-
Posty
5 334 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
132
Wszystko napisane przez demo
-
Jak graniczy z działką na której powstaje budynek to automatycznie jest stroną i wcale nie musi projektowana budowa naruszać żadnych przepisów a na etapie pozwolenia na budowę urząd ma obowiązek, jeśli bezpośrednio graniczymy z tą działką, zawiadomić nas o wszczęciu postępowania oraz o wszystkich wydawanych decyzjach. Tutaj też mamy prawo do odwoływania się za pośrednictwem urzędu do oddziału NSA, jeśli uważamy, że wydana decyzja jest dla nas krzywdząca i jeśli potrafimy to udowodnić. Znowu muszę stwierdzić jak już onegdaj bywało , że chyba masz jakieś przeterminowane przepisy , chyba jeszcze te wydane za komuny . Autorka tematu pisze że nie powiadomili nawet właściciela sąsiedniej działki a Ty piszesz że nie muszą . Z moich informacji wynika że muszą . "niedaleko "a naprzeciw lub graniczyć to zupełnie inny układ i chyba nie wiesz o czym piszesz . Znajomy graniczy z ludźmi posiadającymi dwa rozwydrzone bachory i czuje się jak w małpim gaju na swojej działce . Niedaleko to ja mam autostradę i też wcale mi nie przeszkadza .
-
Gdybym miał wybierać to nie jestem pewien czy nie wolałbym autostradę . Dowiedzieć się co i jak w wydziale budownictwa , po czym zrobić wszystko żeby zablokować ten biznes . Ale nie w pojedynkę tylko razem z sąsiadami . Tak na pierwszy rzut oka , będzie to chyba punkt przedszkolny a nie przedszkole bo coś teren za mały w stosunku do zabudowy .
-
No właśnie o to chodzi że ponowna poprawna aplikacja załatwi sprawę a nie sznur . Do tego zdaje się że akryl ( choć słabo to widać na zdjęciu) był tylko wyciśnięty z tubki bez przetarcia zaraz po wyciśnięciu paluchem i miał małą powierzchnię kontaktową , to se odleciał .
-
Ja tam widzę wyraźnie w szczególności na czwartym zdjęciu że akryl odłazi bo nie jest dobrze przyklejony , a nie z powodu jakiejś " pracy drewna " . Oklejanie tego jakąś linką to raczej słaby pomysł . Trzeba zerwać ten stary źle przyklejony silikon akrylowy , potem porządnie zagruntować( nawet dwukrotnie ) powierzchnie styku i nanieść nowy akryl . Dobrze przyklejony akryl nie ma prawa odłazić tak jak to widać na zdjęciu . Piszę to bo sam testowałem na własnym stropie z belkami . Jak było byle jak i źle zapaćkane akrylem na podłożu mało nośnym (farba pyląca gips czy cokolwiek innego pylącego) to odłaziło a w miejscach porządnie nasączonych gruntem nie odłazi po 20 latach . Klejenie sznurka to dziadowski pomysł i będziesz patrzeć na to dziadostwo następnych x lat , aż dojdziesz do wniosku że coś trzeba z tym zrobić .
-
Ostrzeżenie - okna i drzwi - Warszaw - Opinia
demo odpisał sagpiotr w kategorii Książka życzeń i zażaleń
W takim układzie jak wszystkie dane moderator usunął to chyba równie dobrze może wywalić cały post , bo czemu on ma służyć ? , chyba jedynie jako przestroga przed dawaniem zaliczek ? , czy jak ? . Ale zaliczki zawsze się daje , no więc po co . -
zgadza się , masz rację , bo miałem na myśli otwory w gresie który ma 10 mm i mniej więcej tyle otworów udało mi sie wywiercić nim wiertło padło . W betonie dziesięciocentymetrowym to pewno ani jedno , tym bardziej że są krótkie ,co w szczególności ma znaczenie przy małych otworach .
-
Tymi tanimi otwornicami nie wywierci się wiele ale na jakieś 20 otworów powinna wystarczyć , ale też za kilka dych nie można wiele wymagać . Materiały ścierne niestety jak sama nazwa wskazuje , ścierają się , a w dodatku tego piasku diamentowego jest tam tyle co kot napłakał . Lepsze otwornice i trwalsze np. Rubi , kosztują już kilka setek . Taka tarcza Rubi do cięcia gresu zjada widię jak zwykłą stal , czego nie potrafi niejeden kamień szlifierski . Poważnie , ostrzyłem na starej tarczy Rubi która krzywo cięła , wiertła widiowe . -animus - ale z Ciebie to niezły harciol jak tą zębówką jednak wydłubałeś w betonie .
-
Już to samo widiowe wiertło prowadzące bez udaru nie wejdzie w żaden porządny beton , a co dopiero ta korona . Do wiercenia w betonie służą takie otwornice : http://allegro.pl/wiertlo-diamentowe-do-gr...3364443489.html nawet tego typu otwornica nie przetnie pręta , spali się i zniszczy po trafieniu na pręt . Otwornicą zębową można wywiercić chyba jedynie w takim betonie który składa się z piasku i cementu , czyli beton bez kamyków .
-
z garczkiem też pudło bo nie stalowy lecz aluminiowy .
-
Moje kiepskie zdjęcia tego nie oddają ale w realu i z bliska jeszcze lepiej , zaraz wkleję ze dwie foty . W sume pisząc lepiej to faktycznie mam na myśli gorzej , bo zależy o jaki efekt chodzi konkretnej osobie i co chce uzyskać przy tego rodzaju instalacji . Mnie chodziło o wydobycie koloru , uzyskanie pewnej faktury i rodzaj surowości powierzchni , a nie picuś glancuś .
-
Jaki Klej do styropianu - standardowy czy w piance?
demo odpisał MrTomo w kategorii Technologie budowy
Eee tam , ziemia przyciśnie i będzie cacy , ne ma potrzeby żeby zaraz mocno chropowacić , w końcu nadepnąłeś na jeszcze nie przysypany xps . Nie wiem czy każdy xps , ale te z którymi miałem do czynienia miały tak gładką powierzchnię że chyba nie sposób je porządnie przykleić do ściany bez choćby lekkiego fakturowania . Robiłem kiedyś przed klejeniem próbę i kawałek xps-a przyklejony do ściany bez fakturowania odleciał ale bez tej zewnetrznej gładkiej powierzchni która została na ścianie z klejem . Byłem mocno zdziwiony . Nie pomnę gdzie ale niedawno spotkałem zalecenie że trzeba . Sam też nie wiedziałem , ale Irbis jak widzisz o tym wie . -
Jaki Klej do styropianu - standardowy czy w piance?
demo odpisał MrTomo w kategorii Technologie budowy
Nie schropowacił strony klejenia i dlatego odpadła , niby w ziemi nie ma takiej potrzeby ale już na ścianie dla xps ma . -
Te oszczędności wody to w porównaniu do zmywania ręcznego ? , czy jakiejś innej zmywarki która była przed Boszką ? .
-
Nic nie sądzę , takie były proporcje tego rysunku którego autor chciał tylko pokazać o co chodzi , bo na pewno nie malował go z zachowaniem proporcji . Ale nigdy nie odważyłbym się robić wyliczeń na podstawie jakiegoś bezwymiarowego bazgrołu , co Ty niniejszym czynisz . Pokazałem tylko proporcje i skalę Twojej manipulacji . Natomiast na zdjęciach przesunięcie było tak małe że zupełnie niewidoczne .
-
To wszystko prawda , dodam tylko od siebie że dobrze jest gdy takie kafle mają minimalne fazowanie , prawie nic , ale wtedy wymagana jest jeszcze większa dokładność . W jednym z pomieszczeń kładłem kafle z dość dużą fazą (ten skos na obwodzie) i niestety już nie wygląda to najlepiej , ale w dalszym ciągu dość ładnie .