Skocz do zawartości

Irbis Strzecharstwo

Uczestnik
  • Posty

    1 697
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    40

Wszystko napisane przez Irbis Strzecharstwo

  1. Zauważyłem to samo już dawno... ale co z tego wynika? Barbossa i Bajbaga (wraz ze świtą bezkrytycznych klakierów) nie idźcie tą drogą bo zacznę wierzyć, że posiadam jakieś nadprzyrodzone zdolności przewidywania, bądź po prostu znajomość sposobu postępowania forumowych kreatur: Moi drodzy - pojedynek pokolenie Google kontra Irbis uważam za zakończony przez dyskwalifikację tych pierwszych! Nie będę ukrywał, że taki rozwój sytuacji przewidziałem co widać powyżej. Dziwię się jedynie, że tyle osób przyłączyło się do głośno krzyczących błaznów, co by sugerowało iż krytycyzm w stosunku do członków stada nie obowiązuje. Zważcie jednak jak to świadczy o "stadzie". Zaprzeczyliście wspólnie obiektywnym faktom, dając się ponieść źle pojętej solidarności, w zasadzie nie wnikając w istotę sporu.
  2. Adasiu_50 próbujesz się dołączyć do "stada" w odwecie za to, że ośmieszyłeś się sam próbując udawać specjalistę od konstrukcji drewnianych i doradzając wkręcanie wkrętów ciesielskich w suche, twarde drewno bez nawiercania. Nie miej pretensji, że pohamowałem cię w zapędach kreowania siebie na guru w tym zakresie i siania bzdur na forum - każdy, pod podanym linkiem, może stwierdzić sam, że zrobiłem to wyjątkowo delikatnie. Przykro, że zamiast czegoś się nauczyć podważasz wartość opracowania, które, między innymi, takie szczegółowe informacje zawiera. Nie dziw się też, że reaguję alergicznie na kolejne próby. O ile doceniam twoją wiedzę w innym zakresie, o tyle wykonanie konstrukcji drewnianych to nie jest twoja mocna strona.
  3. Brakowało mi jakoś tej usuniętej treści, bo pokazuje poziom adwersarzy. Co do "obrazków", to ja bardzo chętnie, bo pozycja zawiera naprawdę sporo szczegółowych rozwiązań, nie spotykanych w dzisiejszych konstrukcjach drewnianych z powodu uproszczeń, a znam takich którzy bez ogródek nazywają je prymitywizacją... Niestety z uwagi na prawa autorskie nie mogę ich opublikować na forum - dokładnie zapis brzmi: "Kopiowanie lub reprodukcja jakiegokolwiek fragmentu tej książki wymaga pisemnej zgody wydawcy" W zasadzie to wystarczy abyś taką zgodę uzyskał i tego samego dnia udostępnię rysunki z opisami. W przeciwnym wypadku pozostaje zakup pozycji.
  4. Tu pozwolisz, że każdy z czytających będzie mógł sobie wyrobić zdanie, choć widzę, że posty już zaczęły zmieniać swoją treść - vide post Gawła Niczego innego się nie spodziewałem!
  5. Zdaję sobie sprawę, że za takich chcieli by uchodzić, ale to co sobą tu reprezentują mówi zupełnie co innego. Rozumiem, że łatwo omamić zdesperowanego inwestora, ale już kiedy przychodzi do detali, to ukazuje się... pustka, maskowana j.w.
  6. Solange63... tu zupełnie nie chodzi o pisanie z troską o budowy forumowiczów, chodzi o zwykłą odpowiedzialność. Jeśli mi ktoś pisze, w kwestii uznawania bądź nie źródeł: to inaczej odbieram te słowa, kiedy pisze je anonimowy psi fryzjer, a inaczej kiedy podpisuje je ktoś imieniem i nazwiskiem. Cóż, zasady forum zasadami forum (nie wymagają przedstawiania się!) ale zadęcie anonimów z pewnością poszłoby w zapomnienie, gdyby swoje popisy prezentować mieli pod nazwiskiem. Nie muszą! Ale też i ja nie muszę się z nimi cackać, traktując jak każdego innego anonima rzucającego obelgi i oszczerstwa.
  7. Widzę, że całe towarzystwo zostało poruszone, ale nawet to pospolite ruszenie argumentów merytorycznych nie znalazło, próbując rzecz całą rozegrać na polu filologicznym - ciekawe studium instynktu stadnego (jak już o wełnistych wspominacie ).
  8. Pamięć czy pamięć kreatywna?! Bo odnoszę wrażenie, że jak nie da się inaczej, to kreatywnością pokonujecie adwersarza, nie argumentami! Wystarczy przeczytać ostatnie wpisy w wątku - nikt się nie przyznał do głupoty, za to kreatywność rośnie w zasłonę dymną. A może dlatego, że to weekend i coś nie haalo? Usystematyzowania terminologii podjął się na łamach czasopisma "Dachy" prof. dr hab. inż. arch. Jan Juliusz Tajchman Instytut Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, ale tobie to umknęło... bo zajęty byłeś odtwarzaniem "pamięci kreatywnej", z czego niewiele wyszło! Bajbaga - jestem w szoku - brakło ci argumentów i bagatelizujesz swoje wcześniejsze starania aby jednak przekonać wszystkich, że nie wiem o czym mówię. To po co było tracić czas na grzebanie w sieci i wyszukiwanie "Propozycji usystematyzowania..." - aaa nie wziąłeś pod uwagę całości tylko wygodny fragment i musisz się raczkiem wycofać aby nie stwierdzić, że i to jest be? Żal patrzeć jak się miotasz próbując wyślizgać z opresji, zamiast napisać, że każdy ma prawo się pomylić a następnie sprostować pomyłkę. Cóż - ucierpiałaby duma fightera forumowego, a tego jeszcze tu nie grali.... PeZet - chyba do mnie ta uwaga, bo ja tak jakoś już piszę nie po żołniersku Temat taki sobie, ale na jego osnowie można wyprostować kilka błędnych reguł, które zaczęły funkcjonować na forum jako obowiązujące. Gdyby można porozmawiać normalnie, to byłoby szybciej i z większym pożytkiem...
  9. W dyskusji liczą się konkrety, a Ty jako argument dałeś propozycję usystematyzowania - owszem bardzo wartościową moim zdaniem inicjatywę, ale faktu to nie zmienia, że jest to wyłącznie propozycja uwarunkowana jak napisałem wyżej i usprawiedliwia napisanie przez psiego fryzjera (nie ubliżając psim fryzjerom, ale obrazując poziom wiedzy budowlanej) iż kleszcze to element zlokalizowany pod płatwią a jętka montowany nad płatwią. Zapominasz jednakowoż o rozwinięciu, którego nie pojmuje i psi fryzjer: Ale fryzjer z cukiernikiem podyskutowali sobie o konstrukcjach drewnianych, jeden popierając drugiego prawie udowodnili (częściowo za pomocą propozycji uproszczenia dla maluczkich) że dwa elementy obok siebie, łączące w pary wszystkie naprzeciwległe krokwie to kleszcze, a jeden element w wiązarach głównych łączący poprzez płatwie, naprzeciwległe ramy stolcowe to jętka (bo leży na płatwi). I to byłoby na tyle w tej dyskusji - znajdź mi w podlinkowanej propozycji usystematyzowania terminologii ciesielskiej uzasadnienie do powyższego... nie znalazłeś? To zajmij się cukiernictwem, a nie mąć ludziom w głowach.
  10. Propozycja usystematyzowania wiedzy/terminologii w zakresie tradycyjnych konstrukcji drewnianych ma o tyle znaczenie, że zagadnienie stanowi dość obszerny materiał, często budzący wiele nieporozumień wśród architektów, konserwatorów i samych wykonawców. Ze swej natury jednak propozycja usystematyzowania nie może zawierać pełnej wiedzy o tradycyjnym sposobie budowania z drewna, znaczy nie zawiera tej, która istnieje fizycznie, zachowana w obiektach architektury drewnianej, ale dla uproszczenia, ułatwienia została pominięta. Oczywistym jest, że dla spopularyzowania jakiegoś obszaru upraszcza się go do postaci papki możliwej do wchłonięcia dla przeciętnego odbiorcy, ale też opisanie na takiej podstawie całego bogactwa architektury drewnianej nie oddaje rzeczywistego jej obrazu. Tyle i tylko tyle. Jako koronny argument o niewielkiej wartości poznawczej zarzuca się tu prawie historyczną datę pierwszego wydania pozycji "Ciesielstwo Polskie" - 1958 rok, ale przypominam - nie mówimy tu o konstrukcjach inżynierskich, które ciągle podlegają rozwojowi, a o ciesielstwie tradycyjnym, które odwrotnie z upływem czasu odchodzi w zapomnienie. Gdyby był ktoś zainteresowany, to posiadam w swojej bibliotece starsze pozycje.
  11. Znaczy ja stosuję..., a ty miewasz zaćmienia, nie obrażasz, a ja się bez potrzeby unoszę... Nie! Reaguję na oszczerstwa, bo występuję tu z otwartą przyłbicą i nie zamierzam godzić na podłość anonima. Tyle.
  12. Tak, to nieco zmienia postać rzeczy, ale tylko w kwestii nazwania elementu - niech to będzie belka/stężenie, które jeśli połączyć ze słupem stojącym w osi, równie dobrze przekaże parcie wiatru na płatwie stężone mieczami - jeśli się to umiejętnie zrobi! Na pokazanym wcześniej rysunku wyglądało, że połączony jest ze słupami i krokwiami, tworząc jeden z trzech wiązarów pełnych.
  13. Jeśli wszystkie elementy będą dobrze spasowane to skręcenie wkrętami ciesielskimi i łącznikami stalowymi powinno wystarczyć - nie koniecznie muszą to być kątowniki! Zgadzam się - przy tartacznej jakości drewna plus niewielkie przekroje nie wyszłoby na zdrowie tej konstrukcji, gdyby wykonywać w elementach gniazda na czopy.
  14. Hmmm... czyżbyś jednak uznał, że ocena czytających nie będzie taka jaką założyłeś? W takim razie pokłam jeszcze trochę (zauważ, że twierdzę iż kłamiesz!), zaprzecz, że "Ciesielstwo Polskie" w ogóle się ukazało, a jeśli nawet to autorem nie był mgr inż. Franciszek Kopkowicz przy współudziale i pod redakcją prof. dr inż. Gerarda Ciołka. Możesz ewentualnie dodać, że nawet gdyby się okazało, że taka pozycja została wydana, to Ty wiesz na pewno, że nie posiada w ogóle str. 242 z rys 9-18a schemat dachu o ustroju płatwiowo-kleszczowym z dwiema ścianami stolcowymi, w którym kleszcze umieszczone są na płatwi, a już absolutnie str. 243 rys 9-19, przedstawiającej rozwiązania ale z trzema ścianami stolcowymi i kleszczami na płatwi. Ośmieszasz się bez skrupułów - anonimowość daje Ci tę pewność, że bezkarnie możesz... jednakowoż tym samym wykluczasz się ze społeczności ludzi honorowych, dlatego kończę tę dyskusję.
  15. Ja potrafię tą konstrukcję wykonać w taki sposób, aby słupy stojące w osi, tak jak to pokazuje projekt, przenosiły parcie wiatru na miecze słupów narożnych. Pajacowi w chałacie kantówka 12x12 się wygnie, a przeniesie to co uważa za stosowne, więc zalecane raczej trzymanie się z daleka od konstrukcji w takim wykonaniu, bo można się upaćkać. Nie zalecałbym powielania przyjętego prze ze mnie rozwiązania do wykonania konstrukcji większego dachu - tam miecze na słupach podtrzymujących płatew kalenicową są standardem, ale też nie zawsze jest potrzeba stężania słupa za pomocą kleszczy.
  16. Masz rację - zostawmy ten wątek i pozwólmy ocenić go czytającym dziś i w przyszłości.
  17. Z moich postów nigdy nie znika nic... chyba, że cytuję Ciebie, a później prosisz o wykasowanie ośmieszających Cię Twoich słów Co do polemiki - to naprawdę Ty Barbossa? Czy podstawiłeś kogoś, aby podreperował Ci image?! Jestem pełen podziwu, choć to zagajenie sugerujące, że mogłem posłużyć się fikcyjnym źródłem całkiem na Twoim poziomie... Tak sobie myślę - o czym my tu mówimy jeśli jedynym źródłem które znasz to Google???!!! Gdyby było inaczej to po prostu podałbyś takie które obala, popartą cytowanymi prze ze mnie źródłami naukowymi, tezę. Ja mam z konstrukcjami do czynienia na co dzień i nie tylko czytając naukowe opracowania tematu, ale przede wszystkim wykonując je w rzeczywistości.
  18. Przy takich gabarytach jest to zbędne - parcie wiatru słupy stojące w osi przekazują za pośrednictwem kleszczy na istniejące miecze w wiązarach pełnych - jeśli będą wykonane tak jak w projekcie (na stopach fundamentowych). Dokładnie tak - wystarczy jak dobrze połączysz krokwie z płatwią. Pierwsza lekcja stosowania prawidłowej terminologii.
  19. Tymczasem nasz forumowy "predator", poczuwający się do obowiązku dyktowania maluczkim prawideł ba od kilku lat głoszący wszem i wobec iż: Bez zastanowienia narzuca wydedukowaną bzdurę: Nagle zderzenie z argumentami źródłowymi i napompowana wiedzą z internetu buta wybucha manierą bełkotania o wszystkim i o niczym byle tylko sprawić aby w szumie umknęła jego ignorancja. Niestety dzięki towarzystwu wzajemnej adoracji nadal się puszy i upowszechnia swoją głupotę! Pozwolicie więc, że i ja przypomnę fakty powyższe, tak dla równowagi
  20. Zwykły gwóźdź o średnicy ok. 9mm - w tym przypadku długość to 30cm - takie stosuję najczęściej do łączenia słupów przy podobnych przekrojach.
  21. Tu małe wyjaśnienie, choć zdania są różne Kleszcze a jętki Pozwolisz, że nie będę więcej komentował wpisów Barbossy.
  22. Ciekaw jestem oceny E-rzecznika PSPS powyższej interpretacji adam_50. Czy to prawda, że producent nie podając w deklaracji właściwości użytkowych danego wyrobu dodatkowych właściwości tak naprawdę nie bierze odpowiedzialności za nie? Czyli ogólnie tak, ale już w odniesieniu do konkretnego wyrobu nie??? Nie buduje to wiarygodności tego segmentu producentów... w Polsce
  23. Po krokwiaku z góry i będzie ok - krokwiak 30cm! Zamiennie można zastosować wkręty ciesielskie. Mówiliśmy o łączeniu niepełnych krokwi z krokwią grzbietową Dwa będzie ok. - krokiew sama będzie tu parła na pionowy element. Połączenie krokwi z płatwią wystarczy jeden wkręt ciesielski - po wykonaniu zacięcia w krokwi warto przewiercić tak, aby wkręt nie błądził a przechodził pod katem prostym do krokwi i trafiał w poziomą część płatwi (1cm od środka zacięcia) Nie tępię gwoździ - drewno nawiercam cienkim wiertłem aby gwóźdź nie "zbłądził" po drodze.
  24. Jeśli pytasz jak zabezpiecza się komin przed gniazdowaniem ptaków, to wykonuje się daszek z otworem dymowym osłoniętym siatką. Coś w tym stylu: Najprawdopodobniej pliszka siwa. O tym właśnie pisałem - jak nie wiesz co powiedzieć, to robisz z siebie błazna.
×
×
  • Utwórz nowe...