Skocz do zawartości

Małą elektrownia wiatrowa


Recommended Posts

Cytat

Czy na rynku są dostępne jakieś małe (i w ludzkich cenach) elektrownie wiatrowe? Można byłoby podpiąć pod taki wiatrak na przykład pompę ciepła.




Najpierw musisz sprawdzić tam gdzie chcesz to ustrojstwo postawić ,są opracowane mapy polski gdzie to opłaca się postawić zainwestować ,a są obszary Polski gdzie będzie tylko ciekawym obiektem ,który nie zwróci się nigdy .
Link do komentarza
najlepiej mieć działkę przez którą płynie rzeka. Wtedy mamy dostęp do darmowej siły napędowej niezależnej od wiatru.
Przez moją płynie ale za mała żeby podpiąć cokolwiek. A wiatrowe... skusił bym się kiedyś, nawet dla próby, ale przeraża mnie perspektywa akumulatorów i tego całego sprzętu. Żeby to się dało tak bez tych akumulatorów...
Link do komentarza
Cytat

najlepiej mieć działkę przez którą płynie rzeka. Wtedy mamy dostęp do darmowej siły napędowej niezależnej od wiatru.
Przez moją płynie ale za mała żeby podpiąć cokolwiek. A wiatrowe... skusił bym się kiedyś, nawet dla próby, ale przeraża mnie perspektywa akumulatorów i tego całego sprzętu. Żeby to się dało tak bez tych akumulatorów...


Konstrukcja na rzeczce to już naprawdę duże wydatki!!!
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Mi też chodzi cały czas po głowie taka elektrownia...
wczoraj tak mi na polu piździło że dzisiaj połamany chodzę, jak to nie ruszy wiatraka to nie wiem co..

Najbardziej mi zależy na ogrzewaniu/podtrzymywaniu temperatury wody do mycia czy ogrzewania.
Tyle i aż tyle.
Interesuje mnie w technice VAWT.
tu 2,5KW
a tu 10 KW

a tu mamy pompę wodną


Ciekawe rzeczy wyszperałeś! Szacuneczek!
Link do komentarza
Ceny o ile pamiętam od 4tys zł. Tu z allegro za samo śmigło:
http://www.allegro.pl/item968779627_smiglo...elkie_18m2.html
Ale mnie głównie interesowały sawoniusy, bo są ciche.
http://www.generatory-wiatrowe.pl/produkty...y/500/index.htm
Te z firmy windside mają najlepsze z znalezionych przeze mnie parametry jeśli chodzi o prędkość początkową. Tz potrzeba mniejszej prędkości wiatru, żeby zaczęły produkować prąd.
http://www.windside.com/products.html
Link do komentarza
a czy można taką małą wiatrownie, zrobić aby działała bez akumulatorów? Czyli: kręci się to daje prąd. Nie kręci to nie daje. Najbardziej mnie przerażają te akumulatory. A jestem coraz bardziej zainteresowany, bo w miejscu gdzie będę budował dom, zawsze tam wieje i to nawet momentami dość mocno icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

A to przepraszam - lipa!



Niestety, mało kto z "ekologów" zdaje sobie sprawę z tego, że w polskich warunkach, nawet ta niewielka energia, którą produkują wiatraki, jest mało ekologiczna. Problem polega na tym, ze wiatr jest albo go nie ma, a jak go nie ma, to nie ma też podawania mocy. A odbiorcy jej potrzebują. W związku z tym elektrownie MUSZĄ utrzymywać stałą rezerwę mocy na wypadek braku wiatru tak, aby nie doszło do szkód związanych z przeciążeniem systemu energetycznego. Czyli MUSZĄ grzać kotły i kręcić turbiny, nie uzyskując za to zapłaty. Oczywiście, płacimy za to wszyscy, bo koszty rozkładane są na pzostałą wyprodukowaną część energii.
I tak się to kręci. Ekologia po byku.
Link do komentarza
wydaje mi się że na pewnej wysokości wieje dużo więcej niż bliżej ziemi. A więc te prawdziwe wysokie i potężne wiatraki naprawdę dały by sporo energii. Ale komu się to opłaci? I dlatego mamy tak jak mamy. Pozwolą Ci sobie zamontować małą pierdółkę koło domu, co to nie wiele pożytku z niej jest.
Link do komentarza
Cytat

wydaje mi się że na pewnej wysokości wieje dużo więcej niż bliżej ziemi.


To akurat jest prawda, ale to chodzi o wysokości "niebudowlane", takie powyżej masztu w Konstancinie. Spróbuj kogoś namówić, aby się zgodził na budowę do takiej wysokości. Najlepiej 100 m od własnego domu.
Niestety, Polska to nie wyspa Man, ani chociażby Dania czy Szkocja. Wiatrów stałych ci u nas małowato, a te co są, to przeważnie po grochówce, albo innej kapuście.
Link do komentarza
Cytat

To nie tak. Bo ile wyprodukuje wiatrak "z prawdziwego zdarzenia" gdy wiatr nie wieje?



Poza tym energia elektryczna stała sie towarem giełdowym i niestety energia z wiatraków jest dużo droższa od tradycyjnie uzyskiwanej. Zakłady energetyczne mają obecnie obowiązek kupowania częsci energii ze żródeł odnawialnych przez co dla nas odbiorców cena kWh jest wyższa. Tak to wygląda od strony ekonomicznej.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Jakoś nie ma we mnie wiary, ze to sie sprawdzi w praktyce icon_sad.gif


Może nad morzem tam często wieje icon_smile.gif

Cytat

Niestety, mało kto z "ekologów" zdaje sobie sprawę z tego, że w polskich warunkach, nawet ta niewielka energia, którą produkują wiatraki, jest mało ekologiczna. Problem polega na tym, ze wiatr jest albo go nie ma, a jak go nie ma, to nie ma też podawania mocy. A odbiorcy jej potrzebują. W związku z tym elektrownie MUSZĄ utrzymywać stałą rezerwę mocy na wypadek braku wiatru tak, aby nie doszło do szkód związanych z przeciążeniem systemu energetycznego. Czyli MUSZĄ grzać kotły i kręcić turbiny, nie uzyskując za to zapłaty. Oczywiście, płacimy za to wszyscy, bo koszty rozkładane są na pzostałą wyprodukowaną część energii.
I tak się to kręci. Ekologia po byku.



Załamujące, bo wydaje się że masz 100% racji icon_sad.gif Edytowano przez Bopet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Kilka razy zdarzyło mi sie widzieć okazały wiatrak na obejściu jakiegoś domku ..... ( zakładam,że raczej to nie był młyn )
przypuszczam,że mogła to być jakaś mała elektrownia przydomowa ....
Chętnie bym usłyszała opinie z pierwszej ręki na temat budowy,kosztów,uzyskiwania pozwoleń ( zapewne są wymagane) i.... zysków ekonomicznych ( czy zaspokaja 100% potrzeb energetycznych domu)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Kilka razy zdarzyło mi sie widzieć okazały wiatrak na obejściu jakiegoś domku ..... ( zakładam,że raczej to nie był młyn )
przypuszczam,że mogła to być jakaś mała elektrownia przydomowa ....
Chętnie bym usłyszała opinie z pierwszej ręki na temat budowy,kosztów,uzyskiwania pozwoleń ( zapewne są wymagane) i.... zysków ekonomicznych ( czy zaspokaja 100% potrzeb energetycznych domu)



Wszystkie te informacje, a oprócz tego szczegóły budowy znajdziesz tu:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewforum...p;tylko_dzial=1

Tam jest tego ponad 500 stron postów, więc nie podaję dokładniejszego adresu, bo nie wiem co Cię interesuje bardziej, a co mniej. Musisz sama zdecydować.
Link do komentarza
Cytat

Niestety od planów do postawienia wiatraka jest długa droga - dużo wymogów do spełnienia, pozwoleń żeby ludziom i ptaszkom nie przeszkadzało icon_biggrin.gif, odległości od lini wysokiego i niskiego napięcia, zabudowań itp.
Długotrwała i kosztowna inwestycja icon_sad.gif



Eeeeee tam, jak nie jest wyższy niż 3 metry, to możne go nawet w ogródku postawić...
Tyle, że to cholerka, wiatraczek, a nie wiatrak... icon_sad.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
    • A więc najlepiej byłoby leczyć przyczynę, a nie objawy. Tak jak wspomniałem w poście #2. Trzeba uniemożliwić napływ wody na powierzchnię sufitu balkonowego. Kto administruje budynkiem?   Być może jest to temat do rozwiązania przez Administratora.
    • Dziękuje za zainteresowanie: nie ma żadnej obróbki blacharskiej powyżej jest po prostu 10-15 cm pionowy odcinek zakończenia stropu, będący sufitem u mnie i podłożem powyżej, właśnie dokładnie tak jak Pan napisał woda spływając dostawała się wcześniej do pomalowanej farbą fasadową gładzi i powodowała jej łuszczenie i rozpuszczanie czego konsekwencją były białe plamy na balkonie po deszczu, ten odcinek pomalowanego sufitu wraz z tym pionowym odcinkiem zabezpieczył przed tym tworząc taką jednolitą warstwę. Jednostka została założona wysoko z powodu drzwi balkonowych i jest to podyktowane możliwością wyjścia na balkon i nieuderzenia głową w nią, zastanawiam się teraz nad osłoną pomiędzy sufitem a wylotem powietrza, myślę albo kawałek blachy albo zabezpieczony drewno w formie płyty. Co do gładzi na bazie cementu to czym się ją wykańcza i szlifuje
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...