Skocz do zawartości

Afrodytaa

Uczestnik
  • Posty

    2 117
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    10

Wszystko napisane przez Afrodytaa

  1. Trzeba by dziennik odkurzyć...choć najwięcej to się działo, jak byłam unieruchomiona, ale zawsze coś Jednak facebook też odmawia posłuszeństwa, więc będzie na razie bez fotek. Jeszcze jak byłam na chodzie, zrobiłam porządek z opałem na zimę, co to mi Duży pociął krajzegą. Uzbierała się tego cała szopka i jeszcze trochę. Za to jak od razu działka zwiększyła swą objętość! Oj będzie gdzie ustawić tą komunijną trampolinę
  2. Bardzo serdecznie dziękuję Jani. A gdzie Ty się wogóle podziewasz, hę???? Noooooo, nareszcie się doczekałam rehabilitacji!!!!!!!!! Mam takie cóś jak laser - łomatkotyświęta caluśkie 2 minuty! Magnetyzer - wsadzam kulasy, oba, a co se będę żałować do obręczy i kimam na łóżku kwadransik. Ale najlepsze jest jaccuzi dla nóg - tzw. wirówka. Normalnie jakbym mogła, to bym wlazła tam cała. Też 15min. Jeszcze 9 takich seansów. Ale mam fuksa bo dojazdy ze sąsiadką polecą na pół. Spotkałam ją na miejscu i już się umówiłyśmy.
  3. To ja jeszcze wtrącę dwa słowa... Ostatnio przy okazji posiedzenia na własnej komunii /znaczy własnego dziecka / zasłyszałam, że inne takie dziecię, w prezencie dostało weekendowy pobyt w SPA /3 dni, 2 noce + żarełko i wszystkie atrakcje/ I tak sie zastanawiam...dla kogo właściwie to był prezent..albo komuś sie komunia z weselem pomyliła...
  4. To ja sobie wszystko pootwierałam i zazdraszczać będę
  5. W pierwszym momencie nie załapałam, ale po chwili.... Czyżby DESPERACJA? Może powinniśmy się cieszyć, że eeeee...ugryzę się w język...
  6. Też się cieszę Duży już mniej... hihihi Podoba mi się Twoje podejście do życia
  7. Koniec, to kochana będzie jak nam manna z nieba spadnie. Na ten rok limit prac dużych wykonany. Jakieś drobiazgi jeszcze się pociągnie, ale nie dużo. Liczę że za 4-5 lat będę mogła pomyśleć o przeprowadzce...
  8. ODDAŁAM KULEEEE!!!!!! Śmigam już po ludzku, nawet na rolkach caluśkie 2 km przejechałam. Rolki Dużego, więc nic mnie już nie cisnęło i spokojnie mogłam się poznęcać nad swoim cielskiem Tylko kulas jeszcze sporo opuchnięty i dłuższych spacerów nie toleruje. Ale jak nas, tzn mnie /w sukience i klapeczkach/ i dzieci Duży przepędził po lesie, z rowerami /bo na wycieczkę rowerową nas wyciągnął/, na szage, to na drugi dzień całkiem już latałam. To było tydzień temu.
  9. PeZet od budowlanego wysiłku bolą nie tylko łapki. Ale na wyrobienie pięknej pupy i ud /w tym miejscu to my kobitki mamy często problem/, to polecam wwożenie zaprawy po schodach. Działa wyszczupląjaco lepiej niż nie jeden basen, czy fitnes. Ciril święte słowa, święte!!! Tylko ciężko sie później przestawić na inne tory jak już kasy i roboty nie ma
  10. Zaglądam i nic więcej. Po kilku dniach zapi...ania z krykami moje ręce wymagaja rehabilitacji. I mózg chyba też jakiegoś przemodelowania. Żeby tyle łazić, to mnie chyba już całkiem pogięło. Nawet na budowie byłam i po schodach właziłam na pięterko. Zleźć też zlazłam, ale jakim to kosztem okupione już nie wspomnę... W przyszłym tygodniu rozstawiamy dzieciom trampolinę /znaczy Duży rozstawia, a ja pewnie za podpórkę robić będę, bo to niespodzianka ma być/ Zapodałabym foty, ale komp szwagierki ma taki zapęd, że musiałabym tu spędzić pół dnia... patrzeć będzie jak na nienormalną, więc nie chcę przeginać. Kulas dalej jeszcze opuchnięty i nie mogę na nim stanąć, jedynie z leksza się opieram, żeby ręce odciążyć. JAK DŁUGO JESZCZEEEE!!!!
  11. A bo mi się chyba akuratnio z Adamem skojarzyło...mea culpa...
  12. Wpadłam na sekundę tylko powiedzieć, że niestety zwalniam miejscówkę u bajbagi w sierce. Noga moja ważniejsza.
  13. Ku pamięci mego poświęcenia piszę tego posta. O kulach przylazłam do szwagierki, żeby cywilizacji liznąć i z Wami pogadać. Jak wrócę to nie wiem, ale łapki po ostatnich wyczynach trochę siły nabrały, więc już nie bolą. Szynę mi zdjęli 29 kwietnia, równo po 3 tyg.
  14. Odpisałam Ci też z nr.tel. Może jeszcze teraz, zaraz, od razu nie odwołam rezerwacji, ale... Jakby co to dam znać. Strasznie bym chciała jechać i Was poznać...
  15. Na "fajnych cenach" nad tą się zastanawiałam, ale padło na coś innego...teraz tylko zapłacić.
  16. No popatrz, z tego wszystkiego nie spojrzałam na opinie. Zwykle patrzę, ale ostatnio kupowałam kilka razy u "swoich" i zapomniałam o tym. Dzięki
  17. Jeszcze nie, ale można spokojnie czymś zatkać, ale co z górą, też komin przytkać trochę? Bo duże toto mam.
  18. To ja sie pochwalę...-2 na skakaniu i diecie ŻP i to po świętach Najlepsze jest obżarstwo moją sałatką owocową Ela wie o czym mówię
  19. Nie wiem, ale koszty są w granicach 150-250zł...niemało Znalazłam taką jeszcze...całkiem dobrze to wygląda http://allegro.pl/bl26-trampolina-zestaw-5...1565872016.html Bo markowe przy tej wielkości to powyżej 1000zł...
  20. Będziem szukać, ale odbiór osobisty to i tak koło 150zeta kosztów, bo "muszą z drugiego magazynu sprowadzić" Nie licząc dojazdu
  21. Trza by się na Śląsk przeprowadzić, tam wszystko jest Kurna, moja upatrzona właśnie została sprzedana. Idę do sklepu internetowego, tam coś było fajnego.
×
×
  • Utwórz nowe...