to było trochę tak prowokacyjnie, moja wiedza w tym temacie (jak zapewne i w innych) jest znikoma. Wydaje mi się, że kluczowe tu jest fundamentowanie (czyli poniżej strefy przemarzania, zapewne też ocieplone po zewnętrznej stronie) i nie dopuszczenie do hulania sobie bezpańsko mroźnego powietrza wtedy dopiero alaskański lub syberyjski chłód dopiero doprowadzi do przemarznięcia, bo przecież w tamtych rejonach stawiają chałupy na wiecznej zmarzlinie, ciepłota ziemi nic nie daje odnośnie ocieplenia to były kiedyś warianty (i chyba są w odniesieniu do hal) ocieplania posadzki pasem 1m poziomo po wewnętrznej stronie, to też ze względu na przemarzanie i potencjalne działanie wysadzinowe i jeszcze dygresja - pamiętam jak pod koniec maja były na pewnej inwestycji robione wykopy pod kanalizę, taki "ostrówek", czyli koparko-ładowarka nie mogła sobie poradzić ze zmarzniętą glebą na max wysięgu w głąb, ergo - nie jest odkryciem, że warunki wodno-gruntowe też tu się dokładają