Skocz do zawartości

Brama garazowa Wisniowski, nigdy więcej, złom.


Recommended Posts

W Gorzowie Wlkp. przy 9 Maja mamy w bloku bramę garażową z firmy Wiśniowski Typ SM MakroPro uruchamianą napędem. To, że jest trochę tańsza od Normstahl czy Hoermann, to nie ma znaczenia. Poprostu często się psuje, a przy ręcznym podnoszeniu można dostać muskuły Pudziana, no i oczywiście bąble na rękach. W styczniu br. była zepsuta przez trzy tygodnie, podczas tych dużych mrozów garaż był otwarty cały czas. Jeżeli będziecie chcieli dostać instrukcję obsługi, to zapomnijcie. My czekamy na nią już prawie rok!!!
Reklamacji firma Wiśniowski prostu nie przyjmuje, a na pisma czy Emaile nie odpowiada.
Lepiej kupić droższą bramę, ale taką, która działa.
rosinski.adam@yahoo.de

Link do komentarza
Cytat

W Gorzowie Wlkp. przy 9 Maja mamy w bloku bramę garażową z firmy Wiśniowski Typ SM MakroPro uruchamianą napędem. To, że jest trochę tańsza od Normstahl czy Hoermann, to nie ma znaczenia. Poprostu często się psuje, a przy ręcznym podnoszeniu można dostać muskuły Pudziana, no i oczywiście bąble na rękach. W styczniu br. była zepsuta przez trzy tygodnie, podczas tych dużych mrozów garaż był otwarty cały czas. Jeżeli będziecie chcieli dostać instrukcję obsługi, to zapomnijcie. My czekamy na nią już prawie rok!!!
Reklamacji firma Wiśniowski prostu nie przyjmuje, a na pisma czy Emaile nie odpowiada.
Lepiej kupić droższą bramę, ale taką, która działa.
rosinski.adam@yahoo.de


dzieki za informację, warto wiedzieć o takich bublach.
Link do komentarza
czy ta brama garażowa jest jedna dla wszystkich mieszkańców? tzn typ bramy - bo zakładam, że chodzi o wiele garaży a nie tylko jeden? i kto te reklamacje u nich próbował złożyć? i kto płacił za zamontowanie tej konkretnej bramy?

sprawa rzeczywiście nie wygląda najlepiej. Ale u mnie na osiedlu podczas zimy i mrozów - w tym roku także - nasza brama wjazdowa na osiedle też nie działa i stoi cały czas otwarta. po prostu wszystko w niej zamarza.. nie wiem czyjej jest firmy ale chciałam tu podkreślić, że akurat nie ta jedna brama się psuje - choć to żadne pocieszenie...
Link do komentarza
Cytat

icon_eek.gif my mamy bramę Wiśniowski. Narazie pół roku. Do tej pory żadnych problemów. Jestem zaskoczona- jesli cos sie bedzie dzialo z moja to napisze. Moi rodzice tez maja juz kilka lat i ok. U nas jest to firma bardzo polularna bo jest w moim miescie i uwazana za dobra . Ale wiadomo mozna zawsze zle trafic.




Mam drzwi aluminiowe zewnętrzne do magazynu z Wiśniowskiego ogólnie wszystko cienizna delikatne no i 2 zawiasy tylko .Coś w rodzaju -odpowiednika chińskich wyrobów .Przy takich produktach przemawia tylko cena icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
A ja mam bramę tej firmy i jestem bardzo zadowolony. Wszystko chodzi jak należy, dla próby podnosiłem ją ręcznie i naprawdę nawet małe dzicko by sobie z tym poradziło. A instrukcję do bramy i do napędu dostałem od razu przy montażu. Wydaje mi się że to chyba montażyści się nie popisali
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
Gość Adriana Jakubowska
Otrzymaliśmy wyjaśnienie od przedstawiciela firmy Wiśniowski, które zamieszczamy poniżej:

Brama segmentowa WIŚNIOWSKI funkcjonująca w Gorzowie Wlkp. przy ul. 9 Maja została zamontowana przez jednego z naszych lokalnych Sprzedawców w 2006r. W ramach obsługi gwarancyjnej w lutym 2008r. sprawdziliśmy funkcjonowanie bramy i dokonaliśmy bezpłatnej wymiany żarówek w sygnalizatorach.
W lipcu 2009r. otrzymaliśmy zlecenie wymiany uszkodzonej w sposób mechaniczny jednej z prowadnic pionowych. Naprawa została wykonana w uzgodnionym terminie, a prawidłowe działanie bramy potwierdziła osoba odbierająca prace montażowe.
W styczniu 2010r. ekipa serwisowa wykonała kompleksowy przegląd bramy, w wyniku czego wymieniono elementy o dużym stopniu zużycia, co spotkało się z aprobatą osób zarządzających budynkiem pod wymienianym adresem w Gorzowie Wlkp.

Podsumowując powyższe informacje stwierdzam, że:
- firma WIŚNIOWSKI poza wymienionymi okolicznościami nie była informowana w jakikolwiek sposób o nieprawidłowej pracy bramy, a tym bardziej o jej „częstych awariach”;
- brama jest wyposażona w układ awaryjnego otwierania, korzystanie z którego jest łatwe i nie wymaga użycia nadzwyczajnej siły;
- Instrukcja Obsługi i Montażu nie jest dokumentem o charakterze poufnym, jest dołączana do każdego wyrobu, można ją otrzymać drogą pocztową lub elektroniczną; jednak takiego zapytania ze strony autora postu nie otrzymaliśmy.

Wobec zarzutów o nie przyjmowaniu reklamacji bądź nie odpowiadaniu na e-maile pozwolę sobie stwierdzić, że nie przystają one do rzeczywistości. Przykre jest to, że osoba schowana za nickiem zdobywa się na forum na pomówienia, które w łatwy sposób dyskredytują wysiłki wielu osób pracujących na dobre imię firmy WIŚNIOWSKI. Nie są nam znane przyczyny, które kierują autorem postu do tego stopnia, że powielił swój wpis na wielu forach budowlanych.
Rozumiem, że środowisko sieci www jest dobrym miejscem, w którym każdy ma prawo do wyrażenia swoich opinii i ocen. Szkoda tylko, że jest również miejscem podawania nieprawdziwych informacji…

pracownik Działu Serwisu firmy WIŚNIOWSKI




Link do komentarza
Cytat

- firma WIŚNIOWSKI poza wymienionymi okolicznościami nie była informowana w jakikolwiek sposób o nieprawidłowej pracy bramy, a tym bardziej o jej „częstych awariach”;


Przedrtawiciel firmy nie napisał, czy wyjaśnił z lokalnym przedstawicielem wszystkie okoliczności! Może to on był informowany tylko nie przekazał informacji. A dyskredytowanie forumowicza, który jednak podał adres nie jest eleganckie ze strony przedstawiciela firmy!!! Edytowano przez edwl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
ale z drugiej strony nigdy nie wiemy czy nie jest to nieładne postępowanie konkurencji... nie żebym była jednostronna ale sama mam taką bramę, moi rodzice też i naparwde dotychczas nie sprawia kłopotów.
Poza tym podnosiłam ją ręcznie a jest podwójna i bez problemu podniesia ją średniej postury kobieta a nie Pudzian:)
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 2 miesiące temu...
Ja też miałem kupić Wiśniowskiego bramę i trochę ogrodzenia ale w ostatniej chwili zdecydowałem się na GMS Nawojową.

Wiśniowskiego masz prawie wszędzie więc bramę łatwo kupić. Jedyne co mnie zdenerwowało to niemiła obsługa telefoniczna w centrali. Chciałem się dowiedzieć jednej rzeczy i mnie chamsko odesłali do ich strony internetowej, "bo tam jest wszystko a oni nie mają czasu tak każdemu odpowiadać". Zresztą nieważne.

A o firmę GMS Nawojową polecił mi znajomy, bramy w jakości ciut lepszej nawet od Wiśniowskiego (moja subiektywna opinia), cena podobna lub taniej i co mnie naprawdę zdziwiło, możliwość zakupu bramy z ogrodzeniem przez internet icon_smile.gif - sklep internetowy jak zakup auta, ze wszystkimi opcjami bramy czy ogrodzenia do wyboru. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale inni sprzedawcy bram nie mają chyba takich systemów ??

A, bramę zamówiłem przez sklep internetowy w siedzibie firmy (gdzieś koło Nowego Sącza) ale przywieźli mi ją z salonu GMSa koło mnie.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Ja mam ta bramę, oczywiście segmentowa. Na razie zero problemów. Natomiast napęd mam stary nice. Nigdy tez jej nie podnosiłem bo zamówiłem bez klamki icon_smile.gif Raz prądu nie było to do garażu zaniosłem ups icon_smile.gif Oczywiście wszystko poszło ok. Do nowego budynku myślałem nad zakupem bramy 5m, i też tej firmy. No chyba ze coś zacznie szwankować.
Link do komentarza
  • 5 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 8 lata temu...

Ja mogę się pochwalić, że otrzymana od Wiśniewskiego brama była krzywa i trochę trwała czasu i nerwów jej wymiana na nową, a i tak inwestycja nie zakończona do dziś. W załączeniu zdjęcia słupków ogrodzenia i według odpowiedzi z wykonawcy firmy Bramont Czeladź cytuje "Ślady trasowania ołówkiem w żaden sposób nie pogarszają walorów estetycznych.."   

20190201_113827_resized.jpg

20190201_113901_resized.jpg

20190201_113913_resized.jpg

20190201_113921_resized.jpg

20190201_113805_resized.jpg

20190201_113815_resized.jpg

Link do komentarza

W sumie to jednak racja.;)

Tomaspo pisz tu zaraz ołówek to jakiś czy rysy w lakierze.:bezradny:

Bo faktycznie jak to są rysy w lakierze to monterzy powinni iść do ukarowania.

No takich rzeczy jednak się nie powinno robić, bo ładny lakierek a te głąby chlastają po nim jak po swoim.

Ja bym to olał, ale gdyby przy mnie taki ciaprok rysował mi bramkę to bym mu chyba do dupy nakopał.

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Mnie też jakieś rysy na bramie by nie przeszkadzały. Natomiast brama może być bublem, ale to na co się rzadko zwraca uwagę - może być źle zamontowana i dlatego pracować niesprawnie, a nawet nabywać wad w trakcie użytkowania. Dobry montaż powinien być uwzględniony w każdym budżecie na bramę.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W tej chwili nie zrobię, bo teraz mnie tam nie ma. Wygięły się różnie - jedne w górę, inne w dół. Szczególnie jedna jest mocno wygięta i akurat to ta na środku całego domu. Jak położyłem poziomicę na kilku z nich to się za głowę złapałem.   > A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości. Myślisz, że konstrukcja jest już na tyle "spokojna" po tak długim czasie schnięcia, że nie spowoduje ponownych ugięć i tym samym pękania podłogi lub sufitów?   Dach był montowany około 4 - 5 lat temu.
    • Zrób jakieś zdjęcia, bo nawet nie wiadomo w którą stronę się "wygły"i powiedz też kiedy dach był montowany.    A jak zrobić równą podłogę? To proste, trzeba dawać podkładki. Listwy o dobranej grubości.
    • Witam. Wykonałem drenaż opaskowy wokół domu podpiwniczonego. Rura czarna kaczmarek ciężki dren o średnicy 11cm, w obsypce żwiru 16-32 i to wszystko owinięte włókniną 150g o wodoprzepuszcalności 90L/min. Dren będzie zasypany płukanym piaskiem z 10-20 cm a dopiero na to dam grunt z wykopu (glina zmieszana z piaskiem). Na 3 ścianach dolna powierzchnia drenu jest poniżej górnej płaszczyzny ławy a co za tym idzie poniżej posadzki piwnicy. Problem pojawił się na ostatniej ścianie z uwagi że w ławie znajduje się rura kanalizacyjna 160 której górna krawędź znajduje się tylko ok 6 cm poniżej posadzki. Dodając do tego izolację reaktywną którą pokryta jest ta rura kanalizacyjna i to że rura drenażowa jest ułożona na niej więc z jakimś odstępem dylatacyjnym 1-2cm więc zbierać będzie zaledwie jakieś 2-3 cm poniżej posadzki w piwnicy, ale jak ułożyłem dren ze spadek 0,5% to wychodzi na to że po lewej stronie dren będzie powyżej posadzki w piwnicy. Ściany piwnicy są bardzo dobrze zaizolowane masą reaktywną aż po same ławy więc tu akurat bym się nie obawiał że będzie coś przeciekać, ale trzeba brać na poprawkę jakieś niedoskonałości i zastanawiam się teraz nad funkcjonalnością tego drenu znajdującego się powyżej posadzki. Bo jeśli to wszystko jest w podsypce żwirowej i poziom ewentualnej wody gruntowej się wyrówna to nawet przy tak ułożonej rurze drenarskiej woda powinna być odbierana z odcinka znajdującego się poniżej posadzki piwnicy prawda? Więc nie ma w zasadzie obaw że będzie stała w miejscu gdzie rura jest powyżej posadzki bo zleci po prostu do najniższego punktu tylko że będzie to zachodziło wolniej aniżeli miało by być ściągane przez rurę? Wiem że dren można układać nawet z bardzo małym spadkiem czy też nawet pionowo i wyrównująca woda znajdzie ujście do najniższego punktu, ale nie chce mi się już tego poprawiać. Poniżej na pomarańczowo rura drenarska, na czerwono obrys żwiru 16-32 we włókninie.     Druga sprawa jeśli na jednej ze ścian rura ma jakieś 1 cm, wzniesienia, czy w niektórych miejscach więcej to czy grozi to zamuleniem w tym miejscu? Jakieś zanieczyszczenia staną w tym miejscu i nie będą mogły trafić do studni osadnikowej? Dren jest elastyczny i podczas zasypywania jak się na nim nie stoi to potrafi się podnieść a kamień spod niego ciężko jest wyciągnąć, stąd takie fale.          
    • Mam jętki dość mocno wygięte w łuk. Różnica poziomu pomiędzy niektórymi to nawet 5cm. Możliwe, że więcej. Nad nimi ma być strych nieużytkowy. Drewno jest suche, bo leżało tak kilka lat. Czy jętki nadal mogą się mocno wyginać, nawet o kilka centymetrów, czy raczej już tak zostanie? Na ile to jeszcze może wciąż pracować? Powinienem teraz dążyć do wyrównania i wypoziomowania jętek np. za pomocą spinania ich poprzecznie robiąc kratownicę czy może lepiej już zostawić to tak jak jest i podczas montażu podłogi podkładać jakieś deski itp.? Niektóre z jętek "wiszą" nad ścianami działowymi, a inne dotykają - to wynika pewnie z tego, że niektóre się wygięły z biegiem czasu i tego, że chyba powinny być montowane nieco wyżej nad ścianami. No ale jest jak jest.   Zależy mi na dwóch rzeczach: - w miarę równej (żeby wiochy nie było) podłodze strychu - żeby sufity (g-k) w pomieszczeniach użytkowych nie pękały
    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...