Skocz do zawartości

ariaprimo

Uczestnik
  • Posty

    484
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    7

Wszystko napisane przez ariaprimo

  1. Wszystkim, ktorzy tu zagladaja, zycze, zeby ten co nadchodzi byl chociaz troche lepszy (wiem, to chyba malo prawdopodobne, ale co tam sobie zalowac ). Podchodzac juz tak bardzo minimalistycznie - zeby chociaz nie byl gorszy... Zdrowia rowniez zycze, bo to nie jest moment na chorowanie i, chociaz troche szczescia. Dokonczenia robot wszelkich, lacznie z zakladaniem ogrodow, pomyslnego splacania kredytow... I spelnienia wlasnych, osobistych zyczen. Tu chcialam tylko dodac, ze te wlasne zyczenia nalezy formulowac bardzo starannie. Bo takie: "chce byc szczesliwym (a)", moze sie skonczyc tym, ze sie bedzie idiota albo roslinka, ale szczesliwa, ze hej . Zeby nie wyszlo tak, jak w starym dowcipie o rybaku i zlotej rybce... Do siego roku !
  2. ZE musza sobie rowniez powetowac straty w zarobkach spowodowane przez instalacje fotovoltaiczne i inne rozwiazania w domach energooszczednych .
  3. Niedawno, patrzac na rachunek za prad, przyszla mi do glowy taka refleksja: produkuje sie urzadzenia coraz mniej energochlonne. Od bodajze 20-tu lat na kazdej lodowce czy pralce jest podane, czy jest oszczedna, czy nie. Wprowadzono zarowki led, wykrywacze ruchu, oszczedza sie, gdzie tylko mozna. Ale jest pewien problem: zaklady energetyczne nie moga mniej zarabiac. Wiec wymyslaja rozne dodatkowe oplaty za bogwico, i najnormalniej w swiecie podnosza ceny. Dlatego, mimo oszczedzania, rachunki wcale sie nie zmniejszaja. Co oczywiscie nie znaczy, ze nie nalezy oszczedzac...
  4. Dzieki za informacje o blasze, i propozycje szukania kozy. Kozy jeszcze nie mam, kupie jak chatka bedzie juz stala, teraz nie mam jej gdzie przechowywac. Czekam na fotki chatynki .
  5. To juz jest ogromne swiatlo w tym tunelu. Bo przeciez nie bede kupowac kozy za pare tysiecy zlotych, to nie ma sensu. Nie jezdze na dzialke, zeby siedziec w domu, mimo, ze juz kocham swoja chatunie . Caly czas mam zajecie, bo jest tam jeszcze mnostwo rzeczy do ogarniecia. A zreszta, takiej kozy to sie nie upilnuje, a jak ma sobie pojsc, niech przynajmniej duzo nie strace. (Niestety, ciagle musze to brac pod uwage). Ciesze sie, ze moja koncepcja chatki zostala zaakceptowana . Chodzi mi teraz o dach. Oczywiscie, bede miec szczegolowa wycene, ale zanim bede na tym etapie, chcialabym wiedziec: 1. Jaki jest najprostszy i najtanszy w budowie; 2. Czy jest mozliwe, ze kryty blachodachowka bedzie tanszy niz kryty papa. Nie bardzo moge sama to wyliczyc, bo nie wiem, jakie i z czego beda poszczegolne warstwy, i ogolnie, jak powinien wygladac. Chce ocieplany i, jesli to mozliwe, bez stropu i plyt kg. Jak juz bede miala szczegolowa wycene, to ja zapodam, i mam nadzieje, ze mi powiecie, czy to ma rece i nogi. I na co powinnam zwrocic uwage. I to by byla juz przedostatnia prosta
  6. Nie szkodzi. Bede sie umartwiac .
  7. Dopiero teraz zauwazylam. Nie szkodzi. W dzien jest tam zawsze cos do zrobienia, wiec nie marzne. A jak bedzie naprawde bardzo zimno, to bede siedziec w domu.
  8. Ja sie wcale nie doluje . Doskonale wiem, ze nie przeczytam wszystkich ksiazek, ani nie obejrze wszystkich filmow, ktore sa tego warte. Nie wyslucham calej muzyki, nie zobacze wszystkich przepieknych miejsc ani wspanialych budowli. Z prawdziwa przyjemnoscia patrzylam i podziwialam . Czekam na fotki chatynki . Tak tez myslalam, ze im dluzsza rura, tym wiecej odzyskanego ciepla. I tak bedzie zrobione, a dachu dziurawic nie pozwole, bo to proszenie sie o problemy . Rura wiec bedzie szla od srodka do sciany, jesli to nie ma wplywu na ciag. Wzgledy estetyczne nie maja zadnego znaczenia. (Powiesze na niej jakas girlande, moze choinkowa ).
  9. I to jest bardzo dobra wiadomosc ! Czekam na fotki chatynki .
  10. Wczoraj ogladalam w telewizji film dokumentalny o osiedlu domow z drewna Sea ranch w Kaliforni. Alez sa piekne !
  11. Zadzwonilam, pan powiedzial, ze to troche za daleko. Tez mam cos w tym rodzaju. Kupilam przed remontem mieszkania, kiedy myslalam, ze bede sie bawic w malowanie. W koncu malowalam, ale walkiem. Czekam na fotki chatynki . Sie wahalam, gdzie ja dac. Ale jeden z wykonawcow powiedzial, ze jak bedzie posrodku, a wylot rury w scianie, to nie bedzie dobrego ciagu. Wiec koza bedzie przy scianie, w koncu, to jest mala powierzchnia. Chyba, ze z ta rura i ciagiem to nie tak... Oto przewidziana koza - z fajerkami
  12. Chyba sie przyda male uscislenie, czego oczekuje od mojej chatki i, jaka ona ma byc. Ten watek zalozylam juz poltora roku temu, a o budowie mysle od dawna. Poczatek byl klasyczny - maly, drewniany domek. Potem zaczelo sie przegladanie roznych projektow, ofert, rozpatrywanie konkretnych mozliwosci (w tym nawet domek holenderski). Kryterium glowne - jak najmniejsza problemowosc, w budowie jak i uzytkowaniu. No i, oczywiscie, cena. Kiedy budowlancy mi powiedzieli, ze moze przeciez byc murowany, pomyslalam, ze to jest najlepsza opcja. Przede wszystkim, odpada konserwacja. Czytalam rozne takie: "Czym pomalować drewniany domek letniskowy? Nie tylko odpowiednim środkiem, lecz także we właściwy sposób. Liczy się wyczyszczenie drewna, w tym usunięcie z niego zanieczyszczeń oraz otwarcie porów i wstępne oczyszczenie delikatnej powierzchni z tłuszczu czy kurzu. Dobrze sprawdza się ciepła woda z niewielkim dodatkiem szarego mydła. Oczywiście jest to proces czasochłonny, dlatego z całą pewnością nie przygotujemy całego domu do malowania w jeden dzień roboczy. Przyda się ich minimum kilka. Posiłkuj się papierem ściernym. Zastosuj impregnat, po czym lakier w kolorze odpowiednim do swoich zastosowań. Malowanie domku letniskowego – czy warto postawić na profesjonalistów? Cały proces przygotowania drewna pod malowanie nie bez powodu wydaje się stresującym i skomplikowanym zadaniem. Mnóstwo różnych środków do wyboru oraz potrzeba zarezerwowania sobie łącznie nawet kilku dni sprawia, że wielu kupujących rezygnuje z tego procesu na rzecz położenia na domek tylko ostatniej warstwy. Takie rozwiązanie szybko zbierze swoje żniwo. Z tego względu niektórzy renomowani producenci w standardzie przeprowadzają impregnację i malowanie całego domku na kolor wybrany z oferty. Wykorzystywane są środki takie jak specjalistyczny drewnochron w dwóch warstwach oraz bezbarwny podkład, a na sam wierzch – lakier." Nie chce sie w to bawic, ani nikomu zlecac. Poza tym, murowany jest troche solidniejszy. Musze liczyc sie z tym, ze od czasu do czasu zdarzaja sie tam silne wiatry i zawirowania, drzewa padaja... I raz postawiony, przez pare lat nie wymaga zadnej konserwacji (mam nadzieje ). Ale zobacze jeszcze, co powie pan z firmy od podczytywacza. Jak sie mowi "domek letniskowy", to kazdy ma od razu wizje klasycznego domku, z pelnym wyposazeniem i byc moze nawet z zaslonkami z falbankami w oknach. Nic z tych rzeczy, moj bedzie prosty, spartanski, siermiezny. Moglby nawet byc troche mniejszy, ale ze wzgledu na bezpieczenstwo wolalam troche przestrzeni wokol kozy. Te kilka matrow powierzchni wiecej nie wplynie znaczaco na koszt budowy. Chyba ostateczny juz projekt: Pierwotnie, bylo oddzielne pomieszczenie gospodarcze z osobnym wejsciem, ale zrezygnowalam z niego, bo to oznacza jeszcze jedne, solidne drzwi. Zastanawialam sie nawet, czy nie zrezygnowac z doprowadzenia pradu. Mozna przeciez oswietlac pomieszczenie lampa naftowa, a do telefonu mam power bank. Problemem jest lodowka. Moge wykopac cos wrodzaju ziemianki, przez trzy dni zywnosc by wytrzymala. Jednak bedzie tez potrzebny jakis monitoring. Myslalam powiesic cos takiego: "Obiekt monitorowany " ale ta agencja ochroniarska jest chyba calkowicie nieskuteczna . Tak wiec prad bedzie. Pelna cywilizacja. Bardzo,bardzo jestem ciekawa, jaka ta moja chatka definitywnie powstanie. .
  13. Slyszalam, ze drzewka sadzone (siane ?) z nasienia, owocuja dopiero po wielu latach. O sadzeniu derenia znalazlam cos takiego: "Dereń jadalny - sadzonki Derenie jadalne łatwo się rozmnażają z nasion. Jeśli potrzebujemy wielu sadzonek, na przykład na żywopłot, należy z niedojrzałych jeszcze (zebranych na początku sierpnia) owoców wyjąć pestki i od razu wysiać. Siewki pojawią się już wiosną następnego roku. Uwaga! Pestki bardziej dojrzałych owoców (zebranych we wrześniu lub październiku) kiełkują trudniej i trzeba dłużej czekać na siewki." Moze sie przyda
  14. Aronii i glogu szkoda, bardzo pozyteczne owocki. Jedyna pociecha to to, ze nie dla wszystkich stracone... Tej wiosny posadzilam 3 rokitniki, ciekawa jestem, czy i kiedy beda owoce. Derenia ma siostra, bardzo niewygodny do zbierania. Wiosna posadzilam tez 4 cytrynce chinskie, podobniez samo zdrowie. Niestety ma owocowac dopiero po kilku latach, ale mozna robic herbatke z lisci.
  15. Co wieczor przed snem, jeden naparstek tego dobrodziejstwa, i z zapasow nic nie zostanie . Jeden naparstek , nie zaraz . Pewnie jakbys poszukal na Allegro albo na OLX, to bys znalazl. Sama mam trzy szuflady roznych urzadzen i kabelkow. Chyba juz calkowicie nieprzydatnych...
  16. Byly kiedys (niektorzy to jeszcze je maja) takie urzadzenia, wieksze i mniejsze, ktore robily zdjecia. Ale tylko zdjecia, do pogadania sie nie nadawaly . Czasami te mniejsze mialy jakis pasek albo lancuszek. Byly rowniez tzw. bananowy, bardzo dzis niemodne, ale jakze przydatne... W kazdym badz razie czekam na fotki . P.S. Czy fakt, ze zguba miala miejsce w poniedzialek, jest jakos znaczacy ? Jest jakis podtekst ktory mi umknal?
  17. Wrzucilbys jakas fotke tej chatynki Lato tez nasze !
  18. No, to wiosna zapowiada sie ciekawie
  19. W tym roku faktycznie juz za pozno, ale nic to. Na wiosne zrobimy grafik, jak tylko moja bedzie gotowa
  20. Zanim sie zglosza kolejni kandydaci do konserwacji ich domow, chcialam niesmialo wtracic, ze chyba mam pierszenstwo...
  21. Alez drobiazg, to zwykle stwierdzenie faktu . Ciekawa jestem tylko, kto bedzie przyjezdzal konserwowac te moja chatke ?
  22. Mozliwe, ze mozna postawic, na czym sie chce. Rozsmieszyl mnie fakt, ze podali tylko te mozliwosc, i ze moze nie da rady wymigac sie od plyty.
  23. @podczytywacz https://www.olx.pl/d/oferta/dom-domek-25-ogrodowy-CID628-IDIfJeB.html. "Do zestawienia na przygotowanej wcześniej płycie betonowej"
  24. To zaczyna byc interesujace . Bo do tej pory znajdowalam jedynie takie konstrukcje, jak w linku podanym przez animusa: I jest 45 mm grubosci sciany. A cena rosnie w tempie zastraszajacym: Jesli mozesz, to daj mi namiar do firmy, ktora przywiozla i zmontowala ten maly domek. Jesliby sie zmiescili w 50-ciu tys. to sprawa jest do przemyslenia (mimo konserwacji ). Pozostaje oczywiscie problem odpornosci takiego domku na ewentualne upadki drzew i inne zawirowania.
  25. No wlasnie taki jest plan . Z tym, ze przy wejsciu jest czesc przeznaczona na rozne graty dzialkowe.
×
×
  • Utwórz nowe...