Skocz do zawartości

Bateria z gotowanych ziemniaków uratuje najbiedniejsze kraje


Recommended Posts

50 razy tańsze niż zwykła bateria.




Tania bateria, której źródłem energii są gotowane ziemniaki może rozpowszechnić się w krajach najbiedniejszych. Takiego zdania są wynalazcy z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.

Bateria ma cynkowe i miedziane elektrody. Między nimi znajduje się plaster ziemniaka. Naukowcy odkryli, że ugotowanie bulwy zwiększa ilość otrzymywanej energii elektrycznej nawet dziesięciokrotnie, w porównaniu z surowymi ziemniakami.
Kartoflane baterie są poza tym 50 razy tańsze od tradycyjnych, dostępnych w sklepach. Działają przez kilka dni, a nawet kilka tygodni. Według izraelskich i amerykańskich naukowców takie ogniwa mogą przydać się w tych rejonach świata, gdzie infrastruktura elektryczna nie istnieje. Ziemniaki są uprawiane w 130 krajach w różnych strefach klimatycznych, są więc dostępne przez cały rok.

Bateria z kartofli
Link do komentarza
  Cytat

50 razy tańsze niż zwykła bateria.




Tania bateria, której źródłem energii są gotowane ziemniaki może rozpowszechnić się w krajach najbiedniejszych. Takiego zdania są wynalazcy z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.

Bateria ma cynkowe i miedziane elektrody. Między nimi znajduje się plaster ziemniaka. Naukowcy odkryli, że ugotowanie bulwy zwiększa ilość otrzymywanej energii elektrycznej nawet dziesięciokrotnie, w porównaniu z surowymi ziemniakami.
Kartoflane baterie są poza tym 50 razy tańsze od tradycyjnych, dostępnych w sklepach. Działają przez kilka dni, a nawet kilka tygodni. Według izraelskich i amerykańskich naukowców takie ogniwa mogą przydać się w tych rejonach świata, gdzie infrastruktura elektryczna nie istnieje. Ziemniaki są uprawiane w 130 krajach w różnych strefach klimatycznych, są więc dostępne przez cały rok.

Bateria z kartofli

Rozwiń  


A po wyeksploatowaniu z energii biednego kartofla oraz silnego ślinotoku  od patrzenia na niego  można w końcu go zjeść .
Link do komentarza
  Cytat

Opodatkują rolnikom ziemniaki trzymane w piwnicy. Kilka "metrów" ziemniaków to panie parę ładnych woltów. Potem te ziemniaki na księżycówkę przerobić i da się żyć. Świat ziemniakiem stoi.

Rozwiń  



Spiżarka w piwnicy ..
ze spiżarki domowa elektrownia ..
A na końcu podręczny barek..

Tylko właśnie te podatki.....hmmmm

I jak zechcą opodatkować wszystko...
i ziemniaka
i własny prąd
i gorzałkę ...
To kiepsko sie na tym wyjdzie icon_wink.gif

Ale pomysł pierwsza klasa !
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...