Skocz do zawartości

aaaa

Uczestnik
  • Posty

    3 091
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    72

Wszystko napisane przez aaaa

  1. z której strony? tzn gdzie konkretnie??
  2. pogoda szykuje się niezgorsza... http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=597
  3. każdy niech wstawi godzinę o której pojedzie https://mapa.targeo.pl/20.1788611,49.8537015,26 ale nie powinno być źle... o której planujecie się meldować??
  4. właśnie... ostatnio ktoś mi proponował przez Żywiec, a potem przez Słowację, ale nie jestem przekonany...
  5. margielm - jak myślisz o prefabrykatach, to zerknij do dziennika kalumeta, on też budował - jeśli dobrze pamiętam - z prefabrykatów keramzytowych
  6. jak dobrze rozumiem, to we wrześniu 2022 chcecie mieć już dom gotowy i wykończony....biorąc pod uwagę, że mamy luty 2019, czyli niby 3,5 roku czasu, to jest to ostatni moment - żeby ruszyć ostro z papierologią i jednocześnie umawiać ekipy na......przyszły rok. Czasy, gdy ekipę można było znaleźć od ręki, to odległa przeszłość, dzisiaj to wykonawcy przebierają w ofertach...
  7. i słusznie
  8. nie od dziś wiadomo, że niektórzy mają z tym problem Tak, widać czas na kolejną g...oburzę, dawno pewnie nie było....
  9. @mhtyl - po co się tak unosisz?? Czytanie ze zrozumieniem się kłania...chaton w swoim poście wyraźnie pisze, że oddała do projektanta wariant 1, ale jeszcze myśli czy nie zmienić na wariant 2 zresztą, jak spojrzysz na te oba rzuty, to od razu widać, ze to nie może być rzut poddasza i to w domu z dachem czterospadowym....wstyd...
  10. sama różnica w cenie więźby, to pikuś....popatrz na różnice kosztów pokrycia np. dachówki, do tego wykończenia poddasza - zakładając, że to dom z poddaszem użytkowym to jest ocieplenie skosów, kartongipsy......ale nie wiem czy takie porównywania mają sens, bo każde rozwiązanie ma plusy i minusy...
  11. Patrząc na to z mojego punktu widzenia, to ten program został "wykastrowany"...
  12. każdy jest trochę inny i ma inne gusta,priorytety....i jeszcze zdolności adaptacyjne (jak przyciśnie i nagle trzeba sie dostosować do nowej rzeczywistości...)
  13. To że go nie pokazujemy, to jedno. Chociaż znam takich co pokazują Ale bywa i tak, że na tym etapie jesteśmy już tak spłukani (bo wcześniej nie kontrowaliśmy wydatków), że na tym najwięcej najwięcej oszczędzamy.
  14. no właśnie....to dużo za dużo...ten dom dla temperatur około 0C jakie teraz panują, potrzebuje maksymalnie około 4kw...a prawdopodobnie mniej.
  15. Wszystko można, trzeba wiedzieć tylko jak. Po pierwsze - można stosować regulatory otwórz/zamknij i może to dobrze działać, zapewniając wymagany komfort. Po drugie - to że ma miejsce taktowanie, to nie problem sterowania samego w sobie, tylko źle dobranego kotła. Gdyby kocioł miał mniejszą moc startową (i całkowitą), to nie byłoby problemu z taktowaniem. Nowy dom o około 150m2 pow. użytkowej z wentylacją grawitacyjną ma projektowe obciążenie cieplne nie większe niż 8-9kw. Jak kocioł ma 24kw i moc startową do tego większą niż dom potrzebuje przy takich temperaturach, to nic dziwnego, że będzie taktować...
  16. Do tego co Jani napisał, dodałbym fakt, że to nadużycie w cenę wliczać koszt instalacji hydraulicznej i wentylacji mechanicznej. W takich porównaniach, porównuje się te elementy które w innym wariancie mogłyby być inne - czyli np. w jednym domu np. Piec z podajnikiem - a w drugim pompa ciepła gruntowa z odwiertami. Cała reszta instalacji jest taka sama! Nie wychodzą takie kosmiczne kwoty, które nie oddają obrazu rzeczywistości. Dla porównania, mógłbym przytoczyć podobne przypadki, gdzie była polska gruntówka z DZ poziomym wykonanym we własnym zakresie i cena była zupełnie inna... No i nie należy zapominać, że to był 2008r...Dzisiaj rynek pomp ciepła wygląda zupełnie inaczej i zupełnie inaczej wyglądają też i ceny...
  17. co za piramidalna bzdura z tym 120000
  18. pewnie gdyby oddawały przez .....dzieści lat, to pewnie nie byłoby problemu....
  19. Będę trzymać kciuki - masz właściwe podejście, a to jest bardzo ważne przy wszystkich tego typu zmianach. Jeszcze pozostaje konsekwencja...;) Moje poglądy się zasadniczo w kwestiach dietetycznych nie zmieniły ale życzę powodzenia...
  20. wierzysz w skuteczność tejże diety??
  21. bobiczek - zapominasz o takim "drobnym detalu" - ten do którego dziennika linkujesz to 93,5m2, i do tego Przemek89 sam pisze żeby być konsekwentnym, to trzeba do tego dodać koszt działki. A wyżej Piotr pisze wyraźnie o domu 210m2 i budowaniu systemem zleconym...co prawda pisze też, że sporo ma zamiar zrobić sam ale....życie podpowiada, że tacy jak Przemek89, to jednak zdecydowana mniejszość...
  22. Jednak odniosę się do tego postu...bo widzę bardzo mocne oderwanie od rzeczywistości. Ceny działek są bardzo zróżnicowane, w miastach drogo - przepraszam za określenie - na zadupiach tanio. Więc jak się buduje na zadupiu, to będzie taniej. O jednej, chyba bardzo istotnej rzeczy nie ma pojęcia autor tego wpisu. Fachowcy - dostępność, ceny, czas oczekiwania.... Mam przykład na działce obok z zeszłego roku - o ile budowa płyty fundamentowej poszła sąsiadowi sprawnie (ale to był jeszcze koniec 2017r), murowanie od 2018 też w miarę dobrze, to już montaż okien przekładał kilka razy i w końcu był zmuszony je zamontować nie mając jeszcze dachu. Bo umówiona ekipa miała poślizg. Z oknami, za to bez dachu - 2-3 tygodnie, ale sam fakt......w połowie grudnia robili mu tynki....Stwierdził (jeszcze przed tynkami, jak własnoręcznie robił elektrykę), że tynki, wylewki i ewentualnie tynki zewnętrzne to ostatnie prace które zleci fachowcom. Bo ma dość, ceny idą w górę z tygodnia na tydzień(nie tylko robocizna, materiały też), opóźnienia robót masakryczne, a jakość jest jaka jest....woli sam robić, dłużej mu to potrwa, ale będzie mieć pewność, że jest zrobione dobrze. A jak coś nie będzie dobrze, to pretensje będzie mieć tylko do siebie. Jeszcze tytułem uzupełnienia - SSZ 10 lat temu kosztował mnie około 155-160tys. (dom około 150m2, do tego piwnica 75m2 i garaż 50m2) Ale to było 10 lat temu, teraz są zupełnie inne ceny i uwarunkowania....A od SSZ do końca budowy to daleka droga....a moja cena SSZ nie uwzględnia kosztów działki....
  23. Basiu - mam gresowe z piwnicy na parter - schody jak schody. Nie widzę żadnych minusów takiego rozwiązania. u mnie wygląda to tak (stare zdjęcie)
×
×
  • Utwórz nowe...