Skocz do zawartości

molytek

Uczestnik
  • Posty

    1 455
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    5

Wszystko napisane przez molytek

  1. a może zdjęcia w ramkach na ścianę? albo półki.. kilka pomysłów: osobiście, widziałabym tam coś takiego, jak na 3 zdjęciu, tylko nie dwie, a trzy ramki. może czarno-białe zdjęcia z domowego archiwum. albo takie półeczki, jak na przedostatnim.
  2. no kobieto... odwaliłaś kawał dobrej roboty ślicznie to wygląda. teraz czekamy na efekt końcowy, ale już widzę, że będzie galancie
  3. ta lampa jest śliczna. pasowałaby ;) a jak często używacie, tak naprawdę, tego górnego oświetlenia? wieczorami pewnie głównie świeci się lampa stojąca, a żyrandol włączacie sporadycznie.. jeśli jest inaczej, to rzeczywiście, może być za ciemno.
  4. jaki kolor karniszy masz? srebrny, czy w stare złoto bardziej? na to tez musisz zwrócić uwagę, jeśli wybierzesz lampę z metalowymi elementami. te Ikeowską na nodze będziesz wstawiać? ta noga czarna chyba.. to i wybrać musisz coś, co będzie do niej pasowało. coś lekkiego w formie. tez myślałam, że ta jeżyna będzie inna. spokojna, ciemniejsza bardziej. no, ale zobaczymy efekt końcowy. na razie wygląda hmm... apetycznie. skojarzył mi się od razu jogurt jagodowy z kremem panna cotta
  5. No ba! Tacy Prezesi, jak ty, to w ogóle pod inną kategorię fajności podpadają. Ich nie lubić nie można! Nie da się! Bo konsekwencje mogą być opłakane w skutkach. nie zapominaj o poratowaniu ogniem.. i to nie ja obudziłam, tylko prostata
  6. molytek

    Dywan

    ja mam i... nie polecam. zwłaszcza w pomieszczeniu, gdzie dużo się chodzi.. kurz wbija się głęboko, odkurzanie, pranie, ani trzepanie nie bardzo pomagają, zawsze ma się już wrażenie, że czysty to on nie jest i cholera wie, co tam w nim siedzi. włos się przyklapuje, a to spanie... no, to chyba tylko na takim "prosto ze sklepu". jednym słowem: "niehigieniczny"
  7. Kasia i Tomek tłumaczyli mi potem cała drogę, że tak, tak.. że to normalne, że tak trzeba... noo.. to i ja się powoli jakoś zwichrowywać zaczęłam, coby nie odstawać bośta fajne wsje
  8. o to, to... wszystko zostało szybko i bezboleśnie wyjaśnione i zapomniane ;) i vicewersal YES! YES! YES!
  9. przeprosiny przyjęte. było-minęło. ważne, że właściwe wnioski wyciągnięte
  10. najpierw pomaluj, poustawiaj meble i wtedy mąż zobaczy, czy obraz i żyrandol pasują.. poza tym.. z meblami zrobiłaś niespodziankę i nikogo nie pytałaś. tak samo możesz zaskoczyć i dodatkami. poboczy się dwa dni i tak w końcu stwierdzi, że dobrze zrobiłaś i jest git
  11. Baaaardzo jestem ciekawa, co miałeś na myśli... Dość niefortunnie Ci ten żart wyszedł. Czasem warto się chwilę dłużej zastanowić, jaki wydźwięk mogą mieć wypowiedziane/napisane, słowa.
  12. to dlatego, że Twoje nowe meble, są właśnie bliżej różu, niż fioletu. dlatego tak podkreślam, żebyś zwróciła uwagę na tonację i odcienie, bo możesz sobie namieszać i "jajecznicę" zrobić. ale ja Cię przekonywać do zmiany zdania nie mam zamiaru, bo to Twoje wnętrza i to Ty masz się tam dobrze czuć, a wyraźnie widzę, że jeżyna Ci podpasowała. I na zdrowie! najwyżej różnicę wyrównasz jakimś pledzikiem w kolorze ściany.. poszewką w takim odcieniu... albo małą serwetką na ławę. amen.
  13. będzie pan zadowoloooonyyy...... edit: proponuję jeszcze, byś przystawiła próbnik tkaniny do tej jeżyny. czy się odcienie nie pogryzą ;)
  14. jestem za ta ostatnią opcją, zamiast brązu. tyle, że bałabym się trochę, że te jeżyny, choć śliczne, to za smutne wyjdą. postawiłabym na coś żywszego - np. wrzosowe wzgórza. do tego ta kamionka. także na suficie. a w ogóle to bardzo mi się z tej palety KOLORY DULUX podoba "sypialniany" spokojny róż i miałabym chęć cały pokój taki zrobić
  15. tak, wtedy sufit też w tym jaśniejszym odcieniu. zważ jednakowoż i na to, że na ścianie wychodzą zawsze kolory ciemniejsze, niż na próbnikach.
  16. takie cuś mi jeszcze wpadło przypadkiem oko. to dość zbliżone do tego, co już masz..
  17. czyli, w najbliższym czasie, musisz okulistę odwiedzić
  18. Ty się droczysz, prawda? uważaj, bo za chwilę zacznę wątpić w Twoją inteligencję... poza tym, jedyny motylek, jaki był na imprezie, to ten
  19. a nie przemalowałabyś i tej ściany do końca kuchni? jedna w kuchni, w innym kolorze, tez by mogła być ;) ta przydymiona śliwka, to dobry kolor. a do tego właśnie zieleń.. ja uwielbiam takie połączenie kolorystyczne ;) tylko ze wzorników w sklepie, trzebaby dopasować odpowiedni odcień. szkoda, że nie masz próbki materiału kanap. tez by można do sklepu z farbami zabrać, bo odcieni różu, śliwki i fioletów jest zatrzęsienie, ale źle dobrane do siebie, będą się gryzły strasznie.. poniżej kilka inspiracji, jak takie zestawienia wychodzą ;)
  20. no, nie zdążyłam uprzedzić, że się Daga pogniewa było się na Zlot pofatygować ;) miło mi
  21. a to kolega nieuświadomiony jeszcze? ojojojjj.... a tego to już w szkole uczyli... ;)
  22. pasowałby tez do tego taki zestaw kolorystyczny, albo każdy z nich oddzielnie. tylko wtedy dodatki dla ożywienia tej różowo-śliwkowej monotonii. np. właśnie jasna zieleń. to kolory Dekorala
  23. Daga, może dla ułatwienia wrzuć jakąś fotę obecnego stanu, będzie łatwiej dopasować i wymyślić pomocnego ;) kiedy te meble przywiozą? może tez warto poczekać, wziąć próbnik kolorów ze sklepu i dobrać coś odpowiedniego. ta śliwka to śliczny, ale trudny kolor. pewnie dobrze komponowałaby się też z szarościami, ale Ty chyba masz bardziej dom wykończony w beżowej kolorystyce. lila mi nie pasi.. ale to mnie, bo nie przepadam za tym kolorem na ścianie. poza tym... czy koniecznie muszą być dwa odcienie?
  24. poduszki będziesz miała w identycznym obiciu? jeśli tak, ja poszłabym w zieleń... groszkową, ale jasną, bo meble ciemne i np. w którymś momencie na ścianie, powtórzyłabym motyw pasków z poduszek. inną opcją jest przedłużony z kuchni beż, żeby nie robić niepotrzebnego misz-maszu kolorystycznego.
×
×
  • Utwórz nowe...