-
Posty
3 024 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
51
Wszystko napisane przez solange63
-
-
Moim skromnym zdaniem, każdy debil potrafi skręcić szafkę... Przynajmniej ja umiem, wielokrotnie to robiłam. Dlaczego uważasz, że do skręcania mebli potrzebna jest osoba (może i koniecznie facet), która zna się na stolarce? Zamawiasz szafki, masz je popakowane w osobne kartony. W każdym instrukcja montażu. Wystarczy umiejętność czytania ze zrozumieniem i wkrętarka (może być śrubokręt, ale to 5xwięcej czasu zajmuje).
-
Jeśli chcesz otrzymać efekt kuchni w starej stodole, to można. Co do samych założeń są błędne. Standardowy front ma 18 mm. Płyta o grubości 3 mm nie da rady utrzymać całości. Jeśli chcesz zaoszczędzić trochę pieniędzy to zamów korpusy szafek w necie, a same fronty u stolarza. Ja tak robię i zostanie mi w kieszeni ponad 10 tysięcy. Kuchnia u stolarza wyceniona na 28 tysięcy. Korpusy z bebechami (czyli wszystkie szuflady, zawiasy i osprzęt potrzebny do montażu) 12 tysięcy. Frontów jeszcze nie wyceniałam, będą montowane później.
-
Nie jadę, ale też jestem za!
-
To znaczy macie razem 300? 200 na budowę i 100 na wykończenie? Zauważyłeś, że kosztorys jest z 2014, a od tamtego czasu cena robocizny poszybowała niemiłosiernie.
-
Czytałam, że nie wycina się części naziemnej miskantów przed zimą, bo zabezpiecza bryłę korzeniową przed mrozem (ale przypominam: dopiero zaczynam przygodę z ogrodem i praktyki nie posiadam). Znalazłam jedno zdjęcie takiej "kitki" i wyobraźnia podpowiada mi, że gdyby miskancik rósł w otoczeniu innych, mniejszych roślin, to taka kita nie wyglądałaby bardzo tragicznie. No i jakoś wyjątkowo wysoko związana. Niżej chyba byłoby lepiej No co Ty, byłam wielce tolerancyjna Jest 3 userów: starych wyjadaczy, którzy działają mi na nerwy (no i 2 z 3 pokrywa się z odczuciami Basi, więc aż tak bardzo odmienna nie jestem ). Kończąc offtopa: uwielbiam memy z Kwachem. Zawsze dają mi dużo radości, a tego nie znałam. Dzięki
-
-
Polecam magiczny guziczek "ignoruj użytkownika". Długo mnie na forum nie było, ale jak przyszłam i poczytałam, to mi się znowu odechciało. Chwilę zastanowiłam się dlaczego i doszłam do wniosku, że jest kilku użytkowników, którzy roztaczają ogrom złej energii. Oprócz chwilowych troli mamy stałych bywalców. Bryluje Henryk: kiedyś do rany przyłóż, teraz zionie ogniem na lewo i prawo. Nie rozumiem, nie akceptuję. Wcisnęłam magiczny guzik i mam spokój Demo, z ciekawości zapytam. Próbowałeś jesienią zawiązać miskanta w kitkę? Zwykłym sznurkiem zebrać do kupy? Ja jeszcze nie testowałam, ale ponoć pomaga.
-
Też posiadam Wyprzedziłeś mnie, a chciałam wyjść na elokwentną znawczynię ogrodową Może Ci Basiu to ustrojstwo dorosnąć spokojnie do 3 metrów. Jak mu bardzo dobrze to i do 4 W następnym sezonie możesz użyć przezimowanych łodyg od miskanta. Na zimę zostawiasz drania, natomiast wiosną wszystko suche trzeba ściąć praktycznie do zera. Bardzo szybko zacznie odbijać. Potrafi urosnąć kilka centymetrów w ciągu dnia (sprawdzałam na swoim).
-
No widzisz... kilka miesięcy temu w moim dzienniku pisałeś, że jesteśmy dużo do przodu przed Tobą. Teraz ja mogę napisać to samo Tobie. Masz piękną, białą muszlę, a my ciągle biegamy do drewnianego wychodka Płytki stoją w kartonach, czekając na montaż, ale kiedyś się wprowadzimy... jeszcze będzie pięknie
-
Dobrze, że tu jesteś Rysiu, oj jak dobrze
-
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Wujaszku ja zawsze byłam otwartym człowiekiem. Nic się w tej materii nie zmieniło Intryguje mnie ta liczba mnoga w Twoim poście. Co to za tłumy, w których imieniu przemawiasz mają to śledzenie wątku? Tak na poważnie: nie mam chęci pokazywania, np. toalety na forum publicznym. Ogród jeszcze straszy, więc nie ma się czym chwalić. Dlatego postanowiłam zakończyć na tym etapie. Z resztą ruch tu ostatnio strasznie marny, więc mała strata dla ogółu. -
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Basiu, jak chodzę teraz po moim kurniczku, to bardzo się cieszę, że szybko porzuciliśmy plany budowy tamtego monstrum Chociaż jeszcze nie mieszkam i pewnie jakieś drobnostki wyskoczą po drodze to uważam, że to bardzo dobrze rozplanowany dom. Dla mojej rodziny, na ten moment idealny i ze spokojem na najbliższe 20 lat również. A jak się w końcu przeprowadzę z obecnych 38 m2 na prawie 140, to oszaleję z radości -
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Działamy dalej... trochę w ogrodzie, trochę w domu. Wykańczamy się Zostało położenie płytek, biały montaż, gniazdka i pstryczki wszelakie, wstawienie drzwi, malowanie i montaż kuchni. Naszym tempem pewnie z pół roku. W tym miejscu kończę dziennik. Dziękuję wszystkim, którzy się udzielali i wspierali. -
Wapń znajduje się też w warzywach, więc jeśli dostarczasz go około 1000 mg na dzień, to nic Ci nie grozi. Napisałam, że sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo z warzyw wapń wchłania się gorzej. Może być blokowany przez np. szczawiany. Problem jest też z oznaczaniem wapnia w czasie badań. W dużym uproszczeniu: w naszym organizmie wapń znajduje się głównie w kościach. Mamy też niezwiązany wapń w krwi. Jeśli nie dostarczymy go w wystarczającej ilości, to uruchamiane są zapasy z kości. Jednym słowem w badaniach możemy mieć wapń na dobrym poziomie, a w tym samym czasie uruchomiony proces utraty masy kostnej.
-
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
-
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Gdy już byłam prawie pewna wyboru... a) Mąż stwierdził, że kładł płytki na standardową zaprawę i nie potrzebuje "super żelu" droższego o 20 zł za worek (mowa a Atlasie) b) Jak zadzwoniłam do naszego składu (w którym ostatnio pan obiecał mi alejkę mojego imienia, bo tak często u nich bywam ), to zaproponowano mi klej Kleib C11. Oczywiście C2TES1. 45 zł za 25 kg. Ponoć od nastu lat glazurnicy z okolic go używają i nic złego się nie dzieje. -
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Co do symbolu, zdaję sobie z tego sprawę. Liczyłam raczej na podpowiedź co do marki. Może inaczej; płytki będzie kładł mój mąż. Czy polecisz klej dla średnio wprawionego w bojach płytkowych zawodnika. Czy wspomniane kleje żelowe mają jakąś przewagę w tradycyjnych. Czy łatwiej się je aplikuje? -
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Dzięki Pezecie Fuga: przy płytkach 60x60 planuję dać 3mm. Płytki oczywiście rektyfikowane. W zasadzie kompromis między aspektami technicznymi, a wizualnymi. Ceresit powiadasz... baaaaaaardzo dużo złych opinii jest o nim w necie. Pomyślę... -
Perypetie budowlane Solange :)
solange63 odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Nowy temat: klej do płytek. Sprawdziłam ofertę Mapei i trochę się pogubiłam, w związku z tym proszę o rozjaśnienie sytuacji. Jest klej Kerabond T, żeby nadawał się na ogrzewanie podłogowe należy go mieszać z emulsją uelastyczniającą Mapei isolastic (zamiast z wodą). Za to klej adesilex p9 nadaje się na ogrzewanie podłogowe, ale w specyfikacji technicznej jest wzmianka, że "jest rekomendowany do montażu okładzin małego i średniego formatu". Tu moje pytanie: czy płytki 60x60 to jeszcze średni format, czy powinnam już użyć innego kleju? Która opcja będzie lepsza, a może macie inną firmę godną polecenia?