Skocz do zawartości

Qubacen

Uczestnik
  • Posty

    939
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    8

Wszystko napisane przez Qubacen

  1. rekuperacja = odzysk ciepła z wentylacji piec na ekogroszek = ciepło w domu i ciepła woda Albo nie łapię co Ty rozmawiasz albo jestem za głupi w temacie.
  2. P.S. Podam jeszcze jeden przykład z przed 8 lat: Koledze urodził się dzidziuś. On miał małe mieszkanie (coś koło 30m2). Pytał mnie o radę odnośnie komputera, doradziłem mu coś tam... Po czasie jakimś odwiedzam go i widzę, że kupił laptop (marny) bo: "wiesz dzidziuś, bo laptopa złożę i odłożę na półkę między książki." A potem widzę co następuje: szafka a na niej laptop i milion kabli: do prądu, głośników, myszka, internet (neozdrada), dodatkowy do TV. Zmierzam do tego, że jak autor wątku chce kabli to nie ma problemu, zawsze coś się znajdzie. Ale ja jednak ograniczam do minimum. Wywal ten ruter. Raz na rok O.K. ale nie co chwilę.
  3. Odnośnie wypowiedzi kolegi Leszek4 Masz rację, nawet 100% rację, ale..... Jeśli chodzi o kable głośnikowe to jak najbardziej TAK. Ja dałem z miejsca gdzie stoi TV&company do podbitki (gdzieś tu na forum już pisałem). A jeśli mówimy o skrętce to owszem masz rację: "Unikniesz wad sieci bezprzewodowych (często niekompatybilność urządzeń i niestabilność, zakłócenia, problemy z zasięgiem). Niezabezpieczone dane mogą być łatwo przechwycone." ale "proszę Cię". Nie dramatyzuj. Oczywiście, że różnie bywa z WiFi ale przechwycenie sieci kiedy rutery cywilne ze swoim zasięgiem sięgną ledwie poza dom to o czym mowa? Do tego są hasła i inne blokady choćby MAC adresu... A resztę bym olał (przynajmniej ja) bo jeszcze 5-10lat temu to komputer to było coś, a teraz to tablet komórka etc... Tylko takie dinozaury jak my korzystają z komputerów - na marginesie piszę z laptopa wpiętego w sieć 230V połączonego z ruterem bezprzewodowo. Ale autor wątku musi sam przemyśleć co i jak mu się bardziej widzi, opłaci.
  4. Ja za Ciebie decyzji nie podejmę ale ja osobiście tego nie zrobiłem i nie polecam bo - tu patrz post 2 w tym temacie. Co do podłączenia pieca to pisałem Ci jak to wygląda. A jeśli się boisz to puść awaryjny kabel pomiędzy strychem (podejrzewam, że tam zamieszka ruter) a kotłownią.
  5. Nie koniecznie. Są rutery z możliwością "wzmocnienia" sygnału WiFi. Można je wykorzystać jako "łapacza" sygnału i "podania" sygnału po kablu. Tak się robi np w przypadku TV Sony starszego typu bo taki ruter to max 100zł a adapter dedykowany to dduuuuuuuużo więcej. P.S. na alledrogo widziałem takie wzmacniacze za jakieś 30zł.
  6. Co do ekstra kabli to nigdy nie masz pewności gdzie docelowo będzie stał TV/komputer. Uważam, że wpychanie na siłę skrętki w ściany w dobie WiFi nie ma najmniejszego sensu - prosty ruter dostaniesz za niecałe 100zł a i tak net bedziesz najprawdopodobniej chciał mieć w komórce (WiFi), tablecie (WiFi), laptopie (raczej WiFi), komputerze stacjonarnym (za małe pieniądze kupisz adapter WiFi) i TV (teraz większość ma wbudowany moduł WiFi). Krótko mówiąc odpuść kable internetowe w ścianach ewentualnie puść jeden ze strychu do jakiegoś centralnego punktu domu (na wypadek gdyby ruter na strychu nie obejmował zasięgiem całego domu - w co nie wierzę). A co do sat/dbvt po co? Albo to albo to. Nie będziesz na raz korzystał z jednego i drugiego a w razie zmiany priorytetów wykorzystasz ten sam kabel.
  7. Dobra błędnie nazwałem to garażem (choć ze względu na gabaryty autem tam może wjadę). Powierzchniowo wyjdzie około 20m2.
  8. mhtyl - czytałem pierdylion tego typu zapytań etc i z tego co wyczytałem to nie mam potrzeby zgłaszania tego, że postawię sobie domek na narzędzia bez fundamentów (nazwałem go garaż umownie). Pytanie powstało bo: 1) niedawno zmieniło się prawo budowlane i może coś przeoczyłem bądź źle zinterpretowałem; 2) mam małe wątpliwości czy nikt się nie czepi bo jako jedną ze ścian chcę wykorzystać istniejący budynek (co by nie robić przejścia pomiędzy domem a "narzędziownią" szerokości 1m i to samo z sąsiedztwem. P.S. pierwotnie to miała być wiata/markiza... ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.
  9. Czyli jak rozumiem gdybym zamówił wolnostojący garaż blaszak także musiałbym zgłaszać?
  10. Wg prawa na każde 500m2 mogę legalnie postawić 25czegoś. Więc jak to się ma do garażu przylegającego do budynku? Chodzi mi o to co nabazgroliłem. Rysunek nie jest proporcjonalny ale taki mi wyszedł i już. Pytania moje czy taka konstrukcja jest legalna, czy muszę gdzieś zgłaszać, że będę to to stawiał i jak taki twór ma się do potencjalnych podatków? Edycja: Ten twór ma powstać z kantówek, płyt osb, papy i co tam jeszcze znajdę i ma zostać "przyklejony" do budynku. Nie będzie zatem to powiększeniem budynku tylko oddzielny domek na narzędzia, może auto.
  11. Znam ludzi którzy podobnie jak ty nie mieli gotówki na dom. Kupili przyczepę kempingową i w niej mieszkali albo rok albo dwa lata - nie pamiętam dokładnie, trochę lat minęło. Mieszkali we dwójkę z dużym psem. W tym czasie się budowali. Jakoś przeżyli a na 100% wyszło ich to zdecydowanie taniej niż budowa czegoś na co potrzeba pozwoleń/ustaleń.
  12. Kosztów nie znam, ale na kątownikach + poliwęglan nie powinno drogo wyjść.
  13. grzejniki panelowe podwójne - go garażu, kotłowni, pom. gospodarczych na zdjęciu 2400mm x420mm ma jeszcze inne wszystkie dwupłytowe i ponad 2 metrowe. Ten na fot jest najwęższy. Sprawdzałem szczelność napełniając kompresorem. Miałem zrobić z nich solary ale mam za dużo tego złomu 70zł sztuka KLIK
  14. Jak przykryjesz całkiem to "przypali" Ci ściany po obu stronach parapetu, jak nie przykryjesz to część ciepła schłodzi się przez okno ale w jakim procencie to nie mam pojęcia.
  15. P.S. W innym wątku napisałeś, że najtaniej grzać prądem. Widzisz u mnie wyszło 38zł na tydzień. Czyli około 150zł miesiąc. Ekogroszkiem wyszło mi około 120zł miesiąc. Różnica była taka, że węglem miałem ciepłą wodę 24h a prądem grzałem rano i wieczorem więc w południe różnie bywało. Tylko ja mam zwykłą taryfę prądową 24h=0,60zł
  16. Wyniki będą albo nie będą - na wiosnę To lato straciłem. A tematem się zainteresowałem bo widziałem u kumpla działające takie ustrojstwo. A w ramach jesienno-zimowej przerwy do poczytania: KLIK i youtube do pooglądania:)
  17. Możesz zrobić z jakiegoś poliwęglanu tak jak napisał MTW Orle tylko licz się z tym, że w czasie deszczu będziesz miał hałas.
  18. To też pisałem, że robię z byle czego niemal po kosztach - jak będzie działać to dokupię zasobnik bo będę miał pewność, że się opłaca. Pierwotnie miałem się wpiąć do bojlera który posiadam. Na lato zakręcałbym zawory z pieca a odkręcał do solara, ale plan do d.py bo we wrześniu nocą może już zamarznąć woda a lać glikolu do całej domowej instalacji to kosztowny pomysł.
  19. Balustrada miałaby praktyczne zastosowanie. Nie głupi pomysł tyle, że trzeba by to naprawdę ładnie polutować. Solar, a zwłaszcza taki homemade pracuje tylko raz na czas jakiś (słońce jest jakby wyznacznikiem pracy). Jeśli dasz pod wodę z sieci to powiedzmy w kwietniu, maju, sierpniu i wrześniu w dzień (słoneczny) Ci piękniście nagrzeje terme/bojler [umówmy się, że nawet do 98stopni]. Ale przychodzi wieczór i słońce zachodzi a temperatura otoczenia spada do 10stopni by nad ranem osiągnąć nawet 2stopnie - i co? Odkręcasz kran i woda z sieci o temp 8stopni schładza się do 4... Mało tego bojler w kotłowni jest w otoczeniu powiedzmy tych 22stopni więc wowda wewnątrz po nocy nie spadnie poniżej w/w chyba, że Ty rano odkręcisz wodę ciepłą - wtedy zafundujesz sobie 3stopnie w bojlerze. Mam nadzieję, że łapiesz o co mi chodzi. A jako medium grzejne to robisz dokładnie tak jak fabryczne instalacje tyle, że nie dajesz za bojler 2000PLN tylko maks 600zł, nie dajesz za solara (płaski bądź rury) od2000 do 4000PLN tylko robisz za te maks 200zł, nie dajesz na sterownik 500iwięcej tylko tak jak pisałem wyżej. P.S. Ja będę robił z kaloryferów bo mam, ale widząc u Ciebie taką odlewnie alu pomyślałem właśnie o takiej harfie z miedzi zalanej cienką warstwą alu.
  20. Nie, raczej nie puszczałbym do kranu wody solarowej tylko użyłbym jako medium grzejnego... Ja będę robił na starych grzejnikach panelowych (bo mam darmo) i na razie nawiozłem złomu grzejnikowego i testuje który szczelny Póki co jeden nie wytrzymał 7atmosfer drugi wytrzymał. 1:1 zostało mi jeszcze 4 do sprawdzenia. A że france są 2metrowe to potrzebuję kogoś do pomocy przy wnoszeniu i wynoszeniu z garażu. Dlatego traktuję tą pracę/zabawę jako powolną a nawet bardzo powolną.....
  21. Oczywiście teoretyzuję i nie mam pojęcia czy Autor wątku podejmie się ale jeśli ktoś buduje coś za 1/100 kosztów to musi liczyć się z "prymitywnością" konstrukcji. Zawsze jeśli będzie działać może zrobić w układzie otwartym i wypełnić H2O ze studni na okres od Kwietnia do września. W najgorszym razie zagotuje wodę w panelu a straty ciepła na transferze nie dadzą rady zagotować wody w większym zasobniku - nawet przy długim okresie absencji domowników.
  22. Twoje obliczenia są prawie dobre. Prawie bo po pierwsze kolektor PeZet-made nie ma absolutnie żadnych przesłanek ażeby stać na dachu. Przecież możesz położyć go za ścianą kotłowni. Ja tak robić będę, co prawda moja kotłownia to zachodnio-północny winkiel ale od strony zachodniej w okolicach 11 mam już słońce. Po drugie do transferu płynu można (i ja tak zamierzam) użyć alupex - chyba 2,8zł za metr. Po trzecie pompka: używka z allegro za 40-50zł, bądź pompka z pralki (nowa 40zł, za złomie to może i darmo się wyrwać uda). Po kolejne glikol - tu się robi gorzej bo albo uzupełniasz wodą i na zimę spuszczasz wodę, albo wlewasz innej niezamarzalnej cieczy która kosztuje nieco mniej (np. denaturat). Choć tutaj muszę postudiować temat. Najdrożej wychodzą: sterownik albo wersja light za jakieś 70zł albo wersja ful wypas za 140zł (możesz też sam polutować układ, wyjdzie taniej ale ja z moją ręką odpadam) i zasobnik. Jeśli chodzi o bojler to jeśli okaże się, że mój solar będzie pracował to zainwestuję w jakiś 200-250l i może trafię używkę jak nie to 600zł. 1 zgoda i tu to nawet jest wskazane, 2 można użyć koca ratowniczego z apteki do przykrycia solara. - Koszt prawie żaden.
×
×
  • Utwórz nowe...