-
Posty
2 926 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
67
Wszystko napisane przez aaaa
-
jak ja uwielbiam tę polityczną poprawność w twoim wykonaniu.... 🤢
-
większość napisałem ci już wyzej - mogę jeszcze dodać: - ogrzewanie podłogowe spróbuj zrobić we własnym zakresie - firmy od PC, liczą za to sobie jak za zboże - co widać też w twoich wycenach :D (poszukaj wśród lokalnych hydraulików, jak nie masz wiedzy w temacie ogrzewania podłogowego, to spytaj o szczegółowe wytyczne w tej materii potencjalnego dostawcę PC) Co mi się rzuciło w oczy - na twoim miejscu zrezygnowałbym z firmy od pozycji 3 i 4 - wiesz dlaczego? - bo jak nie potrafią dobrać dobrze mocy pompy do budynku, to później może być tylko gorzej...Mam dom bardzo podobnej wielkości do tego co jest w projekcie który wkleiłeś (a nawet większy) Wszystkie firmy do wyceny dostały ten sam zestaw danych, te które się upomniały o więcej szczegółów, to je dostały. Proponowano mi pompy o mocach od 6kw aż do 15kw :D I to wszystko dla tego samego budynku :D Fajnie nie? Sam wykonałem we własnym zakresie obliczenia OZC i wybrałem 7,6kw polskiego producenta. Namawiam do zrobienia szczegółowego OZC, a przynajmniej wrzuć dane do tego kalkulatora - dość dobrze szacuje zapotrzebowanie na ciepło. Wpisz dane i wklej tutaj linka... Kolejna kwestia - 750mb kolektora poziomego to za dużo (chyba że jest suchy piasek) - tak samo jak te 270mb przy kolektorze pionowym. Widać, że na szkoleniach uczyli ich dobierać wielkość DZ do mocy pompy, a tymczasem powinno się raczej dobierać do zapotrzebowania budynku (wbrew pozorom to nie to samo, bo czasami się specjalnie przewymiarowuje PC, ale to inny temat) Z takiego niewłaściwego doboru mocy urządzenia biorą się potem kosmiczne kwoty wycen.... Nie daj sobie wmówić, że powietrzne są beee - zwykle tak piszą/mówią ludzie sprzedający tylko gruntówki, ci co nie mają o tym pojęcia lub czas się dla nich zatrzymał circa 10 lat temu ;) Co do tej nieprzekraczalnej linii zabudowy, to zwyczajnie nie wiem....Osobiście nie kupiłbym NIBE - kiedyś to był "mercedes" wśród gruntówek, a dzisiaj....mam wątpliwości...a cena dalej jak za mercedesa....dodatkowo firmy specjalizujące się w gruntówkach jakoś tak dziwnie nie mają szczęścia do udanych konstrukcji powietrze-woda (moja subiektywna opinia) Z pomorza kojarzę tylko CNC http://cncpompyciepla.pl/ Ale nie miałem z nim żadnej stycznosci, tylko kojarzę firmę. Napisz na priv, to napiszę ci, jakich polskich producentów mogę polecić....
-
to tylko tam skomplikowanie brzmi - w gruncie rzeczy to prosta robota. Można także robić pętle z PE32 - tylko tutaj ze względu na średnicę rury robi się trochę krótsze pętle. Ja od razu zdecydowałem się na PE40 ze względu mniejsze opory hydrauliczne - kupiłem 4 odcinki po 150mb, sam zaprojektowałem przebieg...z tych 4 pętli było w sumie około 50mb odpadów, więc mam 550mb zakopanego kolektora poziomego liniowego. Aha, nie pisałem o tym, ale dopiero jak została zrobiona próba szczelności, to wtedy koparka znowu przyjechała i wzięła się za zakopywanie. W 1 miejscu podczas układania uszkodziła się rura i trzeba było zrobić mufę - to był jedyny problem podczas całej tej roboty. (akurat musiałem wybyć na chwile i w tym czasie zastępował mnie brat przy rozkładaniu rury!!!) Nie wiem czy to faktycznie ma jakiś wpływ - ale wykopy zalewałem wodą i wrzucałem glinę, żeby glina oblepiła rurę :D I tak jak piszę, nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, czy to nie tak czasem tylko jakaś legenda miejska :) Kopałem na głębokości 1,5-1,7m(muszą być poniżej strefy przemarzania,u mnie jest III strefa, więc musiały być poniżej 1,2m) długość pętli max 150m, w rzeczywistości wszystkie trochę krótsze, projekt robisz sobie sam, na mapie z wrysowanym domem (tej z projektu) zaznaczasz gdzie będzie kotłownia i rysujesz na mapie jak proponujesz rozmieścić poszczególne pętle. Wrzucasz zdjęcie tutaj i dyskutujemy na ten temat ;) Jak masz dobry grunt, to 3 pętle też starczą. U mnie też początkowo miały być 3, ale wystraszyłem się w pewnym momencie (to inna historia) i dorobiłem na szybko 4. (czas pokazał, że moje obawy były nieuzasadnione - dom mam podobnej wielkości co ty) Ja akurat mam piwnicę i łatwo wprowadziłem rury bezpośrednio do piwnicy, jak jesteś jeszcze przez rozpoczęciem budowy, to dobrze jest uwzględnić przepusty na wprowadzenie rur bezpośrednio do kotłowni. (wsadzenie rury/rur tak żeby się pętle zmieściły. Rozdzielacz w domu to chyba lepsze rozwiązanie niż dodatkowa studzienka zbiorcza na zewnątrz.... nie byłbym sobą, gdybym nie zapytał, jakie konkretnie urządzenie ci proponowano? tzn jaką moc miała mieć ta pompa ciepła i jakiej firmy??
-
ja w podobnej sytuacji poszedłem w kolektor poziomy. Mam bardzo dobre warunki gruntowe (glina!) i temperatury z ziemi o jakich koledzy z droższymi odwiertami mogą tylko pomarzyć( co za tym idzie wyższa sprawność pracy PC przy niższych kosztach wykonanania DZ) Dodatkowo - przy własnoręcznym wykonaniu DZ - można sporo zaoszczędzić (tak właśnie było w moim przypadku) - znajomy wykopał rowy koparką, zakupiłem i rozłożyłem rury PE40 + wprowadziłem wszystkie 4 pętle do piwnicy. Firma założyła w domu rozdzielacz i i napełniła DZ glikolem. jeszcze jedna podpowiedź - sprawdź ceny polskich producentów gruntówek. Ich cena prawie na pewno będzie dużo niższa niż to co dostałeś w ofercie.... PC powietrzna da bez problemów radę w czasie mrozów - ale kiedyś rozkładaliśmy to na czynniki pierwsze - koszt PC gruntowej polskiego producenta z własnoręcznie wykonanym DZ poziomy wyjdzie bardzo podobnie niż PC powietrzna markowego producenta, ale jednak grunt to grunt....
-
diabeł tkwi w szczegółach, jak zawsze...podstawowe pytanie, to jaki zakres robót był brany do wyceny (jaka pompa, gruntowa, powietrzna, czy podłogówka i co jeszcze) nawet jeśli to najwyższa półka to cena i tak jest zawyżona i przypomina mi oferty tzw. wiodących markowych producentów:) na pewno można z tego zejść i to sporo.... jeśli mogę coś jeszcze zasugerować - wyślij kilka próśb o wycenę (podaj im komplet danych) - do różnych firm, będziesz od razu wiedzieć jaki jest rozrzut cenowy...a potem będziemy myśleć jak to co wybierzesz dodatkowo zbić....
-
na pewno nie dostarczam aż tyle - musiałbym cały czas przeżuwać jakieś zielsko, żeby było aż tyle, a jem całe 2-3 posiłki dziennie... dla mnie osobiście konieczność jedzenia mleka i przetworów, to jeden z współczesnych mitów - wiele jest na ten temat... http://www.alergiapokarmowa.pl/dieta-eliminacyjna-bez-mleka-czym-zastapic-nabial/ z tego co zawiera sporo wapnia to regularnie jem orzechy laskowe i migdały - ale dla mnie paczka 150g takich orzechów to jest kompletny posiłek i do 1000mg dziennie daleko...oprócz tego także sezam(tahini), sardynki(rzadko...) jaja - tutaj jest analogicznie jak w przypadku orzechów... warzywa jem, a jakże, ale akurat te które najbardziej lubię( i najczęściej jem), nie znajduję na listach i tabelach z dużą ilością wapnia.... Nie wiem jak są tworzone te tabele zapotrzebowania (te 1000mg dziennie dla mojego ) ale gdyby się tego dosłownie trzymać, to od X lat jestem z wapniem na minusie, a mój organizm już tyle wapnia z kości pobrał, że strach się bać. Zresztą nie wyobrażam sobie jak trzeba się żywić, żeby w dłuższej perspektywie mieścić się w tych wszystkich normach (to akurat nie dotyczy tylko wapnie) A ja nigdy nie miałem problemów z kościami a z zębami przestałem mieć problemy od czasu gdy (między innymi) ograniczyłem drastycznie produkty mleczne.
-
nic nie filtruję...nie widzę takiej potrzeby. Myślę, że gdybym posłał tego linka na e-mail PWiK to dostałbym bardzo podobną odpowiedź jaka wklejona jest wyżej z Wodociągów Kieleckich. na stronie wisi np. coś takiego: http://www.pwik-rybnik.pl/aktualnosci/kolejne-poidelka-w-rybnickich-szkolach.html niedawno była szeroko zakrojona akcja promująca picie wody z kranu a odpowiadając na pytanie - piję i taką i taką...tyle że samej wody piję proporcjonalnie niedużo, wolę kawę,herbatę...
-
skoro już ten temat tutaj się pojawił...może nie ma tutaj wegan, ale np. ja nie spożywam w ogóle mleka,jogurtów,twarogów...sporadycznie żółty ser i śmietana (30%). Dowiem się co mi grozi ?? dopisałem - sporadycznie oznacza kilka plasterków żółtego sera/rok, śmietana ok raz na miesiąc/dwa m (jak mnie najdzie ochota, jeszcze do tego dochodzi ser pleśniowy który też raz na kilka miesięcy
-
nie liczyli - tylko liczyłem sam i stosownie zmniejszyłem n-krotność wymiany do takiej, żeby miało to sens (nie zostawiłem wartości domyślnej, która była kosmicznie duża) wyszło co wyszło
-
aha, czyli zamiast montować okna, to daje się rolety? fakt, brzmi bardzo nowatorsko....:D
-
Moja indywidualna parterówka, krzywa działka
aaaa odpisał Chaton w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
nie czepiajcie się...ja akurat doskonale rozumiem punkt widzenia chaton odnośnie wygody gości.... -
jak robiłem obliczenia OZC do swojego domu, który dopiero budowałem, to wyszło mi, ze największe straty mam przez wentylację - mimo rekuperatora. Diabeł ZAWSZE tkwi w szczegółach - w każdym domu,projekcie,grubościach izolacji i popełnionych podczas budowy błedach będzie to wyglądać trochę inaczej.
-
bo robiąc izolację, nie można zapominać o wentylacji...i o kilku jeszcze innych rzeczach też... określenie "najwiekszy błąd" - to przesada...
-
a mnie najbardziej spodobał się ten fragment, który zacytowałem wyżej :D fragment o podłogówce w sypialni tez przezabawny..jakbym się cofnął w czasie o 10 lat ;) (lub więcej)
-
widzę jedną zasadnicza wadę - brak przejścia z garażu do części mieszkalnej. Wjeżdzasz z zakupami do garażu, a potem to wszystko musisz naokoło wnieść do domu. Albo stajesz przy wejściu, chowasz, a potem i tak auto do garażu trzeba odprowadzić. Po latach użytkowania garażu z przejściem (także wcześniej w domu rodzinnym) - nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć tego przejścia. Kolega, który ma bardzo podobnie rozwiązane jak ty - cały czas na to narzeka.
-
a niby dlaczego takie założenie? wg mnie, jest ono błędne... kupiłem kiedyś najtańszy model (trochę ponad 100zł) - kilka godzin, jeden upadek i nadawał się do kosza...potem kupiliśmy samsunga - mimo wielokrotnego lądowania na podłodze, cały czas działa, i to już n-ty rok....(7 cali, kosztował o ile dobrze pamiętam pomiędzy 300-400zł)
-
Moja indywidualna parterówka, krzywa działka
aaaa odpisał Chaton w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
osobiście mam podobny układ salon - kuchnia - i ja mam jeszcze bardziej zamknięte (bez tego przejścia bezpośrednio z kuchni do salonu), z perspektywy czasu uważam że słusznie, ja bym tego nie otwierał, ale to kwestia gustu i bardzo indywidualna....ta kuchnia w takim kształcie (przynajmniej dla mnie) straciłaby wiele na funkcjonalności...(piszę to jako główny kucharz w domu) wiatrołap mam bardzo podobny i faktycznie jest problem z miejscem - mieści się tylko wieszak i mała szafka. Tylko, że u mnie to nie kłopot, bo przez wejście główne wchodzą tylko goście, porządna szafka jest tam wszyscy chodzą, czyli przy garażu Okno w sypialni od północy to nie problem, też tam mam -
Moja indywidualna parterówka, krzywa działka
aaaa odpisał Chaton w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
dokładnie. Boję sie, że przy tak małej działce, może być z tym problem...wizualnie na tym szkicu jest tego mało... -
no właśnie...jeszcze tylko żeby bardziej nie zaśmiecać wątku- potem są niespodzianki jak u nas w okolicy - pewna droga pomiędzy dwoma miastami była planowana od lat '70. W planach była od zawsze...kilka lat temu temat ruszył już rzeczywiście i to z kopyta. Miasto zaczęło wykupywać grunty i wypłacać domy przeznaczone do wyburzenia (jeśli się nie mylę, to kilkadziesiąt domów było na liście) Dowiedziałem się niedawno, że tych domów było duużo więcej, tylko niektóre były budowane bez pozwolenia, a część rozbudowywana bez pozwolenia...Jeśli się nie mylę, to właściciele nie dostali grosza jak nie było papierów....nie wiem co w przypadkach, gdy była tylko częściowa niezgodność, ale to prawo przewiduje w tym momencie nie brzmi zachęcająco. I zaręczam, że ci wszyscy ludzie byli bardzo, ale to bardzo zdziwieni....warto tak ryzykować ?? Że już o odbiorze tego domu po wybudowaniu nie wspomnę...w niektórych regionach skończyły się duże inwestycje i nadzór budowlany zaczyna się fatygować na "kurniki".....
-
I rozumiem, że zanim przystąpili do pracy, to zostały wstrzymane prace, wystąpiono o nowe PnB (zmianę poprzedniego), dopełniono wszelkich formalności prawnych?? :D
-
ciekawe to co piszesz, ale ciężko mi w to uwierzyć. Chyba, że te rozmowy z budowlańcami były jeszcze na etapie projektowania, przed wydaniem PnB
-
Pytałem o szczegóły, bo ten czas grzania wydał mi się strasznie długi Moja gruntowa PC (on/off) nominalnie 7,6kw (dla 0/35) grzeje zasobnik dwupłaszczowy 300/150 do temperatury 46-48C latem to około 15-20m....tylko że temperatura mojego DZ o tej porze roku roku to nawet 15C jest... Pod koniec sezonu grzewczego, gdy temperatura DZ spadnie do +3C to grzeje nawet ponad pół godziny...ale też zimą grzeje do trochę wyższej temperatury
-
I proszę nie zapominac, że sprawność wpisana do katalogu, to sprawność dla konkretnego parametru np 7/55 lub 2/55 itp nie da się tego porównać z tymi obliczeniami, bo parametry twojego grzania są inne od tych katalogowych to zależy w dużej mierze od nastaw (pisałem o tym wcześniej) Szczególnie, jak PC wie, że okienko do grzania CWU się skończy (np. grzanie w taniej taryfie) to wtedy będzie grzać z większą mocą, żeby zdążyć nagrzać do właściwej temperatury. Ale jak nie ma żadnych "okienek" i ograniczeń czasowych (bo np. grzejemy non stop w taryfie całodobowej), to od razu może zacząć grzać z mocą minimalną i wtedy wysoki COP jest jak najbardziej realny (czy aż tak wysoki jak tutaj podany to nie wiem)
-
jak najbardziej...bo jak ten wykres trochę rozszerzymy - tak że zmieści się temperatura zewnętrzna (nie wiem jaką teraz masz u siebie) i temperatura która na początku była w zasobniku, to powinno się mniej więcej zgadzać....mniej więcej - bo wykres jest ze strony producenta on/offów, tak jak pisałem inwertery w zależności od posiadanego softu i indywidualnych nastaw PC(!) mogą się zachowywać trochę inaczej...napisz może więcej szczegółów...jaka temperatura na zewnątrz, jaka temperatura na początku w zasobniku, jaka na końcu grzania, jakiej mocy PC, jaka pojemność zasobnika itd :)