solange63

Dawno tu nic nie pisałam, ale w zasadzie niewiele się działo. Mamy już pozwolenie na budowę. Teraz się zastanawiamy, czy robić fundamenty na własną rękę, czy zatrudnić ekipę (o tej porze roku pewnie będzie kiepsko). Mąż ma 3 tygodnie urlopu przysługujące na ten rok... niby dużo, ale jak na prace budowlane za mało Macie jakieś rady, jak to ugryźć, żeby było dobrze?

no z tych nowych, to narazie tylko ja jestem

podzielam zdanie Stokrotki.

a nie pomyślałeś, że warunki są takie, żeby okolica wyglądała ładnie i spójnie? albo inaczej; jak będzie się prezentować twój dom, z płaskim dachem, na tle całej reszty? tak, możesz wnioskować o zmianę warunków zabudowy, ale nikt nie zagwarantuje Ci, że rozstrzygnięcie będzie dla Ciebie pozytywne. poza tym musisz się uzbroić w cierpliwość. Zadaj sobie pytanie, czy jesteś gotów kupić działkę i finalnie i tak postawić dom ze skośnym dachem, bo nie dostaniesz zgody na inny.

skoro masz zapis, że kąt nachylenia od 35 do 45 stopni, to oczywiście, że nie dostaniesz pozwolenia na budowę domu z płaskim dachem. radzę poszukać innej działki.

wiem, wiem. ja z Tobą też

ulala, no jak Pan Henryk poleca, to ja nie mam pytań

budowa będzie, owszem. projekt indywidualny

Sprzedam projekt domu, dom w wiciokrzewie G2, odbicie lustrzane, z pracowni projektowej Archon. link do aukcji dom w wiciokrzewie cena do negocjacji

Ja mam zmywarkę siemensa i obawiałam się, że nie ma funkcji połowy załadunku. teraz wiem (po 4 latach użytkowania), że byłaby zbędna. jest za to funkcja eco, która zużywa mniej wody i prądu. dla mnie 15 cm robi olbrzymią różnicę szczególnie w przypadku mycia garnków lub patelni.

A kto to widział komunie w czerwcu wyprawiać. Toż to zawsze w maju się odbywało, o!

wiesz, jak moja córka się sama sobą zajmuje, to zawsze oznacza straty w ludziach lub przynajmniej materialne no nic, najwyżej razem będą siać śmierć i zniszczenie

hehe, dopiero teraz zauważyłam bo ten mały to tak samo rodzony jak moja córka, pieszczotliwie zwana szatanem oooooooj to chyba jej nie wezmę na zjazd. czasem by się jeszcze krew polała

pięknie się u Ciebie zieleni czekam na fotki, dużo fotek ze środka domu

no patrz, a mnie się wydawało, że tu coś pisałam... no prawie jestem pewna i nawet było na temat i motyla noga- znikło swoją karierę ze zmywarkami zaczynałam od malutkiej (nawet nie wiem ile litrów miała)- trochę większa od mikrofali. później była 45, teraz 60. nigdy, przenigdy nie wrócę do małych, często nie wszystko mogę wcisnąć do 60. tylko ja jestem kucharka- amatorka, pewnie w tym tkwi problem nie odczuwam też radości w projektowaniu układu naczyń w zmywarce, by weszło jak najwięcej. czas ten wolę poświęcić na siedzenie całymi dniami na forum, umieszczaniu swoich żałosnych zdjęć (bo przecież te są najlepsze) i odliczaniu sekund do zjazdu.

wiem, znam... zgadzam się w 100%

Ptoku Ty to ale masz zdolności. u mnie w domu nie byłeś (w sypialni w szczególności), a zajumałeś mi kolory. no jak w mordę strzelił moje kolory z sypialni

droga Katarzyno, myślę, że dwa lata to odpowiednio długi czas, na znalezienie właściwego wątku.

chopcy już nie straszcie, bo się Ądziu zlęknie i przedwcześnie do ciepłych krajów wyfrunie.

przeprosić się z rodziną w imię wyższych wartości

ja mam podobne kolory w sypialni; jedna ściana ciemna (za zagłówkiem) reszta jasna.

a bardziej Wrocław czy Kalisz? Jeśli babcia zgodzi się przygarnąć Emi, to będę mieć wolne miejsce (w sumie to nawet 2)

Właśnie! Domagam się nowych zdjęć i relacji z placu boju, tfu, tfu znaczy się z placu budowy Sorbek się udziela we wątku o odchudzaniu, a budowę zaniedbuje. oj nieładnie, nieładnie!

najtańszy będzie drugi projekt.

kurczaki, Wy tu znajomości od lat widzę macie i znowu ja będę świerzaczek (jak robicie chrzest kota, to ja nie jade ). no i w sumie z zapytaniem przypełzłam: dużo szarańczy, znaczy się kochanych, naszych dzieciaczków będzie, bo się zastanawiam czy brać moją szatanicę, czy ją babci podrzucić