Skocz do zawartości

Mikha

Uczestnik
  • Posty

    321
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mikha

  1. Wildzę że po raz wtóry wkleja pan ten raz za razem sam tekst ... A rozumie Pan co dotąd tutaj napisano ? Na pewno nie przekona mnie Pan tekstem jakiegoś profesora który zaczął bawić się w czary. A to dlatego że udokumentowane badania mówią zupełnie co innego. Odwołałem się już do konkretnych wyników rzetelnych i potwierdzonych badań naukowców do których nawet nie raczył się pan ustosunkować.
  2. Mikha

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    przypomnę ze cały czas rozmawiamy o sprawach które wykraczają poza naukę i nikt istnienia energii i mocy radiestetów nie udowodnił. owszem - profesor Królicki zajmuje się propagowaniem radiestezji i innych form okultyzmu - najwyraźniej wbrew wielu innym naukowcom. Dowodami tymczasem są wyniki badań tematycznych prowadzanych przez ekspertów - oraz takie sprawy jak fiasko eksperymentu monachijskiego czy niezdobyta jak dotąd nagroda Randiego. Cóż - ja dość chętnie porozmawiałbym z prof. Królickim bo od Pana jakoś nie można się dowiedzieć nawet podstaw jak to działa (a badania naukowe wskazują na to że radiestezja NIE DZIAŁA.
  3. Dziękuję - na szczęście jeszcze nie zgłupiałem by się czarami zajmować. W sprawie przekazywania myśli na odległość wystarczy mi telefon komórkowy i internet.
  4. Mikha

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    ponieważ rozmawiamy tu w temacie "Radiestezja - różdżkarstwo" a nie o Leonardzioe da Vinci odpowiem na Pańskie pytanie cytatem z wiersza który już zamieszczałem w tym temacie autorstwa dr. Kiszkowskiego - fizyka badającego "radiestezję": Nie wiem czy zauważył Pan ten tekst ale jasno on wskazuje na mój stosunek do radiestezji. Mój zaś stosunek do tych spraw jest identyczny jak naukowców - wmawianie że " radiestezja" ma cokolwiek wspólnego z nauką jest bzdurą do potęgi a mówienie o radiestezji w kontekście "naukowości" jest kpiną ze współczesnej nauki... Wystarczająco jasno się wyraziłem ?
  5. 1. która to z nauką nie ma NIC wspólnego... Ponadto przez kilka poprzednich wiadomości próbował pan coś udowadzniać. Najwyraźniej próbowała pan potwierdzenia tezy iż księża parali się radiestezją lub wręcz Kościół nie zabrania parania się radiestezją ... Tymczasem znów bajeczki Pan pisze panie Jerzy ?
  6. .. a jak się ma nauka ma to do "teleradiestezji" ? Przeczy istnieniu tego co wymyślaja radiesteci - a już przesyłanie oi odczytywanie "energioi" na odległości to przecież czysta eztoeryka ... Pnie Jerzy -zaleca pan "zabawę"w "New Age" ... najwyraźniej...
  7. Ze sporym zainteresowaniem prześledziłem ten temat Przyznam, ze ja obecnie stoję również przed pewnym wyborem który chce przemyśleć troszkę "na przyszłość" Mi bardzo spodobało się rozwiązanie w którym z pokoju "gościnnego" prowadzą schody na poddasze do innych pomieszczeń (najlepiej do sypialni ). Nie mam natomiast zdania co do połączenia kuchni z "gościnnym" Czytam argumenty obydwu "stron" i dochodzę do wniosku że w argumentacji wszystkich jest sporo racji A co byście powiedzieli na takie rozwiązanie: "podmurówka" (taki "barek" ) na wysokość ok. 100 - 120 cm po czym "luka" i pod samym sufitem "podmurówka" tak by zapachy (które zwykle "idą" górą) nie rozchodziły się zbytnio po pokoju gościnnym Chętnie poczytam wszelkie opinie zarówno za jak i przeciw
  8. Ze sporym zainteresowaniem prześledziłem ten temat Przyznam, ze ja obecnie stoję również przed pewnym wyborem który chce przemyśleć troszkę "na przyszłość" Mi bardzo spodobało się rozwiązanie w którym z pokoju "gościnnego" prowadzą schody na poddasze do innych pomieszczeń (najlepiej do sypialni ). Nie mam natomiast zdania co do połączenia kuchni z "gościnnym" Czytam argumenty obydwu "stron" i dochodzę do wniosku że w argumentacji wszystkich jest sporo racji A co byście powiedzieli na takie rozwiązanie: "podmurówka" (taki "barek" ) na wysokość ok. 100 - 120 cm po czym "luka" i pod samym sufitem "podmurówka" tak by zapachy (które zwykle "idą" górą) nie rozchodziły się zbytnio po pokoju gościnnym : Chętnie poczytam wszelkie opinie zarówno za jak i przeciw
  9. jestem akurat w trakcie budowy z materiału produkowanego przez "Prefabet" Bielsko - Biała
  10. Wygląda z tego wszystkiego tylko tyle, że kilkoro z księży postępowało wbrew nakazom przełożonych i wbrew wierze katolickiej. Może nawet i w dobrej wierze - ale jednak było to działanie wbrew zdaniu przełożonych. http://www.staff.amu.edu.pl/~pkisz/chrzesc...adiestezja.html Dodajmy do tego w świetle współczesnej wiedzy naukowej radiestezja ie ma nic wspólnego z nauką zaś tzw. "odpromienniki" to nic innego jak zwykłe amulety. Dużo na temat radiestezji "fen shui" i tp. znajduje się również w materiale Dominikanów do którego nieco wcześniej się odwołałem. Obecne stanowisko Kościoła katolickiego w tych sprawach jest jednoznaczne - z parania się radiestezja należy się spowiadać i czym prędzej porzucić paranie sie tą dziedziną magii. Do czego radiestezja prowadzi - widziałem dość blisko. Jak gdzieś już zaznaczyłem -skończyło się wizytą mojego bliskiego znajomego u egzorcysty. I dlatego też gorąco przestrzegam przed tym na tym forum - część z tekstów pisząc po części wspólnie z owym Poszkodowanym eks -radiestetą. ale - o tym później.
  11. Mikha

    schody

    Mi osobiście bardzo spodobała się "koncepcja" czegoś co nie wiem co prawda jak się to oficjalnie nazywa ale można by nazwać "hallem" lub "pokojem dla interesantów/gościnnym" z którego prowadzą schody drewniane do pokoi sypialnych na poddaszu.
  12. Mikha

    Piwnica - za, czy przeciw?

    Wynika z tego by najpierw uznać za podstawowe kryterium co należy uznać pod pojęciem "lepszy dom" Ja uznałem że "lepszy" to taki w którym miej pieniędzy traci się na ogrzewanie domu i niższe koszty budowy. Jeżeli ktoś uzna za"lepsze kryterium " "stabilność domu" to wówczas najwyraźniej lepiej budować z piwnicami Cóż - sprawy "stabilności" bardziej wydają mi się zależne od lokalnych właściwości gruntu i na to akurat zdałbym się na architekta - i na sprawy związane z geologią W pobliżu rzek, w miejscach lokalnie podmakających i przy braku sieci drenarskiej polecałbym tak czy inaczej dom bez piwnic
  13. Najwyraźniej od tej pory (od roku 1942) sprawa była wystarczająco jasna - ja w to nie wnikam. Amerykanie od roku 1917 uważali iż "dalsze badania nad radiestezją i wykrywania przy jej pomocy złóż ropy i wody za wyrzucenie państwowych pieniędzy w błoto" (podaję z pamięci za materiałem dr. Kiszkowskiego). Nie mniej - materiał zaczerpnięty z oficjalnej strony kościelnej jakim jest zakon Dominikanów wydaje się być materiałem w pełni wiarygodnym.
  14. A ja zaś mam wrażenie iż nie czyta Pan żadnych innych informacji poza własnymi. Potwierdzone badania naukowe mówią o tym, ze radiestezja mija sie z nauką. Wspomniałem już o tym kto je robił- Wlk. Brytania - prof. Taylor, Niemcy to tzw. "Eksperyment Monachijski", Polska - to prof Szydłowski i dr Kiszkowski z zespołem UAM w Poznaniu, przytaczałem prace prof. Gregosiewicza, w USA to niezdobyta jak dotąd Nagroda Randiego za udowodnienie istnienia "zjawisk paranormalnych ... Nauka w żaden sposób nie potwierdza by radiestezja miała cokolwiek wspólnego z częścią świata poznawalnego i do zbadania przez naukę zaś tezy wymyślane przez "radiestetów" uważa się za sprzeczne z nauką. Ma natomiast wiele wspólnego z okultyzmem. Nie odpowiedziałem jakiś czas na Pańską wiadomość - szukałem oficjalnego stanowiska Kościoła katolickiego. Za radą znajomego który polecił mi jako "wiarygodny" Dominikański Ośrodek Informacji o Sektach i nowych ruchach religijnych (krakowscy Dominikanie): http://sekty.net/?n_id=276&P=8 Dokładnie ten sam tekst jest mi znany z wypowiedzi dr. Kiszkowskiego i prof. Szydłowskiego z których wypowiedziami miałem okazję się zapoznać. Oczywiście - tekst na stronie katolickiej dominikanów jest o wiele obszerniejszy od tego co zacytowałem
  15. Chodziło mi o błąd który mógłby spowodować wyłącznie niewielkie zwiększenie wymiarów domu (np o 2- 10 cm).
  16. I znów plącze pan pojęcia,panie Jerzy. Twierdzę wciąż iż z nauką radiestezja nie ma nic wspólnego - co już udokumentowałem wystarczająco jasno. ponieważ twierdził Pan- Więc odpowiadam iż Kościół katolicki przestrzega przed paraniem się radiestezją. Ja również uważam ponadto wiara "w radiestezję" "energie kosmiczne" jest o wiele mniej racjonalną od wiary w Boga. Dlatego iż w moim przekonaniu "wiara w radiestezję" jest to cofniecie mentalności ludzkiej do czasów szamańskich. W jaki zaś sposób wykoncypował sobie Pan że ja mieszam naukę z wiarą chrześcijańska w sposób jaki pan sugeruje to najstarsze krasnoludki chyba nawet nie wiedzą - Cóż - może jednak jest to częścią "wiedzy tajemnej" którą posiedli "radiesteci" ??
  17. Mikha

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    PS - wszystkim zainteresowanym proponuję zastanowić się nad tym jak ciężko pracuje "radiesteta" a szczególnie ten który zajmuje się "bioenergoterapią": (fragment tekstu "Bioenegogłupota w natarciu", Autor jest prof. dr. hab. med. z Katedry i Kliniki Ortopedii Dziecięcej AM w Lublinie.) Hmm.. ja sądzę że każdy taki "przypadek" wymaga osobnego "rozpatrzenia" - i to przez szeroko pojęte grono specjalistów - Szczególnie zaś gdy ktoś chciałby startować do nagrody. Ja zaś obawiam się ze tylko osoby ..bardzo zrozpaczone.. mogą udać się do takich którzy np. |wzrokiem wyjmują kręgosłup" oraz dość prosto można sprawdzić że ktoś ma czy nie ma 22 miliwolty między rękami.. Wydaje mi się również że jeżeli ktoś uważa iż ma "główny czakram w kroczu" jeżeli ktoś ma - obawiam sie że należałoby mu samemu leczyć - własną nadpobudliwość seksualną ..
  18. Przyznam, że mnie to nie dziwi - ilość wykrytych "cieków" przez radiestetów mieści się poniżej "tzw. ślepej próby" - to znaczy że łatwiej przypadkowo trafić na wodę niż przy pomocy "radiestety". jeżeli ktoś mieszka w pobliżu rzeki - to 'radiesteci" rzeczywiście "wykrywają" wodę. Tyle tylko że wynika to bezpośrednio z geologii a nie z jakichś nadnaturalnych zdolności. Może Pan zatem albo sam kopać "w ciemno" - albo zapoznać się z mapkami geologicznymi terenu lub spróbować metody "szaty roślinnej" profesora Jeża. Gorąco odradzam zapraszanie radiestety.
  19. Mikha

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    Pnie Jerzy - osobom o wykształceniu PODSTAWOWYM może pan próbować wmawiać "że to nauka". Tym ze średnim - może się panu też uda. Tym z wykształceniem wyższym - znającym problematykę osobom ze specjalistycznym wykształceniem biologii i fizyki kitu Pan nie wciśnie. Tym bardziej że były przedstawione na tym forum konkretne badania naukowców dotyczących radiestezji i które - jak to wielokrotnie zaznaczyłem zaprzeczają istnieniu "energii" których istnienie wmawiają "radiesteci". Zaś co do "nagrody Randiego" to wstydliwa sprawa dla radiestetów - żaden nie potrafił przejść przz podwójną ślepą próbę losową mającą zabezpieczyć przed możliwością przypadku lub oszustwa.. Cóż - "przełom" może się jednak zdarzy ... Po jakichś stu tysiącach próbach zdobycia "Nagrody Randiego" zawsze istnieje szansa wykazania że coś jest w radiestezji. Wynika to z rachunku prawdopodobieństwa ...
  20. Mikha

    Radiestezja - promieniowanie głupoty

    Nic tylko to udowodnić - milion dolarów Nagrody Randiego wciąż czeka ... Jak do tego udowodni Pan jak się to dzieje że organizm ludzki odbiera fale niewykrywalne dla współczesnych przyrządów to i Nobel prawie pewny Gorzej jak to "IQ - nobel" będzie - cóż zawsze to jednak nagroda za wysiłek i pracę w tworzeniu ... Najwyraźniej nowych podstaw dla fizyki Mogę się jednak mylić dlatego z niecierpliwością będę oczekiwał historycznego przełomu - jednocześnie nagroda Randiego i i "Nobel" za radiestezję ...
  21. Buduję w rejonie Bielska - Białej a tam "prefabety" to nie nowość - cieszący się bardzo dobrą opinią "Prefabet" z Bielska - Białej powstał (o ile dobrze pamiętam) w połowie lat 90'tych a eksperymenty z 'gazobetonem' w tym rejonie robiono już dużo wcześniej. W pobliżu mojego miejsca budowy jeden na 3 lub 4 domy buduje sie z tego materiału. A buduje się dość sporo. Do tego żaden z nich nie probował mnie przekonywać do innych materiałów- raz tylko dostałem delikatna sugestię że "ceramika jest mocniejsza choć nie tak ciepła i trzeba by robić ścianę wielowarstwową" Może i jest w tych opiniach trochę skrywanej niechęci architektów z im znanych powodów - tego nie wykluczam. Być może - pierwsze partie prefabetow różniły się jakościowo od tych obecnych a opina pozostała Może to być coś innego. Nie wnikam w to głębiej. Uważam bowiem że jest w ich wypowiedziach sporo doświadczenia fachowców którzy niejedną już budowę mają za sobą zaś na ich fachowości i radach zawsze mogłem polegać.
  22. Myli się pan - radiestezja ze "zmysłami " w znaczeniu jakie próbuje Pan używać ma niewiele wspólnego - czego dowodem zamieszczone przeze mnie wcześniej materiały jak i fakt iż nie potrafił Pan odpowiedzieć na najprostsze pytania czysto "techniczne" związane z podstawami na jakich ma się radiestezja opierać. Nie ma ona bowiem nic wspólnego ani z nauką ani racjonalizmem oraz z wiarą chrześcijańska - ma natomiast wiele wspólnego z ezoteryką i wiarą w magię i czary - co również wykazała dotychczasowa dyskusja.
  23. Na podstawie danych producenta - analiza parametrów odporności na ściskanie i deklarowanej wartości przenikania ciepła oraz na opinii dwóch architektów która była jednoznaczna - owszem jest beton klasy "400" o tym iż wystarczająco mocny, jednak warto kupić BK klasy 500 który jest mocniejszy, mniej "kruchy" (szczególnie po zamoczeniu np. deszczem) a różnica deklarowanych wartość współczynnika przewodzenia ciepła jest stosunkowo niewielka.
  24. Zamiast używać magii przy budowie wole polegać na własnych zmysłach - a nie na tym co mi ktoś "wciśnie' przekonując do tego że to dobre (wg. niego, oczywiście )
  25. niewątpliwie - lecz nie tylko. Straszenie radiestezją i rożnymi wymyślonymi chorobami i energiami to obawiam się że jest cofnieciem naszej mentalności do czasów szamańskich ludów starożytnych z szamanami i "ludem' który szamanom musiał składać "daniny" by uniknąć "złych mocy". Kto w to uwierzy - po prostu zaprząta sobie głowę nieistniejącymi sprawami a bywają osoby które tak się tym przejmują że rzeczywiście popaść w jakąś chorobę. Obawiam się że - nerwową.
×
×
  • Utwórz nowe...