Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 403
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Kupiłem omyłkowo baterię wannową, a nie natryskową. I zastanawiam się, czy oddać, czy może zamontować ją w kabinie prysznicowej. Czy są jakieś korzyści z posiadania kranu pod prysznicem? A może są jakieś niedogodności z tego tytułu? Opcja 3 - Hydromasaż, bicze wodne, radio, etc - temat otwarty. Głównie chodzi o ten nieszczęsny kranik.
  2. Myślałem, żeby tę rurę położyć w ziemi i przykryć styropianem i pianką pur. Mam sporo ścinków jednego i drugiego. Zakryłbym to od góry folią i nawet na 1,20m głębokości mróż by nie złapał. Odnośnie poziomu wód gruntowych - bladego pojęcia nie mam czy mam wysoki czy niski. Nie wiem też czy poziom wód gruntowych to ten, na którym woda pojawia się po ulewach, a potem schodzi, czy też poziom wód gruntowych to ten, gdzie woda jest stale. Chyba pójdę pod ławą.
  3. Cholerny kranik. Sam już nie wiem. Przecież on będzie z metr nad ziemią! Wiadro mam na biodrze trzymać, żeby wody nalać? A jak na ziemi postawię, to zanim nauczę się celować..., to nieraz wszystko dokoła się zachlapie. Diabli nadali. Oddam. I to jest słuszna decyzja.
  4. Tinek, napisz. A odnośnie rury, więc wkopię się niżej. Już jestem wkopany na poziomie ławy. Boję się przez ten "pizdryk" puszczać rurę z wodą. Dom się ruszy, rura zostanie i woda poleci. Zapał - raz jest, raz go nie ma. Tinek, pytanie: czy w łazience w kabinie prysznicowej masz baterię z kranikiem czy tylko ze szlauchem do prysznica?
  5. Vega, mnie to naprawdę zaciekawiło, dlatego poprosiłem o rozwinięcie myśli. A z pustakiem: CYTAT(PeZet) Jego kształt - charakterystyczny - zapewnia taki rozkład sił, że nie spadniesz, bo - paradoksalnie - stojąc z pozoru na pustaku, tak naprawdę stoisz na belce. CYTAT(Vega1) mylisz się grubo. Byłem świadkiem kilka razy, jak ktoś źle stanął (między środkiem a brzegiem pustaka) i pustak z nogą leciał piętro niżej. Mowa o pustakach z terivy1. Są słabe jak posypka na szarlotce (dlatego się tak doskonale zespalają z betonem) CYTAT(PeZet) Wpadła noga, bo gość stanął na niezalanym betonem pustaku. Po zalaniu belk a wraz z nadbetonem tworzą właściwą konstrukcję stropu. Pustak jest tylko po to, żeby od dołu był sufit, a od góry nadbeton i odpowiedniej wysokości belka. Dlatego też stropex wymyślił stropy ze styropianu, a faelbet z gazobetonu. Pustak to szalunek. To było odnośnie tego, że są słabe, bo nie muszą być mocne, bo są wyłącznie szalunkiem.
  6. Szczególnie chodzi mi o przepust dla wprowadzenia zimnej wody do budynku. Zazwyczaj rurę niebieską PE 40mm wprowadza się pod ławą. Mam jednak zrobiony przepust na głęb 120cm poniżej strefy przemarzania rurą fi 50. Oznacza to że jest bardzo mały luz. Czy mogę bezpiecznie tym przepustem wpuścić rurę z wodą do domu? Czy lepiej nie ryzykować? I przy okazji mam pytanie, czy ocieplacie rurę z wodą, kładąc ją poza budynkiem, i w budynku przy ścianie.
  7. Z wielkim bólem, ale muszę zgodzić tutaj z Tobą w całości.
  8. Dlaczego? Możesz rozwinąć? Tu znowu mnie zaskoczyłeś. Możesz rozwinąć? Wpadła noga, bo gość stanął na niezalanym betonem pustaku. Po zalaniu belk a wraz z nadbetonem tworzą właściwą konstrukcję stropu. Pustak jest tylko po to, żeby od dołu był sufit, a od góry nadbeton i odpowiedniej wysokości belka. Dlatego też stropex wymyślił stropy ze styropianu, a faelbet z gazobetonu. Pustak to szalunek. Vega, wypełniłem wąskie szczeliny cegłami. Nic nie pęka. A to dlatego, że ich nie fazowałem od spodu na podobieństwo pustaków teriva. Więc trzeba je było obrzucić od dołu tynkiem. Trzyma się. Przywarł. Do cegły pełnej! I rozwiń, proszę, o co chodzi z tym spapranym miejscem na otulinę.
  9. Ashantess, tak też uczynię, a zamiast korzenia dam liść. Rośnie tu u mnie tego na łące sporo. Czy może ten korzeń być musi?
  10. Mam prośbę o przepis na ogórki małosolne. Wiem, jest banalny, ale... nie znam go. A siedzę sobie na budowie, bym zrobił... wiaderko małosolniaków.
  11. Mam problem z przepustem przez fundament. Woda idzie rurą PE 40mm. Przepust sobie zgrabny zrobiłem 50mm. Czy to nie mało? Tej pianki wlezie ledwo co. Jakieś tarcia, rura pęknie i kłopot gotowy.
  12. I z dwudziestu minut zrobiło się 45. Oj, nie chcę się nic.
  13. Barbossa, ale to jest kawałek, co? Xavieer o nim mi przypomniał, o Kitaro.
  14. Vega1, skąd ty bierzesz te informacje??? Zaczynasz mnie przerażać. Trzymając się twojego zjawisko-twórstwa: a bloczek gazobetonu nie nasiąka? A stropy z gazobetonu? A stropy ze styropianu? Miej litość... Dalej: "tworzy monolit (w pewnym sensie)" W jakim sensie? I w pewnym czego? Rysy: czyli klawiszowanie. Pojawia się, gdy żeber rozdzielczych nie ma lub są w zbyt dużym rozstawie. Podsumowując: Vega, podaj mi źródło, z którego sensacje przez ciebie przytaczane pochodzą. A czar terivy tkwi nie w pustakach, a w belkach. I to jest magia. Pustak jest szalunkiem traconym. Jego kształt - charakterystyczny - zapewnia taki rozkład sił, że nie spadniesz, bo - paradoksalnie - stojąc z pozoru na pustaku, tak naprawdę stoisz na belce. Zgodzę się odnośnie pomysłu Brzozy: samodzielne lanie belek to w moim odczuciu najwyższa szkoła jazdy. I jeśli Kriszielony w życiu domu nie budował, to na pierwszy ogień nie pakowałbym go w konstruowanie belek. Bo co prawda nie utoną, ale - wiszą.
  15. Godzinę i kwadransik pokopałem. I znowuś przerwa 20 minut. Kitaro posłuchałem: http://www.youtube.com/watch?v=GGtKxbu7vLI&NR=1 ...i wracam do rowu. Rano się nie chce. W południe upał i muchy. Pod wieczór żrą komary. Nie da się robić, szefie! To się oprzyj o łopatę.
  16. Wprowadzenie wody do budynku Jak mi się nie chce kopać tego rowu... Do wykopania: 7mb x szer 0,5m x głęb 1,7m = 5,95m3 Wykopałem od wczoraj robiąc jednocześnie kanalizację, składając szafkę, projektując instalację cwu, medytując nad buforem: 7mb x szer 0,5m x głęb 0,5m = 1,75m3, czyli 1/3. Nieźle. Więc o 15:00 poszedłem na śniadanie. Kopanie fundametów wyglądało podobnie, tylko w pełnej nieświadomości tego, co mnie czeka. A teraz, niestety, wiem, co mnie czeka: Na głębokości około metra pojawi się glina i mnóstwo małych kamyczków. Ale, jak wakacje, to wakacje. Pocieszająca jest myśl, że kopanie nie jest najbardziej bezmyślną pracą na budowie. Najbardziej bezmyślne jest malowanie ścian. Ile będę miał do pomalowania... Policzmy parter: sufit parteru = 65m2 + podciągi 2 x 4mb x ( 0,25 wys x 2 + 0,25 szer) = 6m2 + ściany 2,8wys x ( 17m część lewa + 15m część prawa) = 100m2 (szacunkowo, bez odejmowania otworów) razem: 177m2 Wolę kopać. Zostało 4,2 m3 do wykopania. Sjesta trwała półtorej godziny.
  17. Dobrze wiedzieć, dzięki. Coolibeer, masz kranik przy baterii prysznicowej? Czy tylko prysznic?
  18. Wszelkie kraniki dopiero mam mieć. Właśnie nad tym siedzę. Ale w pom gosp nie wcisnę kranika. Brak miejsca.
  19. A nalewanie prysznicem? Do miski, do wiadra...
  20. Bajbaga, o co chodzi z tymi krotnościami? Z przepisów wynika jakaś choleryczna ilość wymian na godzinę. A potem czytam opinie, że wymiana 0,5-0,7 kubatury/h wystarczy. Czego się trzymać? Bo zewsząd wieje.
  21. Norbiwolow, dobry pomysł z tym szybkim rozszalowaniem. Nie zrobiłem tego i mi poza obrys wystaje wieniec tak do 2 cm. Co prawda styropian miękki jest i plastyczny, ale zawsze lepiej, kiedy jest na równo. Belki 4,5m.... Tak. Sam targałem. Na raty. Pozdrowienia. Edit. dopisałem: Belki 4,8m też targałem sam.
  22. Jimt. Wielkie dzięki, bo znowu zacząłem mieć dylemat. Ale skoro tak, to już wiem.
  23. Wieczorem rozpakowuję nowo nabytą baterię prysznicową do zamontowania w wirtualnej kabinie prysznicowej (kabina bez kabiny) i okazuje się, że kupiłem, owszem,... baterię wannową. Ma dziurę z gwintem na prysznic i normalny kranik. Oddać? Montować? W sumie ten kranik też się może przydać. Pytanie do czego? Kłapouchy znalazł zastosowanie dla pękniętego balonika i słoika po miodzie, schował balonik do słoika, więc może i kranik się przyda pod prysznicem, na przykład po to, żeby się umyć. Może jakie wiadro da radę napełnić. Albo twarz obmyć... pod prysznicem stojąc. ??? Z innej strony mieć kranik i nie mieć kranika. A nuż się okaże, że przydałby się, a nie będzie. A skoro jest, to jest. Majątku wszak nie kosztował. Jakby co, mogę go dać na poddasze, jak już tam zacznę robić łazienkę. Tam będzie wanna. Więc i kranik, i prysznic. I tak też zrobię. Jest odpowiedź. Jest decyzja. Montuję.
  24. Zdjęcia zrób, plis/please... tej otuliny też. Bo pewnie co grubszego położą niż tylko takie szare gąbkę.
×
×
  • Utwórz nowe...