lat. Była "ułożona w prostopadłościan" z czerwonej cegły, a palenisko wyglądało jak wejście do igloo, lekko wpuszczone w ziemię. We wnętrzu igloo, na wysokości trochę powyżej 1 m, cegły były wypuszczone lekko na zewnątrz, co wewnątrz dawało gzyms, na którym opierałem kije z wędlinami. Działało to sporo lat.
I zdecydowanie optuję za olchą, tyle, że ja się już bardzo przyzwyczaiłem do tego aromatu. Dodawanie drewna z drzew owocowych - a czemu nie? Można różne liściaste, oprócz brzozy oczywiście.

Aha, prostopadłościan zakrywałem arkuszem blachy, bo taką miałem.
Napisano
Cytat

U mnie wędzarnia stała ładnych parę lat. Była "ułożona w prostopadłościan" z czerwonej cegły, a palenisko wyglądało jak wejście do igloo, lekko wpuszczone w ziemię. We wnętrzu igloo, na wysokości trochę powyżej 1 m, cegły były wypuszczone lekko na zewnątrz, co wewnątrz dawało gzyms, na którym opierałem kije z wędlinami. Działało to sporo lat.
I zdecydowanie optuję za olchą, tyle, że ja się już bardzo przyzwyczaiłem do tego aromatu. Dodawanie drewna z drzew owocowych - a czemu nie? Można różne liściaste, oprócz brzozy oczywiście.

Aha, prostopadłościan zakrywałem arkuszem blachy, bo taką miałem.



pomysł ciekawy i możliwy do zrealizowania przeze mnie...

dlaczego stała???
już nie stoi?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Inwestorów i tak jest większa.  
    • To mój pierwszy dach i chcę wziąć zwykłą blachodachówkę, ale sprzedawca namawia na wersję z powłoką poliuretanową – mówi, że to inwestycja na lata i nie blaknie ani nie rysuje się tak łatwo. Koszt sporo wyższy. Czy ktoś ma u siebie taki dach? Jak to wygląda po 5–10 latach? Może odpuszczę i zostanę przy poliestrze, jeśli różnice są tylko marketingowe. Planuję użytkować dach minimum 30 lat.
    • Formalnie - tak... Jest przecież:  
    • Raczej tak - inaczej deweloper nie dostałby pozwolenia na budowę bo projekt nie spełniałby przepisów.  ?  
    • Proszę o poradę tych, co się znają, bo pojęcia nie mam jak właściwie do tematu podejść. Dwa lata temu stałem się właścicielem jednego z lokali na niewielkim osiedlu szeregowców. Niedawno dopiero zastanowił mnie fakt, że nie mamy dostępu do dachu. Temat zaistniał tym bardziej, że chcemy podejść do przeglądu kominowego i na fakt braku dostępu do dachu zwrócił uwagę kominiarz. Stwierdził, że takiego dostępu wymagają przepisy i powołał się na Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Konkretnie w Dziale VII. Bezpieczeństwo użytkowania, § 308 Wejścia na dach napisane jest, że w budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych. W odpowiedzi na zadane pytanie deweloper odpowiedział, że dostęp do dachu z zewnątrz (drabina na stałe przymocowana do elewacji) nie jest wymagana przepisami, ponieważ przepis dotyczy jedynie budynków z wydzieloną wewnętrzną klatką schodową. Nie rozumiem tego, że dwukondygnacyjny budynek (czyli minimum parter z piętrem, tak?) z wewnętrzną wydzieloną klatką schodową powinien taki dostęp mieć a budynek w zabudowie szeregowej (każdy lokal ma swoje wewnetrzne schody, które nie są traktowane jako "klatka schodowa"?) już nie, mimo że wysokość takiego budynku może być przecież identyczna? Dostęp do kominów to jedno, ale na przykład jakieś zaprószenie ognia i... możemy sobie z dołu tylko patrzeć i czekać aż strażacy przyjadą - oby na czas. Czy deweloper ma rację?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...