aru

te kupione, sprawdzałaś?

w domciu, dzięki za spota i do następnego bez obaw o frekwencję

a który jest "nią"?

wyszło jak wyszło, głupi wpis i tyle, stracił sens Panowie, nie zjem was, obiecuję , chianti nie zabiorę, żeby nie kusiło zagalopowałem się, chyba z ekscytacji proszę o wybaczenie

może brzmieć dziwnie, a nie powinno Olek i Marcin będą świezi, nogi się umyje, albo utnie stopy i bedzie Q,,,, głodny się zrobiłem

sklep jest obok

a ja zamówiłem Olka i Marcina,, będzie co szamać, także bierta ile się da, zrobimy potlacz

kuźwa, dobrze, że przypomniałaś, bo już bym pojechał na Mazury

to było już tak bardziej sarkastycznie, to co do tej pory było pisane co zabrać, co to, co toto, co toto nie, odbiera spontana wyjazdu, ale ja z innej gliny ulepiony

a #18 zrozumiałeś?

ma to sens, myślisz o: niemniej, jak się ogarnie nadmiar, to będzie pytanie co zrobić, jak będzie brakowało, rozwiązanie chwilowych problemów za często zasłania te długofalowe, o wiele gorsze

do sąsiada? to schemat jak i cały rysunek, a odcięcie nie oznacza muru, a równie dobrze kraty aco, zażwirowany rów lub kanał, wybrukowany rynsztok, możliwości jest wiele

a czemu to pomieszczenie ma służyć? jak i reszta stajni? są ludzie, którzy specjalnie robią takie ściany i płacą za to dużą kasę

tak po bezpiecznej stronie to odciąłbym zabudowania od tej spływającej wody, a resztę niech robi grawitacja (naturalnie), do tego nikt się nie czepi na odprowadzanie deszczówki raczej trzeba mieć Pozwolenie Wodno-Prawne (możesz poszukać), a tak - w zasadzie w sppsób naturalny, leje się do rzeki

hola, hola, na długości 37m wzdłuż drogi, a to daje tym bardziej duuuże możliwości ale wjazdu nie zrobi , a o to tu chodzi, żeby wleźć siatkę może przeciąć, tylko co z tego? może dostęp jest z innej strony?

czyli niech Gmina wystawi Ci kwit i tyle, masz służebność więc łachy nie robią, mają tylko warunek w MPZP co jest o Twojej działce? jak tak podchodzili do tematu, to nie są poważni klienci, tacy nie kupują

to Ty chcesz to sprzedać, czy użytkować?, bo jedno piszesz, a drugie chcesz robić cóż, może pohandluj - tymczasowy, jak najmniej ingerujący w istniejącą drogę i zieleń wjazd na Twoją działkę w zamian, że nie poprosisz ich o zabranie ogrodzenia i zieleniny na swój teren, bo to też jest niegospodarność wklej mapę, masz problem?

w odróżnieniu od takich co lpotrafią tylko poteoretyzować aaa, to dlatego parkietu się nie klei? wykładzina podłogowa ma pływać, czy podłoga jako całość? masz rozmach, 5 centów dylatacji od ścianki, podłoga nie tylko popływa, ale zapewne i sztorm jej nie groźny uhu, nawet wyszczekany, ale bez argumentów

wklej plan (np z geoportal2)

to z pewnością droga publiczna? masz jakieś mapy? obowiązuje MPZP czy tylko studium?

cóż porządek musi być, jak Ci tak to strasznie przeszkadza (choć nie wiem dlaczego - jeżeli działka przylega do pasa drogowego należącego do Gminy) to poproś Gminę o kwitek, na którym Gmina napisze to, co Ci powiedzieli i tyle

bo?

no to pozostał zakup paprykarza i turystycznej. ew. cebuli...

ja bym olał co słyszał(em) i zamontował na panelach, gdyby satysfakcja po wykonaniu, była niepewna, to zawsze można t przeciąć, tylko zastanawiam się - po co?