Skocz do zawartości

Wysuszyć tynki


Recommended Posts


Witam,

Proszę o podpowiedź w jaki sposób lepiej suszyć tynki i wylewki podłogowe ? Jedni twierdzą że lepiej tylko wietrzyć inni że trzeba grać, jeszcze inni że trzeba i grzać i wietrzyć.

Osobiście skłaniam się ku trzeciej opcji ale jak to zrobić. Nagrzewać przy zamkniętych pomieszczeniach i później wszystko otworzyć czy może uchylić okna i jednocześnie grzać (chociaż to dla mnie trochę dziwne).

Dodam że ogrzewam niewielką kozą paląc pozostałości z budowy.


Pozdrawiam
Link do komentarza
Wietrzyć (cokolwiek to znaczy, bo raczej chodzi o intensywna wentylację), wietrzyć, wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć i w miarę potrzeby grzać (niskie temperatury na zewnątrz).

Jeśli jest ogrzewanie podłogowe, to i tak będzie trzeba jastrych dodatkowo „wygrzać”.

Tam są „tony” wody i trzeba je usunąć, a usunąć można jedynie poprzez wymianę powietrza. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

jeśli chodzi Ci o czas teraźniejszy i bieżącą pogodę - tylko wietrzyć..... dużo wietrzyć ....
jeśli tynki wyschną zbyt szybko to popękają.... dlatego nie ryzykowałabym z grzaniem ...



Pytanie dalsze.

Co jeśli tynki nie zdążą wyschnąć a nadejdą temperatury zimowe ? Czy woda w tynkach jest dużym zagrożeniem na zimową pogodę ?
Link do komentarza
miałam tynki c-w mieszane na budowie (piasek+cement+wapno +woda) , wykonywane w listopadzie ..... dom nieogrzewany przez zimę..... tynki wyschły , wyszły tylko pajączki które przykryła farba i nic nie widać....
wtedy nic się z tynkami nie stało pomimo tego , że niewątpliwie niejednokrotnie tamtej zimy w domu było poniżej zera ....
teraz gdzieniegdzie popękały - ale to wina osiadania budynku, a nie niewłaściwie wykonanych i wysuszonych tynków....

zasadniczo czytałam na forum, że tynki nie powinny być narażone na minusowe temperatury .... moje były i nic się nie stało .... kwestia szczęścia? icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Cytat

a co robi woda w temp poniżej zera?
gaz możesz z butli, nawet tych 11kg połączonych w baterię, nic trudnego, kwestia palników



11 kg butla z założonym promiennikiem przy mocy 4,3 KW starcza (wegług instrukcji) na lekko ponad dobę. Jakie byłoby zużycie butli podłączonej do pieca ogrzewającego 140 m2 na dwóch kondygnacjach (w tym poddasze użytkowe). Jakoś sobie tego nie wyobrażam.

To raczej rzędu kilku butli na dobę.
Link do komentarza
dla utrzymania temp pow. +5st C w przypadku tynkowania
i powyżej zera przez następny tydzień lub dwa to chyba nie do końca
ale nie potrafię tego precyzyjnie określić

Cytat

miałam tynki c-w mieszane na budowie (piasek+cement+wapno +woda) , wykonywane w listopadzie ..... dom nieogrzewany przez zimę..... tynki wyschły , wyszły tylko pajączki które przykryła farba i nic nie widać....
wtedy nic się z tynkami nie stało pomimo tego , że niewątpliwie niejednokrotnie tamtej zimy w domu było poniżej zera ....
teraz gdzieniegdzie popękały - ale to wina osiadania budynku, a nie niewłaściwie wykonanych i wysuszonych tynków....

zasadniczo czytałam na forum, że tynki nie powinny być narażone na minusowe temperatury .... moje były i nic się nie stało .... kwestia szczęścia? icon_rolleyes.gif


a czemu to mają tynkom nie służyć ujemne temperatury kiedy już związały i przeschły (dziwne slowo)
mało jest tynków zewnętrznych?
co prawda są one zapewne "bardziej" cementowe niż te wewnętrzne, ale czy to ma duże znaczenie? Edytowano przez Barbossa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Jesli sa wysuszone (nie podsuszone) to ujemna temperatura im nic nie zrobi, szcegolnie ze maja sucho pod dachem.
Gorzej, jesli wolno schna i nam sie tylko wydaje ze wyschly -wowczas mozna miec "delikatne" klopoty.

BTW. Pajaczki itp. moga wystapic rowniez latem, jesli zbyt intensywnie sloneczko "oswietla" sciane ze swiezym tynkiem.

Pzdr.
Link do komentarza
Cytat

Chopie, skoro już zrobione to czego się boisz?!
chill out




zrobione, zrobione (już ze dwa tygodnie mają) tylko teren jakiś taki wilgotny i schąć nie chcą więc się boję o wodę w nich zawartą (coby ich nie rozwalała jak zamarznie)

Robione były przy temperaturach zdecydowanie dodatnich.

... ale troche i tak mnie uspokoiliście. Jeszcze się zastanawiam nad wypożyczeniem czegoś takiego

Pytanie dodatkowe (dla fizyków icon_razz.gif) przy jakiej temperaturze zew. temperatura w środku spadnie w okolice 0 stopni. Budynek z solbetu 24 cm nie ocieplony z zew (od wewnątrz też nie jakby co), okna i drzwi są.
Link do komentarza
Cytat

nie jestem fizykiem, tu zapewne TB ma dużo do powiedzenia

weź Ty te okna i drzwi pootwieraj na oścież i tak przez kilka dni
temperatur ujemnych nie zapowiadają nawet na noc
po tygodniu będzie pozamiatane, chyba, że zacznie lać permanentnie

i wyluzuj, bo rzeczywiście Ci coś pęknie
i nie będzie to tynk



hehe słowo wyluzuj wypadło ostatnio z mojego słownika icon_smile.gif może i zbuduje ten dom ale pozniej to zamiast przeprowadzki będzie sanatorium hahaa icon_lol.gif
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
Gość Twój Kierownik Budowy
Wietrzyć, wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. Grzejąc osuszasz pozornie tylko kilka zewnętrznych mm - reszta wody wchodzi głęboko w przegrodę, i jeszcze trudniej ją wysuszyć, a i więcej czasu będzie na to potrzebne. Wbrew pozorom, najlepiej suszy się zimą! Z prostego powodu (oczywiście jeśli ich wilgotność jest mniejsza niż powiedzmy 8%) ponieważ powietrze zewnętrzne ma niższą wilgotność niż latem. Woda w przegrodach budowlanych podlega prawom fizyki o których uczona już w podstawówce - dąży do równowagi z tym co jest w powietrzu! Więc niech nikt nie pisze bzdur z grzaniem celem osuszenia (no chyba że wykonał tynki i gdy były jeszcze mokre temperatura spadła poniżej 0, wówczas grzanie pomieszczeń jest konieczne ale w ciągu tych kilku pierwszych dni nim nie przeschną do wspomnianych wyżej 8-6%).

Nim zaczniecie mi wyrzucać głupie gadanie-odsyłam do zapoznania się z kilkoma podręcznikami do przedmiotu "Fizyka Budowli".
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A po co kleje? I zaprawy? Chyba, że opis aktualnego stanu nie jest prawdziwy taki: Czyli reszta jest OK, trzyma się kupy, te dziury zasypiesz suchym betonem, wyrównasz w obrzeżach i ułożysz kostkę...   Pokazałem ceny brutto, bo takie są na aukcji...   Ta tarasowa tylko pod furtki...   Samego ułożenia może niewielkie, a koszty wyrównania pod ułożenie? WYRÓWNANIA pod plastikowe "płytki"... suchym betonem nie wyrównasz... Przytniesz, a za jakiś czas wymieniać będziesz, albo z wiatrem polecą... będzie długi - tak długi jak ścieżka - żagiel...   Ale Ty tam rządzisz...       A z Twojego linku:   11 x 11.39 = 125,29
    • Przypominam, że właśnie chodzi o naprawę i wyrównanie powierzchni.      No właśnie. Kostka. Policz brutto, nie netto. Dostawa trzy razy tyle co towar. A pod kostkę też trzeba kleje i zaprawy.     Policzono. Dwa razy więcej kasy. Co najmniej.       Dokładnie o to chodzi. Wszystko jest chodnikiem, Tylko co na chodnik poza odcinkiem pod dachem, tego jeszcze nie wiem. Najpierw muszę wyrównać i nie mogę go podnosić zbyt wiele. Ta tarasowa jest rzeczywiście niezbyt tania, a chodnik długi. Czyli nikogo w błąd nie wprowadzałem. To Ci się tylko wydaje.     Nie wiem, czy kumam, dla mnie ta dyskusja jest pozytywna.    11 x 9,43 = 103,73 z dostarczeniem dokładnie w miejsce, gdzie będzie układane. Koszty ułożenia żadne, a przytnę se sam.  Do betonu trzeba kupić kostkę, przywieźć, rozładować i zamówić ekipę do układania. Nie wiem jak liczysz koszty.   Czytaj pierwszy post. Napisałem, że "część jest pod dachem, ale zdecydowana większość na świeżym powietrzu". I wcale nie mam zamiaru tych podestów dawać poza dachem, nie konfabuluj. 
    • Kombinujesz jak Kopcia koń pod górkę Chcesz, abyśmy upewnili Cię w tym co i tak masz już niemal postanowione...   A tu dochodzi i kasa - no chyba, że to Ty zgarnąłeś ostatnią kumulację z Jackpota...   Zrób tak jak ja radzę, a będziesz zadowolony   1 m2 Twojego wynalazku to ponad 125 zł,    A kostka betonowa:       Do tego 2 obrzeża       I taczka suchego betonu...   Pod furtkami rzucisz na chudy beton - ewentualnie podocinasz do słupków - po 4 płyty,.. (nawet jak popękają, to i tak wiatr ich nie wywieje)     Bez kupy roboty i kasy na wyrównywanie podłoża... To Twoje wytrzymało tyle lat - wytrzyma i kostkę...     A poza tym - sam porównaj swój pierwszy post (chodzi o zawarte w nim informacje o "lokalizacji" problemu), w którym apelujesz o pomoc:     a postem #29, w którym nieco inaczej i szerzej opisałeś problem...   A my już po pierwszym dywagujemy,,, Kumasz o co mi chodzi?   Rób jak uważasz - Twoja decyzja, Twoje małpy w Twoim cyrku...    
    • Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
    • Jedna płytka ma co najmniej 50 punktów podparcia, bo zaczepy są wydłużone na dół i krawędzie na nich się opierają, aby boki się nie uginały.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...