Ognisko? Izolację ściągasz nożykiem jednym ruchem: nożyk kładziesz na płasko na rancie stołu albo drewnianego klocka, przewód ciągniesz pod nożykiem pod włos. Na ostrzu zostaje połowa izolacji, zdjęcie drugiej połowy to jeden ruch palcami.
Racja. Ja się tym nie przejmowałem. Kładłem kable mimo braku okien i drzwi. Na środku podwórka zostawiałem metalową taczkę, żeby ona stała się pierwszym łupem, oraz trochę prętów na widoku. Żaden złodziej - taki co gotów jest rwać kable ze ściany - nie dysponuje taką ilością szarych komórek, by zostawić taczkę i stal, a zamiast tego męczyć się z kablami. Żaden.