-
Posty
6 399 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
87
Wszystko napisane przez PeZet
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Skoro jesteście, kolejne szybkie pyt. Obróbka komina. robię z dwóch pasów - górnego i dolnego. Górny szerokość 10cm, dolny - tu pytanie o wymiary. Jak szeroki ma by c zakład na pokryciu i jak wysoki ma być ten kołnierz?
-
Dzięki, Razmes.
-
O tej rękawiczce myślałem, czy to żart. Ale wiem już, że nie żart. Nie, nie skaleczyłem się. Dzięki. Zrobię, jak piszesz, No i o słońcu - w życiu, ale o w życiu bym nie pomyślał, że faktycznie - degradacja, te sprawy. Zastanawiam się też: mam kominek wentylacyjny - zakończenie kanalizacji, On jest do pokryć płaskich. Nie chcę kupować drugiego z kołnierzem do falistych i myślę, by ten kominek przemontować - wstawić na blachę. To dobry pomysł?
-
Żadne inne rozwiązanie nie ma sensu. Pozostaje skuć, pogłębić, zaizolować (zrobić wannę) i zbudować porządną podłogę. Chudy beton na gruncie 10cm Izolacja Ocieplenie 20cm styropianu. Wylewka 7cm Okładzina 1,5cm Wychodzi w sumie 40cm. Odejmij od tego to co masz, jakieś 11cm. Pogłębić musisz na szpadel i trochę.
-
Przede wszystkim ogromnie dziękuję kolegom służącym mi radą za pomoc. Jest bezcenna. Walczę. Niebawem zamówię blachę trapezową. Utknąłem na pasie nadrynnowym. Czytam Wasze wypowiedzi na ten temat i to co mnie szczególnie teraz interesuje cytuję z Was poniżej. Problem mam taki oto: Papę wpuściłem do rynien. Powinienem teraz zamontować pas nadrynnowy, tylko że nie zapnę go o krawędź rynny, bo jest tam papa! Papy nie wytnę, bo ona odprowadza kondensat. Mogę pas nadrynnowy zrobić dłuższy, wchodzący głębiej do rynny ale wtedy skropliny z papy spłyną do zagięcia pasa blachy. Czy to jest ok? Z Waszych wypowiedzi wynika logicznie, że nie muszę stosować pasa nadrynnowego, jeżeli blacha trapezowa wejdzie do rynny, a "podwinięta" na jej krawędzi woda nie popłynie za rynnę. Mam miejsca, gdzie ta papa dochodzi raptem do krawędzi rynny - na końcu najbardziej obniżonym, blisko sztucera.
-
Dziękuję, panowie za odzew. Kosze oba mają u mnie 450cm od łączenia w kalenicy lukarny do podstawy. Myślałem, że zrobię kosze z arkuszy, które po rozłożeniu mają dokładnie 59cm - takie mi kawałki zostały z przycinania innych pasów. Po zagięciu brzegu na 2 cm zostałoby po 27,5cm na stronę kosza. Dach ma spadek 40st. Przyjrzałem się mojej konstrukcji koszy: temat montażu kontrłat tu już sygnalizowaliście, więc, uczulony, zrobiłem prostopadle do łat, czyli zgodnie z ruchem wody. Zastojów nie będzie. Dzięki za informację. Wracając do pogłębiania kosza - czy przy 40st nachylenia obu połaci, 450cm długości kosza oraz 55 cm szerokości kosza - czy w takiej sytuacji muszę fazować łaty? Mogę to zrobić, tu podetnę, tam przystrugam, pytanie czy muszę, bo jeśli nie muszę, to mnie się nie chce. Niechętny jestem przycinaniu również dlatego, że łaty, takie jakie są z natury, przykrywają otwory wentylacji połaci. A te kanały są w odległości granicznej od osi kosza, coś koło 20-25 cm.
-
O, ja cię! Jak kto nie wie, ja nie wiem, to przegapi! Tak trzeba? W mordę. Z innych filmów wychodzi, że na przykład dachówki odchylają się... Alee... jeśli ja mam podcinać, to muszę... cały kosz.... poprawiać? Wykręcać wkręty? O, matko...
-
Dzięki, Animusie. Filmy z tym Panem znam już na pamięć, Skoro podrzucasz mi ten film, wnioskuję, że nie ma żadnych tajemnic w układaniu koszy. Przyjrzałem się, jak układane są dachówki - ta skrajna zachodząca na kosz zawsze lekko odstaje. Wnoszę, że i w przypadku krycia blachą, po prostu skraj blachy będzie uniesiony o te 2 cm. Nie wiem tylko, bo na tym filmie tego nie widać, w którym miejscu kończą się łaty? W filmie jest mowa o jakichś 1,5cm!!! 1,5cm? Nie wiem o co chodzi, bo w filmie jest skrót myślowy. Na innych zdjęciach widziałem, że łacenie idzie prawie do osi kosza!
-
RYNNA KOSZOWA Jak to jest z rynną koszową? Mam kontrłaty, potem łaty, a na nich leży rynna koszowa, której krawędzie są podniesione do góry, żeby woda się nie przelewała pod blachę. No i jak to podniesienie krawędzi pogodzić z leżącą na łatach blachą? Nie przejmować się? Czy może czegoś nie wiem? Mnie wychodzi, że na styku blachy trapezowej i kosza - trapez jest uniesiony o tyle ile wyniesie krawędź kosza. Ta krawędź, którą się łapie żabkami. Bo się przecie nie zagina na pozi0mo, co nie? Co poza tym? Robi się. Gnie się. MOntuje się. Zaginarka działa prima sort. Pofotgfarfaruję szczyty, to zdjęcia będą.
-
A ja już po moim apelu kilka dni temu wróciłem do wpisu Animusa - i zrobię tak jak pokazał na rysunku ze strony finco: Zrobię tak albo tak: Deskę wiatrową już mam - szerokość 14cm. Zajdzie na krokiew na 4cm, w proporcjach to ułoży się mniej więcej tak jak na rysunkach powyżej.
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Z albumu Dziennik PeZeta (foto-archiwum)
-
Dzięki za odpowiedź. Jeden szeroki na 30cm pas blachy straszliwie by się giął pod wpływem zmian temperatury, a i kwestia estetyki tu gra rolę. Mnie chodzi o łączenie tych dwóch pasów, a czasem trzech. Już znalazłem różne opisy. Np tutaj jest tak, jak chyba zazwyczaj się robić powinno ((c) by wistal):
-
Tak się przyglądam... Patrzę na obróbki dajmy na to szczytowe - wiatrownica. Widzę, że obróbkę wiatrownicy ktoś zbudował z dwóch pasów. I zastanawiam się, czemu służy to, że te pasy zostały połączone takim kawałkiem zagiętym? Zawsze się zagięcie robi? Taki półrąbek? Z jakiegoś powodu nie wystarczy na styk górnego pasa połączyć z dolnym, uzupełniając uszczelniaczem. Nie wiem dlaczego nie wystarczy. Kapilarne podciąganie wilgoci? Przecierzże jest uszczelniacz, więc kapilarnie nic się nie zassie. Jakiś dobry człowiek wyjaśni?
-
W edycji mi kursor przeskoczył i pooooooszło. Skrót to był myślowy i żartem ironia czy coś takiego, jeśli dotknąłem, przyjmij moje szczere wyrazy skruchy.
-
Ostatnio przerabiam podobny temat z blachą - nauczony doświadczeniem z drzwiami ściągnąłem folię z blachy od razu! KUle bilardowe albo nawet piłki lekarskie mam trzy! I - uwaga! - gnąć podkładam jakąkolwiek folię czystą śniadaniową, czy stretch - działa. BYle podłożyć coś foliowego czystego i jest ok. Cóż, musisz?????? A gościowi co tonie i nie potrafi pływać, zawołajmy chórem zza burty: musisz machać rękami i nogami! Hej, musisz machać rękami!
-
Zawiadamiasz Autora projektu.On ma prawa autorskie.
-
Szukałem, k***a, ale nie znalazłem, bo w tym burdelu nic nie sposób znaleźć. Taaaaakie fajne zdjęcie Bobiczek zamieścił roślinek, które mnie potem z POŚWIĘCENIEM ŻYCIA dozwiózł - przekraczając autostradę z roślinkami pod pachą, na skróty i niejednokrotnie z powodów różnych! - i ja je posadziłem ! I to chcę tu napisać. One rosną!!! Bobiczku! Prezesie! Te wyglądające jak słoneczniki żółte te, od Ciebie, te żółte, są jak busz gęste i rosną!!!! Dziś wykarczowałem kawałem mirabel żeby słoneczniki odBobiczkowe, odCiebiePrezesowe łapały więcej słońca. Są piękne.
-
Dziękuję Redaktorowi za przesyłkę. Dotarła. I bardzo dziękuję za gratis - Nie wiedziałem, że młody technik jest wydawany przez AVT! To już wiem na co będę wykorzystywał punkty. Toż MT to pismo nad pisma najważniejsze - kiedyś kolekcjonowałem! A na okładce z tyłu była zawsze jakaś supermaszyna. Motocykl.
-
Tu mam problem - nie wiem jak ogarnąć miejsce łączenia dolnego krańca kosza z połacią. Do tego poniżej kosza jest krawędź dachu, więc i arkusze blachy JAKOŚ będą łączyć się na wprost wylotu z kosza. Jak obczaić takie miejsce, żeby nie robić pięć razy? Poniżej foto problematycznych dwóch punktów: