Skocz do zawartości

Jak ocieplić poddasze z na jętkach


Recommended Posts

Napisano (edytowany)
Witam, przejrzałem forum jest co prawda o ociepleniu na więźbie ale mi chodzi o ociepleniu tylko stropu "na" skosy będą klasycznie ocieplone - czyli jak ( o ile jest to możliwe icon_sad.gif ) zrobić sufit na poddaszu tzn. płyty karton - gips, wełna i np. płyty OSB, tak żeby było widać jętki, czyli od góry, no i tak żeby było to w miarę sztywne bo na stryszek wyjść trzeba choćby po to żeby wyjść na dach POMÓŻCIE icon_sad.gif
załączam fotkę dla jasności wypowiedzi

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez tomekus123 (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Witam, przejrzałem forum jest co prawda o ociepleniu na więźbie ale mi chodzi o ociepleniu tylko stropu "na" skosy będą klasycznie ocieplone - czyli jak ( o ile jest to możliwe icon_sad.gif ) zrobić sufit na poddaszu tzn. płyty karton - gips, wełna i np. płyty OSB, tak żeby było widać jętki, czyli od góry, no i tak żeby było to w miarę sztywne bo na stryszek wyjść trzeba choćby po to żeby wyjść na dach POMÓŻCIE icon_sad.gif
załączam fotkę dla jasności wypowiedzi



nikt nie zostawiał takich dekoracyjnych jętek ? icon_sad.gif
Napisano
Cytat


Tak czytałem ten temat ale u mnie już dach już jest więc na krokwie raczej już nic nie położę, zresztą miedzy krokwie pójdzie wełna plus na ruszcie a mnie chodzi jak zrobić sufit na tych pomalowanych jętkach ( nie mam zamiaru tego robić sam bo do takich prac dwie lewe ręce;) - ale chce mieć pojęcie jak już będe szukał wykonawców) domyślam się, że położyć płyty karton gips na jętkach na to wełna no i na czym oprzeć jakąś podłogę (np OSB) na tym stryszku żeby przynajmniej do włazu dojść na dach, może jakaś twarda wełna, żeby te płyty nie pękały ??????? kurcze kompletnie nie mam koncepcji icon_sad.gif
Napisano
Cytat

Tak czytałem ten temat ale u mnie już dach już jest więc na krokwie raczej już nic nie położę, zresztą miedzy krokwie pójdzie wełna plus na ruszcie a mnie chodzi jak zrobić sufit na tych pomalowanych jętkach ( nie mam zamiaru tego robić sam bo do takich prac dwie lewe ręce;) - ale chce mieć pojęcie jak już będe szukał wykonawców) domyślam się, że położyć płyty karton gips na jętkach na to wełna no i na czym oprzeć jakąś podłogę (np OSB) na tym stryszku żeby przynajmniej do włazu dojść na dach, może jakaś twarda wełna, żeby te płyty nie pękały ??????? kurcze kompletnie nie mam koncepcji icon_sad.gif



Wszystko da się icon_smile.gif

http://www.pizarras.pl/files/images/thermo...schemat__1.jpgE. Powierzchnia warstwy zewnętrznej: 19 mm wodoodporna OSB-twoja podłoga
N. Rdzeń izolacyjny: ekstrudowana pianka polistyrenowa-ocieplenie
L. Pióro z płyty pilśniowej dla ułatwienia montażu paneli
I. Powierzchnia wewnętrzna: 19 mm płyta gipsowa-twój sufit nad jętkami

http://www.pizarras.pl/thermochip_tyh

 obrazek 
Napisano
Cytat

Wszystko da się icon_smile.gif

thermochip_schemat__1.jpg
E. Powierzchnia warstwy zewnętrznej: 19 mm wodoodporna OSB-twoja podłoga
N. Rdzeń izolacyjny: ekstrudowana pianka polistyrenowa-ocieplenie
L. Pióro z płyty pilśniowej dla ułatwienia montażu paneli
I. Powierzchnia wewnętrzna: 19 mm płyta gipsowa-twój sufit nad jętkami

http://www.pizarras.pl/thermochip_tyh

thermochip_tyh_3.jpg



dzięki wielkie, jutro zapoznam się z tym systemem
Napisano
sprawdziłem te systemy firmy pizarras ceny od 35 do 60 euro icon_sad.gif rozmawiałem ze sprzedawcą mówił że tak na sufit między poddaszem uzytkowym a stryszkiem to niebardzo, a może jednak da sie jokoś wełna to ocieplić i płytami, moze jakieś tańsze rozwiązania podobne do Pizarras HELP
Napisano
Cytat

Płyta OSB, lub „gipsowa”.
Na tym w „poprzek” do jętek legary.
Między legary wełna.
Na legary płyta OSB.



tak myślałem ale; te legary w takim wypadku muszą być 30 cm i jaka odległość między nimi, jakaś folia gdzieś czy sie obejdzie, kurcze zachciało mi się drewna na poddaszu icon_confused.gif??:
Napisano
Cytat

tak myślałem ale; te legary w takim wypadku muszą być 30 cm i jaka odległość między nimi,



Ten strych (poddasze) ma być nieużytkowy – przynajmniej tak napisałeś.
W takim wypadku” grubość” legarów = grubości ocieplenia.
Odległość między legarami w zależności od grubości „płyty” podłogowej – ale rozsądek podpowiada, że powinna to być odległość = szerokość wełny ocieplającej.
Napisano
Dekoracyjne wykończenie sufitu na jętkach wymagać będzie ułożenia deskowania w formie boazerii na wirzchu jetek. kolejna warstwa to folia paroszczelna a na niej ocieplenie z wełny mineralnej.W przypadku okazjonalnego wykorzystania strychu podłogę można ułożyć z płyt OSB gr 18 -22 mm zamocowanych do desek postawionych na sztorc o szerokości nieco większej niż grubość ocieplenia.
Napisano
Cytat

Dekoracyjne wykończenie sufitu na jętkach wymagać będzie ułożenia deskowania w formie boazerii na wirzchu jetek. kolejna warstwa to folia paroszczelna a na niej ocieplenie z wełny mineralnej.W przypadku okazjonalnego wykorzystania strychu podłogę można ułożyć z płyt OSB gr 18 -22 mm zamocowanych do desek postawionych na sztorc o szerokości nieco większej niż grubość ocieplenia.




nie wykluczałem desek na sufit w innym kolorze dla podkreślenia jetek, to teraz szukac ekiby co i deski połozy i ocieplenie na to i na skosach ;
Napisano
Cytat

nie wykluczałem desek na sufit w innym kolorze dla podkreślenia jetek, to teraz szukac ekiby co i deski połozy i ocieplenie na to i na skosach ;




To jak już mam koncepcję, zapytam jle z metra takiego ocieplenia (deska, folia,wełna, OSB) mam szykować kasy? nie wiem czy normalna ekipa podejmie się, czu trzeba stolarza, a takie deski z np. casstoramy będa ok?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...