Dzięki ale muszę oddać honor pierwszeństwa "osobie", za którą ja nie przepadam, zresztą, z wzajemnością (sms 12.01. godz. 11.57), później Daga, Ty i dwóch innych "typów", którzy proponowali saunę połączoną z biczami nie koniecznie wodnymi. Teraz się pakuję do Ustronia, na parę dni a jak wrócę, to przepakowanie i do włochowa jadę na tydzień. Gdy uda mi się przeżyć, to się zobaczymy w piątek ( ok 12.00 będę na Świniorce)