ewiq0

hmmmm nie wiem teraz dokładnie ile ja mam metrów, ale połowę drożej, więc chyba nie dałabym się nakusić.....

i mnie się podoba

a ja jestem ciekawa ile takie meble z czystego drewna kosztują....ja mam z płyty i dużo płaciłam, więc aż się boję ile takie drewniane mogą kosztować

super super....ależ żal

no ale cierpliwość, to my mieliśmy Gaweł od piątku, teraz już się kończy

trochę mnie tu nie było, a tu już takie postępy.......gratuluję

ej no.......leniuchu, foto prosimy właśnie Piotrek, to mms nam poślij chociaż jak jest zimno

ano

i ja się przyłączam do chęci zobaczenia szczegółowej relacji

to do kiedy dziecko będzie mogło na takim łóżeczku spać nie ma znaczenia, bo wydaje mi się, że w wieku 6 lat autka i samolociki już są w mniemaniu takiego dziecka dla maluszków......

oki czyli przygotuję pismo, jak nie podpiszą, to ich sprawa, a sąsiada poinformuję, że wspólnota nie chciała się dogadać, niech on sobie z nimi uzgadnia, albo niech sobie od siebie robi, znaczy w swoim mieszkaniu.....

hej Rysiu.... no właśnie, a jak to wygląda prawnie, czy mogę w takiej pisemnej umowie sobie zastrzec, że w danym dniu muszą skończyć i, że wszelkie koszty ponoszą oni?? I czy jak nie podpiszą, to mogę ich nie wpuścić?? Na stronie firmy zarządzającej, nie powiem jakiej firmy, bo my się na nią nie godziliśmy, a i tak zarządza nic nie pisze.... tutaj jest adres

no super domek, ale dużyyyyy czekam na zdjęcia z postępu prac

piękna...ech te szarości

a ja bm powiedziała....męża i teściowej...chociaż po dłuższym zastanowieniu.....męża

pięknie....pięknieje w oczach, n kiedy wprowadzka zaplanowana??

wiem wiem Heniu....pamiętam i jak tam synuś czy dziewczynka??

wow kolejne....czyli mogę zamawiać?? jupi adikowi zlecę, a ja jeszcze jedne kolędy chyba zgarnę

no a ja czekam na wizualizację kuchni....cena rewelacja....warto poszukać czasami i zrobić więcej wycen.....

wow...czyli kolejny bój......kiedy ja popracuję

no kurcze....to co na święta w nowym domku

ta chyba aparat się zepsuł ano, jak mnie z pracy wyrzucą, to się zastanowię :D:D to już któraś z kolei.....wyrobiłeś się w tym strzelaniu palcami Eluś palcami tak kluski śląskie a z kulinarnego zacięcia Franka tatuś cieszy się najbardziej, że rośnie następca nie siedzi....próbuje, ale jeszcze nie.....póki co za raczkowanie się bierze pomału....skoki pupą robi na razie, bo rączki jeszcze nie idą

nie ma za co Don Henryko

kurde PeZet....podziwiam....u nas bramy długo nie będzie

no, to żeby się coś działo....niekoniecznie budowlanego, ale z naszym domem związanego tak było wczoraj a tu mój łobuz, co mi spać nie daje....kto by pomyślał