bobiczek Napisano 6 stycznia 2011 #1651 Napisano 6 stycznia 2011 Cytat No ja tak ogólnie, kurde bez detali bo zmienię zdanie co do tej "lepszości" albo się wproszę na ten żurek (cokolwiek on oznacza ) wiesz, żurek jak żurek - kiełbasa i sznurekJa bym nigdy nie zrobił - natomiast konsumpcja - to jest moja domena - konsumpcja......Champion jestem -
Gość gawel Napisano 6 stycznia 2011 #1652 Napisano 6 stycznia 2011 Cytat wiesz, żurek jak żurek - kiełbasa i sznurekJa bym nigdy nie zrobił - natomiast konsumpcja - to jest moja domena - konsumpcja......Champion jestem - a ja tam potrafię uprundzić niezły ale nie śląski, tak jak rolady żebyś z przeproszeniem zdechł nie zrobisz jak rasowa Ślązaczka z warkoczem . dlatego nie robię erzatzów tylko komsumuję i doceniam obficie chwaląć jak tylko mam okazję i srał pies diety.
bobiczek Napisano 6 stycznia 2011 #1653 Napisano 6 stycznia 2011 Cytat a ja tam potrafię uprundzić niezły ale nie śląski, tak jak rolady żebyś z przeproszeniem zdechł nie zrobisz jak rasowa Ślązaczka z warkoczem . dlatego nie robię erzatzów tylko komsumuję i doceniam obficie chwaląć jak tylko mam okazję i srał pies diety. ad 1. trudno zdobyc na co dzień nawet u nas - cena - wołowe drogie więc farsze dają znakomicie idealne, ale obwoluta nie taka....ad2. też pies - bo pomimo że żrę żurki jak wczoraj o 2.00 w nocy po robocie - nie widzę specjalnie powodów dla diety.Geny chyba, albo bardziej nieregularne odżywianie (czytaj - od czasu do czasu) -
daggulka Napisano 6 stycznia 2011 #1654 Napisano 6 stycznia 2011 Cytat Gaweł robił według twojego w zasadzie przepisu(z tym ze tam było 1 łyżkę mleka, jogurtu, lub kefirku) a ja dawałem 3 łyżki tego co miałem ja też często modyfikuję i kombinuję - z tym mlekiem i jogurtem też ....dodaję też co mi w ręce wpadnie ... znaczy na co mam ochotę ... jak na słodko to odrobinę kakao albo kilka kropel jakiegoś aromatu , jak na słono to sól i pieprz albo jakieś przyprawy ... ... z tym twarogiem nie próbowałam jeszcze .... ale zawsze robię z mikroweli - tak szybciej ... dziś - mam zapas słodkości dukanowych - nic innego mnie nie skusi .... same nowości , więc spoko - np. ptasie mleczko zrobiłam cytrynowe , jak nigdy ... a z normalnych rzeczy - 5 jajek se ugotowałam do podżerania , na obiad kurak z folii ..... bedzie spoko ...
coolibeer Napisano 6 stycznia 2011 #1655 Napisano 6 stycznia 2011 Ja dziś rano zjadłem tosta a na obiad strzeliłem filety ryby zapiekane w sosie jogurtowym. Pycha. A teraz będą gołąbki z mięsa indyczego No i po tej wyżerce muszę upiec kolejne ciasteczka dukanowskie żeby w pracy było co jeść z białym serkiem Bobiczek na żur to kiedyś zawitam.
daggulka Napisano 6 stycznia 2011 #1656 Napisano 6 stycznia 2011 zgrzeszyłam ... pożarłam dwie pralinki toffi .... mówię Wam ... jeśli kiedyś doopa mi sie w fotel nie zmieści to nie będzie to wina żarcia w wielkościach hurtowych śniadań , obiadów i kolacji - tylko słodyczy ...
coolibeer Napisano 6 stycznia 2011 #1657 Napisano 6 stycznia 2011 Cytat zgrzeszyłam ... pożarłam dwie pralinki toffi ....
coolibeer Napisano 6 stycznia 2011 #1659 Napisano 6 stycznia 2011 o mało co z fotela nie spadłem mam tyle przepisów na smakołyki i chyba mi czasu nie starczy aby wszystko zrobić. Dziś Gaweł mi narobił ochoty na swoje przysmaki... kusiciel
Gość gawel Napisano 7 stycznia 2011 #1660 Napisano 7 stycznia 2011 Kusiciel nie kusiciel, na diecie Dukana je się same dobry rzeczy , no może za wyjątkiem jajek na twardo . Melduję, że 3 etap nie jest taki zły tzn jem generalnie rzeczy z fazy 1 i 2 ale pozwalam sobie na uczty a efekt dziś rano 80,7 kg. Jestem w pozytywnym szoku. Oznacza to że schudłem od początku 26,3 kg oraz 4,3 kg więcej niż zakładałem . BMI 23,9 wreszcie jakieś do przyjęcia.Już wiem na czym polega etap 3, "normalne jedzenie" w tym etapie nie ma nic wspólnego z jedzeniem sprzed diety i to dotyczy nie tylko Dukana ale i pozostałych diet.jeżeli zobaczę na wadze 7 z przodu to padnę chyba, a już jestem bliski
daggulka Napisano 7 stycznia 2011 #1661 Napisano 7 stycznia 2011 Cytat jeżeli zobaczę na wadze 7 z przodu to padnę chyba, a już jestem bliski Piotr .... nie przeginaj .... kiedy te ostatnie badania robiłeś? może już czas na kolejne kontrolne?
Gość gawel Napisano 7 stycznia 2011 #1662 Napisano 7 stycznia 2011 Cytat Piotr .... nie przeginaj .... kiedy te ostatnie badania robiłeś? może już czas na kolejne kontrolne? Nie spoko teraz to pójde na bieznikowanie opon mózgowych do wulkanizatora
daggulka Napisano 7 stycznia 2011 #1663 Napisano 7 stycznia 2011 Cytat Nie spoko teraz to pójde na bieznikowanie opon mózgowych do wulkanizatora sie ciesz , że Ci się zwoje nie wyprostowały - wtedy i wulkanizator nie pomoże ... ja dzis jeno serek wiejski .... i 3 kawy w biegu .... na więcej nie miałam czasu ....
Gość gawel Napisano 7 stycznia 2011 #1664 Napisano 7 stycznia 2011 dla ty którzy uważają że dieta Dukana jest zbyt jajeczna oraz dla tych którzy lubią jajka na twardo dieta jajeczna , słowo bardzo skuteczna ok 8k w 2 tygodnieDieta jajeczna - 14 dniowaPONIEDZIAŁEKŚniadanie:1-2 ugotowane jajka, grejpfrut, herbata lub kawa bez cukruII śniadanie: duża świeża brzoskwiniaObiad:3 jajka, grejpfrut, kawa, herbata bez cukruPodwieczorek:2 śliwkiKolacja:3 jajka, pomidor, surówka z marchwi lub selera, kromka chlebaWTOREKŚniadanie: j/w.II śniadanie: pomarańczaObiad:1-2 jajka, grejpfrut, kawa ,herbata Podwieczorek:2 orzechy włoskieKolacja: gotowany pulpet drobiowy, pomidory ,surówka z ogórków ,herbata, kawa b/cŚRODAŚniadanie: j/wII śniadanie: nektarynkaObiad: 1-2 jajka, szpinak, kawa, herbata Podwieczorek: 2 łyżki rodzynekKolacja: 2 kotlety drobiowe lub jagnięce, surówka z selera i ogórków, pomidory,herbata lub kawa CZWARTEKŚniadanie: j/wII śniadanie: duże jabłkoObiad: surówka z dowolnych warzyw, grejpfrut, kawa ,herbataPodwieczorek: mała kiść winogronKolacja: 2 jajka, biały ser, szpinak, kromka chleba.PIĄTEKŚniadanie: j/wII śniadanie: duża gruszkaObiad: 1-2 jajka, szpinak, kawa lub herbataPodwieczorek:2 krążki ananasa z puszkiKolacja: ryba gotowana, surówka ,kromka chleba, herbata lub kawaSOBOTAŚniadanie: j/wII śniadanie: średni banan,Obiad: sałatka z owoców cytrusowychPodwieczorek: 4 orzechy włoskieKolacja:2 pulpety z drobiu, surówka z selera i ogórków kiszonych, pomidory, kawa lub herbataNIEDZIELAŚniadanie: j/wII sniadanie:1/4 arbuza,Obiad: gotowane mięso drobiowe na zimno, pomidory, grejpfrut,Podwieczorek: pomarańczaKolacja: zupa jarzynowa (czysta),pulpet z drobiu, pomidory, gotowana kapusta, surówka z selera, grejpfrut, herbata lub kawaDieta oparta na jajkach trwa 14 dni. W żadnym wypadku nie powinnaś jej jednak przedłużać. Kuracji nie możesz też powtórzyć wcześniej jak za pół roku. Jeżeli jednak jesteś uczulona na jajka lub zauważysz objawy alergii w trakcie stosowania diety, zrezygnuj z niej!Ważne by jeść wszystkie wymienione produkty, ich ilość nie jest jednak istotna! Cytat sie ciesz , że Ci się zwoje nie wyprostowały - wtedy i wulkanizator nie pomoże ... ja dzis jeno serek wiejski .... i 3 kawy w biegu .... na więcej nie miałam czasu .... To ja dzisiaj miałem rybkę po grecku, 2 serki wiejskie, 1 kefir i ciasto jogurtowe no z 3 kawy albo i 4
daggulka Napisano 7 stycznia 2011 #1665 Napisano 7 stycznia 2011 ja bym mogła ... uwielbiam jajka .... i owocki .... ale z tymi 4 orzechami włoskimi na podwieczorek przesadzili ... chyba chodzi im o zajęcie rąk przy dłubaniu coby paznokci z głodu nie zeżreć a nie o najedzenie ... a serio .... dieta jak dieta - na pewno nie chodzi się głodnym z tego co widzę ... patrz , jakbym zrzuciła jeszcze 8 kilo to miałabym 54,5 kilo ... ciekawe jak bym wyglądała ... w życiu tyle nie ważyłam .... sorry - chyba że jako dzieciak ...
coolibeer Napisano 7 stycznia 2011 #1666 Napisano 7 stycznia 2011 Cytat dla ty którzy uważają że dieta Dukana jest zbyt jajeczna oraz dla tych którzy lubią jajka na twardo dieta jajeczna , słowo bardzo skuteczna ok 8k w 2 tygodnieDieta jajeczna - 14 dniowa Nie to że obrzydzam ale jaka?
bobiczek Napisano 7 stycznia 2011 #1667 Napisano 7 stycznia 2011 wiecie co?extrema w odchudzaniu to dla mnie ten gośćprzedpoi to jest silna wola, jakiś ważny cel, samozaparcie potrzebne z racji zagrożenia życiaReszty dziwactw nie przyjmuję do wiadomości - bo to dla mnie dziwactwo jeśli masz 6,8,12 kg nadwagiYYYYYYYYYYYYYYYYYYy tam................
daggulka Napisano 8 stycznia 2011 #1668 Napisano 8 stycznia 2011 Bobiczek ... a co ze skórą która mu po odchudzaniu została? chyba operacyjnie , bo nie wierzę żeby sama wróciła do normy .... ? ja wczoraj cały dzień byłam grzeczna ... ale na kolację zaszalałam i pochłonęłam kilka plasterków sera żółtego gouda z wędlinką drobiową ... no i oczywiście Kasica chipsy wyjęła - bo to jakby tak nie pomóc w męczarni opróżnienia paczki? łatwiej by mi było gdyby była pusta spiżarnia ... ale rodzina wymaga ode mnie stałego dostępu do węglowodanów - więc nici z tego .... i to mnie gubi ..... spiżarnia pełna pralinek, czekolad , chipsów... a jak są braki to na mnie krzyczą że robiąc zakupy nie pomyślałam o nich ... na dziś mam wątróbeczkę .... jeszcze zamrożonego upieczonego kuraczka gdybym zgłodniała .... cała lodówka twarogu, jogurtów i serków wiejskich .... mam co jeść... gorzej z wodopojem .... odzwyczaiłam się pić dużo ... i męczarnią dla mnie jest wypicie 1 flaszki wody dziennie , że o większej ilości nie wspomnę.... trza się wziąć w garść i nie ma że boli - pić... teraz na blacie mam 63 kilo ... po świętach wstyd się przyznać ... było jeszcze gorzej .... cel mam - do 60 zejść .... może mniej ..... znaczy jak mi się metabolizm rozpędzi to może się uda .... a potem trzeci etap według Gawła... nie według Dagi ...
Piczman Napisano 8 stycznia 2011 #1669 Napisano 8 stycznia 2011 (edytowany) Ostatnio na Discovery był dokument o tym kolesiu, cały pocięty bo skórę musieli wywalić, tak z 30 kg jak dobrze pamiętam.No ale silna wola to nie wszystko, miał przy sobie 24/h kumpla który pomógł Mu przez to przejść.Dietetyk i instruktor który zajmuje się tym zawodowo.Generalnie taki co ma 20 kg nadwagi ma trudniej to zrzucić bo jego motywacja to tylko schudnąć, ten na zdjęciu chciał po prostu ŻYĆ ! Edytowano 8 stycznia 2011 przez Piczman (zobacz historię edycji)
daggulka Napisano 8 stycznia 2011 #1670 Napisano 8 stycznia 2011 Cześć , Piczman .... fajnie Cię poczytać ..... a Tobie jak idzie?
Piczman Napisano 8 stycznia 2011 #1671 Napisano 8 stycznia 2011 Cytat a Tobie jak idzie? Mam nową ksywę wśród znajomych ,,,Chudzina
daggulka Napisano 8 stycznia 2011 #1672 Napisano 8 stycznia 2011 Cytat Mam nową ksywę wśród znajomych ,,,Chudzina e tam .... powiedz , że się nie znają .... z września pamiętam, że wyglądasz rewelacyjnie ... ja zasadniczo teraz ważę teraz tyle co na imprezie wrześniowej ... ale to akurat nie powód do dumy , bo po wrześniu ważyłam już mniej ... no nic .. trza sie wziąć w garść i do przodu ... a powiedz mi .... na pewno na Kulce Cię nie będzie? nie zmieniły się plany? może się jednak uda? cóż to za impreza forumowa bez Piczmana?
Piczman Napisano 8 stycznia 2011 #1673 Napisano 8 stycznia 2011 Cytat cóż to za impreza forumowa bez Piczmana? To tak jak bez każdego z nas, pomyśl tylko co czuje taki co przyjechać nie może Opcje są 2, albo nie przyjadę albo przyjadę tak że sam o tym nie będe wiedział do dnia imprezy a wtedy będzie surprise for everyone.Jestem za opcją 1 ale nie wykluczam 2 Co do wagi to 3 kg mniej niż we Wrześniu i lecę dalej w dół.Opracowałem sobie zajebistą technikę jak połączyć odchudzanie z uwielbieniem do wieczornego picia piwa oraz obżarstwa po tym piwie ,,,Uwaga, demoralizujące ,,,Wracam z pracy przed 18:00, browar w łapę i z psem na spacer.Wracam i drugi browar w łapę.Zaraz po tym ryż, 0,5 kg piersi kurczaka, pekińska i dużo sosu czosnkowego.Zapytajcie mojej Żonki jakie wydaję odgłosy podczas tej uczty, porównał bym to do ,,,, no wiecie do czego O godzinie 19:00 jestem opity i ożarty na tyle że nawet nie myślę o tym żeby to powtórzyć.Jak kładę się spać koło 22:00 mój żołądek jest prawie pusty .No, ale to jest opcja na zimę kiedy po pracy nie ma nic do roboty a za oknem zimno i ciemno ,,,
daggulka Napisano 8 stycznia 2011 #1674 Napisano 8 stycznia 2011 Cytat To tak jak bez każdego z nas, pomyśl tylko co czuje taki co przyjechać nie może Opcje są 2, albo nie przyjadę albo przyjadę tak że sam o tym nie będe wiedział do dnia imprezy a wtedy będzie surprise for everyone.Jestem za opcją 1 ale nie wykluczam 2 to pamiętaj , że nawet jeśli opcja dwa okaże się do spełnienia dosłownie w ostatniej chwili - spokojnie możesz przyjeżdżać ... materacyk zapasowy zawsze się znajdzie ... a niewykluczone , że wolne łóżko także .... Cytat Co do wagi to 3 kg mniej niż we Wrześniu i lecę dalej w dół.Opracowałem sobie zajebistą technikę jak połączyć odchudzanie z uwielbieniem do wieczornego picia piwa oraz obżarstwa po tym piwie ,,,Uwaga, demoralizujące ,,, nieźle , nieźle .... a ja mam wyrzuty sumienia bo zeżarłam dwie pralinki i na kolację kilka kawałków żółtego serka ... w porównaniu z tym Twoim jadłospisem wieczornym to pikuś ... Pan Pikuś....
Piczman Napisano 8 stycznia 2011 #1675 Napisano 8 stycznia 2011 U nas w domu jak po imprezie zostaną jakieś czipsy albo czekoladki/ciastka to wszystko ląduje w koszu bo stoi na stole przez następny tydzień i nikt nie tknie, nawet nasza 3,5 letnia córka nie lubi słodyczy .Ja za to ubóstwiam gyrosa i nigdy w życiu z niego nie zrezygnuję, poza tym ryż zamiast frytek i już nie mam wyrzutów, nawet mi zaczyna bardziej smakować.Co do imprezy to może bym zrobił te plakietki jednak ?
daggulka Napisano 8 stycznia 2011 #1676 Napisano 8 stycznia 2011 Cytat U nas w domu jak po imprezie zostaną jakieś czipsy albo czekoladki/ciastka to wszystko ląduje w koszu bo stoi na stole przez następny tydzień i nikt nie tknie, nawet nasza 3,5 letnia córka nie lubi słodyczy . szczęściarz .... u mnie wszyscy słodyczożerni.... na domiar złego małż i Kasica chude jak patyczaki - ilekolwiek by nie wpierdzielili zero wahań na wadze .... a ja kuźwa kilka dni "odpustu" i dwa kilo więcej ... nie ma sprawiedliwości na tym świecie ... Cytat Co do imprezy to może bym zrobił te plakietki jednak ? o plakietkach nawet nie myślałam ..... bo jak powiedziałeś, że nie jedziesz to odpuściłam - bo to nie znam nikogo innego kto zrobiłby takie śliczne .... ale - to może zrób .... bedziesz miał dodatkową motywację coby jechać i przyjaciół nie zawieść ....
bobiczek Napisano 8 stycznia 2011 #1677 Napisano 8 stycznia 2011 Cytat Mam nową ksywę wśród znajomych ,,,Chudzina znaczy się po budowlanemu - "Chudziak"He,he, nieźleB-10Widzisz jak to brzmi?100 razy lepiej niż B 20 a już na pewno 1000 razy - niz jak by mieli do Ciebie wołać "bombowiec" -B 50
coolibeer Napisano 8 stycznia 2011 #1678 Napisano 8 stycznia 2011 Jak polece 10 w dół to sprawdzę twoją technikę wieczornego piwa
Gość gawel Napisano 8 stycznia 2011 #1679 Napisano 8 stycznia 2011 Specjalnie dla Dagi coś czego nie znają w Grecji o czym Dukan nie ma zielonego pojęcia, designet by Gawel, czyli dukanowska ryba po grecku Składniki:ok kg filetów rybnych np mintaj, flądra, (wszystko jedno jaka byle nie panga bo drewnieje )2-3 marchewki1 pietruszka1 por1 cebula0,5 cytrynykoncentrat pomidorowyprzyprawa do ryb, sól, pieprz, papryka słodka, ziele angielskie, liść laurowy odrobina cukru lub słodzik.1 łyżka oleju.Rybę rozmrażamy kładziemy w naczyniu żaroodpornym trochę solimy i posypujemy przyprawa do ryb pieczemy ok 40 min na termoobiegu 180 st.Na 1 łyżce oleju podsmażamy cebulkę, dodajemy starkowane warzywa i pokrojony por, dodajemy pozostałe przyprawy i sok z cytryny podsmażamy podlewając wodą w razie potrzeby, kiedy warzywa trochę oklapną dodajemy koncentrat pomidorowy i jeszcze trochę gotujemy żeby odparować. Upieczoną (niekoniecznie na rumiano) rybę przekładamy paciarą z patelni na przemian i odstawiamy do wystygnięcia i gotowe.Smacznego Moim zdaniem nie ma różnicy w smaku pomiędzy ryba po grecku dukanowską i normalną. Po normalnej trzeba zażyć rapacholin bo jest nasiąknięta tłuszczem podobnie jak sos.
daggulka Napisano 8 stycznia 2011 #1680 Napisano 8 stycznia 2011 dzięki, Piotr .... zrobię sobie w przyszłym tygodniu .....
Gość gawel Napisano 9 stycznia 2011 #1681 Napisano 9 stycznia 2011 Smutne to i prawdziwe http://zdrowie.onet.pl/psychologia/jedzeni...12,artykul.html
Piczman Napisano 10 stycznia 2011 #1682 Napisano 10 stycznia 2011 To jest ten mechanizm o którym pisałem niedawno ,,,
daggulka Napisano 10 stycznia 2011 #1683 Napisano 10 stycznia 2011 Cytat Smutne to i prawdziwe http://zdrowie.onet.pl/psychologia/jedzeni...12,artykul.html Cytat To jest ten mechanizm o którym pisałem niedawno ,,, czysta prawda ... kiedyś to się ładnie nazywało "zaburzenia odżywiania" ... teraz "jedzenioholizm" ... hm , tylko nazwy się zmieniają - objawy te same ... powodów różnych milion .... bo jedzenie to tylko przykrywka ....prawdziwe powody z jedzeniem maja niewiele wspólnego .... to coś co siedzi głeboko w podświadomości .... niepozałatwiane "wiszące latami" nierozwiązane sprawy emocjonalne z którymi nie potrafimy sobie poradzić , brak umiejętności prawidłowego rozładowania napięcia , nieumiejętność radzenia sobie z problemami , zbyt niskie poczucie wartości itd .... podłoże jest w psychice , ale nie w zależności psychika-jedzenie .... tylko w zależności psychika-emocje ... jedzeniem tylko zagłuszamy to co się dzieje wewnątrz .... a skoro takie problemy wystąpiły - to w wewnatrz nie jest najlepiej ....własnie do tego jest potrzebna terapia - tam wyciągają z człowieka wszystkie nieprzepracowane sprawy , emocje , uczucia ..... znajdują prawdziwe podłoże problemu ....nie zawsze taka terapia kończy się sukcesem , na pewno jest to długa , żmudna i ciężka droga - walka z własnymi demonami ....
coolibeer Napisano 11 stycznia 2011 #1684 Napisano 11 stycznia 2011 Cytat Specjalnie dla Dagi coś czego nie znają w Grecji o czym Dukan nie ma zielonego pojęcia, designet by Gawel, czyli dukanowska ryba po grecku Składniki:ok kg filetów rybnych np mintaj, flądra, (wszystko jedno jaka byle nie panga bo drewnieje )2-3 marchewki1 pietruszka1 por1 cebula0,5 cytrynykoncentrat pomidorowyprzyprawa do ryb, sól, pieprz, papryka słodka, ziele angielskie, liść laurowy odrobina cukru lub słodzik.1 łyżka oleju.Rybę rozmrażamy kładziemy w naczyniu żaroodpornym trochę solimy i posypujemy przyprawa do ryb pieczemy ok 40 min na termoobiegu 180 st.Na 1 łyżce oleju podsmażamy cebulkę, dodajemy starkowane warzywa i pokrojony por, dodajemy pozostałe przyprawy i sok z cytryny podsmażamy podlewając wodą w razie potrzeby, kiedy warzywa trochę oklapną dodajemy koncentrat pomidorowy i jeszcze trochę gotujemy żeby odparować. Upieczoną (niekoniecznie na rumiano) rybę przekładamy paciarą z patelni na przemian i odstawiamy do wystygnięcia i gotowe.Smacznego Moim zdaniem nie ma różnicy w smaku pomiędzy ryba po grecku dukanowską i normalną. Po normalnej trzeba zażyć rapacholin bo jest nasiąknięta tłuszczem podobnie jak sos. No zacząłem dziś II faze diety. 3 dni się zbierałem bo nie wiedziałem od czego zacząć macie jakieś pomysły co jeść w pracy? Rano wcześniej wychodzę w domu i nie wiem co sobie przyszykować dzień wcześniej żeby zawierało warzywa. Z waszego doświadczenia coś doradźcie gaweł w II fazie można taką rybą się zajadać?
Gość gawel Napisano 11 stycznia 2011 #1685 Napisano 11 stycznia 2011 Cytat No zacząłem dziś II faze diety. 3 dni się zbierałem bo nie wiedziałem od czego zacząć macie jakieś pomysły co jeść w pracy? Rano wcześniej wychodzę w domu i nie wiem co sobie przyszykować dzień wcześniej żeby zawierało warzywa. Z waszego doświadczenia coś doradźcie gaweł w II fazie można taką rybą się zajadać? Pewno że tak
daggulka Napisano 11 stycznia 2011 #1686 Napisano 11 stycznia 2011 Cytat No zacząłem dziś II faze diety. 3 dni się zbierałem bo nie wiedziałem od czego zacząć macie jakieś pomysły co jeść w pracy? Rano wcześniej wychodzę w domu i nie wiem co sobie przyszykować dzień wcześniej żeby zawierało warzywa. Z waszego doświadczenia coś doradźcie ja niewybredna jestem ... nie przygotowuję sobie jedzenia do pracy , jem co kupię : serki wiejskie , jogurty , tuńczyk w sosie własnym , ser biały chudy , czasem robię twarożek ze szczypiorkiem i pieprzem lub z cynamonem i słodzikiem ,itp...z warzyw .... jak mam ochotę na warzywa to robie surówki różne , np. pomidor + ogórek, + cebula +szczypiorek Cytat gaweł w II fazie można taką rybą się zajadać? tak, w dniach z warzywami
daggulka Napisano 11 stycznia 2011 #1687 Napisano 11 stycznia 2011 mam super pomysł na serek wiejski na słodko bo na słono z dodatkami mi się już przeżarł....kupiłam otręby granulowane - smakowe , te akurat z żurawinką ... ... więc wsypuję 3 łyżeczki do serka wiejskiego , do tego dwie tabsy rozkruszonego słodzika .... pyyyyycha ... własnie szamam ...
Piczman Napisano 12 stycznia 2011 #1688 Napisano 12 stycznia 2011 A gdzie te otręby kupiłaś? U mnie tego nie ma
daggulka Napisano 12 stycznia 2011 #1689 Napisano 12 stycznia 2011 Cytat A gdzie te otręby kupiłaś? U mnie tego nie ma W sklepie spożywczym ... kupuje z firmy Kupiec ... w 100g mają tylko 270kcal ... a dajesz tego naprawdę niewiele ...tak wyglądają np. te z truskawkami ... ja kupiłam dziś ze śliwkami ...
Piczman Napisano 12 stycznia 2011 #1690 Napisano 12 stycznia 2011 Dzięki, wiem już gdzie to dostanę A tak poza tym u mnie waga dziś rano pokazała 81,6 kg.Myślę że do tygodnia pokaże się na początku "7" .Dodam że czuję się świetnie i nie zamierzam już nigdy wrócić do tego co było !Zachęcam innych, może ktoś jeszcze chciałby spróbować ?
daggulka Napisano 12 stycznia 2011 #1691 Napisano 12 stycznia 2011 u mnie waga na dziś 63 kilo .... tak zostało po świętach z małymi wahaniami w te i wewte ... ale walczę.... nie poddaje się ...
Gość gawel Napisano 12 stycznia 2011 #1692 Napisano 12 stycznia 2011 Cytat Dzięki, wiem już gdzie to dostanę A tak poza tym u mnie waga dziś rano pokazała 81,6 kg.Myślę że do tygodnia pokaże się na początku "7" .Dodam że czuję się świetnie i nie zamierzam już nigdy wrócić do tego co było !Zachęcam innych, może ktoś jeszcze chciałby spróbować ? Myślałem, że nie dożyje czasów że w ogóle bedę ważył tyle co Ty a teraz kiedy ważę dokładnie 80,6 czuję się jak trup z wrażenia oczywiście.
magpie101 Napisano 12 stycznia 2011 #1693 Napisano 12 stycznia 2011 Cytat coolibeer - witaj w klubie magpie - odezwij się, jak tam u Ciebie...? Elutek u mnie -8,7 kg. W sylwestra i po 3 dni lekkiej laby dietowej bylo, potem juz ok. Zjadam 1200-1400 kcal (bardziej sie trzymam 1200), powoli to idzie ale mam nadzieje, ze jak tak wolno chudne i jestem cierpliwa to potem nie bedzie jo-jo.
daggulka Napisano 12 stycznia 2011 #1694 Napisano 12 stycznia 2011 Cytat powoli to idzie ale mam nadzieje, ze jak tak wolno chudne i jestem cierpliwa to potem nie bedzie jo-jo. szczęściara ... schudłam błyskawicznie ... a teraz już 2 kilo więcej po świętach .... trza sie pilnować, cholerka ...
magpie101 Napisano 12 stycznia 2011 #1695 Napisano 12 stycznia 2011 Daga ja 6 lat temu na 1000 kcal schudlam w 80 dni 25 kg, a w ciagu 3 lat nadrobilam. Teraz juz lata nie te i inaczej organizm reaguje na dietke, a ja niecierpliwa jestem.
daggulka Napisano 12 stycznia 2011 #1696 Napisano 12 stycznia 2011 Ja chudłam stopniowo ... jak się wprowadziłam - czyli jakieś nieco ponad 2 lata temu schudłam sobie 10 kilo na 1000kcal i rowerku i wagę utrzymałam ...Teraz latem postanowiłam zrzucić pozostałe 10 które mi ciążyły ... no i się udało .... ale po Dukanie zdecydowanie gorzej mi utrzymać wagę niż wtedy ....I nie wiem jak podejść sensownie do tematu , bo te moje 63 chciałabym zmienić na 60 i wagę utrzymać ... na Dukanie zbyt długo już nie pociągnę - na widok nabiału mam już odruch wymiotny za przeproszeniem ... był fajny do schudnięcia , bo łatwo i szybko - ale docelowo faza stabilizacji pod jakąkolwiek postacią mi nie leży ... nie wiem ... może faktycznie 1200 kcal?
daggulka Napisano 12 stycznia 2011 #1697 Napisano 12 stycznia 2011 Gawel - wykonałam Twą rybę po grecku z fileta dorsza - niebo w gębie - pycha jest , właśnie wsuwam z Kasicą Dla dukanowców ..... wypróbowałam dziś przepis na sernik "inaczej" .... jest REWELACYJNY Przepis:Składniki:3 jajka4 łyżki skrobi kukurydzianejok. 25 tabletek słodzikowych2 serki wiejskie (2x400g)1 szklanka jogurtu naturalnego4 łyżki otrąb owsianychWykonanie- proste jak budowa cepa - wsjo wymieszać w mikserze Przelać do formy i piec w temp. 200st.C przez 60 minut. Ja zwykle zostawiam jeszcze w wyłączonym piekarniku na jakąś chwilę Nieznacznie opadnie.
elutek Napisano 12 stycznia 2011 #1698 Napisano 12 stycznia 2011 Daga - a jakich serków wiejskich używasz najczęściej?chodzi mi o zawartość tłuszczu i o firmę
daggulka Napisano 12 stycznia 2011 #1699 Napisano 12 stycznia 2011 Cytat Daga - a jakich serków wiejskich używasz najczęściej?chodzi mi o zawartość tłuszczu i o firmę zawartość tłuszczu 3% ... bodajże z Piątnicy ....
Gość gawel Napisano 12 stycznia 2011 #1700 Napisano 12 stycznia 2011 Ja zmalałem coś lepszego tez 3% mianowicie only 18 zł/kg ser żółty złoty mazur z Mrągowa. Myślicie że nadaje się na Dukana? Jeśli tak to na jaką fazę?
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się