Skocz do zawartości

molytek

Uczestnik
  • Posty

    1 455
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    5

Wszystko napisane przez molytek

  1. no, to takie cuś mi wyszło.. (sorrki za niostrość zdjęć ). konsystencja znacznie sie poprawiła po całkowitym stężeniu i elegancko się kroi. smak tylko waniliowy, póki co i skrobię kupiłam, w pierwszym sklepie zresztą, do którego weszłam mam nadzieję, że o takie coś chodziło. za ciacho się w sobotę wezmę
  2. qrrr... pogubiłam się.. ta mazeina, to skrobia w końcu, czy mąka kukurydziana?
  3. noo, jakby tu najprościej rzec... po prostu są dla moich wątpi zbyt ciężkostrawne i źle się po nich czuję. "stąją" mi gdzieś w przełyku, na wysokości płuc poza tym moja mama, po poważnej chorobie, też nie może ich jeść, a jednak chciałabym by i ona mogła się zajadać, bo Ona taki sam sęp na słodkie, jak ja
  4. dzięki serdeczne gawełku, już notuję czy jakieś jeszcze? noo.. a co masz jeszcze do zaproponowania dobrego ze słodkości? byle bez otrąb i płatków owsianych, bo tu się mój organizm buntuje niestety.. i za tą mazeiną muszę polukać.. gdzieś czytałam, że na mące ziemniaczanej, nie wychodzi to ciasto.. robiłeś kiedy z takim zamiennikiem?
  5. i koniec tematu! jak się komuś nie podoba, nie pasują warunki.. to niech nie nocuje! wolna wola.. brrr... się atmosfera popsuła jednymi dyrdymałami.
  6. oki, spokojnie, nie spieszy się
  7. no yyyy... nie sprawdzałam dzisiaj. wczoraj zostawiłam już w spokoju i będę szamać dopiero, jak z pracy wrócę ale jeszcze bym Cie poprosiła o przepis na jogurtowe ciasto, bo wierzę raczej sprawdzonym przepisom, niż tym znalezionym w necie, co do których pewności nie mam.
  8. mój Rysiek był kastrowany w grudniu 2009r. miał wtedy 7miesięcy i ważył coś ok.4,5-5kg. Dziś waży 6,8kg..tylko na suchej, weterynaryjnej karmie. jak dobije do 7, to zaczniemy go odchudzać.
  9. szarlotkowe? znaczy co.. jabłek tam wkroiłaś?
  10. hmm.. mówisz, że nie conica.. noo.. ja mam takiego i mój jest conicą, ale upierać się nie będę przecie, bo ze mnie żaden ogrodowy autorytet te rude, opadające igły, mogą być objawem choroby, mrozu, lub oznaką braku dostępu światła od spodu (mój właśnie tak ma, od strony, która jest przy budynku). możesz wrzucić jakieś jego zdjęcia tu, do działu ogrodowego i na pewno dostaniesz odpowiedź. szkoda, żeby się zmarnował. mój rośnie w donicy i się nie umywa do Twojego
  11. no, jeszcze trochę zostawiłam
  12. no i ten.. zajadam właśnie to mleczko i tak: - za dużo sobie nałożyłam (czyt.: bede zigać) - za mało słodzika ( a dodałam z 15 tabletek), - czy konsystencja "zważonego mleka", jest właściwa?
  13. chłe, chłe.. Ryśka mojego paraliżuje, jak mu szelki zakładam... i wyprowadź takiego na spacer... kot nieżywy
  14. tiaaa...... już ja tam wiem i widzę swoje hmm.. noo.., trochę mam, ale od samych, sporadycznych, słodyczy dukanowskich, chyba mi nic nie będzie.. moje już stoi w lodówce i chyba zaraz polecę spróbować, bo mnie korciiii...
  15. przyleciał tu i molyt i przywlókł nazwę drzewka osławionego. Wg mnie, to świerk biały conica pięknie Wam rośnie. i dom i drzewko
  16. ej chłopcy, nie świrujcie napisałam przecie, że celem jest utrzymanie wagi. poza tym, przezorności nigdy dość. ze dwa kilo w dół, też by mi na urodę nie zaszkodziło dzięki Daga za przepis. tylko ta ilość jajek mnie z lekka przeraziła.. nie wiem, co na to moja wątroba powie ps. na słowo "seks", nawet tu przybyło 35 gości od razu, więc może więcej ludzi się od razu zmotywuje do odchudzania, dzięki Wam
  17. kończę michę sałaty z jogurtem naturalnym, a na obiad kurak z warzywami i kaszą jęczmienną. mam chęć na którąś słodycz z tych, co wymieniłaś Daga, tylko nie wiem, która najsmaczniejsza i NAJMNIEJ PRACOCHŁONNA?
  18. stoi toto i u mnie na biurku, piję od ponad tygodnia z aqua slimem, ale smak błeee... nie smakuje.. wole jednak normalną czystą nie dość, że nie smakuje, to jeszcze efektów nie daje.. słodkiego się nie odechciało, a dzisiaj na wadze kg więcej, niż tydzień temu, mimo diety 1200kcal. No, ale to głównie sprawka, wykończonej w 3 dni bombonierki, otrzymanej na Dzień Kobiet i co najgorsze, zero motywacji i chęci do diety czekam na jakiś bodziec, ale nadejść nie chce. w każdym razie Daga, potowarzyszyć mogę.. póki co, moim celem jest tylko to, by nie przytyć więcej.
  19. no jasne, że połkła .. super będzie znów wszystkich spotkać i... liczę, że mi Adaś w końcu dokończy swoją opowieść
  20. Trudno przyjąć, póki co, że to już po.. BYŁO SUPER!!! Dziękuję za świetny weekend i tak ciepłe, bezkrytyczne przyjęcie do grona rodziny "zlotowców"
×
×
  • Utwórz nowe...