Wyraźnie widać, że chodzi o próbę ominięcia przepisów - przy niemożności podzielenia działki - buduje się dom dwurodzinny z zamiarem sprzedaży jego części. W praktyce z takim "manewrem" bywa różnie, z reguły działki nie można geodezyjnie podzielić i cała nieruchomość staje się współwłasnością właścicieli obu części domu.