Jeśli dobrze pamiętam to ogrzewanie prądem ma sens tylko wtedy, gdy masz drugą taryfę, a ta będzie zależeć od gospodarza... z tego co wiem to jeszcze kilka lat temu ceny były porównywalne z ogrzewaniem gazowym, nie sądzę, żeby się to zmieniło. Ale z drugiej strony... Nie lepiej przekonać ciotkę, by przełożyła sterownik? To naprawdę niewiele roboty (na pewno mniej niż z zamontowaniem kotła czy pakowaniem się w ogrzewanie prądem ). Po drugie - dlaczego miedziane rurki - nie lepiej dać rury PEX? Koszt inwestycji od razu maleje. Acha - i co na ogrzewanie prądem by powiedziała instalacja elektryczna? Czy bezpieczniki są do tego dostosowane? Bo jak zacznie Wam chodzić na raz kilka grzejników - to pobór mocy może być spory...