-
Posty
470 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
5
Wszystko napisane przez ariaprimo
-
Co wieczor przed snem, jeden naparstek tego dobrodziejstwa, i z zapasow nic nie zostanie . Jeden naparstek , nie zaraz . Pewnie jakbys poszukal na Allegro albo na OLX, to bys znalazl. Sama mam trzy szuflady roznych urzadzen i kabelkow. Chyba juz calkowicie nieprzydatnych...
-
Byly kiedys (niektorzy to jeszcze je maja) takie urzadzenia, wieksze i mniejsze, ktore robily zdjecia. Ale tylko zdjecia, do pogadania sie nie nadawaly . Czasami te mniejsze mialy jakis pasek albo lancuszek. Byly rowniez tzw. bananowy, bardzo dzis niemodne, ale jakze przydatne... W kazdym badz razie czekam na fotki . P.S. Czy fakt, ze zguba miala miejsce w poniedzialek, jest jakos znaczacy ? Jest jakis podtekst ktory mi umknal?
-
Wrzucilbys jakas fotke tej chatynki Lato tez nasze !
-
No, to wiosna zapowiada sie ciekawie
-
W tym roku faktycznie juz za pozno, ale nic to. Na wiosne zrobimy grafik, jak tylko moja bedzie gotowa
-
Zanim sie zglosza kolejni kandydaci do konserwacji ich domow, chcialam niesmialo wtracic, ze chyba mam pierszenstwo...
-
Alez drobiazg, to zwykle stwierdzenie faktu . Ciekawa jestem tylko, kto bedzie przyjezdzal konserwowac te moja chatke ?
-
Mozliwe, ze mozna postawic, na czym sie chce. Rozsmieszyl mnie fakt, ze podali tylko te mozliwosc, i ze moze nie da rady wymigac sie od plyty.
-
@podczytywacz https://www.olx.pl/d/oferta/dom-domek-25-ogrodowy-CID628-IDIfJeB.html. "Do zestawienia na przygotowanej wcześniej płycie betonowej"
-
To zaczyna byc interesujace . Bo do tej pory znajdowalam jedynie takie konstrukcje, jak w linku podanym przez animusa: I jest 45 mm grubosci sciany. A cena rosnie w tempie zastraszajacym: Jesli mozesz, to daj mi namiar do firmy, ktora przywiozla i zmontowala ten maly domek. Jesliby sie zmiescili w 50-ciu tys. to sprawa jest do przemyslenia (mimo konserwacji ). Pozostaje oczywiscie problem odpornosci takiego domku na ewentualne upadki drzew i inne zawirowania.
-
No wlasnie taki jest plan . Z tym, ze przy wejsciu jest czesc przeznaczona na rozne graty dzialkowe.
-
Wytrwaly jestes . Drewniak nie bedzie. Jak bedzie bardzo zimno, to odpale koze, a jak bedzie bardzo, bardzo zimno - to mnie tam nie bedzie. Chce jezdzic na dzialke bez obawy, ze moja chatunie gdzies przewialo, albo cos przygniotlo. Co beton to beton . Gdybym nie zrobila ohydnego, betonowego ogrodzenia, to bym miala maly problem po upadku drzewa. A te domki, co pokazales, bardzo mi sie podobaja. Chatka tradycyjna wyglada na bardzo solidna, na pewno sciany maja wiecej niz 4,5 cm grubosci. Ten nowoczesny nie na moje lesne odludzie, kiedy zima tam nie jezdze. No i, ceny kazdego na pewno sa wyzsze niz mojej planowanej. Mam nadzieje, ze mimo wszystko bedziesz dalej udzielal pomocnych rad .
-
Aaaa... To o to chodzilo . Taki domek wcale nie wychodzi najtaniej - jak do ceny podstawowej doda sie: montaz, ocieplenie dachu, pokrycie dachowe, okiennice, dowoz platny za kilometr w obie strony, impregnacje itd., to cene mozna spokojnie pomnozyc przez dwa. Domek drewniany to byl moj pierwszy pomysl na dzialke - ale juz nie jest .
-
@podczytywacz Dzieki za pomysl z wykladzina pcv, jakos nie myslalam o tej opcji - do rozwazenia. Domek na dzialce ROD bardzo fajny, z takim wyposazeniem pod klucz i z montazem - bardzo dobry interes. @animus "Płyta cię wykończy, cały czas będzie od niej ciągnęło zimnem, nawet jak ją położysz na styropianie." A moze wlasnie nie klasc jej na styropianie ? Podobniez w garazach nieocieplanych temperatura nigdy nie spada ponizej kilku stopni C°. Ja na tej dzialce nie bede mieszkac, tylko bywac. A jesli nie bedzie plyty, tylko posadzka, to i tak musi chyba byc chudziak, czyli, tak czy owak beton. Mozna tez zrobic tak, ze przy wejsciu, czesci narzedziowej tudziez w lazience dac plytki, a na reszcie podlogi panele z korka. To juz nie bedzie duza powierzchnia, i chyba nie bede musiala w tym celu sprzedawac nerki . Mam wrazenie, ze wszyscy chca mnie przekonac do domku drewnianego. Ale ja sie boje - to tak niesolidnie wyglada... Scianki grubosci 4,5 cm - jak blat mojego stolu. Posadowiony na jakichs bloczkach itp. Przeciez przy kazdej burzy moglabym dostac ataku serca na sama mysl, co tam sie dzieje (vide post 188). Jedyna pociecha to to, ze jesli drzwi sie zaklinuja czy wypacza, to trzy ciecia Stihlem, i wejscie gotowe . O konserwacji chyba juz wspominalam ? Tak wiec, domkowi drewnianemu mowie definitywnie nie. Dzieki za wypowiedzi, dzieki nim i tym wszystkim rozwazaniom, sytuacja sie powoli wyklarowuje. Robie liste szczegolowych pytan do wykonawcow, i mam nadzieje wkrotce zaklepac jakis termin. Bo czas leci, i nie chcialabym, zeby sie okazalo, ze na wiosne juz nikt nie bedzie wolny (mam nadzieje, ze juz nie jest za pozno).
-
@Elfir Tez tak myslalam, ale zaczynam powoli zmieniac zdanie . Ta plyta moze miec mniejsza grubosc niz klasyczna, wystarczy zbrojenie rozproszone plus wzmocnienia pod scianami. I bezposrednio na niej plytki, jako ostateczne wykonczenie podlogi. Wykluczam calkowicie podloge drewniana, panelowa czy jakakolwiek inna drewnopochodna. Nie chce musiec na nia uwazac, zeby sie nie porysowala, poplamila czy w jakikolwiek sposob uszkodzila. Ani leciec natychmiast ze szmata, jak sie cos rozleje. "domek narzędziowy z łóżkiem" - swietne okreslenie, i to jest wlasnie to . Domek "Brda" do ktorego wkleilas link, bardzo mi sie podoba, ale ja takiego zupelnie nie potrzebuje. I ma sie nijak do mojego maksymalnego minimalizmu. .
-
@animus Bardzo dziekuje za informacje o tynkach. Czy mam rozumiec, ze to cena robocizny z materialem ? Jesli tak (chociaz raczej watpie), to moj kandydat na wykonawce troche przesadza. Z tym, ze to nie on tynkuje, tylko ma tynkarza, z ktorym pracuje. Wiec tynkarza mozna poszukac innego. Niezle sa te domki, ktore linkujesz, ale... "Ponowną konserwację należy przeprowadzać w zależności od potrzeby, jednak nie rzadziej niż co 2 lata." Chatka ma byc, stac, i niczego ode mnie nie oczekiwac. Nie mam ochoty na sprawdzanie, czy nie zachodzi jakas potrzeba, ani sie bawic w konserwacje. Po prostu nie chce mi sie. Nie chce mi sie nawet o tym myslec .
-
1. To byla chyba jakas pomrocznosc jasna Mialo byc oczywiscie: "Jesli np. ogolnie plyta jest drozsza od fundamentow, ale wykonawca "plytowy" wezmie mniej niz "fundamentowy", to wybor jest jasny." 2. Ten punkt jest do wyjasnienia z wykonawca, jak on widzi na tym dach. Bo strop to wlasciwie nie jest potrzebny. 3. Rzut jest w poscie #180 - ma byc maksymalny minimalizm. Zadnego poddasza, ani nawet antresoli. Glowny cel - przechowywanie narzedzi ogrodniczych, krzesel, stolu i roznych takich. No i, schowanie sie przed deszczem, gdyby nagle zaczelo padac. Gdy deszcze beda zapowiedziane, ze o burzach nie wspomne, to mnie tam po prostu nie bedzie. 4. Noclegi tylko na wypadek, gdyby nie chcialo sie wracac na noc. Bedzie pseudo lazieneczka.
-
Na razie badam teren, orientuje sie teoretycznie, czy jest w ogole taka mozliwosc, zeby jakies rozwiazanie bylo znaczaco drozsze lub tansze od innego. Jesli np. ogolnie lawa jest drozsza od fundamentow, ale wykonawca "lawowy" wezmie mniej niz "fundamentowy", to wybor jest jasny. Podobny problem mam z dachem. Bylam swiecie przekonana, ze najtanszym pokryciem dachowym jest papa. Jeden z wykonawcow powiedzial, ze krycie blacha bedzie tansze, inny z kolei wspominal cos o teriwie - ale tu chodzilo o prostote wykonania (dla kogo ?) Teriwa na takim domku to chyba przerost formy nad trescia, jesli mozna tak to ujac ? Zanim przejde do konkretnych, szczegolowych rozmow, kto, co i za ile, chce wiedziec, czy mi nikt nie wciska ciemnoty. To w koncu ma byc maly domek na narzedzia z mozliwoscia noclegu. Myslalam go otynkowac - 4 tys. za tynki to duzo, czy moze byc ?
-
Hmm... Dobre pytanie. Niewykluczone, ze dla mnie, bo jak wspomnial, odpada przygotowywanie podloza pod posadzke - i samej posadzki, jako ze bedzie plyta. Jego interes moze byc w tym, ze chyba jest prostsza do wykonania, przy tak malej powierzchni. Ale nie wiem, jak to wyjdzie cenowo, bo jest wiecej zbrojenia, i dochodzi koszt styropianu, izolacji... Stad moje pytanie - co robic ? (Byl juz taki jeden, co je stawial, ale chodzilo o zupelnie co innego ).
-
Skonczyly sie zarty, zaczely sie schody . Jeden z ewentualnych wykonawcow proponuje zamiast klasycznych fundamentow zrobic plyte. Czy to ma sens ? Mowi, ze moze byc taniej, bo bedzie od razu posadzka do wykonczenia plytkami czy czym tam chce. Czy Szanowne Grono mogloby wyrazic swoja opinie w tym temacie ? Moze jest to temat o wyzszosci swiat... itd. ? Krotko mowiac, w tej konkretnej sytuacji, co bedzie tansze ? Dla przypomnienia - teren piaszczysty, 36 m².
-
Koronkowa robota !
-
zwlaszcza trzy ostatnie
-
To jest to sasiad-szczesciarz, ktory ma swoje miejsca i moze chodzic "po" grzyby. Ja w lesie okalajacym dzialke to nawet nie mam czego szukac - za duza konkurencja. Jak przyjezdzam, to zawsze jest kilka samochodow, i las jest dokladnie przeczesany. Dzialka nie jest duza, ale jest ogrodzona, i co znajde, to moje . Laze po niej wzdluz, wszerz i w poprzek i, te w gruncie rzeczy niewielkie zbiory mnie satysfakcjonuja. Niedawno zdalam sobie sprawe, ze wlasciwie, to przemieszczam sie robiac petle - zupelnie, jak odkurzacz automatyczny. Ale kurzu nie zbieram . No, moze troche, przy okazji... Ze znaczeniem slow, to bardzo roznie bywa, zaleznie od regionu. Zauwazylam jednak dziwna tendencje do feminizacji niektorych wyrazow, i zjawisko to jest chyba ogolnopolskie. Taki "rok", na przyklad. Bardzo czesto slysze "poltorej roku", a przeciez rok jest rodzaju meskiego, i powinno sie mowic "poltora roku", jak poltora miesiaca, itd. Albo "kafelek" - rowniez rodzaju meskiego, i odmienia sie jak, dajmy na to "wrobelek". "Tych wrobelkow" i "tych kafelkow", a nie "tych kafelek". I to by bylo na tyle, wlasnie dopilam poranna kawke, czas na male pranko .
-
-
Ten post jest przeznaczony specjalnie dla PeZeta - ale inni tez moga czytac . Wierzyc mi sie nie chce, ze minelo juz poltora roku... Przeszlam wiec przez cala biurokracje, a od tamtej daty zaszlo chyba troche zmian w zglaszaniu zgloszenia . To nie bylo bardzo skomplikowane, ciekawa jestem tylko, czy w calej Polsce procedura jest taka sama. A moze to zalezy od starostwa ? Naczytalam sie historii roznych... Tak wiec, musialam zlozyc nastepujace dokumenty: 1. Formularz zgloszeniowy, ktory wypelnilam 2. Oswiadczenie, ze mam prawo do dysponowania dzialka. 3. WZ 4. Na mapce dzialki zaznaczone usytuowanie planowanej budowy 5. Rysunki czterech elewacji. I to chyba wszystko. Na formularzu zaznaczylam, ze chcialabym miec na pismie, ze nikt nie ma zadnych zastrzezen co do budowy mojej chatki. I takowe otrzymalam, listem poleconym. "Zaswiadczenie o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu" itd. Pozostaje wiec zabrac sie powaznie za robote, ale to chyba juz na wiosne.