Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 264
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Zbudowałam dom w którym mam możliwość wydzielić taką strefę z osobnym wejściem w przyszłości modyfikując nieco dom . Ale ..... mam na myśli bardzo odległą przyszłość . Nigdy nie zdecydowałabym się na mieszkanie z rodzicami jeśli jest inna możliwość .... tak samo jak ze swoimi dorosłymi dziećmi i ich rodzinami . Z dziećmi jest prosta sprawa - wolałabym pomóc finansowo żeby mogli sobie sami zakupić mieszkanie czy wybudować dom. Mieszkanie z rodzicami jest dla mnie możliwe tylko wtedy kiedy wymagałaby tego sytuacja - ciężka choroba rodziców wymagająca opieki , niedołężność . Na szczęście moi rodzice są tego samego zdania. Mieszkanie wspólne to nic dobrego dla każdej ze stron - różnica pokoleń, różnica poglądów, brak prywatności , ingerowanie nawzajem w swoje życie .... spięcia , kłótnie i scysje z tego wynikające nie służą niczemu dobremu a już na pewno nie związkowi/małżeństwu. Tu się nie zgodzę. Mam inne zapatrywania na tą sprawę. Może to się wydać śmieszne lub dziwne - ale mam ściśle określone zasady o których wiedzą moje córy i mają przykazane je uszanować. Dopóki będę mogła radzić sobie sama - będę radzić sobie sama . W momencie kiedy już nie będę mogła sobie radzić sama wskutek np. choroby - zamieszkam w domu opieki. Nie chcę i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji , kiedy ktoś poświęca się i podejmuje opieki nade mną rezygnując ze swojego dotychczasowego życia , kiedy jestem ciężarem. Nie dopuszczam takiej sytuacji.
  2. mam kilogram w dół ... nie stosuję diety ... po prostu nie chce mi się jeść ... upał robi swoje ... tak jeszcze z 9 kilo i mogłabym nawet sie chyba sobie na zdjęciach podobać (czytaj: zlotowych )... a może nawet w lustrze ... skoro już jest kilogram w dół i wczoraj i dziś odżywiam się zdrowo (jogurcik płynny na śniadanko , lekki lunch , na obiadek kawałek rybki wędzonej tudzież biały chudy serek, kolacja to jabłuszko) ... to może warto by to kontynuować ... hm ... zastanawiające .... to co ... próbujemy? kto ze mną coby mi raźniej było?
  3. Słuchaj ... nie chce , żeby ktoś se coś pomyślał ... ale jak dla mnie to Ty przystojny chopak jesteś i te kilka kilo nadwagi mi nie przeszkadzało w odbiorze wizualnym ...
  4. no ... a jakie spanikowane przyleciały .... od razu mówiłam, że przesadzają i żeby Mu nie przeszkadzać ...
  5. elutek ... ja ze wszystkim na temat oprócz jednej rzeczy - który to nawet za kase tańczyć nie chciał? a jeśli o pieniądzach , to Ciril na zlocie oddała mi kasę - tańcząc erotycznie przede mną włożyła mi money za stanik .... i to wszystko na widoku publicznym ....
  6. jakoś mi się to ostatnio nie udaje i w doła mnie to wpędza ....
  7. jak każdy ..... najpierw wszyscy do Dagi bo tylko ona rozpoznawalna .... ale z drugiej strony ..... ufffff .... dla nikogo nie byłam zaskoczeniem .... jestem w realu taka jak na forum : głośna , rozkrzyczana , wszędobylska i wkurzająca ....
  8. tia .... a dla nas małolat racer nadal incognito albo wręcz in koguto ....
  9. Z Cieszką rozmawiałam jakiś tydzień przed imprezą - nie jest Im teraz lekko .... ale mam nadzieję, że do kuligu ....co ja mówię - może nawet do pożegnania lata sytuacja się unormuje i będą mogli znowu uczestniczyć w życiu forumowym ....
  10. trzy imprezy w roku są na pewno .... - zlot wiosna/lato - oficjalne spotkanie forumowiczów - w tym roku jak wiemy organizowała Redakcja za co jesteśmy bardzo wdzięczni - pożegnanie lata wczesną jesienią (wrzesień) organizują forumowicze i sami sobie finansują - oczywiście jak najbardziej Redakcja może również uczestniczyć i się dalej integrować - nic nie stoi na przeszkodzie .... - kulig zimą - jak wyżej - czyli na zasadach pożegnania lata ..... oczywiście zdarzają się również lokalne spotkanka .... przy grillu na przykład ....
  11. trza było zostawić na poboczu i stopem przyjechać .... przynajmniej ja bym tak zrobiła ... a serio .... no kurcze ..... szkoda ... ale nic straconego , Stach .... na pewno jeszcze będzie okazja ...
  12. tu i teraz z tego miejsca przepraszam wszystkich za swoje wszędobylstwo cóż to się stało, Stach że nie dotarłeś ? przecież rozmawialiśmy telefonicznie tuż przed zlotem i wiem że się wybierałeś?(notabene jak już pisałam gdzieś masz bardzo miły głos ) hm .... media kłamią - to się nie liczy i musisz poznać wszystkich na żywo - wtedy zweryfikujesz .... nie martw się - przysiądę z Miśkiem jutro to wszystkich znajdziesz w opisach ....
  13. ani jedna się nie odważyła w sobotę .... może dlatego , ze offem się na bieżąco pachniłam
  14. pytaj - znam wszystkich forumowiczów , z osobami towarzyszącymi będzie kiepsko ....
  15. Mówiłam, że wciąga? cieszę się, że się uzależniłeś .... mam nadzieję, ze nie Ty jeden i na kolejnej imprezie kiedyś , gdzieś - będą wszyscy którzy byli plus Ci którzy jeszcze nie byli a zazdroszczą na widok zdjęć i poczytanych komentarzy ....
  16. Tak sobie myślę .... że może ktoś by się podjął i na zdjęciu grupowym napisał nicki ze strzałkami? wtedy wszystko będzie widoczne , a nie roztrzepane po kilkunastu zdjęciach ? czy jest na sali chętny? edit: oczywiście Redakcje też można opisać jeśli Redakcja sobie życzy ...
  17. mnie nie tyle zaskoczyło, co żałowałam .... bo naprawdę integracja była pełna i bezkompromisowa , co mi się bardzo podobało ... włącznie ze śpiewaniem przy gitarze - potem nam głosów brakowało w niektórych utworach ...
  18. no i się doigrałam ... teraz pewnie będziesz mnie szantażował , małoletni złośliwcze ....
  19. no właśnie nie , bo wtedy logo niewyraźnie widać ....
  20. ogólnie muszę powiedzieć, że fajnie wygląda logo BD na gadżetach ... kubeczki są rewelacyjne .... koszulki też (jak są suche )
  21. masz całkowitą rację .... wtedy jak nic trzeba by opuścić to forum ..... ze wstydu .... a w temacie .... Pan Marcin był dla mnie zaskoczeniem .... inaczej Go sobie wyobrażałam .... jako większego luzaka - a tu się okazuje , ze to bardzo zasadnicza i konkretna osoba .... ogólnie zaskoczeniem były dla mnie osoby z Redakcji i Wydawnictwa .... całkowity luz, bez niepotrzebnego usztywniania ... się okazuje , że tam pracują normalni śmiertelnicy którzy także lubią się bawić ... bo pisząc na forum ciężko sobie to jakoś poukładać - dopiero przy bliskim bezpośrednim poznaniu wszystko staje się jasne .... poza tym nie było zaskoczeń .... ja po prostu wiedziałam jak będzie .... głośno , śmieszno, fajnie ....
  22. dokładnie jak pisze Baru .... skaczącą widzieli mnie tylko wybrańcy .....
×
×
  • Utwórz nowe...