Skocz do zawartości

Baszka

Uczestnik
  • Posty

    1 908
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    36

Wszystko napisane przez Baszka

  1. Napisałam post wyżej, może przeczyta? O czym Wy gawędzicie w moim dzienniku?
  2. No to kaplica, nie będę pokazywać. Żadnych pokazywaczy nie zamierzam znajdować. Nie mam czasu, nie znam się , tempa jestem, trudno. Pragnę Marcinie przestrzeni forumowej , bo tak na pewno jest dużo zdrowiej, więc bardzo proszę Ciebie o przestrzeń , dodaj jej więcej je, je.
  3. Pięknie u Ciebie Bracie Brzozowy i wiosnę widać , i budowa postępuje. A Ty zarządzaj dalej i nie szalej pod żadnym pozorem.
  4. Co tam butelki. Jak będę mogła dodać kolejne zdjęcia, to zobaczysz, ile posąsiedzkiego "materiału" do utwardzenia drogi udało się pozyskać .
  5. Nie wiem, jak dołączyć zdjęcia. Pojawił się komunikat, że plik jest większy niż dozwolona przestrzeń. Jaka przestrzeń? Przed momentem wysłałam dwa zdjęcia. Trwał to bardzo długo, ale się udało. A teraz klapa ( kolejna ).
  6. Zostawiam na razie sprawy bednarkowe i troszkę udokumentuję budowę. Najpierw sam początek, historyczna chwila. Pierwsze ruchy pana koparkowego i niespodzianka: śmieci w wykopie.
  7. Pewnie że czytałam, ale widać nie zrozumiałam jak należy. Mnie trzeba łopatologicznie, jak krowie na rowie .
  8. Zaraz jak dokonałam bednarkowego odkrycia, czytając gdzieś na forum, widziałam Irbisie wstawione przez Ciebie zdjęcia i żal mi du...szę ścisnął. Tak tam było wszystko akuratnie. Animusie jeśli myśleć o tym rozkuwaniu ( chodzi mi to po głowie), to stawiam sobie pytanie, czy nie wystarczyłoby rozkucie jednego narożnika? Przecież całe zbrojenie jest ze sobą połączone. Mylę się? Z kierownikiem widzę się jutro lub w sobotę, temat będzie wtedy poruszony. Jeszcze jedno, taką mam obserwację i uwagę w związku z nią. Bardzo cenne są dla mnie wszelkie uwagi i wpisy. Poza treścią merytoryczną pokazują też bezinteresowne zaangażowanie i chęć pomocy drugiemu. Myślę, że każdy, kto podsuwa jakąś myśl czy pomysł, robi to w dobrej wierze i dlatego jest mi przykro, że przy tej okazji wychodzą jakieś animozje i werbalne przepychanki.
  9. Komu byś potrącił? Jak rozmawiałam z panami ( z każdym osobno, na wszelki wypadek ), to żaden się nie poczuwa. Wykonawca stwierdził, że niektórzy to robią coś potem i że elektryk stwierdził, że się jakoś zrobi. Z kolei elektryk mówi, że jest zdziwiony, że tak doświadczony wykonawca nie dopilnował. J jak było rozważane, kto będzie odkuwał, to wyszło, że chyba inwestor, czyli ja . Wiem, że wersja dookoła domu jest najdroższa, ale została jeszcze ta siatka, którą poleca elektryk, co o tym sądzisz?
  10. Rozmawiałam z elektrykiem, nieco mnie uspokoił mówiąc, że można zrobić jeszcze dwa ruchy ( do wyboru) 1.rozłożyć bednarkę dookoła domu ( i nie wiem, co jeszcze z nią zrobić) 2.zrobić jakąś siatkę , wkopać z boku domu, od tablicy jakąś linkę uziemiającą czy coś takiego Stwierdził, żeby sobie darować to odkuwanie zbrojenia. Najbardziej mnie irytuje fakt, że rozmawiałam o tej bednarce i z wykonawcą, i z elektrykiem, a jak przyszło co do czego, to jej nie mam. Odpowiedź na pytanie Irbisa: oczywiście, że kierownik odebrał zbrojenie, działam lege artis, tylko co z tego? Retro, widzę, że jesteś, możesz się odnieść do tego, co napisałam?
  11. Nie mam na razie czasu na szczegóły budowania, zatem krótko o pierwszej wtopie: ławy wylane, od jutra murowanie bloczków, a nie wsadzono bednarki. Oszaleję...
  12. Jesteś szczęściarzem . Wygląda super. Zwróć tylko uwagę na ilość przeszkleń.
  13. Wyobrażenie ładne . A na którą stronę świata wypadnie? Jeśli na wschód lub zachód, to rozumiem te widoki . A nie obawiasz się, że w pokoju będzie ciemno? Mam loggię od południa i w tym pokoju jest nieco ciemniej niż w pozostałych wychodzących na tę samą stronę. A pościel możesz też wietrzyć wykładając na parapet.
  14. Koleżeństwo na forum przekonało mnie do ściany dwuwarstwowej. Skoro taka ma być, to nie ma większego znaczenia, z czego będzie ta pierwsza. Heluz szalenie mi się spodobał, byłam w domu wybudowanym w tej technologii, ale... Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze i to jest właśnie ten przypadek. Gdybym miała inne możliwości, wybrałabym heluza .m To nie jest tania technologia. Kontakt, obsługa- bez zarzutu.
  15. Panowie, spełnienia wszystkich marzeń w dniu Waszego święta . Dziękuję Bobiczkowi i Janiemu za przegonienie niezamawianych "usług marketingowych". Jestem tak chora, że prawie nie pamiętam, jak się nazywam, a jutro wielka chwila. Przyjeżdża kopara i ...się zaczyna . Uwaga do Ewy: kuchnia malutka, ale się pomieszczę. Szkoda mi tracić południowe światło. Uwaga do Orła: te schody są schrzanione, mówiąc kolokwialnie. Będą inne. Jednak zabiegowe. Wykonawca mnie wziął na budowę i pokazał jakie konkretnie. Nie umiem wytłumaczyć technicznie, ale praktycznie są wygodne. Może nie będę dyszeć . Kot łownia ( niech kot ma co robić ) jednak na tyłach garażu, zatem będę robić przejście z domu. Mam mały dylemat co do tego miejsca z przejściem do garażu. Najchętniej bym to zamurowała, tak by obok schodów i pod nimi był schowek na różności i te drzwi do garażu. Przy zamkniętych drzwiach będzie naturalny bufor oddzielający garaż od reszty chałupy. Tymczasem wykonawca mi wybija ten pomysł z głowy mówiąc, że będzie dziwnie wąska dziura schodowa. Co sądzicie?
  16. Trochę informacji dla porządku. 1.Heluza odpuściłam, będzie ściana z ociepleniem, jak wszyscy tu piszący mi radzili. W projekcie mam porotherm 25, ale przyszło mi do głowy, że może 30 byłaby lepsza? Z tego co czytałam, zdania są podzielone. Chodzi mi też po głowie dryfix. Mam wyraźną słabość do bloczków szlifowanych . Co sądzicie Drodzy Czytelnicy? Warto? Decyzję muszę podjąć szybko. Nie powiem dlaczego . 2.Kolejny dylemat to kwestia drewna. Irbis radzi zamówić teraz. Niby można. Może nie do końca w zalecanej klasie, ale prawie.choć słyszałam już opinię, że tak czy siak ta klasa jest tylko na papierze dla dobrego samopoczucia inwestora. Jeden z wykonawców podpowiedział mi modrzew. Inny stwierdził, że się powygina. Zatem nie wiem, co wybrać: sosnę?, modrzew? Też proszę o radę w tej kwestii. 3.Projekt hmm,wymyśliłam z piecem w łazience, by nie czekać sto godzin na ciepłą wodę, jeśliby był w kotłowni za garażem. Już jestem mądrzejsza o wiedzę, że są możliwe jakieś cyrkulacje, że czeka się krócej. Chciałam upchnąć ten piec pod schodami, ale kubatura za mała. Może z powrotem wpakować piec do garażu? 4. Pytałam o tę wentylację poprzeczną w kuchni. Można jej uniknąć, kosztem stawiania kolejnego komina. Sama nie wiem. 5. Jeszcze coś wymyśliłam. Chcąc wykorzystać światło południa pomyślałam, że zrobię drugie okno w kuchni, właśnie od strony południowej. Znajoma ma jeszcze taras, ale raczej się nie zdecyduję.
  17. Tak jest - w moim odczuciu- zdecydowanie lepiej . Tylko popraw okienko, Draagon woli prostokątne .
  18. Zupełnie mi się nie podoba ta "doróbka". Niby w stylu i nawiązuje, ale jakoś optycznie cięższe i konkuruje z tymi elementami drewnianymi z prawej strony.
  19. Skoro wolisz prostokątne, to się nawet nie zastanawiaj, tylko rób takie .
  20. Jak to po co? Dla cieszenia oka . A i oprzeć się można w romantycznym nastroju będąc .
  21. Mnie się również bardziej podoba trójkątne okno. Jest harmonijnie wpisane w całość. Nie wiem tylko, czy to duża ekstrawagancja finansowa. Kolor też mnie przekonuje, dach najpiękniejszy zawsze naturalny, ceglasty.
  22. Pięknie to Dragoonie wymyśliłeś. Moja paleta kolorystyczna. Chcę podobnie, tyle że dachówkę. Czysta klasyka. Okno prostokątne wygląda bardzo dobrze, a oszczędzisz znacznie na tej zamianie. Z drabiną nic nie doradzę, bo się nie znam.
  23. No toś mnie oświecił w zakresie tego podatku, nie wiedziałam, że się zmieniło. Wiata jest świetna, ale... Nigdy nie korzystałam z garażu i odechciewa mi się rannego skrobania szyb.Tam przy lesie jest co skrobać. Na łupki nie stawiam. Stawiam natomiast na kominek, piec kaflowy- jeszcze nie wiem. Jednak muszę mieć alternatywę na wypadek choroby, gdy nie będę w stanie sobie zapalić. Zrobię pstryk i będzie ciepło. Myślę, że mnie to nie zeżre finansowo.
×
×
  • Utwórz nowe...